Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwuś trzymaj się, wiesz gdy martwią Cię te bóle brzucha, jedź na IP, lepiej chuchać na zimne... leż, leż i odpoczywaj
Opóźniona witaj, przykro mi z powodu Twojego Aniołka
Mam nadzieję, że teraz będzie wszystko dobrze
U mnie nie najlepiej... nadal boli mnie krzyż i brzuch jeszcze mąż doprowadził mnie do płaczu, płakałam ze 2 godziny i nie mogę przestać...
Mam dosyć, mam ochotę wyprowadzić się! Zapowiedział, że będzie jeździł na noc do pracy i nie będzie wracał tylko zostawał do 16 następnego dnia...
Ciągle go nie ma, rozumiem praca pracą, ale po pracy a to samochód, a to ćwiczenia z koleżkami.... zawsze tak było..
A ja siedzę sama w domu, nie mam koleżanek, po stracie moich aniołków kontakty się urwały, bo one mają dzieci rodziny i nie mają czasu.
Więc siedzę sama... nikt mi nie pomaga, źle się czuję a muszę obiad zrobić, bo przecież trzeba co jeść...
Najgorzej, że jakby coś się stało, jestem zdana tylko na siebie
Przepraszam że się tak rozpisałam, ale nie wytrzymuję tego...
Strasznie mnie brzuch rozbolał na dole i krzyżMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka bardzo mi przykro nie ma tu dobrych słów pocieszenia. Ale jedno mi przychodzi do głowy -na rozmowę z mężem przyjdzie czas jak ochłoniecie, a teraz spróbuj się zrelaksować. Taka huśtawka napewno nie pomaga na te bóle.
A co do koleżanek to sobie wypraszam a my na tym forum to co????
z nami możesz pogadać przynajmniej wirtualnie.
Więc głowa do góry.
Co tam dobrego dziś jadłaś?Martynka30, Lulu83, blondyna5555 lubią tę wiadomość
Córka 2012👱♀️
Córka 2014👩💼
Syn 2016 👱♂️
-
Dagmara wrote:Martynka bardzo mi przykro nie ma tu dobrych słów pocieszenia. Ale jedno mi przychodzi do głowy -na rozmowę z mężem przyjdzie czas jak ochłoniecie, a teraz spróbuj się zrelaksować. Taka huśtawka napewno nie pomaga na te bóle.
A co do koleżanek to sobie wypraszam a my na tym forum to co????
z nami możesz pogadać przynajmniej wirtualnie.
Więc głowa do góry.
Co tam dobrego dziś jadłaś?
Mam tylko Was Dziękuję, że jesteście, naprawdę nie wiem, co bym bez Was zrobiła
Asiu bardzo Ci dziękuję bardzo mi przykro z powodu Twoich 4 Aniołków, bardzo się cieszę, że niedługo zostaniesz mamusią, bo to już po półmetkuMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Nie mam za bardzo dziś apetytu
Rozmowa z mężem, jak grochem o ścianę... z wielką łachą się zamienił na rano i ma do mnie pretensję...
On chyba nie zdaje sobie z powagi sytuacji, że mam ciążę niepewną, a dziś naprawdę się bardzo źle czuje, strasznie boli mnie krzyż, aż piecze...
Idę się kochane położę, wiem, że z tego wszystkiego nie zasnę...
Łyknę sobie nospe max i zacznę się modlić, żeby to nie były bóle skurczoweMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynko nie martw sie, ja niedawno przeprowadzilam sie w strony meza i wszystkich przyjaciol zostawilam daleko stad. Najwazniejsze zebys znalazla sposob na porozumienie z mezem. Juz niedlugo przyjdzie na swiat Wasze malenstwo:-) rodzina jest najwazniejsza.
Martynka30 lubi tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Martyna, Sylwia,
Nie martwcie się. Jesteśmy z Wami! Najważniejsze w naszej sytuacji to się nie nakręcać i nie stresować więc musimy być silne za nas i za naszych Facetów, którym zdarza się nie stawać na wysokości zadania. Ja na przykład jeżdżę codziennie do jakiegoś lekarza i nie mam siły w domu posprzątać po sobie nawet. Dzisiaj jak zobaczyłam w jakim stanie jest mieszkanie to się załamałam. Myślałam, że Mój Mąż pomyśli o tym, żebym się nie nadwyrężała jeszcze, a on chyba czeka aż ja sprzątnę. Więc postanowiłam, że żyjemy w syfie dopóki nie zrozumie, że to on musi przejąć teraz w dużej mierze takie obowiązki I staram się nie nakręcać. W spokoju i w dobrym nastroju siła!Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Paulka dziękuję, wiesz co ja się boję, że przez stresy jakie funduje mi mąż nie donoszę tej ciąży...
