X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Lady Savage Autorytet
    Postów: 10105 7869

    Wysłany: 20 sierpnia 2016, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jry co za historia, jak dobrze że wszystko się szczęśliwie skończyło

    3 cykl :) Zuzanna Zofia, 20.08.2015, 3180, 56 cm
    relgcwa1lijp26p7.png
    mhsvanli8fgm8ue4.png
  • Domi793 Autorytet
    Postów: 896 864

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 02:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jry historua jak z horroru! Dobrze kochana ze masz to jiz za soba i jestes w domku.

    Julia, 10 latek
    Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm
  • Kw14tuszek Autorytet
    Postów: 427 354

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, ja w szpitalu. Wczoraj mialam sie zglosic na ktg do szpitala, na zapisie w sumie wszystko ladnie pieknie i juz mialam isc do domu ale doktorce nie spodobalo sie jak mi sie brzuch postawil akurat podczas badania na fotelu. Powiedziala ze lepiej to obserwowac i mnie zostawila. Ale na razie i tak nic. Nie beda robic do poniedzialku. I tak sobie leze.. Jeszcze wieczorem mialam badanie usg i dowiedzialam sie ze lozysko 3stopien a corcia juz wazy 4kg... Ehh w nocy zabrali dziewczyne na cesarke bo ponoc duze dziecko (4200) to ciekawa jestem czy mi pozwola rodzic samej... Ehh nie myslalam ze o tej porze jeszcze bede w dwupaku :-(

    f2w3rjjgdlc19w86.png
  • marcianka1 Autorytet
    Postów: 767 360

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Jery straszna historia...nie myslałam ze jeszcze mozna tak poród prowadzic...to masakra jakas , a potem ze sie kobiety boja rodzic naturalnie.TEz sie boje ze mala sie nie wstawi ,bo brzuch wysoko ona mała wod duzo...no nic zobaczymy....

    marcianka86
  • Goslim79 Ekspertka
    Postów: 205 63

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jry współczuje przeżyć. Jakaś masakra!
    Ja od czwartku w szpitalu, prawdopodobnie jutro cc. Boję sie strasznie!

  • Truskaweczka83 Autorytet
    Postów: 1420 1414

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiatuszek nie boj sie. Ja rodzilam pierwsza 4250 a druga po 14 latach 4130 i akurat same parte nie sa najgorsze dla mnie gorsze sa skurcze a te nie wazne czy dziecko ma 3kg czy 4kg bola tak samo.samo parcie to 5 max 10min wiec spoko. Naciecie mialam tez dwa razy i to raz bez skurczu i do przezycia jest. Wazne zeby szczesliwie sie skonczylo.

    Goslim nie martw sie. Cesarka o tyle dobra ze dziecku nic nie zrobia a minie szybko i juz malenstwo bedzie z Toba :)

    Marcianka ze wod duzo to dobrze. U mnie bylo malo bardzo i jak odplywaly juz 6gdz to zgodzilam sie na oxy bo mi dziecka szkoda bylo. Antybiotyk dostalam ze wzgledu na odplywajace wody. Ale czemu miala by sie nie wstawic w kanal? Na pewno wszystko bedzie dobrze.

    Macie gorzej bo nasluchacie sie opowiesci rodzacych i sie boicie.
    U kazdej porod jest inny ja dwa razy i inaczej bylo wszystko a dzieci duze mialam.
    Dacie rade.

    :) Wiktoria ur SN waga 4250, dl 55cm 21.02.2003 :)
    :) Nikola ur SN waga 4130gr,dł 57cm 07.08.2016 :)
    iv09roeqjdjavel4.png
    Aniołek [*] 13 tc 22.01.2015
  • marcianka1 Autorytet
    Postów: 767 360

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jA LICZE NA TAKIE JAK U kAROLI:p

    Martynka30 lubi tę wiadomość

    marcianka86
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam bardzo dużo wód płodowych, a mały miał 2800 jak się urodził, wody płodowe zaczęły mi się sączyć 3 dni przed porodem...nie wiem czy za dużo wód to dobrze czy źle nikt mi tego nie powiedział.

    Truskaweczka masz racje, jak inne rodzące specjalnie czy też nie opowiadają o porodzie a wiadomo nie ma 2 takich samych ciąż i porodów.

    Mnie to baba jedna nastraszyła o CC, że zaczęłam się zastanawiać czy chcę, ale miałam zagrożenie życia Tymka bo dostałam krwotoku ze skrzepami i szybciutko uspali.

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • Benus Autorytet
    Postów: 821 410

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JRY Kochana ogromnie współczuję takiej historii porodowej, dobrze że jesteście całe. Korzystaj teraz z każdej pomocy, odpoczywaj, regeneruj się, a jeśli czujesz, że nie możesz sobie dać rady to skorzystaj z pomocy psychologa. Nikt nie zasługuje na takie przeżycia ale jesteś mega mega silna, bo dałaś radę!

