Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak kiedyss lubila teraz mniej.Dalam za wyhrana i jeszcze popatrze co i jak..Dzieki za wsparcie dziewczyny.Ddzis spokojniej jestmakota wrote:Marcianka, a próbowałaś w chuście? CZasami tak robię jak jest już totalnie masakra. Warto zainwestować w konsultacje doradcy.
Mój też tak czasem robie kiedy nie potrafi zasnąć albo jest już zmęczony, tak strasznie krzyczy mi do ucha, że mam dość. W piątek miałam taki kryzys. Rano krzyczał przez 15 minut do ucha, spał 45 minut... Wieczorem za cholerę nie mogłam go uspać. Nowa pozycja, dziecko zmęczone, ja zmęczona po całym tygodniu. Trwało to ponad godzinę i na szczęście wrócił mąż. Już nie mogłam tego słuchać. Wyszłam na chwilę z pokoju, ale też nie zostawiłabym go żeby "się wypłakał", bo to po prostu okrucieństwo. Ok, pomijam znęcanie się nad matką. Jednak on zawsze czuje, że mam go już dość, że jestem zmęczona i dlatego wieczorem usypia tatuś.
Wierzę w to, że mój syn nauczy się usypiać sam tak samo jak nauczy się chodzić, mówić i raczkować, ale to potrwamarcianka86 -
nick nieaktualnyWspółczuję Dziewczyny... U nas w rodzinie cały czas było porównanie... Wiem, że moja siostra się tego boi. Bo ja młodsza jestem i pierwszy raz moja mama babcią została, siostra myśli że jej dziecka nasza mama nie będzie tak kochać... Co jest bzdurą oczywiście.
Wy wiecie najlepiej że Wasze dzieci są najqpanialsze na świecie a to że babcia się nie interesuje to jej interes. To ona tu najwięcej traci
Jujka może nie wypada to z tego że są sknery? U nas w rodzinie (duuzej) nie przeżywa się tak narodzin nowego dziecka albo ślubu czy czyjejś śmierci, bo to wszystko tak często tu się dzieje że to już nie jest nawet traktowane jak święto. Za to od strony Krzyska gdzie oni żadnej rodziny praktycznie nie mają, to jego chrzrsnica dostała od nich malutka sztabeczke złota i jakąś kolekcjonerska monetę, a u nas to jakiegoś Miśka się daje albo ubranko.
-
nick nieaktualny
-
Gills, ale super chłopaki mały widac dobrze odżywiony, bosko wyglada w tym żółtym ubranku
Jujka przykro mi, ze nie czujesz zainteresowania ze strony rodziców...jesli chodzi o prezent, to nie nie bierz tak do siebie, z tym chrztem, to w sumie ciężka sprawa, jaki prezent jest odpowiedni. Moze po prostu Twoi rodzice ńie mieli orientacji. Moja mama zawsze jednak pilnuje tego, to miłe z jej strony i pyta ile dali męża rodzice i ona chce dac tyle samo.
Spróbujemy z mężem dłużej, chociaż nie był tym pomysłem uradowany :p
MarciAnka, No coś Ty nie budź dziecka relaksuj sie w tej wanie, jesli w niej jeszcze siedzisz. Spokojnie zaśnie na wieczór! Ja mojego. Dopiero co uspilam a to drzemka jest
-
Goslim, przystojniaki z tych Twoich chłopaków !
Agusienka, no właśnie obawiam się, że coś z tą piersią jest nie tak. Miałam drugi raz w tym samym miejscu i też tak jak mówisz, mimo tego, że młody wyssał to przez następnych parę dni dalej czułam to zgrubienie. Poza tym często miałam takie przepełnione, bolesne piersi jak prawie zastój, ale jeszcze leci. Co do smaku to musiałabym Leośka zapytać ale czytałam gdzieś, że to mleko może być słone.
