Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A moje to w ogóle rośnie jak mu pasuje. Jak było mniejsze (3mm) to wg parentingu było młodsze, a teraz wychodzi, że wg parentingu jest starsze. A co do bff to mi się wydaje, że oni właśnie o tydzień zawyżają te rozmiary, czyli jak jestem np 11+3 to powinnam sprawdzić sobie rozmiar z 11 tygodnia. Każda didzia rośnie po swojemu.
Martynka30 lubi tę wiadomość
-
sia wrote:pigułka widzę że też masz problemy z prolaktyną. Bierzesz/brałaś pewnie Bromergon ? Jak wyglądała u ciebie kwestia jego odstawienia. Do ktoórego tygodnia przyjmowałaś go. Gin kazał mi teraz odstawić go , a endo zwrócił mi uwagę że powinnam już na początku ciąży go odstawić.
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
nick nieaktualnyJa tez uwazam ze bbf zle opisuja. Wyprzedzaja tydzien
Bobo-frut bardzo mi przykro, niestety wiem co czujesz.
Truskaweczka kciuki zaciskamy z Marcelim zeby sie okazało ze z dzidzia wszystko dobrze.
A ja rano mialam ochote na chrupki orzechowe te okragle i wracajac z malym od lekarza zajechałam do biedronki i kupilam. Zjadlam pol paczki i mam dosc. Nie wiem skad te zachcianki, zeby chociaz jakas reklama w tv leciala. -
mmalibu wrote:Same smutne wieści,ehhh
Co prawda nie znam tych dziewczyn co stracił dzieciaczki, ale to musi być straszne przeżycie...
Jak uważacie, jeśli do zaplodnienia doszlo ok 16-18 listopada (2listopada OM) to jak dziecko ma 2,6cm to jest ok? Aż się zaczęłam martwić, że za małe. 26 listopada mamy badania prenatalne i tam powinno mieć minimum 4,5cm...mmalibu lubi tę wiadomość
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
kaarolaa wrote:A ja rano mialam ochote na chrupki orzechowe te okragle i wracajac z malym od lekarza zajechałam do biedronki i kupilam. Zjadlam pol paczki i mam dosc. Nie wiem skad te zachcianki, zeby chociaz jakas reklama w tv leciala.
kaarolaa lubi tę wiadomość
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
nick nieaktualnyopóźniona wrote:Ja miałam ostatnią OM 4.11. i moje Małe w sobotę miało 2,54 cm. Prenatalne mamy dzień przed Wami 25.01.
-
Mmalibu tam podają przybliżoną wartość, wg mnie jest dobrze, dzidzia rośnie w swoim tempie.
Pomyśl sobie tak, na świat przychodzą różne dzidzie jedni mają 53 cm długości, drudzy 63cm, a ten sam wiekMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
kaarolaa wrote:Wszystko zalezy od tego kiedy bylo jajeczkowanie. Ja np mam regularne cykle i w tej jak i w poprzedniej ciąży wielkosc malucha z usg zgadzała się z OM.
A według parenting.pl jest o 5 dni starszy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 15:10
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
kaarolaa wrote:Ja tez uwazam ze bbf zle opisuja. Wyprzedzaja tydzien
Bobo-frut bardzo mi przykro, niestety wiem co czujesz.
Truskaweczka kciuki zaciskamy z Marcelim zeby sie okazało ze z dzidzia wszystko dobrze.
A ja rano mialam ochote na chrupki orzechowe te okragle i wracajac z malym od lekarza zajechałam do biedronki i kupilam. Zjadlam pol paczki i mam dosc. Nie wiem skad te zachcianki, zeby chociaz jakas reklama w tv leciala.
Mysle ze zle pokazuje. Ja mialam we wtorek na usg 1.26cm. Dzis suwaczek pokazuje ze dzidzia powinna miec 1.5mm co jest mozliwe...no moze o dzien w moim wypadku zawyzone...
A wg belly juz dzis powinno byc 2cm. Nie napawa belly optymizmem. Tak samo z beta jak sa juz duze liczby...Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
nick nieaktualnyMartynka30 wrote:Mmalibu tam podają przybliżoną wartość, wg mnie jest dobrze, dzidzia rośnie w swoim tempie.
Pomyśl sobie tak, na świat przychodzą różne dzidzie jedni mają 53 cm długości, drudzy 63cm, a ten sam wiek
Dokładnie, bo wszystkie wartości gdzieś podane to są wartości średnie, a żeby takie były to jedno musi mieć tyle mm, a drugie tyle mm -
wielkie dzieki dziewczyny, ta ciąża jest dla mnie mega ciężka
objawów miałąm dość dużo, od 10 tyg zaczeły powoli ustępować, dziś mało ich jest, ale może to ze stresu...
dostałam l4 na miesiąc aż, mam leżeć, leżeć, leżeć, odpowczywać, nie dźwigać, nie sprzątać, nic nie robić...
oczywiście bede nic nie robić, ale czy nie da się nic zrobić?
podać lek cokolwiek na poprawę tętna?
to chyba głupie, eh...
tak jak w zeszłym roku, 10 tc i coś się dzieje, może to z moich nerwów?
nie mogę się uspokoić po tym wszystkim
bardzo często w życiu mam pod górę... w wielu aspektach życia, nawet błahostki często mi się nie udają, a inni bez problemu sobie radzą.
w nocy już tydzień nie dosypiam, ale wiem że Wy też nie możecie spać, sikam po 5 razy w nocy - ale 3x luteina robi swoje, wcześniej już tylko 3 razy sikałam, potem usnąć ie można.
no jutro wizyta prywatna i zobaczę co bedzie.
ja tylko podejrzałam na monitorze, że mam 31mm - chyba, i pisało 10tyg0dni, wiec o 4 dni ciąża młodsza, ale to nic, byle by się rozwijało dobrze i było zdrowe. -
Dziewczyny mam pytanie. Od wczoraj boli mnie brzuch. Podbrzusze. Caly czas w sumie. I plecy troche. Ma ktos tak? Bo myslalam ze to od kaszlu, ale teraz mam juz schize czy nie skonsultowac z ginem...kurcze zawsze łapie doły jak tu przeczytam kiepskie wieści...
