Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się z rana.
Mój mały nie chciał w nocy cyca, a tylko w nocy je. Mam nadzieje że jeszcze nie koniec karmienia.
I wogóle dziś w nocy wstawał co 3 godziny głodny jak wilk, a już jakiś czas wstawał tylko raz na karmienie. Czyżby jakiś skok się zaczął.
Ja wczoraj się cieszyłam bo mały bardzo mało ulewal. I co się okazało wieczorem znów się dusił. Jak ulewa to się przynajmniej nie dusi, jak nie ulewa to mam wrażenie że cofa mu się tylko nie do końca i prawie zawsze się dusi. A do szpitala dopiero za miesiąc idziemy. Tylko żeby wybadali od czego to.
Mały jest grubaskiem dlatego lekarze mam wrażenie nie wierzą w jego ulewanie, jakbyśmy przesadzali. A ja wiem że to normalne nie jest.
A ja jak mały śpi muszę go ciągle pilnować bo boje się że się udusi.
Dziewczyny mam niedosyt Waszych zdjęć na mailu, chętnie bym sobie jakieś pooglądała.
Co do denerwowania się na dzieci niestety powodów do denerwowania na nie jest coraz więcej, jak dzieciaki są starsze. Będziecie się musiały jakoś uodpornić. I im dzieciaki starsze tym człowiek jest bardziej bezsilny. Może dlatego ja się nie złuszczanie na malucha.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2016, 08:13
-
Dzieki Makota, moj zastój pojawił sie pewnie tam, gdzie Twój, jak sie domyślam, o karmisz na wilczyce,na godzinie 12. Ja to wiąże z faktem, ze zaczęłam karmić na leżąco i z tym odwodnieniem po wymiotach plus stres z dziennymi drzemkami.
Dziwne, ze teraz sie to pojawiło nadal mam tego guza, mimo p, ze nawet zrobiliśmy z mężem zabieg Jujki
Czy tez miałaś słonawe mleczko z tego kanalika o lekko żółtawym odcieniu? Na szczęście bóle mięśni mi przeszły, oby wszystko przeszło, łącznie z tym guzem. U mnie tez drugi raz w identycznym miejscu. Co ciekawe na drugiej piersi zero problemów, ale o pewnie dlatego, ze tamtej rzadziej używa. Robisz USG...obawiasz sie, ze coś tam jest?
Dzisiaj w nocy z powrote, odlkladalam oliego do next to me. Widocznie te problemy z odkładaniem były przejściowe, pewnie 4 skok rozwojowy. Wstawaliśmy co 2 H około, za każdym razem karmienie, choć ty, razem mi na rękę. Nawet słuchać było połykanie przy pierwszych trzech, reszta to zwykle usypiacze. Jestem szczęśliwa, ze nie spi obok mnie w łóżku, bo nie mogłam sie za nic wyspać, choć było to słodkie. Mam taki obraz jednej wieczornej drzemki, Olimpem na leżąco i sie tulimy w mroku
Mam pytanie do mam karmiących w nocy piersią wielokrotnie. Jak z waga u waszych dzieciaczków? Natknęłam sie w internecie na wpis kobiety, której dziecko zaczelo spadać na centylach przez brak apetytu w dzień i ciumkania w nocy co godzinkę. U mnie by sie zgadzało.
Marcianka, a w nocy jak spi Twoja Zosia?
Sabanek, mowisz, ze siedzisz obok małej jak płacze przed zaśnięciem...ale to takie popłakiwanie? Bo moj Oli sie aż zanosił
Benus, najważniejsze, ze wstaje z uśmiechem. Ponoć jak dziecko wstaje z płaczem to nie wysłane. Ale znowu u jaskółeczki Nikodem sam zasypia i budzi sie z krzykiem. Bądź tu mądry.
Gillis, czekamy na zdjęcia mnie tez bolała mocno głowa, ale pewnie od odwodnienia i zmiany pogody.
Wczoraj próbowaliśmy małego uśpić w lozeczku, metoda siedzenia obok niego, odkładania po uspokojenia itd. Ale zaczynał sie tak zanosić, ze sie nie dało. W końcu zasnął lulany przy muzyce w salonie. Ale chyba to odkładanie do łóżeczka ma jakiś sens, bo mu sie tam lepiej spi w nocy.
