Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
sylwiaśta159 wrote:Czyli wyszlo na moje
a mowilam, poloz sie, wstawaj tylko do wc dopoki bole nie ustapia, to nie, nikt ciotki Sylwii nie slucha
Polowicznie sluchalam bo leżałam ale a to do kuchni poszlam, a to posiedzialam przy stole...ale nie spacerowalam
Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Agsha wrote:Polowicznie sluchalam bo leżałam ale a to do kuchni poszlam, a to posiedzialam przy stole...
ale nie spacerowalam
Do kuchni to trzeba iść zwłaszcza jak dzidzia głodna.
Ja teraz robię sobie papu, makaron z pulpetami
Wczoraj zrobiłam gulasz i go przypaliłam, a takiego smaka miałam -
Ja mam na 12 ale nie wiem o ktorej wejde bo lekarz kazal wejsc miedzy pacjentkami bez rejestracji bo powiedzial ze na za tydzien itak mnie nie zarejestruja tylko za miesiac, wiec nie bede miala numerka i w razie czego bede musiala czekac do konca czyli nie wiem do ktorej, ale kazal byc tak 12 - 13 i sie jakos wcisnac.
Chyba padne do jutra, staram sie nie myslec co bedzie ale nie umiem, boje sie zabiegu jak cholera.
-
pigułka wrote:A ja się nie mogę już doczekać jutrzejszej wizyty. Niestety mąż nie może ze mną iść i trochę mi smutno z tego powodu, ale cóż, takie życie. O której jutro wizytujecie dziewczyny?
[/url]
-
Martynka30 wrote:Coconue dziękuje, kochana wiem, że to teraz trudne, ale nigdy nie trać nadziei. Ja kiedyś jak czytałam po poronieniu historie dziewczyn,które po kilku stratach urodziły dziecko powiedziałam sobie mnie też kiedyś się uda.
Ja pomimo stania się Aniołkową Mamą nie potrafię Was opuścić. Cały czas czytam i jestem na bieżąco. Trzymam za Was moocno kciuki)) Mam nadzieję, że lista Aniołkowych już się nie powiększy.
bobo_frut, Dominique88, Friend lubią tę wiadomość
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Ja idę na 16. Mój niestety cały dzień będzie poza domem, zawsze jak na złość coś musi wyskoczyć. Jest bardzo zawiedziony, bo on się emocjonuje tymi wizytami. Ale pewnie za 2 tyg prenatalne to nadrobi
Ja też czasem łapię się na zdenerwowaniu, czy wszystko będzie dobrze, ale raczej mam dobre przeczucia. Tak jakoś wewnętrznie czuję, że coś się tam w środku zmienia, że się rozwija to dzieciątko. Oby faktycznie tak byłoWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 19:21
-
Coconue wrote:Ja pomimo stania się Aniołkową Mamą nie potrafię Was opuścić. Cały czas czytam i jestem na bieżąco. Trzymam za Was moocno kciuki
)) Mam nadzieję, że lista Aniołkowych już się nie powiększy.
ninciaa172, pigułka lubią tę wiadomość
[/url]
-
Pewnie w sierpniu będę Wam marudzić, że macie wrzucać foty swoich Szkrabów. Mam nadzieję, że jak Wy będziecie wielkimi toczącymi się ciężarówkami to ja będę cieszyć się początkiem 2 trymestru. Nie ma co się załamywać.
Musi się skończyć jeden proces ten najtrudniejszy. Potem zaczynam wszystkie badania. Odpoczynek i od nowa zaczynamy starania))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 19:25
s1985, SyHa85, Domi793 lubią tę wiadomość
Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Teraz napisala do mnie moja dr prowadząca - wczoraj do niej pisalam i dzwonila ale milczala. Napisala ze martwi ja niski przyrost beta hcg u mnie...
30.12 - 17 870
5.01 - 35 000 (z groszami)...
Faktycznie maly przyrost ale myslalam ze w takich liczbach wysokich to juz tak moze byc. A jednak czlowiek naiwny. No i widzicie tam gdzie sie martwie to wychodzi ok, a jak sie nie martwie za bardzo to wychodza smutne kwiatkiOlinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Coconue wrote:Pewnie w sierpniu będę Wam marudzić, że macie wrzucać foty swoich Szkrabów. Mam nadzieję, że jak Wy będziecie wielkimi toczącymi się ciężarówkami to ja będę cieszyć się początkiem 2 trymestru. Nie ma co się załamywać.
Musi się skończyć jeden proces ten najtrudniejszy. Potem zaczynam wszystkie badania. Odpoczynek i od nowa zaczynamy starania))
Do sierpnia to Ty juz bedziesz miala sporego bobasa w brzuszkuCoconue lubi tę wiadomość
Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Agsha wrote:Teraz napisala do mnie moja dr prowadząca - wczoraj do niej pisalam i dzwonila ale milczala. Napisala ze martwi ja niski przyrost beta hcg u mnie...
30.12 - 17 870
5.01 - 35 000 (z groszami)...
Faktycznie maly przyrost ale myslalam ze w takich liczbach wysokich to juz tak moze byc. A jednak czlowiek naiwny. No i widzicie tam gdzie sie martwie to wychodzi ok, a jak sie nie martwie za bardzo to wychodza smutne kwiatki
Kochana musisz być dobrej myśli. Wszystko będzie dobrze. -
nick nieaktualnyAgsha, uspokoj sie. Beta ma przyrasgac o 100 % co dwa dni do wartosci ok 2000 jednostek. Powyzej moze rosnac roznie. Najwazniejszy jest OBRAZ USG ktory masz prawidlowy. A too ze lekarka mowi ze ja beta nie zadowala- to sluchaj tego HITU!!
