Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
sabanek wrote:Felicidad może te bóle to dlatego, że się rozwarcie robi, zwłaszcza że przy tym też podobno krew występuje? Ja bym śluz i tak skontrolowała, ale trzymam kciuki!
mieszkam w uk , nie mam dostepu do lekarza ginekologa ( przyjmuje tylko w weekendy) a tutaj jak cos zaczyna sie dziac to najpierw musisz zadzwonic na porodowke gdzie zadaja tysiac pytan i wtedy decyduja czy masz przyjechac czy zostac w domu.
Kiedys myslalam ze mam krew w moczy bo byl bardzo czerwony i jak zadzwonilam to uslyszalam ze jesli nie ma m zywej krwi z drog rodnych to jest ok na szczescie okazalo sie ze to tylko sok z burakow ale paniki narobilam. -
nick nieaktualny
-
Sabanek - śliczna dziewczynka gratuluję
Agusienka - napisz coś więcej o tej rurce do odsysania - nie słyszałam o tym
Gilis, jak długo już podajesz Bigaję? Są już jakieś efekty? Ja właśnie odebrałam z apteki i zastanawiam się czy można te kropelki po prostu do paszczy bezpośrednio podać, bo na opakowaniu napisali, że z mlekiem i łyżeczką... Gilis jak podajesz? Ja podawałam łyżeczką wit. D i była to mordęga, poza tym mały część rozlał/wypluł... jeśli to ttylko 5 kropel, to wolałabym żeby dostał pełną dawkę -
Makota ja daje na łyżeczce, i czasem coś z tego ucieknie. Nie wiem czy są efekty, daje drugi tydzień, a do tego ze3 razy zapomniałam podać. zobaczę za jakiś czas, mam nadzieję ,że złagodzą kolki, a najlepiej niech do nich nie dopuszczą. Pediatra mówi, że pomagają przy problemach z brzuchem. A dziś pierwszy raz podałam espumisan i mały w końcu śpi i się nie pręży. A jak mu smakował Też nie wiem czy aż tak szybko pomogły bo nie było bączków. Nie spał pół dnia, a do tego jak już się udało to ból brzucha go wybudzał.
Makota, a kładziesz małego na brzuszku?
Ja o tych rurkach czytałam ale chyba bałabym się użyć, by czegoś maluchowi nie uszkodzić. Ponoć szybko przynoszą ulgę. -
Gilis, co do leżenia na brzuszku, to młody lubi leżeć, ale brzuszkiem na moim brzuszku, inaczej się denerwuje. Kładę mu za to na brzusiu termofor - trochę pomaga, tylko, że na noc nie mogę mu przecież zostawić termoforu. Nie udało mi się podać bezpośrednio tej Bigaji, ale mam już patent z mlekiem i strzykawką, to dużo lepiej szło,więc tak spróbuję.
Dzieci podobno zawsze uspokajają się po espunisanie, bo zawiera cukry... Podobnie jak sławny Sab simplex, dlatego na razie staram się obejść bez tego. Chyba, że będziemy już mocno zdesperowani
Gilis jestem ciekawa, czy to tylko chwilowy efekt, czy rzeczywiście pomaga. Napisz mi proszę za jakiś czas wiadomość jak Wam idzie kuracja.
O tych rurkach muszę poczytać, bo jeszcze nie słyszałam. Widzę, że większość dzieciaków ma problemy z brzuszkiem... piszcie dziewczyny co stosujecie i czy działa
Marcianka, ja miałam przez chwilę panikę, po tym jak zaczęły mi odchodzić wody... biegałam po domu i nie wiedziałam za co najpierw się zabrać. Oczywiście nie wpadłam na to, że najpierw należy zatamować wyciek, a później się pakować i jeść śniadanie ale to było tylko chwilowe. Później wpadł mój mąż i też tak przez chwilę biegał z obłędem w oczach to go uspokoiłam i już zrelaksowani pojechaliśmy do szpitalaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 16:44
-
Hej dziewczyny jestem załamana
Po wizycie u lekarki:
- mała traci na wadze (dziś waży 3870), waży już mniej niż przy wypisie ze szpitala (3890gr ważyła), prawie dogania swoją najniższą wagę spadkową po urodzeniu 3860gr
W papiery mamy wpisane "SKRAJNE NIEDOŻYWIENIE"
Płakałam z godzine...
Lekarka kazała mi odciągać - odciągnełam 47ml z obu piersi (dziecko by odciągneło wiecej niż laktator)
Ale musiałam kupić bebilon 1 i podać najpierw dopiero odciągać i zjadłą ledwo 30ml, potem udało mi się jeszcze 10 podać i 2 razy ulała strasznie, na pewno wszystko co zjadła aż mąż się zdziwił, że tyle można zwymiotować, bo to chlustało na 20cm i się zakrztusiła tym...
Dodatkowo kupki robi takie niby jak zawsze ale z "pianą" dopiero przy zmianie pampersa to widziałam, kupa idzie jakby z pianą - może to gazy? I potrafi na 30cm ta kupa polecieć jakby pod ciśnieniem leciała, tak ma być?
To głośna kupa z efektem naprężenia jakby z procy leciało.
Przy samym odbycie popękała skóra i krew leci malutkiej, pomimo, że bepanten kupiłam i smaruje ciągle.
Rączki ma lodowate dziś, nie wiem czy to wyczerpanie organizmu od niedożywienia?
Jestem załamana - ciągle rycze, nie wiem czy się coś nie stanie, ja tego nie wytrzymam
Wasze dzieciaczki też mają taką kupkę jakby z pianą, wodnistą?