Teraz dosypia od 6.45 myślałam, ze pośpiechu 40 a tu 2 H sie zapowiadają. -
nick nieaktualnyDzień dobry.
U nas też nocne pobudki co 3h. Dobrze chociaż że od razu zasypia. Coś zmęczona jestem Przydałaby się jakaś nocna przerwa w karmieniu 9h jak to bywało dawniej ...
Jaskoleczko jeszcze miesiąc, wszystko się wyjaśni i będziesz spokojniejsza. Ja wiem, że głupi pomysł ale mówisz że Mały jest grubaskiem, może je za dużo i reszta wypływa z powrotem? Wiki czasami jadła 5minut, myślałam że nie dojada bo krótko, więc podawałam pierś i co się przyssala na 5sek to się odpychala, myślałam że swiruje przy cycu a ona po prostu miala pełny brzuszek i później to wszystko ulewala. -
Agusieńko i to mój mały śpi conajmniej godzinę, ale on się budzi z płaczem chyba z głodu, bo za każdym razem po spania od razu butle wypija i dopiero po butli jest ok. Czasami jak się budzi to mu się też dużo ulewa, myślę że problemy gastryczne są problemem jego płaczu. I mój się zanosi właśnie jak się budzi.
-
Sebanek niestety nie od jedzenia.
Mały zjada max 120 ml, najczęściej 90 a wiem że dziewczym dzieciaczki więcej na raz jedzą. Miał tydzień gdzie wogóle nie chciał jeść jadł na raz max 60 ml a ulewanie się nie zmniejszyło niestety.
Mój starszy syn jadł tylko cyca i to co 4 godziny i max 3 min, i był też mega grbaskiem, więc myślę że to rodzinne, teraz dalej jest niejakim i jest chudy więc się nie przejmuję. -
nick nieaktualnyAgusienko siedzę przy Wiki jak płacze, nie poplakuje, tylko tak jakby się irytowala, nie zanosi się, czasami tylko pierwsze kilka sekund zanim nie dam pueluszki i smoczka i później jak kładę na boczek to już spokój. Czasami się jakby pręży i marudzi właśnie jak zirytowana ale kilka minut tak pomiauczy i śpi. Ale nie zanosi się, więc może Oli potrzebuje wtedy przytulenia bo to działa na Niego.
O rety ! Właśnie zaliczylam wschod Słońca Ale pięknie.
Agusienka co do karmienia w nocy. Wiki je częściej niż kiedyś ale w dzień ją karmie co 2,5-3h bo nie karmie na żądanie bo nie umiałam poznać kiedy chce jeść Wazylam się z nią i wychodzi że w miesiąc przybrała 600g! Czyli o wiele więcej niż kiedyś. A może nie nie ma apetytu tylko odrzuca pierś a w nocy na spiocha to może nie kuma? Albo po prostu swiruje bo Wiki czasami też przy cycu odwalala jak miala te skoki. -
Tak stosowaliśmy już bebilon ar, po tym mleku ulewanie się nie zmniejszyło a wydzielina była gęsta i przez to mały miał większe problemy ze złapaniem oddechu, i mieliśmy bebilon pepti to po nim wszystko było zarzygane, wróciliśmy z powrotem do pierwszego, oczywiście wszystko pod nadzorem lekarza.
Moja starsza córa miała refluks wybadali pH- metrią i wyleczony, ale ona była chudziutka właśnie. Gastrollog mówiła aby nie sugerować się córą bo może to być zupełnie co innego. Jednak refluks jest dziedziczny.
Mój maluch jeszcze śpi, a zawsze wstawał o 6 hm. To chyba częste jedzenie nocna pozwoliło dużej pospać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2016, 09:07
-
Sabanek No tak nasze nocne życie ma swoje plusy pamietam jak za noworodka oglądałam olimpiadę w nocy hehe
Tak z pewnością, nasz Oli jeszcze potrzebuje tulenia.
