Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
opóźniona wrote:Jestem. Maluch ma 86 mm, waży 102 gramy, tętno 158, szyjka 40 mm, łożysko podniosło się 3 mm. Zaglądałyśmy między nogi, było coś niby warga, ale nie wiadomo czy to coś nie urośnie, więc gin nie podjęła się oceny płci. Wiek według usg 14+4, przepływy prawidłowe. Nogi skrzyżowane jak na usg genetycznym.
Na tarczycę dostałam Euthyrox 25 i mam iść do endokrynologa, na bóle łona mam brać doraźnie Duphaston.
Superczekamy na fotki
Z okazji dobrych wiadomości zjem sobie czekoladęopóźniona lubi tę wiadomość
-
Martynka30 wrote:Ja Wam zazdroszczę apetytu, u mnie 16 tydz u apetytu nadal brak, mam wrażenie, że robię dziecku krzywdę głodząc je
we wtorek będzie ochrzan od gina bo miałam przytyć, a mi chyba spadło 200g od ostatniej wizyty.
Na nic nie mam ochoty nic mi nie smakujeLuteina 100mg x 2
-
kaarolaa wrote:Mojego meza dzisiaj nie ma bo ma sluzbe 24h i bedzie dopiero jutro rano. Tak sie cieszylam ze dwa dni tak dobrze sie czulam a dzisiaj zdycham. Leze inie mdli. Mlody chce sie bawic a ja nie mam sily
Obiadu nie robilam, jakby cos mam wczorajszy rosol i mi wystarczy. Ale sledzia to bym zjadla tylko takiego slonego bez niczego.
A pogodziliście się? Już jest dobrze?Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Martynka30 wrote:Ja swojemu też albo w gazecie pokazuje, albo w necie
inaczej się nie da
Nigdy nie zapomnę natomiast mojego taty, jak jechał na większe zakupy do makro i miał mi podpaski kupić. Pokazuję mu, że tu mam takie z ciemno różowym paskiem i że takich nie chcę, bo są niedobre, tylko żeby mi kupił takie z jasno różowym paskiem. Ze trzy razy powtórzyłam, że ciemne nie, jasne tak. Zgadnijcie z jakimi wróciłFriend, alicjaaaa, Martynka30 lubią tę wiadomość
-
aaniuskaa wrote:Kochana kup sobie paski ketonowe i możesz sprawdzać czy organizm głoduje a tym samym dziecko. Je się stosuje przy diecie cukrzycowej właśnie po to:) możesz w aptece je kupić
Dzięki kochana, a jak tego się używa? Mąż będzie dziś w aptece to zapyta się czy mają takie cośMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Ja Wam zazdroszczę apetytu, u mnie 16 tydz u apetytu nadal brak, mam wrażenie, że robię dziecku krzywdę głodząc je
we wtorek będzie ochrzan od gina bo miałam przytyć, a mi chyba spadło 200g od ostatniej wizyty.
Na nic nie mam ochoty nic mi nie smakuje
Ja mam to samo otwieram lodowke i nic ser zolty nie wedlina nie serki nie parowki ble jedyne na co mam ochote to zupki np wczoraj koperkowa jeszcze wczesniej jakies paluszki pochrupalam krakersy ale teraz tez nie ze wzgledu na ograniczenie soli z powodu cisnienia...masakra -
Właśnie postawiłam papryczki i się duszą! Od wczoraj za mną chodziły
Kolejny raz utwierdzam się w tym, że na głodniaka nie można wchodzić do sklepu! Zwłaszcza w ciąży! Wyszłam z mięsem mielonym, mrożonymi truskawkami, kefirem, paprykami, żelkami i herbatnikami. A to tylko 1/3 zakupów...
-
Faceci tacy są.. ostatnio mówię do mojego "Podaj mi śmieci, ale nie te z kosza" (bo już zmieniłam worek, i śmieci stały obok) i tak patrzę co on robi. Jak zaczynałam wypowiadać zdanie to już ruszył, wręcz się zerwał w stronę śmieci, o które faktycznie prosiłam. Ale jak powiedziałam słowo "kosza" to już skierował się do kosza. Oni po prostu nie ogarniają negacji - wszystko na zasadzie skojarzeń
alicjaaaa, pigułka, Martynka30 lubią tę wiadomość
-
Ninka0111 wrote:Ja mam to samo otwieram lodowke i nic ser zolty nie wedlina nie serki nie parowki ble jedyne na co mam ochote to zupki np wczoraj koperkowa jeszcze wczesniej jakies paluszki pochrupalam krakersy ale teraz tez nie ze wzgledu na ograniczenie soli z powodu cisnienia...masakra
Ninka mam to samougotuje obiad np zupę pomidorową, pierwszą porcję zjem ( albo i nie ) a na drugi dzień już nie jestem wstanie tego tchnąć.
