Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania_1986 wrote:Ja właśnie przygotowałam łazienkę do remontu. Teraz dom wygląda jak pobojowisko. W salonie paczki z kafelkami a w sypialni graty z łazienki. No i jak się tylko wchodzi to gości wita mop. Trudno jakoś to będzie. Szwagier cos mówił ze postara się w tydzień uwinąć. Zobaczymy jak to będzie.
Ania_1986 lubi tę wiadomość
-
cześć
Jak Wy dziewczyny już blisko do porodu macie.
Mi ustają po kolei dolegliwości ciążowe, nie wiem co jest a wczoraj z wesela wracałam ja samochodem, bo mój mąż nie chciał ryzykować, jeżdżenie to kawałek jego pracy. Ja mówi dobrze się czuje więc pojadę. Wracałam 200 km bez przerwy i nie zabolało mnie nawet brzuch, i a syndrom wicia gniazdka mię wziął wszędzie widzę bajzel i tylko bym sprzątała przestawiała. Nieszczęsne papiery tylko na mnie czekają. Oby do 20 i 25 i mam nadzieje ze Energia zostanie. Powodzenia życzę.
-
Emma1985 wrote:Witam Ciocie forumowe,
Dzisiaj o 10 droga cc przyszedl na swiat Bruno36+0, 3200 gr, 53 cm:)
W srode odszedl mi czop s dzisiaj o 4.30 rano wody:)
Gratulacje!Emma1985 lubi tę wiadomość
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
marcianka1 wrote:Wasze maluchy tez tak maja ze jednego dnia ruszaja sie wiecej a innego mnie?
moja wczoraj prawie cały dzień szalała, a w nocy nawet jak się obracałam z boku na bok to spała , nic się nie ruszyła, a tak to zawsze reaguje na boje przewracanie bo potem się układa . Też się zaczęłam martwić bo ją popychałam a ona nic ale jest już okNasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Do mojego porodu zostalo 18 dni
Ale kiedy będzie chciała wyjść kto to wie
Ogólnie czuje się coraz gorzej, brak mi sił, najchętniej bym wogole z łóżka nie wstawała
W nocy spać nie mogę, w dzień bym pospala to nie bardzo mam jak, muszę wytrzymać jeszcze trochę ale lekko nie jest. Porobilabym parę rzeczy jeszcze przed porodem ale niewiem skąd brać na to siły -
nick nieaktualny
-
Marcianka u mnie tak właśnie jest dzień szaleństwo - jak na moją małoruchliwą, a dzień i np noc - nic, i nic nie pomaga, ani jedzenia, ani chodzenia, ani nic, w tedy się martwię mocno
A potem znów nadrabia i nawet w nocy broi.
Tylko, że ja po bokach czuje z prawej mocniej z lewej leciusieńko, bo mam łożysko z przodu wysoko - centralnie pod pępkiem i od przodu nigdy nie czuje ruchów, czasem jeszcze po pęcherzu.
Albo mi twardnieje miejscowo, tzn takie twarde placki się tworzą, wiec nie wiem czy to skurcz, czy się mała wypina?!?
Jak się rusza to się cieszę
Ewentualnie martwię czy nie za mocno
Też mnie wzieły porządki - pomimo braku siły działam, sprzatam, dziś w garażu trochę ogarnełam, w spiżarce uporządkowałam, i na strychu książki poukładałam i pomyłam szafki
Wicie gniazda mnie złapało, chce, żebym miała wszystko zrobione/posprzątane przed przybyciem malutkiejWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2016, 14:06
-
Jejku nie mam mocy. Oczy się kleją. Pojechałam z mężem za jego sprawunkami i zostawiliśmy w domu szwagra który robi łazienkę. Głupio mi tak co chwilę prosić go o wyjście bo mi się chce siku ale tyle ile daje rade to trzymam.
Ja w sumie z jednej strony boje sie tej pełni a z drugiej mam nadzieję że coś się zacznie dziać.
Chociaż kto wie wczoraj i dzis mam ciągle skurcze, nie bolesne ale są, piecze mnie często w szyjce no i ten ból piersi i nabrzmiałość. Może to znak.
A mąż wczoraj wieczorem obiecał pojechać ze mną zeby obczaić trasę do tego szpitala w którym chce żebym rodziła bo w tamtym powiedział ze nie będę rodzić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca 2016, 15:00
-
Gratulacje Emma.
Ja dziś zaczynam 37 tydzień, jeszcze tydzień muszę wytrzymać. Byłam dziś na wymazie na paciorkowce. Przy okazji gin sprawdził szyjkę i powiedział, że raczej nie będę przenosić ale to nigdy nie wiadomo, powiedział, że szyjka bardzo krótka, a palec wchodzi z dużym luzem, czyli w stosunku do tego co było dwa tygodnie temu wielkiej zmiany nie ma.http://dotsandlace.blogspot.com/