UWAGA:
Bylam w szpitalu jak krwawilam (prawdopodobnie to byly efekty fragminu bo od odatawienia jak reka odjal, a mam tez maloplytkowosc wiec fragmin chyba potegowal to ze kreew slabo krzepla, ale nie o tym)
Zrobili mi w szpitalu USG i HCG. Lekarka na drugi dzien przyszla i mowi do mnie, ze wynik jest w dolnej granicy ale mam za dwa dni powtorzyc i powinna sie podwoic. Przy wypiscie patrze na wynik a tam 50 000 jednostek co bylo w GORNEJ granicy i malo tego gdyby nie to, ze troche jestem oblatana w temacie to poszlabym za dwa dni na krew spodziewajac sie wyniku 100 000. Takiego wyniku oczywiscie by nie bylo a ja padlabym na zawal. Oczywiscie na krew nie poszlam bo to nie ma sensu, zaczekalam na wizyte i byl zarodeczek z serduniem.
MORAL: dziewczyny, sluchac lekarzy, ale tez bierzcie poprawke na to co mowia... trzeba by isc do przynajmniej jeszcze jednego lekarza ktory powie to samo co poorzedni, by jakos wyrokowac. -
sylwiaśta159 wrote:Agsha, uspokoj sie. Beta ma przyrasgac o 100 % co dwa dni do wartosci ok 2000 jednostek. Powyzej moze rosnac roznie. Najwazniejszy jest OBRAZ USG ktory masz prawidlowy. A too ze lekarka mowi ze ja beta nie zadowala- to sluchaj tego HITU!!
UWAGA:
Bylam w szpitalu jak krwawilam (prawdopodobnie to byly efekty fragminu bo od odatawienia jak reka odjal, a mam tez maloplytkowosc wiec fragmin chyba potegowal to ze kreew slabo krzepla, ale nie o tym)
Zrobili mi w szpitalu USG i HCG. Lekarka na drugi dzien przyszla i mowi do mnie, ze wynik jest w dolnej granicy ale mam za dwa dni powtorzyc i powinna sie podwoic. Przy wypiscie patrze na wynik a tam 50 000 jednostek co bylo w GORNEJ granicy i malo tego gdyby nie to, ze troche jestem oblatana w temacie to poszlabym za dwa dni na krew spodziewajac sie wyniku 100 000. Takiego wyniku oczywiscie by nie bylo a ja padlabym na zawal. Oczywiscie na krew nie poszlam bo to nie ma sensu, zaczekalam na wizyte i byl zarodeczek z serduniem.
MORAL: dziewczyny, sluchac lekarzy, ale tez bierzcie poprawke na to co mowia... trzeba by isc do przynajmniej jeszcze jednego lekarza ktory powie to samo co poorzedni, by jakos wyrokowac.
Wiem. Tylko ze dr raczej z tych pocieszajacych niz panikujacych... Cholera wie to wszystko....Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Czesc dziewczyny wpadlam sie przywitac
zloty jeden strzal i wyszlo ze bedzie druga dzidzia...i po yslec ze o pierwsza staralismy sie ..lekarze..inseminacje...a to taki psikus
zycze wszystkim mamom spokojnych ciaz, zdrowych donoszonych dzieciaczkow
oszczedzajcie sie kochane ile tylko mozecie, ja niestety nie mam mozliwosci bo dzidzia 11 mies w domu, maz w morzu..ja sama z kolejna dzidzia w srodku
ah..czas leci niesamowicie..sama w lutym rodziłam a zaraz roczek będzie
zobaczycie, nim sie obejrzycie bedziecie na porodowce ..a zaraz potem bedziecie organizowac co zrobic na roczek
buziaki
pigułka, Emma1985, monirek, bobo_frut, Domi793, Elza :), malika89, s1985, Betty Boop, MiMK lubią tę wiadomość
-
pigułka wrote:Mój lekarz mi zabronił robić więcej niż 2 badania bHCG. Jak pierwsze 2 wyniki wyszły dobrze, to potem już tylko usg.
Mi kazali. Moze dlatego ze pierwsze przyrosty byly takie sobie...Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
nick nieaktualnybella84 wrote:Czesc dziewczyny wpadlam sie przywitac
zloty jeden strzal i wyszlo ze bedzie druga dzidzia...i po yslec ze o pierwsza staralismy sie ..lekarze..inseminacje...a to taki psikus
zycze wszystkim mamom spokojnych ciaz, zdrowych donoszonych dzieciaczkow
oszczedzajcie sie kochane ile tylko mozecie, ja niestety nie mam mozliwosci bo dzidzia 11 mies w domu, maz w morzu..ja sama z kolejna dzidzia w srodku
ah..czas leci niesamowicie..sama w lutym rodziłam a zaraz roczek będzie
zobaczycie, nim sie obejrzycie bedziecie na porodowce ..a zaraz potem bedziecie organizowac co zrobic na roczek
buziaki
ja też żona marynarzawłaśnie się dowiedziałam, że mój nie da rady być na wizycie w piątek i jest mi baaaardzo smutno z tego powodu
no nic, następnym razem już będzie musiał być
zresztą sam pewnie nie przepuści już takiej okazji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 20:34
pigułka lubi tę wiadomość