Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
letty wrote:Martynka a dlaczego Ty masz mieć cc? mały się nie przekręcił?
Ja ciążę znoszę super. Pierwszą i drugąnic mnie nie boli, nie mam dolegliwości, przytyłam tylko 7,5 kg a do tego chodzimy z małą min. 6 km dziennie na spacerki. Tylko, że ja byłam bardzo aktywna przed ciążą to może dlatego? Pomyślcie, że to już niedługo i wszystkie bóle i nieprzespane noce się skończą.
wedlug mnie to duzo geny robia i podatnosc organizmu na hormony. Ja do jakichs leniuchow nie nalezalam. Do pracy codziennie 2 km w jedna strone, praca nie siedzaca, do tego basen a w ciazy czuje sie jak zwlok. Ale jak mialam waskie biodra i sie rozejsc musza to boli i.koniec
-
letty wrote:Martynka a dlaczego Ty masz mieć cc? mały się nie przekręcił?
Ja ciążę znoszę super. Pierwszą i drugąnic mnie nie boli, nie mam dolegliwości, przytyłam tylko 7,5 kg a do tego chodzimy z małą min. 6 km dziennie na spacerki. Tylko, że ja byłam bardzo aktywna przed ciążą to może dlatego? Pomyślcie, że to już niedługo i wszystkie bóle i nieprzespane noce się skończą.
Obciążony wywiad położniczy, ciąża wysokiego ryzyka od początku, problemy z kręgosłupem.
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Dzień dobry
To ja wam powiem hita: Mój Ł się dziś biedny nie wyspał bo:
1) Większośc nocy spał na jednym boku bo my do niego przytuleni
2) Jak się przekręcił to cały połamany i mrowienie go atakowało.
3) Spalismy na "łyżeczki" i mały go kopał w plecy, więc nie mógł zasnąć.
Ale obudził się i mówi: ja Cię podziwiam, jak Ty możesz spać jak on tak lata.
opóźniona, Penelope30, SyHa85, laven81, Asiasia lubią tę wiadomość
-
Ja również witam się po nie przespanej nocy, ale u mnie to już trwa od dłuższego czasu
przekręcam się z boku na bok, bo skurcze bioder mam, są bolesne, do tego ból krocza i weź tu się przekręc
bym musiała mieć przy łóżku jakoms rurę przymocowana do podłogi która by mi pomagała wstać czy się przekręcić
skurcze rąk, stopa mnie prawa boli, jak ją przekręcam na bok, dziwne uczucie i ból jakbym miała zwichnieta tą stopę
Dzisiaj idziemy do kumpla na urodziny jego córki, kończy dwa latka
Mam nadzieje ze wysiedzie,że dam radę -
Kasiaaaaa88 wrote:Na prawą stronę to wg nie mogę się położyć taki ból. Na lewej troszkę lepiej. Mleko pomaga usnac na dwie godz i znowu to samo. Już nie będę wołać pielęgniarki bo mi głupio ileż można. Czy to jest możliwe odkąd tu jestem to mam zgage w domu ani razu
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
nick nieaktualny
-
kaarolaa wrote:To tak jak ja zeby nie ten szew to byloby wrecz idealnie. Ale te lezenie.w połowie ciazy teraz nadrabiam. Ciezko jest mlodego w domu utrzymac wiec codziennie z nim wychodze. Wczoraj to juz w ogole byl hard core przez ten deszcz. Ale i smiesznie z drugiej strony.
No Ty to akurat musisz się oszczędzaćale pięknie Ci ten szew trzyma. Będą Ci go ściągać w okolicach 38? Czy dopiero na poród?
-
Witam w 37 = 36+0 tc
pozostało mi 28 dni do porodu - to 4 tygodnie, jeszcze troche zostało, zobaczymy czy w tych bólach bioder, pachwin, nie przespanych nocach wytrzymam.
Dziś z mężem chcieliśmy kupić tylko nosidełko z bazą np chicco - używany, a wózek ( mama ma nam dać ok 300zł na niego) dopiero po porodzie bo mama mówi, że zapeszymy
I nie opłaca się - cały komplet wózek chicco = gondola+spacerówka+nosidełko z bazą jest za 700-750zł a samo nosidło ok 200zł, nawet maxi cosi zestaw 3 w 1 znalazłam za 650zł wiec się opłaca, ale mama nie pozwala, a ja nie mam teraz 700zł wydać i też się troche boje przez to gadanie.
Jak nie kupię przed porodem to nie mam w czym dziecka przywieźć ze szpitala.
A po co mi 2 foteliki potem? Jeden wyrzucę w tedy.
Nie wiem co zrobić, mogę po 20-tym pożyczyć ze 300zł od babci i kupić ten wózek ale mama mnie zagnębi, że kupuje na zapas i coś się stanie. Nakazała mi pożyczyć fotelik od "kogoś" na przywiezienie dziecka ze szpitala, a wózek w sierpniu/wrześniu kupić.
-
Truskaweczka83 wrote:Witam w 37 = 36+0 tc
pozostało mi 28 dni do porodu - to 4 tygodnie, jeszcze troche zostało, zobaczymy czy w tych bólach bioder, pachwin, nie przespanych nocach wytrzymam.
Dziś z mężem chcieliśmy kupić tylko nosidełko z bazą np chicco - używany, a wózek ( mama ma nam dać ok 300zł na niego) dopiero po porodzie bo mama mówi, że zapeszymy
I nie opłaca się - cały komplet wózek chicco = gondola+spacerówka+nosidełko z bazą jest za 700-750zł a samo nosidło ok 200zł, nawet maxi cosi zestaw 3 w 1 znalazłam za 650zł wiec się opłaca, ale mama nie pozwala, a ja nie mam teraz 700zł wydać i też się troche boje przez to gadanie.