    1usajw4zhir034nn.png[/url]
  • aniab91 Autorytet
    Postów: 763 440

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truskaweczko, tak jak mowisz kazdy porod i kazda z nam jest inna i np. dla mnie wlasnie parte to masakra, pomimo ze rodzilam malutkie dziecko to nie trwalo to 10 ani nawet 30 minut tylko prawie 2 godz bo glowka zle byla wstawiona i dzieciatko pepowina zblokowane.

    1usaj44j19lq9mne.png
    km5s8rib7504nhdw.png
  • Domi793 Autorytet
    Postów: 896 864

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja porod wspominam nawet dobrze, oczywiscie pomijajac bol ktory jest ogromny, u mnie zaczely sie skurcze o 2 w nocy a o 4 rano urodzilam, wiec tylko dwie godzinki. Ekspress:)
    Nie bojcie sie dziewczyny, da sie to przezyc, a o bolu szybko sie zapomina majac cudowne dzieciatko:)

    kaarolaa, Asiasia lubią tę wiadomość

    Julia, 10 latek
    Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja swoj porod tez fajnie wspominam. W ogole sie nie balam. Bol byl ale jakis mega straszny. Bylam opanowana i wiedzialam czego chcialam. Kiedy rozwarcie nie postępowało zazadalam przeniesienia z porodowki na polozniczy bo tam moglam pochodzic po korytarzu czy isc pod prysznic. I to mi pomohlo bo pozniej cala akcja rozegrala sie blyskawicznie.

    Asiasia, Domi793 lubią tę wiadomość

  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goslim dla mnie z cc najgorsze było wkłucie wenflonu. Cała reszta nieprzyjemna, znieczulenie czy cewnik ale znośne. Myśl, że niedługo będzie po wszystkim. Po przystawieniu małego do piersi stwierdziłam, że to jednak bardziej bolesne niż całe cc łącznie z pionizacją ;)

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • ewi0808 Autorytet
    Postów: 2766 333

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć.
    Przepraszam że sie nie odzywałam ale już nadrabiam.
    Gratulacje dla wszystkich nowych mamusiek :)
    18.08 o godz 5;20 siłami natury przyszedł na świat Jakub :D

    Kubuś ma sie świetnie póki co anioł. Śpi je i robi kupy.

    Poród jak to położne powiedziąły ekspress.
    W środę 17.08 miałamw ieczorem wizyte u gin rozwarcie sie nie powiekszyło od pobytu w szpitalu poprost cisza, cisza przed burzą.
    Wróciłam do domu coś mnie tam pobolewało no ale jak to po wizycie u gin. Nie przypuszczałam ze cokolwiek sie zacznie. Z gin byłam umówiona na poniedziałek na ktg.
    Wziełam prysznic zjadłam małe conieco i oglądaliśmy z mężem film.
    Kolo 23 poszliśmy spać. O pólnocy obudziły mnie skurcze jak na pierwsze skurcze były mega regularne na początku nie zwróciłam na to uwagi ale potem już liczyłam czas. Myślę pójde pod prysznic może straszaki wkońcu byłam u gin a ten nic nie mówił eby coś tam sie zapowiadało. No ale po wizycie pod prysznicem skurcze sie nasiliły. Około 2 w nocy zaczeliśmy się zbierać do szpitala skurcze co 6 minut.
    Do szpitala mam jakieś 40 km poszliśmy na izbę już ze skurczami co 4 minuty- była okolo godz 3. KTG, badanie przez położną rozwarcia. Wzieli mnie na badanie do lekarza po za kolejka- czekały inne ciężarne. gin mówi rozwarcie na 4 palce. a ja sie oytam to ile cm. bo nie wiedziałam czy to 4 cm czy 8 cm. a on ze 8 cm to sobie myśle o matko to już prawie 10 cm. wychodze z gabinetu między czasie p ołożna dała mężowi wszystkie papiery do wypisania bo stwierdziła ze ja to już nie dam rady i nie zdąrze.
    przebrana zostałam przewieziona na sale porodową około godziny 4- sala mega piłeczki worek sako itp. Podpieli mnie znów pod ktg, leżałam na tym cholernym łóżku i się zwijałam bo dostałm tych krzyżowych bóli. No ale wkońcu mnei uwolnili i położna zaproponowała prysznic i piłeczke no ok posżłam pod prysznic bo tylko to mogło pomoc naplecy. Zanim weszłam pod prysznic położna opisała dokłąćda kolejny etap- chęć parcia i zeby mąż ja wtedy zawołał. pod prysznicem troche plecy ulżyły- byłam chyba z 15 min. zaczeły sie parte. wołam męza zeby poszedł po położną. Przyszła i mówi ze to za wcześnie na parte i ze to napewno nie to i sobie poszła. no ale sie wszystko nasila. dre sie w niebogłosy az mąż sam pobiegl po położna ta przyszła noi mnie pod tym prysznicem zbadała ale z taką nie wiara że moge mieć już parte. i USŁYSZAŁAM " niech pan szybko pomoże żonie sie wytrzeć. wytarta ale bez koszuli bez niczego szybko wyląądowałam na lóżku porodowym. Wody odeszły mi na partych mały urodził się w czepku :). Parych skurczy ponoć miałąm z 6 na tym łóżku ale ja myślaąlm ze trwa to wiecznie mega bolało. Gdy położna chciała mnie caciąć- choc wczesniej robiła wszsytko zeby tego unikąć , spanikowałam . i gdy dostałam skurczu miałam przec a ona miała naciąć tylko ze mi brakło tchu i gdy zmieniałam powietrze zrobiła ciach, no ale luzparłam dale. skurcze parte jak na wypisie pisze trwały 20 min. Ta ulga gdy dziecko bach wyskoczy i tam w środku nic nie uciska brak skurczy fiuu. Dosatałam małego na brzuch. mąż przeciął przeciął pępowino. Cąły poród był ze mną i wspierał schładzal twarz i kark bo było mimega gorąco , noi oczywiscie usłyszał w trakcie partych " ze jak mu sie zachce kolejnego dziecka to sam sobie je urodzi.
    i tak o 5;20 urodził sie Jakub, poród trwał 5h, 20 min. nie zdąrzyli mi nawet lewatywy zrobić ( ale wcześniej miałam biegunkę) wczsie partych sie tylko trochę posikałam :P
    Najgorsze było szycie trwało pół godziny, pomimo miejscowego znieczulenia bolało jak cholera,męża wyprosili na korytarz, a ja sie darłam że mnie było słychać na koryatrzu :)po zszyciu jeszcze założył mi rurkę z cewnika i miałm mega dużo moczu.
    szycie i zacenikowanie tylko zeby mi wylać :P mocz było gorcze od skurczy partych.
    Te 2 h na porodówce z malym mineły że nawet nei wiem kiedy.