[/url]
-
SyHa85 wrote:Dziewczyny mam pytanie. Od wczoraj boli mnie brzuch. Podbrzusze. Caly czas w sumie. I plecy troche. Ma ktos tak? Bo myslalam ze to od kaszlu, ale teraz mam juz schize czy nie skonsultowac z ginem...kurcze zawsze łapie doły jak tu przeczytam kiepskie wieści...
mnie tydzien boli krzyż i podbrzusze ciągnie, pobolewa itd, dziś gin mi powiedziałą, że to nic od rozciągającej się macicy to wszystko, i krzyż ponoć też, ale ja mam najgorzej po nocy od ok 3,4.00 rano ból mocny do momentu aż rozchodzę, czyli do 12,14.00 dopiero i co noc, ale teraz troche już odpuszcza.
-
SyHa85 wrote:Dziewczyny mam pytanie. Od wczoraj boli mnie brzuch. Podbrzusze. Caly czas w sumie. I plecy troche. Ma ktos tak? Bo myslalam ze to od kaszlu, ale teraz mam juz schize czy nie skonsultowac z ginem...kurcze zawsze łapie doły jak tu przeczytam kiepskie wieści...
Synek - 3740g i 61cm szczęścia
urodzony 40+1 tc.
Start: 06/2015 -> 2 cykl zakończony 26.08.2015 [*] 6t+6dc. -
SyHa85 wrote:Dziewczyny mam pytanie. Od wczoraj boli mnie brzuch. Podbrzusze. Caly czas w sumie. I plecy troche. Ma ktos tak? Bo myslalam ze to od kaszlu, ale teraz mam juz schize czy nie skonsultowac z ginem...kurcze zawsze łapie doły jak tu przeczytam kiepskie wieści...
Ja mam tak od poczatku ciazy...
Teraz nawet mniej.
Bol brzucha i promieniowanie do plecow...
Kurcze faktycznie takie smutne wiesci jak dzis powoduja ze i ja lapie stresa:(Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!
-
Truskaweczko bardzo mocno zaciskam kciuki za wizytę! Wierzę, że wszystko będzie dobrze i po prostu maluszek jest leniwy
Co do bóli podbrzusza, ja od kilku dni mam też delikatne raz z lewej, raz z prawej strony. W nocy nawet czułam kłucie nad łonem (charakterystyczne dla mnie, zwiastujące @) i trochę się wystraszyłam. W ciągu dnia boli mnie krzyż, a inne dolegliwości trochę odpuściły. Minimalnie zmniejszyły się mdłości i ból piersi ustał - więc co? Więc zaczęłam schizować, że coś jest nie tak... Weź tu bądź mądra sama ze sobą
-
SyHa85 wrote:Aj bo w ciąży to się smaki mieszają
Mam tak samo. Ale to ma swoje uroki
Wiem, że to maluszek mi poprzestawiał. A ja muszę zrobić wszystko żeby mu u mnie było jak najlepiej, a jak wyjdzie żeby był zdrowy, duży i silny!
Także głowa do góry moja droga, walczymy dalej
Mi się bardzo poprzestawiały
Wg. ginekolog u której teraz byłam mam za wysoki wynik glukozy bo wg. najnowszych wytycznych może być 90 a max. 93 i lepiej już zacząć działać(ja mam 99).Muszę iść do rodzinnego żeby dostac skierowanie do poradni diabetologicznej żebym dostała już glukometr i paski.
Oczywiście w cholernej przychodni problem jest z szybkim zapisem do rodzinnego i na nic się zdaje tłumaczenie, że to pilne...Chcieli mnie zapisać na przyszły tydzień na piątek, łaskawie zapisali na środę ;-/. Póki co pożyczę glukometr od taty.
Liczę jednak na to, że ten cukier się unormuje
A ginekolog bardzo fajna, 30 minut mnie trzymała, tłumaczyła mi jak jest z toksoplazmozą bo ja nie mam przeciwciał i ogólnie rozmawiała ze mną. Już teraz wie czemu mam taką dawkę luteiny, powiedziała, że mam na niej pozostać bo nie powinnyśmy póki co jej zmniejszać (luteinę biorę bo miałam problemy a okresem przez dwa lata i ten cykl w którym zaszłam to był mój pierwszy cykl stymulowany więc dla bezpieczeństwa dostałam luteinę).
USG mi zrobiła już przez brzuch, wie, że tydzień temu miałam USG więc tylko się upewniała czy z Fasolką wszystko dobrze.
Kolejna wizyta 11 lutego, mówiła, że ona u siebie robi badania prenatalne tzn. USG prenatalne.
Ja jesem zapisana na 12 lutego na takie badania(usg i z krwi)w prywatnej klinice i się zastanawiam czy opłaca mi się tam jechać.. Moja ginekolog mówiła, że jeśli z USG coś będzie nie tak to wtedy mnie skieruje na test z krwi. I teraz myślę co robićWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 15:58
Luteina 100mg x 2