Jak mąż bardzo nie chce, a nie masz już zastoju, to próbuj za pomocą dziecka. U mnie też to trwało, ale ogrzewanie i pozycja zrobiły swoje.Tylko jak ściągam laktatorem to widzę, teraz np. Co do kolorystyki to też nie wiem jest taki lekko niebieskie można powiedzieć.
Waga to temat, którego nie ograniam, tzn. nie znam się na tych centylach i nie do końca wiem o co chodzi. Mały sika jak strażak, jest zadowolony i po ubrankach widzę, że rośnie. To tyle. Kiedy pani doktor go badała na szczepieniu 3 tygodnie temu to ważył 5,5. Lekarka uparła się, że pod koniec grudnia powinnam podawać obiadki, żeby dziecko poznało smaki. Powiedziałam, że WHO rekomenduje PO 6 miesiącu i tyle. Jak zapyta czy podaję to powiem, że oczywiście i co się będę z babą kłócić. Jak coś jem to widzę już zainteresowanie w oczach. Daję mu do wąchania to co jem - maslo orzechowe, banan. On już to z mleczka zna
Jaskołeczka, ciężki temat z tym reluksem i ryzykiem uduszenia. Trzymam kciuki, żeby Was szybko zdiagnozowali.
Ja teraz ogarniam dziecko od nowa - źle przewijałam, źle nosiłam - wszystko źle, więc teraz uczę się na nowo. Mam nadzieję, że to wszystko jest odwracalne. Mój maluch to 5 minut góra 10 na brzuchu poleży. Później już płacz.
Co do płaczu na jedzenie to nie można go u nas przeoczyć - to wołanie dzikiego zwierzątka o przetrwanie, aż się fioletowy robi i zanosi jak w tej chwili nie dostanie. W nocy nie ma mowy żeby mu najpierw pieluchę zmienić. Nasz Lew zanosi się też i charczy, świszczy i wrzeszczy jak jest bardzo zmęczony, nie może zasnąć, mama nie w tej pozycji buja itp. Jak to zrobił na pierwszym badaniu - miał miesiąc- to lekarka się trochę wystraszyłą i zapytała czy on tak zawsze...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2016, 23:22
-
Makota mój Nikodem reaguje tak jak Twój Lew. Nie sposób się pomylić.
Mały już od 19 śpi na noc. Strasznie dużo dziś w dzień spał. I bardzo mało jadł, i tu chyba zęby, bo chciał pogryźć dziąsłami smoczek od butelki. Mam nadzieje ze znów w nocy nie będzie się budził co 3 godziny
-
Makota...niebieski kolor, nie brzmi to dobrze
oby to nie była ropa...ja nadal mam tego guza, ale nie boli. Jak dziecko je, to tez mniej boli, wiec jestem dobrej myśli. Dobrze sie tez juz czuje. Podobnie jak Ty mam obawy, ze to nie taki jednorazowy zastój, tylko coś jest nie tak z ta piersią. Zazylam 4 lecytyny, moze tez coś pomoże. Ehh, daj znać koniecznie jak tam po USG i co lekarz powie.
Na pewno wcale go tak złe nie nosiłaś! Daj spokój, 99.99 procent społeczeństwa złe nosi i nic sie takiego nie dzieje. Pamiętaj, ze u mnie Oli w ogole nie chciał skręcać główki w druga stronę, zdeformowala mu sie troszkę i musimy go nosić poprawnie, zeby tego nie pogorszyć...
Marcianka, No tak to jest sen rodzi sen ponoć. A co chwila, to znaczy co ile, co 5 czy co 40? Trzymam kciuki.
Jaskółeczko, ja to sie cieszę jak moj Oli sie co 3 H budzi. :p
Moj Oli uśpiony metoda tradycyjna, na bujaka, poszło gładko, choć wiem, ze pewnie wstanie po 40 minutach.. Za tydzien znowu spróbujemy uśpić samodzielnie, na razie nie jest gotowy i kończy sie awantura 2 godzinna. Będziemy tak co tydzien próbować. -
nick nieaktualnyDziewczyny a ubieracie się ciepło na spacery? Może Wam piersi przewiewa, bo słyszałam że może się cos takiego zdarzyć?
