Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam po świętach. Byłam dzisiaj na wizycie i dzidzia ma 19mm Jestem bardzo szczęśliwa ,w święta powiedzieliśmy rodzinie,wszyscy się ucieszyli ale zauważyłam,że tym razem była inna radość bez takiej euforii jak przy poprzedniej,myślę że przez to poronienie wszyscy tym razem podeszli z lekkim dystansem.
Agsha, Dominique88, Rybaaaa, Betty Boop, Pikcia, malika89 lubią tę wiadomość
-
Paulka123 wrote:Na skurcze lekarka polecila mi brac magnez ale to byla internistka.cos w tym jest. Mi i tak wydaje sie ze nospa bedzie lepsza.
Ja w pierwszej ciazy tez bralam magnez, nospy ani zadnych takich nie bralam i jeszcze jakis lek na rozwiniecie/wyksztalcenie sie pluc u dziecka bo bylo zagrozenie ze urodze przed 30tc -
Viola27 wrote:Witam po świętach. Byłam dzisiaj na wizycie i dzidzia ma 19mm Jestem bardzo szczęśliwa ,w święta powiedzieliśmy rodzinie,wszyscy się ucieszyli ale zauważyłam,że tym razem była inna radość bez takiej euforii jak przy poprzedniej,myślę że przez to poronienie wszyscy tym razem podeszli z lekkim dystansem.
Gratulacje:) to super ze jest dobrze:)Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
A ja dzis doslownie umieram na katar rano bylam zrobic badania, jutro wyniki. Najbardziej o tsh sie boje, bo nic nie biore a przed ciaza bylo 2.3. Podbrzusze boli ale nie skurczowo tylko tak jakby ciągle. No i mdlosci juz brak
Zamiast sie cieszyc to zamartwiam. Mega zly dzien mam[/url] -
Dziewczyny ja 7 lat bylam szprycowana lekami na wyregulowanie @, bo nikt sie nie poznal na prolaktynie i pcos. Po 7 latach brania tabletek trafilam przypadkiem do lekarza ze stażem chyba 100lat ktory jedno spojrzenie na usg i diagnoza, pozniej badania ktore to potwierdzili i 3 mc pozniej bylam w ciazy, teraz 9 mc leczenia i znowu ciaza, ale byly juz chwile zwatpienia i zalamania. 7 lat wierzylam slepo lekarzom, nic nie sprawdzalam, tylko wierzylam w te kity, dalam sie szprycowac talbetkami bez badan hormonalnych
-
Viola27 wrote:Witam po świętach. Byłam dzisiaj na wizycie i dzidzia ma 19mm Jestem bardzo szczęśliwa ,w święta powiedzieliśmy rodzinie,wszyscy się ucieszyli ale zauważyłam,że tym razem była inna radość bez takiej euforii jak przy poprzedniej,myślę że przez to poronienie wszyscy tym razem podeszli z lekkim dystansem.
Swietne wiesci! Gratuluje!!!!
Apropos tarczycy - ja tez sie boje. Jak zachodzilam mialam 1.1 i w 4tc mi skoczylo na 3.8!!! Beta przyrastala tragicznie. Potem zwiekszylam dawki lekow i beta ruszyla. Ale zastanawiam sie czy ten poczatkowy skok tsh moze miec potem wplyw czy najgorsze za mna i jak nic sie nie stalo to raczej to nie bedzie mialo wplywu? Jak myslicie?
Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Agsha wrote:Swietne wiesci! Gratuluje!!!!
Apropos tarczycy - ja tez sie boje. Jak zachodzilam mialam 1.1 i w 4tc mi skoczylo na 3.8!!! Beta przyrastala tragicznie. Potem zwiekszylam dawki lekow i beta ruszyla. Ale zastanawiam sie czy ten poczatkowy skok tsh moze miec potem wplyw czy najgorsze za mna i jak nic sie nie stalo to raczej to nie bedzie mialo wplywu? Jak myslicie?
Przeprowadzono niewiele badań na temat podawania hormonów tarczycy kobietom w ciąży, u których wykryto „graniczne” stężenia TSH (2,5–4,5 mIU/l). Wyniki tych badań budzą kontrowersje, czasami są zaskakująco odmienne. Zasadniczo nie uzyskano pewnych dowodów, aby podawanie hormonów tarczycy w tych przypadkach znacząco zmniejszało liczbę powikłań położniczych czy też skutkowało lepszym stanem zdrowia dziecka po urodzeniu (na przykład poprawiało rozwój intelektualny). Dodatkowo potwierdzono obserwacje doświadczonych endokrynologów praktyków: u wielu pacjentek, których początkowe wyniki stężenia TSH wykraczały poza optymalny zakres, w kontrolnych badaniach (bez jakiegokolwiek leczenia) uzyskiwano wyniki optymalne. Taka jest właściwość układu dokrewnego – duża naturalna zmienność stężeń hormonów powoduje, że nie każdy nieprawidłowy wynik stanowi objaw choroby.bobo_frut, SyHa85, Est lubią tę wiadomość
-
Znaczy ja mam niedoczynność ogólnie i zawsze jestem na lekach. Tylko jakby moja dawka nie poradziła sobie z ciążą....
Odebrałam bete - 7870....
W środę było 1339...
Wyszło średni przyrost na 2 dni - 101%.... To chyba ok?