Jak nie kupię przed porodem to nie mam w czym dziecka przywieźć ze szpitala.
A po co mi 2 foteliki potem? Jeden wyrzucę w tedy.
Nie wiem co zrobić, mogę po 20-tym pożyczyć ze 300zł od babci i kupić ten wózek ale mama mnie zagnębi, że kupuje na zapas i coś się stanie. Nakazała mi pożyczyć fotelik od "kogoś" na przywiezienie dziecka ze szpitala, a wózek w sierpniu/wrześniu kupić.Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Martynka30 wrote:Wow JRY super
będziecie mieli zapasy na zimę
ja w tym roku niestety nic nie robię, nie mam siły
Powiem ci kochana że mi też cieżko było ale mąż mnie zaskoczył praktycznie wszystko porobił ja tylko mówiłam mu co ma robić
Martynka30 lubi tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
kaarolaa wrote:Super. Ja jak bylam tydzien temu u tesciow to mi maz narwal 20 kg czeresni i to wszystko kladlam w sloiki sama. Bo tam jest tak ze kazdy robi sobie sam i czy ciaza czy nie to mus i tyle. Szwagierka powiedziała ze robic nie będzie bo sie zle czuje a 3 tyg ma starsza ciaze od mojej i ojciec jej dogadywal ze leniwa sie zrobila ze ciaza to nie choroba itd. Dlatego ja tak strasznie nie lubie tam jezdzic. Zawsze ci robote wymysla.
Co za teście - daj spokój... Pewnie w słoiki na kompot kładłaś?
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Truskaweczko na litość boską jest XXI wiek, kupuj jak Ci się wózek podoba i spokój. Wyobrażasz sobie tydzień po porodzie szukać wózka? z bolącym kroczem albo raną po cesarce? Dzieciaki nam się rodzą w lecie, piękna pogoda, szybko będzie można je zabrać na spacer a Ty wtedy zamiast spacerować będziesz szukać pojazdu, a potem go czyścić? Przecież się przed wrześniem nie wyrobisz i dziecko lata nie zazna. Oszczędź sobie niepotrzebnych nerwów, tym bardziej, że z Twoich opowieści wynika, że na męża nie masz co liczyć, więc jak po to wszystko pojedziesz z Maleństwem? Relaks, uśmiech i na zakupy:)
SyHa85, Domi793, sabanek, Truskaweczka83, boo123 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Dziewczyny wracam sobie niedawno od mamy z obiadku a tu pod moim blokiem 2 pary męskich majtasów leżą. Mam nadzieję,że komuś z linki spadły i zwiało a nie,że jakaś grubsza akcja hehehe
SyHa85, karkam83 lubią tę wiadomość
-
Truskaweczko daj spokoj, nie wierz w bzdurne przesady. To tak samo nie mozna by ubranek wczesniej kupywac..bo cos tam. No bez przesady. Mamy XXI wiek! Tak jak dziewczyny pisza, po porodzie nie bedziesz miala sily ani ochoty ani czasu na szukanie wozka. Bedzie piekna pogoda wiec mala bedziesz mogla zabierac na spacerki.
Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Witam się w upalne przedpołudnie ;p ciężko mi sie wbić w dyskusje, bo dzieli nas 6 h w czasie, więc kiedy ja sie budze, to Wy już jesteście po obiedzie :p chciałam się tylko pochwalić, że wczoraj zaczęłam wg belly 35 tydzień (dziś 34 + 1) i z tego co widzę, to jestem w czarnej d... z przygotowaniami
nawet torby do szpitala nie mam :o
Truskaweczko myślę, że powinnaś przymknąć oko na gadanie Twojej mamy, bo co, potem zamiast cieszyć się maleństwem, będziesz w stresie szukać wózka i fotelika? Będzie tak, że będziesz chciała jak najszybciej po porodzie coś kupić i kupisz na szybko cokolwiek a potem będziesz żałować, że nie masz tego, co chciałaś. Zrób tak, żebyś przede wszystkim Ty była zadowolona
Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTeż chciałam w tym roku przetwory porobic, ale nie doczekalam się tańszych truskawek na dżemy, porzeczki czarne porzeczki też bym chciała ale mama mówi że robi bo uzbierala na wsi dużo. Zrobię jak będę w stanie chociaż powidla sliwkowe bo uwielbiam, mam nadzieję że mi Corunia pozwoli
jedyne co to zrobiłam 4sloiki kiszonych ogórkow i chyba 6 konserwowych, tyle żeby do sałatki i do zupy było, bo nawet nie mam piwnicy...
Nelk się po wizycie nie odezwała...
Truskaweczko zdajesz sobie sprawę że zostaniesz ze wszystkim sama? A Twoja mama powinna Cię wspierać, to nie jest 10 tydzień żeby coś miało się stać, niech nie przesadza, a Ty watpisz w swoją Corcie? Dla głupich 300zł od mamy się tak dawać i ryzykować, że dziecko wózka nie będzie miało a tym bardziej fotelika?
Od dziś nie biorę luteinyDziś z K byliśmy na mieście i co chwila mnie ciaglo w szyjce, nie mam pojęcia nawet co to, może szyjka się skraca. W piątek wizyta to będzie wiadomo
Truskaweczka83 lubi tę wiadomość