Ostatnio na obiad zjadłam same ziemniaki, bo mięso fuj nie smakowało mi, sałatka z ogórków też ble
Wcześniej lubiłam zjeść kebaba, pizzę a teraz? nieMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Ninka mam to samo
ugotuje obiad np zupę pomidorową, pierwszą porcję zjem ( albo i nie ) a na drugi dzień już nie jestem wstanie tego tchnąć.
Ostatnio na obiad zjadłam same ziemniaki, bo mięso fuj nie smakowało mi, sałatka z ogórków też ble
Wcześniej lubiłam zjeść kebaba, pizzę a teraz? nie
Martynka - coś czuję, że będzie dziewczynka u CiebieMartynka30, alicjaaaa lubią tę wiadomość
-
Friend wrote:Martynka - coś czuję, że będzie dziewczynka u Ciebie
Albo wybredne dzieckojedynie co mogę to słodkie
ale też nie za wiele
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Friend wrote:Faceci tacy są.. ostatnio mówię do mojego "Podaj mi śmieci, ale nie te z kosza" (bo już zmieniłam worek, i śmieci stały obok) i tak patrzę co on robi. Jak zaczynałam wypowiadać zdanie to już ruszył, wręcz się zerwał w stronę śmieci, o które faktycznie prosiłam. Ale jak powiedziałam słowo "kosza" to już skierował się do kosza. Oni po prostu nie ogarniają negacji - wszystko na zasadzie skojarzeń
Hahaa! Uroczo!
Mój S. generalnie bardzo dużo robi w domu - jak się mu powieCiężko, żeby sam z inicjatywą wyszedł, więc potrzebuje instrukcji. Ale i tak się cieszę, bo u mnie w domu rodzinnym mama musiała wszystko robić sama - sprzątać, gotować, naprawiać gniazdka, malować i jeszcze trójkę dzieci wychowywać. Mój tata ma ewidentnie dwie lewe ręce, jeśli chodzi o techniczne sprawy, a że wychował się "w starym" domu, to przywykł, że kobieta - w domu, facet - pracuje.
Efekt jest taki, że teraz moja mama zaiwania na dwa etaty i cały czas prowadzi dom! A on ma pracę zdalną, więc 80% czasu spędza w mieszkaniu, gdzie mógłby coś robić - zapomnij...
PODSUMOWUJĄC wielki wywódCieszę się, że mój S. taki zorganizowany jest
-
alicjaaaa wrote:Hahaa! Uroczo!
Mój S. generalnie bardzo dużo robi w domu - jak się mu powieCiężko, żeby sam z inicjatywą wyszedł, więc potrzebuje instrukcji. Ale i tak się cieszę, bo u mnie w domu rodzinnym mama musiała wszystko robić sama - sprzątać, gotować, naprawiać gniazdka, malować i jeszcze trójkę dzieci wychowywać. Mój tata ma ewidentnie dwie lewe ręce, jeśli chodzi o techniczne sprawy, a że wychował się "w starym" domu, to przywykł, że kobieta - w domu, facet - pracuje.
Efekt jest taki, że teraz moja mama zaiwania na dwa etaty i cały czas prowadzi dom! A on ma pracę zdalną, więc 80% czasu spędza w mieszkaniu, gdzie mógłby coś robić - zapomnij...
PODSUMOWUJĄC wielki wywódCieszę się, że mój S. taki zorganizowany jest
Mój też posprząta, zmyje, poodkurza... łazienkę sprzątnie, zrobi zakupy.
Tylko nie umie ugotować, ale np jak go poproszę to piersi z kurczaka pokroi, albo schabowe rozbije.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Mój umie i wie wszystko, tylko mu się nie chce. Kiedyś przeżyłam szok, jak zobaczyłam, że czyści tą gumę przy drzwiczkach do pralki. Nie mogłam uwierzyć, że facet wie, że to trzeba czyścić
U mnie w domu zawsze był podział obowiązków. Każdy miał swój rewir do sprzątania. Mama w sumie sprzątała najmniej, ale zajmowała się generalnymi porządkami.
-
Dziewczyny jeszcze odnośnie detektorów. Zapytałam ginki czy to jest szkodliwe i czy nagrzewa Malucha. Powiedziała, że detektory, nowe aparaty usg i dopplery są jak najbardziej bezpieczne i , że to aparaty starej generacji nagrzewały Malca. Poza tym detektorem nie słucha się serca godzinę, tylko kilka, kilkanaście sekund. Tak więc jestem spokojna jak na razie, pewnie niedługo coś wymyślę
JRY1984 lubi tę wiadomość
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
pigułka wrote:Mój umie i wie wszystko, tylko mu się nie chce. Kiedyś przeżyłam szok, jak zobaczyłam, że czyści tą gumę przy drzwiczkach do pralki. Nie mogłam uwierzyć, że facet wie, że to trzeba czyścić
U mnie w domu zawsze był podział obowiązków. Każdy miał swój rewir do sprzątania. Mama w sumie sprzątała najmniej, ale zajmowała się generalnymi porządkami.
Tą gumkę się czyści?!