Z tym karmieniem na zadanie...dopóki nie wiedziałam, ze płacze ze zmęczenia, to myślałam ze na jedzenie i tak chyba zaczelo sie błędne koło z jedzeniem i spaniem. Juz nawet chyba jeden płacz na dwie rzeczy stosuje
Teraz karmie jak sie taki niespokojny robi i prZy zasypianiu...niestety. -
nick nieaktualnyAgusieńko u mnie karmienie wygląda tak, że idę wg schematu: sen-karmienie-zabawa-sen-karmienie-zabawa. I mimo że teraz jest ok, bo te przerwy są akurat ok. 3h, ale co ja zrobię jak Mała będzie czuwała już dużo dłużej? Nie potrafię właśnie głodu rozpoznawać, poza tym jak będzie się interesowała światem, to nie wiem, czy sama będzie wołać . Ale powiem Wam, że chociaż ładnie przybiera na wadze teraz przez takie karmienie, chociaż tyle
-
Sabanek, przynajmniej masz gwarancje, ze je z apetytem. Trudne to wszystko z niemowlętami, bo co chwila sie zmieniają ich potrzeby zarówno co do snu jak i co do jedzenia. Co działa dzisiaj niekoniecznie zadziała jutro, np teraz wkładanie paluszków to raczej zabawa i uspokajacz niż sygnał głodu u mojego synka. Ja próbuje juz go nie karmić po wybudzeniu z drzemki, jesli oznacza to krótki odstęp od poprzedniego karmienia, choć dzisiaj w nocy naprawdę intensywnie jadł.
Super, ze ładnie Wikusia przybiera na wadze. Mojemu Oliemu na pewno nie posłużył nadmiar piersi. Bo jak zaczęłam te dziwne eksperymenty, ze ciagle wisiał na mnie (myśląc, ze lepiej będzie spał) to nagle zaczął słabiej przybierać. Myśle, ze co 3 H jest dobrze, na pewno nie jest głodna
Ostatnio moj maz spotkał mojego kolegę z pracy, jak był na spacerze i tamten skomentował, ze Oli jest malutki...ludzie to juz nie maja co komentować!
Sabanek teraz Oli zasnął u mnie na brzuszku pleckami, i tez płakał, ale sie nie zanosił i w końcu zasnął. Pewnie u Ciebie podobnie tylko w swoim łóżeczku.
Marcianek, moze spróbuj tak usypiać czasami, mniej meczy niż noszenie na rękach.
-
nick nieaktualnyWłaśnie o to chodzi! Wszędzie gdzie czytałam to było napisane że oznaki głodu to np. ssanie raczek. Tyle że ona zawsze do buzi ladowala lapki i nadal to robi. W skrócie : "jeśli dziecko pcha rączki do buzi to na pewno jest głodne. jednak może nie jest głodne tylko chce sobie possac rączki"... Gdzie tu logika
Agusienka1985 lubi tę wiadomość
-
Hey dziewczynki Agusienka współczuję problemu z piersią jak ja sobie przypomnie jak próbowałam zakończyć laktację i w jednej piersi miałam takie guzki bolesne auccc to bylo straszne najgorsze trzy tyg w mękach ;/ Mam pytanko jak mierzycie temp swoim pociechom? ja mierze zazwyczaj na glowie elektroniczym termometrem a nie raz w pupce i one sie różnia czy to prawda,ze mierzac w pupce trzeba 0,5 stopnia odjać? nasz maly ma w pupce od kilu dni 37.8 i niżej czy to normalne?? mamy w srode szczepienie i mam obawy a tu w De oni podchodza lekkomyślnie do szczepien dzieca nie badaja tylko pytaja rodzica czy zdrowe chore to jest.oczywiscie powiemy o tym lekarzowi ale oznak choroby nie ma.moze zeby mu zaczynaja doskwierac bo raczki caly czas w buzi..juz sama nie wiem..juz mam stresa przed ta sroda...ale wkurzylam moje dziecko az mi sie samej potem ryczec chcialo lezal na brzuszku i juz marudzil a glupia matka chciala go rzetrzymac i wpadl w taka histerie,ze szok wrzask okropny teraz juz godz spi ale po pol musialam przy nim siedziec i robic ciiiii bo juz sie budzil i tak jest codziennie pol godz i sie wybudza trzeba mu pomoc dalej spac nieraz sie udaje a nie raz niestety nie...