    Na porodóce zostawiłam jakieś 8kg.
    Od wczoraj jesteśmy w domu. od początku mały nie mógł złapac moich sutków bo mi strasznie piersi nabrzmiały.
    I skończyło się na tym ze mam strasznie dużo pokarmu i odciągam laktatorem. i karmie butelką.
    W szpitalu przyuczył się do mm bo nie pozwalali uzyc laktatora a pierś co sama pani o od lataji stwierdziła za duża i z wklęsła brodawką. i teraz daje mu np z 60 ml mojego i 20ml miezanki. Dużo? Strasznie łakomy jadby i jadł.
    Ile takie małe dziecko robi dziennie kupek?
    I zastanawiams ie co z witaminą skoro podaje mu tez moje melko to chyba nie podawać tylko tą wit D 3

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7cd9c9c8255a.jpg

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dc09688fbd25.jpg


    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1c6baf0c7e62.jpg

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/3e266d843834.jpg

    kaarolaa, Betty Boop, Truskaweczka83, malika89, Lady Savage lubią tę wiadomość

    atdc3e5exzk12dxf.png
  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi gratulacje, Kubuś słodziak :)
    Takich szybkich porodów życzę pozostałym mamusiom.

    ewi0808 lubi tę wiadomość

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • marcianka1 Autorytet
    Postów: 767 360

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ktoraj miała tak ze poród sie zaczoł a nic na niego nie wskazywalo? brzych wysoko, skurczy brak, rozwarcia brak czop na miejscu wody tes...?

    marcianka86
  • marcianka1 Autorytet
    Postów: 767 360

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje mamusie:-) chciała bym przynajmniej 5 kg na porodóce zostawic...

    marcianka86
  • Dots&Lace Przyjaciółka
    Postów: 79 50

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    16.08. ,czyli 1 dzień po terminie przyszła na świat Tosia,2930 g,56 cm. Tego dnia pisałam na forum, że brak objawów,nic się nie dzieje, a dosłownie 10 min.później odeszły mi wody.

    Goslim79, kaarolaa, pigułka, Domi793, Gilis, Kasiaaaaa88, Truskaweczka83, ewi0808, malika89, Lady Savage, Dagmara lubią tę wiadomość

    http://dotsandlace.blogspot.com/
  • Betty Boop Autorytet
    Postów: 954 1018

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JRY brak mi słów, strasznie sie nacierpiałas.

    Ewi niezły opis porodu a synek śliczny

    Dziewczyny gratuluje kolejnych porodów i z niecierpliwoscia czekam na swój. Znowu upały od przyszłego tygodnia zapowiadaja, oby moja Mała postanowila do srody wyjsc bo bedzie ciezko.

    ewi0808 lubi tę wiadomość

    <3 MARCELINA <3
    3i49krhmqkw026mb.png
    11.02. 2015 IUI (10t * )
    3.12.2015 IUI :)
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewi przy mleku z piersi podaje się Wit D i K, a przy mm sama Wit D

    3i49io4pwtvv3zn2.png
‹‹ 1744 1745 1746 1747 1748 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