WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Domi793 Autorytet
    Postów: 896 864

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truskaweczko znajdz troche czasu na odpoczynek dla siebie, a mama moze Ci pomoc przy malej? Albo cos pomoc w domu zrobic, przygotowac?

    Odnosnie pokarmu, tak mam duzo mleczka w piersiach pomimo ze dokarmian teraz butelka. Maly spi i spi, zoltaczka fizjologiczna prawie juz zanikla, to dobrze, organizm ma energie i ja zwalcza.

    Julia, 10 latek
    Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm
  • JRY1984 Autorytet
    Postów: 1185 1084

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a więc zebrałam siły i biorę się za napisanie raportu z porodu:
    Na początku pytam się: Dlaczego kurwa kobietom rodzącym nie stawiają pomników???
    Otóż 13 sierpnia po godz 1 w nocy odszedł i czop i trochę wód za chwilę pojawiła się krew więc ogarnęłam się i na szpital. W szpitalu podłączyli mnie pod ktg skurcze delikatne jak na okres ale wiedziałam że to to i rozwarcie na 2 palce. Zapytano mnie czy mnie mocno boli ja mówię nie to oni mnie odpieli i mówią że przewiozą mnie na oddział ginekologiczny i mam wrócić jak będą bardzo regularne i bolesne skurcze a ja YYY? Okazało się że jest tyyyyle rodzących które mają już nawet skurcze parte i mną za bardzo nie miałby się kto zająć! Mówię ok - a potem czekałam w pokoju socjalnym położnych 5h go okazało się że na ginekologii miejsce dla mnie już jest ale nie ma czystej pościeli! w końcu doczekałam się łóżka skurcze baaaardzo powoli ale nasilały się w w nocy po 3 obudziłam kobitkę z dyżurki i mówię że mam skurcze co 7 minut i bardzo bolesne. Zawiozła mnie na porodówkę podpieli pod ktg a tam ich tekst : "Phi co to za skurcze..." O 8 zadzwoniłam po męża skurcze co 5 minut rozwarcie na 3 cm i ból niemiłosierny. Był masaż szyjki bo rozwarcie nie postępowało były tańce na piłce ciepły prysznic w końcu zaczął się horron... Chlusnęły zielone wody i one patrzą na siebie i zaczęły mnie mocniej masować mówiąć że trzeba przyśpieszyć poród. Darłam się w niebo głosy mąż nie wiedział co robić w końcu rozwarcie na 10 cm skurcze co minutę i co? I brak skurczy partych!!! Drę się że nie mogę przeć bo nie mam skurczy partych a one jże jak nie zacznę przeć to uduszę dziecko! I zaczęłam przeć ale mała nie mogła wbić się w kanał rodny i uderzała o kanał i się cofała. Ten ból jest nie do opisania darłam się i darłam aż z położnictwa przyszedł lekarz (Będę się za niego do końca życia modlić! ) i mówi co tu się dzieje? A one że mają niewytrzymalą pacjentkę. Złapałam go za rękę i błagałam o pomoc. Popatrzył na mnie założył rękawiczkę bada bada i pyta a na co wy czekacie??? I kto jej kurwa mierzył miednicę? Przecież ona nie ma predyspozycji do rodzenia sn! A jedna z tych pierdolonych położnych: Panie dr taka podstawna kobieta i miałaby nie dać rady? Dr: Przecież jej się szyjka nie rozchodzi! I potem powiedziały mu że były zielone wody i panika. Zwołali zespół do cc ale dla mnie to była wieczność. Wkuli mi werfon ale miałam taki skurcz że go wyrwałam. I dostałam stanu przed padaczkowego. Dr Grabowski nie czekając na resztę zespołu związał mi nogi rzucił się na klatkę i krzyczał że muszę chociaż 1 minutę bez drgawek wytrzymać bo dziecko umrze! Potem nałożył mi maskę na twarz (bo miałam ogólne znieczulenie) i obudziłam się już po. Ale przywiązana podpięta pod ktg i pod tlen bo nie mogli mnie podobno wyciszyć. Małą zobaczyłam na rękach u męża (Urodziła się 14 sierpnia o g 13 waga 3660g i 56 cm) dali mi potem ją trochę potrzymać ale nie mogłam od razu przelać całej swojej miłość do Dominisi gdyz cały czas bałam się ze nadejdzie skurcz. Na drugi dzień dopiero ją zobaczyłam ale nie chciałam z nią zostawać sam na sam miałam dużą blokadę psychiczną. Dopiero jak najbliższa rodzina zaczęła się zjeżdzać i powtarzać że już na pewno po i to nie wróci i jak zobaczyła męża jak się zajmuję małą i przypomniało mi się jak mi pomagał przy porodzie dopiero zaczęłam dochodzić do siebie. Ale małą dostałam dopiero na trzecią dobę bo co przysnęłam to miałąm drgawki i rzucawki - dostawałam morfinę i jakieś przeciwbólowe. Dziewczyny ja naprawdę myślałam że to koniec...