-
nick nieaktualnyKasia prawda że trzeba odjąć 0,5stopnia. wychodziloby że Mały ma ok. 37,3 to nie tak źle. Wiki ma zazwyczaj na głowie 37,1-37,2. taka jej temperatura po prostu. A Twój wcześniej jaką miał temperature? Jest różnica? Ja w pupce nie mierzylam nigdy jeszcze, w uszkach jak mierze to jest jakoś 0,6więcej niż na główce, więc chyba też trzeba odjąć?
-
No właśnie zawsze w pupce ma powyżej 37 tylko gdyby odjąć te 0,5 to by było 36,8 to tak normalnie..wczoraj nie byliśmy na spacerze bo stwierdziliśmy ,że pogoda średnia temp wyższa niech pozbędzie w domu a dziś rano znowu po odjęciu 37,3 i nie wiem czy iść ale z drugiej strony u takich maluszków chyba do 37,5 to normalna temp powyżej 38 to gorączka..nasz lekarz twierdzi że w pupce najwiarygodniejszy pomiar ale mało wygodny..
-
Sabanek zawsze tak piszą : wysypka na policzkach może świadczyć o alergii ale niekoniecznie, może dziecko się przegrzało. I o wszystkim tak. A mama ma prorokiem być, więc i tak się kończy u pediatry dla świętego spokoju, który to pediatra każe obserwować i eksperymentować
Właśnie wróciłam od pediatry, zaczynamy rozszerzać dietę, boję się jak cholera. Najlepiej byłoby gotować jej samemu tylko skąd wziąć warzywa dobrej jakości. Jej, żeby ta jej alergia zniknęła to bym była 100 razy szczęśliwsza.[/url] -
nick nieaktualnyNo i z kupkami też tak było: Niemowlę karmione piersią może robić kupkę raz na tydzień, a może też robić 8 razy dziennie i to też jest normalne. Ale gdy są ponad 3 kupy dziennie to jest biegunka... Paranoja I na czym tu polegać...
Ooo ja się też boję rozszerzania, ale chyba będę czekać do końca 6. miesiąca, albo jak zacznie siadać sobie. I nie mam pojęcia jak wtedy robić z karmieniem. To zawsze mi w głowie siedziało: Jak karmić?
-
Kasia, Dziekuje za słowa współczucia, No masakra to jest, dzisiaj juz przynajmniej mniej boli, biorę to za dobry objaw. Ale ten guzek i żółte mleczko mnie irytują strasznie.
Wiem, ze to jest kuszące, ale powiem Ci nie ma sensu przedłużać na brzuszku, bo zazwyczaj jak juz płacze, to jest w tej złej pozycji i wiecej szkody niż pożytku. Moj Oli wcale tak dużo. Ie leży na brzuchu, coraz wiecej, ale chyba max poltorej H w sumie, przy każdym czasie czuwania staram sie chociaż 15 min, ale w dobrej pozycji. Moim zdaniem płacz bierze sie ze złej pozycji, albo ze słabych mięśni w prawidłowej pozycji.
Chyba wiecej go znowu bede kładła na sofie, bo jest twarda, a jemu lepiej idzie niż na tej macie. Na macie ma mniejsza stabilność tych raczek.
Jaskółeczka, Benus, ale paskudnie dzisiaj w Krakowie, ja nie wiem czy dzisiaj wyjdę na pole , choć pewnie drzemka małego mnie zmobilizuje.
Benus, przez alergie rozszerzają dietę?
A propos temperatury to ja mierze tylko elektronicznym przy czółku. -
nick nieaktualnyA ja z ciekawości poszukałam sobie pamiętników niektórych Dziewczyn z forum
W sumie Agusieńka jak piszesz o tych mięśniach... Jak kładłam kiedyś Małą na brzuszku jeszcze w tej złej pozycji, bo nie wiedziałam, że źle robię, to baaardzo długo leżała, a teraz jak jej poprawiam rączki, to długo nie wytrzymuje. Może rzeczywiście powoli, musi rzeczywiście sobie mięśnie od nowa wyrobić te, których nie używała w złej pozycji. A ja juz sobie tłumaczyłam, że kolejnu skok ma hah
Marcianka no moja też marudzi na bąki w nocy czasami, zrobi co ma zrobić i usypia sama z powrotem, może trzeba pomóc jej w tym?