-
Sabanek, gratulacje, śliczna!
Makota, chodziło jej chyba o to: https://www.doz.pl/apteka/p22480-Windi_Kateter_rektalny_dla_niemowlat_10_szt
Nie wiem, moze spróbuje tego, dam znać. U mnie niby nie ma tragedii, ale jednak go boli, skoro sie w nocy ze snu wybudza na baczki.
Polozna poleciła dicoflor na 2 tyg...jeszcze sie zastanowię nad tym.
Truskaweczko, nawet nie wiem co napisać kochana :(Oby sie wszystko unormowało. Dobrze, ze maz Cie wspiera. U mojego synka piana w kupce była, ale w szpitalu, raz czy dwa. U mojego czasem tez kupa idzie pod ciśnieniem, ale nie aż na 30 cm, moze na 10. Czy Nikola w szpitalu zaczęła przybierać po spadku fizjologicznym? Kurczę, mam wrazenie, ze Ty ni masz spokoju i to moze wpływać na efektywność karmienia...
Ta popękana skóra, to moze być efekt gazów i ciśnienia...moze warto jakimś olejkiem posmarować, skoro maść nie pomaga...
Trzymaj sie mocno!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 17:53
-
Truskaweczko a lekarka Ci wokóle powiedziała jakie mogą być przyczyny takiego niedożywienia. Współczuję.
A ja teraz mam silny spadek formy po parodniowym wzroście energii nagle koniec wejść po schodach nie mogę od razu cała zsapana jestem. I mam jakieś gęste upławy w kolorze żółtym wiecie co to może być. Ja już chce rodzić. -
Sabanek - śliczna córeczka gratuluję
Benus, Makota
tak czytałam, że nie ma za słabego pokarmu, ale babcia, mama ciągle to samo - masz słaby pokarm bo źle się odżywiasz, nie śpisz, bla, bla, bla...
Jedynie moge go mieć dość mało, bo jak niecałe 50ml ściągam na raz z obu piersi to za dużo go nie ma.
Krisi właśnie przez te cholerne kapturki silikonowe karmie i to takie wrażenie, że mała samego sutka trzyma jakby w buzi i z niego ciągnie, nie z całej piersi, kupiłam nawet te medeli nakładki - niby najlepsze są, ale wg mnie nie pobudzają piersi do efektywnej produkcji mleka
I niestety ale tego połykania to chyba jeszcze nie słyszałam u mojej małej... wiec chyba tylko siedzi na cycu jako smoczek-uspokajacz. Dziś nawet u lekarki siedziała na cycu i dr mówi, że nie widzi połykania tylko cyc-uspokajacz.
Karola a miałaś nawał w 3,4 dobie? Ja miałam gdzieś w 4 i teraz mam miękkie cyce ciągle, a Ty prawie 2 tyg po porodzie tyle pokarmu, czemu to tak jest?
Jedne mają mało, a inne za dużo i się to nie normuje?
Agusieńka Tak przybrała po spadku fizjologicznym 30gr do wypisu i myślałam, że wciąż przybiera bo na cycu chyba ze 10-12h dziennie, a tu spadek
To też fakt, z pierworodną corką miałam dużo pokarmu jednym cycem karmiłam to z drugiego płyneło strumykiem, a teraz kropelki wypływają z drugiego jak karmię, ale chyba zablokowałam się, najpierw stres porodowy i 3 dni nie było pokarmu, potem nawał, a teraz miękkie cyce, choć wiem, że to nie znaczy że nie mam w nich nic, ale na bieżąco produkcja = długie ściąganie pokarmu - około godziny co 2 gdz
Dziekuje Ci za rady posmaruje jeszcze pupe olejkami, lub oliwką, to straszne gdy nie można pomóc własnemu dziecku
Teraz zjadła 30ml mojego odciągniętego i ulała z 10 na pewno od razu - albo jej się nie mieści wiecej w brzuszku niż te 20ml, albo nie wiem już, ale jak ma przybierać na wadze jak zje 20ml to śpi 2-3h??
To to samo co z cyca, tylko, że na cycu sama doiła 2h i pól gdz spokoju i znów 2gdz, nie mam siły.
-
Krisi w sumie tak miała po porodzie - spała a cukier spadł do 30, jakby nie zbadali to bym nawet nie wiedziała, może masz rację, nie ma siły bo cukier niski i śpi przy cycu i tak koło się zamyka.
Przemyśle wizytę prywatną u innego lekarza.
Jaskółeczka w sumie nic nie powiedziała, tylko, żeby dokarmiać MM lub moim odciągnietym i zobaczymy co będzie dalej... -
Pomyśl. I nie zwlekaj bo cukier bardzo w organizmie potrzebny. Możesz zawsze jechać na ip-zbadają,oglądną.
A patrzyła czy nie odwodnienia?
Ja ściągam max 20ml. Ja mały po szpitalu miał problem z ciągnięciem kazali mi odciagać i dać. Przy ręcznym ściągnięciu nawet dna butelki nie zakryłam a jak Natuś je zwłaszcza z pod pachy to nie nadąźa połykać. Przybył w tydzień 220g. A jeszcze jedno-cycki miękkie.
Podpyałam położne z neonatologi jakie mleko polecają. Bo w szpitalu wszystkie uważały że płacze bo nie mam pokarmu do momentu jak go zważyły przed i po jedzeniu. Jednogłośnie Hipp.' Po nich najmniej rewolucji brzuszkowych. Jak mają mało to Hipp zostawiają dla wcześniaków a dokarmiają terminowe dzieci innym.