    bl9czbmhs4h9y8xp.png
    Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo ;)
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to najgorsza porodowa opowieść na świecie....współczuje Ci z całego serca....dobrze, że jesteś cała i maleństwo też.

    1usavcqgvf430wyj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JRY masakra. Twoj porod byl chyba najgorszy. Wazne ze juz masz to za soba. Nabieraj sil i ciesz sie córeczka, teraz bedzie juz tylko lepiej.

  • Agusienka1985 Autorytet
    Postów: 860 419

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże, JRY, to okropne co Cie spotkało...teraz moze juz być tylko lepiej! Trzymaj sie...

    relganliumoc9u3n.png
  • sia Przyjaciółka
    Postów: 81 20

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JRY współczuję takiego porodu ! To jest straszne to co przeżyła. Dobrze że normalny lekarz miał dyżur i opanował sytuację.


    Drogie mamy karmiące piersią. Mam pytanie czy bierzecie jakiś wapń aby nie dopuścić do jego niedoboru ?

    1kk0x1hpe17u1349.png
  • Agusienka1985 Autorytet
    Postów: 860 419

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sia, ja biorę wapń, chociaż sa podzielone opinie, co do skuteczności suplementacji. Czytałaś moze o tym, ze dobrze go przyjmować z witamina k2? Bo ponoć dzieki temu jest prawidłowo przyswajany ten wapń suplementowany, tylko sa podzielone opinie co do zażywania k2 podczas kp.

    relganliumoc9u3n.png
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JRY kochana współczuję :( masakra :/ ważne że masz już to za sobą.

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi793 wrote:
    Podajecie swoim maluszkom witaminke D?
    Ja podaje odkad wyszliszmy ze szpitala, takie mamy zalecenia. Lekarze mowia ze to bardzo wazne i zeby podawac ja przez dlugi czas.

    Ja podaje 400 :)

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • wwikunia93 Znajoma
    Postów: 17 36

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey urodziłam 18.08 o 3.30 Wiktorie porod ciężki i zakończony cc

    malika89 lubi tę wiadomość

    16udyx8dr6yuirzg.png
  • wwikunia93 Znajoma
    Postów: 17 36

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wazyla 2950

    kaarolaa, Goslim79, sabanek, Betty Boop, malika89 lubią tę wiadomość

    16udyx8dr6yuirzg.png
  • sia Przyjaciółka
    Postów: 81 20

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agusienka1985 wrote:
    Sia, ja biorę wapń, chociaż sa podzielone opinie, co do skuteczności suplementacji. Czytałaś moze o tym, ze dobrze go przyjmować z witamina k2? Bo ponoć dzieki temu jest prawidłowo przyswajany ten wapń suplementowany, tylko sa podzielone opinie co do zażywania k2 podczas kp.

    Nic nie czytałam na ten temat.

    Też podaję wit. D synkowi. Ponadto jeszcze Wit. k.ale to tylko z tej racji że karmie piersią.

    1kk0x1hpe17u1349.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jem duzo nabialu.

  • Truskaweczka83 Autorytet
    Postów: 1420 1414

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi mama raczej jak przyjezdza to jako gośc...
    Albo bawi małą trzymając na rękach i huśta ją ciągle, a ja nie chce bo dziadostwa uczą.
    Powinna leżec na płasko a nie na rękach, jak mówie nie huśtaj jej bo nie ma potrzeby to odruchowo i tak...

    Ja nigdy nie wiem czy mam dużo, czy mało pokarmu bo cyce mi nie pęcznieją, są mieciutkie, ale jak karmię to po karmieniu w kapturku zostaje mleko, wiec coś mam.

    Kładziecie dzieciaczki na boku?? Położna mówiła, że nie powinno się.
    Moja uwielbia na boczku być i tak śpimy, tzn poje cyca na leżąco na boku i w końcu zaśniemy obie. I na boku śpimy w nocy, potem płacz, przewijanie, drugi cyc/bok i śpimy dalej i tak cała noc wygląda.

    Goście są, siedziałam z nimi 3,5 gdz na tarasie a teraz przyszłam się położyć z małą w łóżku bo zmęczona jestem już.

    :) Wiktoria ur SN waga 4250, dl 55cm 21.02.2003 :)
    :) Nikola ur SN waga 4130gr,dł 57cm 07.08.2016 :)
    iv09roeqjdjavel4.png
    Aniołek [*] 13 tc 22.01.2015
  • jaskoleczka Autorytet
    Postów: 890 206

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yry masakryczny poród dobrze że już masz za sobą.

    Ja właśnie wróciłam ze sklepu, byliśmy z dzieciakami kupić zeszyty itp do.szkoły. Nogi mam tak spuchnięte, że chyba dwa razy większe niż normalnie.

  • Truskaweczka83 Autorytet
    Postów: 1420 1414

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JRY straszna historia!!!
    Biedna współczuje Ci okropnie, też miałam ciężki pierwszy poród ale Twój to horror jakiś!!
    Na szczęście jest już po, ale co za położne, że po zielonych wodach nie zareagowały?!
    Ważne, że jesteście całe po tym wszystkim!
    Trauma pozostanie, wiem po sobie.
    Dużo zdrówka!

    :) Wiktoria ur SN waga 4250, dl 55cm 21.02.2003 :)
    :) Nikola ur SN waga 4130gr,dł 57cm 07.08.2016 :)
    iv09roeqjdjavel4.png
    Aniołek [*] 13 tc 22.01.2015
  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JRY to najbardziej traumatyczny poród o jakim słyszałam. Dobrze,że jesteście całe. Mała pierwszym uśmiechem wynagrodzi ci ten koszmar, zobaczysz.

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję nowym mamom :) Ja rok temu o 16.45 urodziłam moje dzieciątko, z którym dziś świętowałam :)
    71ofhz.jpg

    kaarolaa, Truskaweczka83, Agusienka1985, Domi793, Asiasia, Betty Boop, malika89 lubią tę wiadomość

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • Bratek Autorytet
    Postów: 1744 2331

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JRY1984, ja tu "gościnnie", bo wieści szybko się rozchodzą...
    Dziewczyny wrzuciły u nas link na Wrześniówkach, zbaraniałam, jak zobaczyłam, że to Ty - "swojaczka" z OF.

    Dobrze, że jesteście już po.... Ściskam Cię mocno i cieszę się, że masz jeszcze jakieś nadludzkie siły i tak dobrze się trzymasz :-* :-* :-*

    JRY1984 lubi tę wiadomość

    W 12 cs... <3 :) SYN <3 :-D
    3jvz2n0asudxzqnn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wwikunia93 wrote:
    Wazyla 2950

    Drobniutka Dziewuszka a po terminie urodzona :-)

‹‹ 1743 1744 1745 1746 1747 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

W którym tygodniu planowane cesarskie cięcie? Co spakować do szpitala?

Choć poród fizjologiczny, czyli siłami natury, jest naturalnym procesem, w niektórych sytuacjach cesarskie cięcie może być korzystniejsze dla zdrowia matki i dziecka. W jakich sytuacjach i w którym tygodniu ciąży zaleca się poród przez cesarskie cięcie? Jak przyszła mama może się do tego przygotować?

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