Czy beta od 6tys zwalnia?Lulu83 lubi tę wiadomość
Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Ania_1986 wrote:Ja miałam kilka lat temu lekka niedoczynność. Ale badam tarczycę co jakiś czas i bylo ok tylko się boje ze w ciąży z racji hormonów coś się zmieni.
Ania 1986 - a badalas ostatnio tarczyce? Jakie tsh mialas ostatnio?
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Mikołajkowa66 wrote:Kurcze, tak mnie straszycie, ja gdy zaszłam w ciąże TSH miałam 2,7.
Ciekawe co będzie teraz. :o
A miałaś wcześniej niedoczynność? Bo może po prostu nic się nie zmieniło.Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
MiMK wrote:No i stres tez bo atmosfera nademna wisi nie ciekawa, sama szefowa mówiła żebym zachodziła w ciążę bo mnie tu zjedzą. Wiec się posłucham
Czy ja coś źle zrozumiałam ze to 3msc ciąży moga mnie zwolnić?
MiMK, 3 miesiąc ciąży ma znaczenie w przypadku, gdyby umowa kończyła się przed tym czasem. Bo wtedy normalnie by się skończyła. Stąd w takich sytuacjach kobiety nie mówią o ciąży, czekają na przedłużenie umowy. W innych przypadkach ciąża to ciąża, nie ważne na jakim etapie. Nie można wypowiedzieć umowy o pracę kobiecie będącej w ciąży, a nawet jak taki fakt nastąpi, to zaświadczenie od lekarza o ciąży powoduje, że wypowiedzenie staje się nieskuteczne.
Coconue, kciuki zaciśnięte i czekamy na dobre wieści :-*
Viola, super wiadomość bardzo się cieszę, że u Was wszystko ok.
Ja się już stresuję jutrzejszą wizytą.. oby czekały na mnie dobre informacje. -
Czesc dziewczynki:**
Strasznie dzisiaj sie mecze z myslami, czy z fasolka wszystko ok, objawy wszelkie dzisiaj duzo slabsze niz zwykle jutro mam wizyte i sie martwie zeby serduszko zobaczyc... Nie wiem czy to czasem przez hormony tak schizuje czy przeczucia zle:/ wy tez pewnie w strachu o malenstwa:((
-
A co do przepisów dot. warunków pracy kobiety w ciąży, to nie są wcale takie archaiczne. Owszem sam zapis o tym, że max. 4 godz przed komputerem już nie ma specjalnie znaczenia jeśli chodzi o to co pierwotnie czyli promieniowanie itp. Ale ciężko pracować przed komputerem nie siedząc. A siedzenia 8 godzin nie polecam. W I ciąży to była główna przyczyna pojawienia się u mnie przedwczesnych skurczy. Mimo, że nawet siedziałam przed komputerem krócej. Później po pół godzinie siedzenia musiałam godzinę leżeć, żeby skurcze się uspokoiły. I i tak ostatecznie w 32 tc mojej szyjki już nie było , a na dodatek było 2 cm rozwarcie.
Tym razem nie zamierzam być bohaterką i pracować nie wiadomo ile. Wtedy na szczęśnie nam się udało i ciążę donosiłam, ale różnie się to mogło skończyć, a pracodawca zdrowia lub co gorsza życia dziecka nam nie zwróci...Domi793, SyHa85 lubią tę wiadomość
-
cześć dziewczyny!
przywitam się i tu termin z OM mam na 24 lipca ale dzidzia jest mniejsza i termin z USG mam dopiero na 9 sierpnia.
Tak czy inaczej będzie małe lwiątko mamy dzisiaj 7tc i 6 dni.
Mam 26 lat, to moja pierwsza ciąża i to wielka niespodzianka, bo chorowałam na policystyczne jajniki i lekarze zawsze dawali mi małe szanse na zajście w ciążę bez wspomagania a tu natura zadecydowała inaczej
Mdłości miałam tylko 2 tygodnie, nawet piersi mnie nie bolą tylko urosły i są wrażliwe przy dotyku. Smaki mam różne ale NIE na słodkie jedyne co mnie cały czas męczy to senność i zmęczenie....
Pozdrawiam Was serdecznie!bobo_frut, Dominique88, SyHa85, malika89, monirek lubią tę wiadomość
-
Ja akurat stoję przy komputerze w pracy. Ale też mam takie samo podejście, że w tym stanie najważniejsze jest dziecko, a nie to, żeby pokazać, że się jest super ciężarną. Nikt nam brawa nie będzie bił za to, że przepracowałyśmy do porodu. Jak chodziłam do pracy to brzuch mnie bolał dzień w dzień przez cały czas. Jedynie rano, po nocy nic mi nie dolegało, a odkąd poszłam na zwolnienie nie boli mnie praktycznie wcale.
SyHa85, MiMK lubią tę wiadomość
-
Ale sie rozpisałyscie od rana
To teraz przynajmniej wiem dlaczego mam takie suche policzki ;)Po nałozeniu podkładu wszystko wychodzi i jest bardziej widoczne.
Ja mam nadzieje pracowac jak najdłuzej a to dlatego, ze mam wlasny biznes i jak nie pracuje to nie zarabiam. Baza stałych klientów jest do obsłuzenia wiec jak zaniemoge to niestety ich strace.Przynajmniej na jakis czas az znowu wróce do pracy. I to mnie najbardziej stresuje bo 4 lata pracowalam na to.
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI