Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
beza_cytrynowa wrote:Hehehehe uśmiałam się z tej jajecznicy i myszy Ale fajnie, że są serduszka! Pojawiają się, jak grzyby po deszczu Mam nadzieję, że jutro będę mogła też pochwalić się swoim. Na drugie śniadanie (po kanapce z dżemem) zjadłam śledzia z cebulką hehehehe[/url]
-
A ja wczoraj miałam takką ochotę na rogala nadziewanego dżemem malinowym. poszłam do piekarni a tu rogali nie ma!!! Mąż jak dziś wrócił z nocki to od razu po rogala poleciał żebym w pracy miała trochę słodkości właśnie zjadłam bułkę z ogórkiem i serem więc rogala zostawiam na drugie śniadanko. a jeśli chodzi o objawy ciąży. Nie martwcie się dziewczyny. u mnie plamień nie ma ale piersi powoli przestają boleć ale trzeba być dobrej myśli :)pomyślcie sobie że te Święta będą cudowne z bijącym serduszkiem naszych maleństw
-
Viola27 wrote:Witajcie dziewczynki ja dzisiaj zaczęłam 7 tydzień porannymi wymiotami blee,piersi dzisiaj znowu bolą może trochę mniej ale zawsze to coś, jestem spokojniejsza. Miłego dnia.
Ja siódmy tydzień przywitałam identycznieViola27 lubi tę wiadomość
-
opóźniona wrote:Złe doświadczenia z przeszłości mnie prześladują
Opóźniona musisz wziąć się w garść. Podchodząc w ten sposób do każdego badania wykończysz się! Musisz zacząć myśleć bardziej pozytywnie, żebyś przypadkiem za 9 miesięcy nie urodziła małego pesymisty!opóźniona lubi tę wiadomość
-
Opóźniona ja Cię doskonale rozumiem, ja też boję się codziennie, z wraz z rozwojem ciąży ten strach się zmniejszy, ale będzie...
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
Coconue przed robieniem zastrzyku nie wypuszczasz bańki powietrza, która tam jest?
Ja robię jeszcze tak: jak skończę zastrzyk to puszczam fałd skóry i liczę do 10 i dopiero wyciągam igłę.
Ja obliczyłam, że przyjęłam już 22 zastrzykiopóźniona lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Mnie zastrzyki mąż robi już drugi tydzień i na szczęście nie mam siniaków. U mnie kolejny dzień mega mdłości i ochota na wymioty ale nic z tego. Bardzo się męczę, niedobrze mi a o jedzeniu nie mogę wogole słyszeć bo mi zwraca zmuszam się cały czas do jedzenia. Ciężko znoszę końcówkę 6 tygodnia. Jutro zaczynam 7 i boję się że będzie jeszcze gorzej
-
Ja też mam mdłości, odruchy wymiotne nawet po wodzie, myśl o jedzeniu powoduje jeszcze gorsze, ale ja wytrzymam najgorsze katusze, byle Maleństwo miało się dobrze, więc staram się nie narzekać :)bo Maleństwo najważniejszeMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka ja schizuję 10 razy na godzinę. Co chwilę jak tylko czuję śluz to latam do toalety. Już mi się zdarzyło specjalnie do CH zjeżdzać, żeby tylko toaletę zaliczyć i sprawdzić czy wszystko jest ok. Boję się.
Zauważyłam też że trochę mojego małego Pasożyta traktuję obco. Nie gadam do niego, staram się nie przywiązywać, nie dotykam się po brzuchu, bo nie wiadomo co będzie. Ale myślę też pozytywnie, że będzie dobrze.
A co do zastrzyków - nie wypuszczam powietrza - muszę sprawdzić opcję z zostawieniem igły.
Blondyna a czy Ty nie zaczynasz 7 tygodnia dzisiaj?? Ja mam termin na 6 sierpnia i zaczynam 7 tydzień jutro. Coś nam się pomieszało - to pewnie przez tę jajecznicę lub budyńMama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć ))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Brrr... Dziewczyny nie zazdroszczę Wam tego kłucia się ale czego nie zrobi się dla maluszków? Ja jak sobie przypomnę zastrzyki w brzuch jak miałam skręconą kostkę 3 lata temu to mnie aż skręca. Ale u mnie kompletnie nie było się w co wkłuć bo byłam płaska jak deska i bolało strasznie. Mój M mi robił bo sama nie dałabym rady. No i siniaków było co nie miara. Raz tylko nie bolało, ale to zrobiła mi znajoma pielęgniarka. Jednak co wprawa to wprawa. Kazała złapać duży fałd skóry i wbić pod lekkim skosem, bo na wprost widać długa igła dochodziła do otrzewnej dlatego mnie tak bolało.
Ale Wy jesteście dzielne :-*
Opóźniona, strach jest rzeczą normalną, ale postaraj się czasem myśleć pozytywnie :-* nasze fasolki z Twoją się już skumały i jej nigdzie nie wypuszcząopóźniona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynic przyjemnego bo ja robilam sobie zastrzyki na wzrost jajeczek przed in vitro a poziniej jeszcze 3 tygodnie z progesteronem...ale tak jak piszecie czego sie nie robi dla maluszka lekarz sie zastanawial czy mi clexanu nie zapisac, ale narazie dal tylko acard...
-
beza_cytrynowa wrote:Hehehehe uśmiałam się z tej jajecznicy i myszy Ale fajnie, że są serduszka! Pojawiają się, jak grzyby po deszczu Mam nadzieję, że jutro będę mogła też pochwalić się swoim. Na drugie śniadanie (po kanapce z dżemem) zjadłam śledzia z cebulką hehehehe
Grzybów w tym roku nie było to są serduszka
Beza_cytrynowa trzymam kciuki za jutrzejeszy dzień i te cudne informacje, którymi nas zasypiesz -
nick nieaktualny
-
bobo_frut wrote:dołączam do Was dziewczyny termin 22 sierpnia
mam pytanko, jak wstawić taki fajny suwaczek co macie na dole swoich wpisów z odliczaniem tygodni ciąży?
proszę tu masz link do stworzenia suwaczka
https://www.suwaczki.com/krokpierwszy/pregnancy.html