Wiki dziś tylko ledwo 6,5h czuwania haha oj oby w nocy nie odrabiala Do tej pory się mocno slinila, ale dziś to już nowy rekord. Ciurkiem lecialo jej z buzi po prostu, ale zębów nie widać. Chciałabym żeby już była taaaka duża bym mogła ją mocno przytulić bo narazie ciężko ją tak objąć bo drobniutka
-
Agusieka, czytałam w jakimś wiarygodnym źródle, że mleko kobiece może mieć naprawdę różne kolory z zielonkawym włącznie. Także spoko, tym się nie martwię. Termin do gina mam dobiero na 30 stycznia. Zapisałam się już jakiś tydzień temu, ale święta, styczniowe urlopy itp.
Co do zastoju, to wydaje mi się, że ważna jest profilaktyka, o której niestety łatwo zapomnieć, a jak się już raz miało, to może cholerstwo wrócić.
Może masz rację z tym noszeniem, ale martwi mnie to, że on tak krótko na brzuszku chce leżeć. A żeby zmartwień było mało, to coś mój syn się znów z kupką męczy...
Sabanek, na spacery to się ciepło ubieram mam nawet takie cieplutkie milutkie wkładki laktacyjne, ale słuszna uwaga. Muszę się bardziej ubierać przy wieszaniu prania i na balkonie - dzięki
-
nick nieaktualnyJaskółeczko moja stwierdzila że też sobie pogryzie. Szkoda że mnie na cel wzięła
Makota Agusienka ma rację. Przecież wszyscy prawie noszą dziecko w ten sposób a jakoś nie widać żeby z każdym coś było nie tak jak urośnie
U nas pobudki co 3h w nocy Eh skąd jej się to wzięło... -
Makota, całe szczęście, szkoda, ze tak długo musisz czekać. Ja jeszcze nie byłam od porodu, zaraz minie pół roku, ciekawa jestem jak ciąża wpłynęła na mojego mięśniaka i torbiel.
Z tym leżeniem na brzuszku, to próbuj na różnych fakturach - byleby ręce i nogi dobrze pracowały. Moj Oli na macie sie niezbyt popisuje, za to wczoraj wieczorem na naszym łóżku w samej pieluszce dokazywali aż miło! I kolanka zginął i pupkę podnosil i nawet był zadowolony! Ale tez max 10 min. Czekam aż sie mu mięśnie wyrobią, to samo będzie u Lewka
Sabanek, ja sie staram ciepło ubierać w ostatnim czasie faktycznie raz przemarzłam, możliwe, ze to od tego...moze tez od tego, ze lubię spać na brzuchu, poza tym Oli mnie tam notorycznie klepie podczas karmienia.
Pytanie, jedna z dziewczyn pisała, ze tez ma poduszkę ortopedyczna, niestety nie pamietam która to z Was. Otóż mam problem, w instrukcji jest napisane, ze dziecko ma leżeć na wznak, a moj synek ostatnio wciąż na boku. Albo zsuwa sie i ma wykrzywiona główkę czy masz podobnie?
Oli juz drzemie pierwsza drzemkę, oby wytrzymał trochę dłużej, bo padam. Wczoraj namawiałam marcianke do nieywbudzania, a tymczasem Oliwierek obudził mi sie o 2.30 (2 pobudka) po moim nieudolnym odłożeniu... poszłam to wc i myśle, jak cicho, ojjj pewnie zaśnie sam. Wracam, a tu banan na twarzy i pierwszy do zabawy. Jakoś go uspilam po godzinie...
A jak Wasze dzieciaki po śpiącym poniedziałku?
A zdjęcie Mamuski to co?