Z nim się nie da pogadać, on wie swoje, o tylko ja jestem taka, że nie rozumiem go, a tak naprawdę dzisiejszy mój stan zawdzięczam jemu...
Boli mnie strasznieMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Friend dziękuje
Mój M wiecznie młody, najważniejsze dla niego są Ćwiczenia, praca, bieganie a to co się dzieje poza nimi mniej ważne, ja czuję, że też zaliczam się do tych mniej ważnych
Przyjdzie z pracy zje i idzie, czasami mnie się zapyta czy coś zrobić, ale częściej słyszę, ja bym poszedł na ćwiczenia
Eh nie będę o tym pisać, bo szkoda pisać o tymMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynko nie denerwuj się nie warto, pamiętaj że teraz najważniejsza jesteś Ty i maleństwo nikt inny cokolwiek by mąż zrobił czy powiedział zrób kilka głębokich oddechów i myśl sobie w środku to nic, ważne że mam maleństwo pod serduszkiem. Ja jak chodziłam do pracy to nie jeden wyprowadzal mnie z równowagi ale wtedy zaczęłam myśleć tylko o bobasku, nie denerwowałam się i nie przejmowałam, zawsze im mówiłam a róbcie co chcecie, ja mam wyje... ne. Nawet ostatnio kierownik do mnie ze coś mu się nie podoba moja praca i ze ostatnio jakoś się nie staram, ja już wiedziałam że jestem w ciąży dlatego nie dźwigalam i nie starałam się, miałam wyje... ne bo wiedziałam że zaraz idę na elke a ze oni beze mnie nie dadzą sobie rady to już ich problem.
Oczywiście jeszcze nie wiedzą o ciąży, bo lekarka dała mi elke na byle co ale pewnie już niedługo się dowiedzą chciałabym ich miny zobaczyć
Ja zaraz zjem obiad i się kładę, byłam załatwiać sprawy urzędowe z teściową i coś mnie boli brzuch, za dużo chodziłam wiec teraz już tylko do końca dnia leżę
Co do zaparć udało mi się bez jakiegokolwiek pomocy, wiec mi ulzyło -
Sylwia, można brać w ciąży po trzy nospy dziennie, ja ostatnio brałam nawet po trzy forte. Niestety na każdym etapie jest stres, an waszym czy serce zabije a na moim czy szyjka wytrzyma bo niestety mi się skraca. dacie rade! Ja krwawilam krwią jak na okres na początku a moje dziecko rozwija się prawidłowo.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Cześć. Można dołączyć?
Wg Belly termin 07.08.2015.
Jestem już mamą prawie rocznej (za 2 dni) bałaganiary która mam nadzeję ucieszy się z rodzeństwa
Wizytę planowałam za jakieś 2 tyg, ale 1,5 mca temu robiłam cytologię i wyszła infekcja (z którą walczę od porodu) więc chyba przyspieszę na przyszły tydzień. Jeszcze dzidzi pewnie nie będzie widać ale się dowiem co robimy z tą infekcją i mam nadzieję uspokoję..
Zastanawiałam się czy do Was dołączać bo teraz też będzie mnie czekać cc, więc raczej lipiec, ale dzieciaczki mamy w podobnym "wieku"
Zdrówka dla Was i maluszków i nudnych bezproblemowych ciąż :-*malika89 lubi tę wiadomość
-
Martyna...mezem sie nie przejmuj...oni sa niedorobieni i tyle. Ja tez czuje ze z przyjaciolkami ostatnio mi nie bardzo po drodze....wszystkie w fiazy wysokiej lub juz dxieciate. Porojiejia nie zrozumialy. Nawet mi sie z niji jie vhce gadac, bo one lubia testk "nie ty pierwsza poronilas, 60% ciaz konczy die poronieniem w 1 trymestrze. ". Nie mialam sily do nich.
Dzisiaj maz mnie tez wkurzyl. Nie mam sily sprzatac a w fomu syf...on nie rozumie ze ja sie hoje. A wieczorem pewnie uslysze choc na silke, dlaczego nie vhcesz isc na silke?
A mnie od 2 h boli mocno brzuch i kregoslup. Bo sie ruszac juz nie mowie o siku, zeby nie zobaczyc plamienia.Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Mezczyzni juz tacy sa.... moj zabrania mi pic kawe ale w dzwiganiu ciezkich rzeczy nie widzi niczego zlego. Jak plamilam przez kilka dni to nie mogl pojac czemu nie chce isc na basen i czemu nie chce mu pomoc dzwigac plyt k-gAlicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017