Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
JRY1984 wrote:Hej kochane mam do Was pytanko. Kiedy zaczęły Wam się objawy ciążowe? Bo ja na razie mam wrażliwe sutki i piersi i czasami boli mnie brzuch jak na okres...
JRY1984 lubi tę wiadomość
[/url] -
Tu wlasnie moze byc spors roznica, ja mialam owulacje 14 dnia cyklu, niektore dziewczyny maja 21 albo i pozniej, tu mamy tydzien roznicy:-) a to bardzo duzo. 5w1d pecherzyk u mnie mial 8mm, 10dni pozniej czyli dzisiaj 6w4d zarodek ma 8,5mm. Roznice miedzy nami moga byc naprawde spore.....Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Paulka123 wrote:Tu wlasnie moze byc spors roznica, ja mialam owulacje 14 dnia cyklu, niektore dziewczyny maja 21 albo i pozniej, tu mamy tydzien roznicy:-) a to bardzo duzo. 5w1d pecherzyk u mnie mial 8mm, 10dni pozniej czyli dzisiaj 6w4d zarodek ma 8,5mm. Roznice miedzy nami moga byc naprawde spore.....
-
Albo ja w sobie nosze malego wielkoluda..... tak sobie mysle ze zeczywiscie to duzo i tez wyjatkowo szybko widac bylo serduszko 5w1d..... o matko a jak dziecko bedzie tak roslo to jak duze bedzie w 9 mies?? I kto je urodzi?? to zarcik taki oczywiscie:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 19:35
pigułka, kaarolaa lubią tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
hej
ja w te pędy pojechałam prywatnie z okropnym bólem głowy do ginekologa, jeszcze takiego bólu chyba nie doświadczyłam...
lekarzowi się śpieszyło i wiem tylko że zarodek ma 0,35 - czyli 3,5 mm
i serduszko bije ale nie pokazał mipigułka, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysuper, kolejne serduszko
a ja sie dowiedzialam, ze druga siostra meza w ciazy...czyli tak starsza w 10 tc, mlodsza w 8 tc a zona w 5 tc ale ten 2016 bedzie bogaty w dzieci he he od razu tesciom sie 3 wnukow urodzi a juz maja 5...Dominique88, alicjaaaa lubią tę wiadomość
-
Nie mam czasu Was czytac
jedna z Was pisała że ma niski progesteron. spokojnie w poprzedniej ciazy tez miałam bardzo niski. w konskich dawkach brałam luteine i duphaston i ten niski progesteron spobie spi wlasnie:)
ja dzis bylam na wizycie serduszko bije brak objawow( czuje sie swietnie) nie oznacza nic zlego:)Dominique88, s1985, kaarolaa, alicjaaaa lubią tę wiadomość
-
JRY1984 wrote:Hej kochane mam do Was pytanko. Kiedy zaczęły Wam się objawy ciążowe? Bo ja na razie mam wrażliwe sutki i piersi i czasami boli mnie brzuch jak na okres...
Mi zanim test zrobilam. Mdlosci i sutki tak bardzo bolace. A teraz mdlosci sutki wstrety do potraw co nie ktorych czeste siusiu
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Gratuluję wszystkich pięknych bet :*
Orientujecie się może jak wygląda sytuacja z zarażeniem się toksoplazmozą od swoich kotów? Wiem, że potencjalnie ryzyko jest, ale z drugiej strony słyszałam, że do swoich zwierzaków organizm jest przyzwyczajony i w pewnym sensie uodporniony na ich zarazki.
Zgłupiałam
-
Alicja podobno najszybciej mozna sie zarazic przez niedogotowane mieso, ale moja znajoma od dziecka miala kota i jak zaszla w ciaze to wlasnie wtedy sie od niego zarazila. Cale zycie go glaskala, przytulala, sprzatala po nim i nic. A ciazy chwila moment i toksoplazmoza.... zrob sobie przeciwciala na toxo, moze jestes odporna. ja w pierwszej ciazy mialam kota ale jak sie dowiedzialam ze nigdy nie chorowalam na toxo to niestety kot powedrowal do moich rodzicow... dla bezpoeczemstwa.Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Ja kotów nie posiadam, ale słyszałam, że jak masz koty, a dowiadujesz, że będzie dzidziuś to nie wyrzucasz kotów z domu Tylko po prostu nie sprzątasz im kuwety, robi to mąż Ostrożnie, ale z glową
alicjaaaa, s1985 lubią tę wiadomość
-
Paulka123 wrote:Alicja podobno najszybciej mozna sie zarazic przez niedogotowane mieso, ale moja znajoma od dziecka miala kota i jak zaszla w ciaze to wlasnie wtedy sie od niego zarazila. Cale zycie go glaskala, przytulala, sprzatala po nim i nic. A ciazy chwila moment i toksoplazmoza.... zrob sobie przeciwciala na toxo, moze jestes odporna. ja w pierwszej ciazy mialam kota ale jak sie dowiedzialam ze nigdy nie chorowalam na toxo to niestety kot powedrowal do moich rodzicow... dla bezpoeczemstwa.
Badania na pewno zrobię, z resztą to chyba jedno z rutynowych przepisywanych przez lekarza. Wolałabym dostać skierowanie, bo przeraża mnie ile to wszystko mogłoby kosztować prywatnie
-
Nincia u nas doszlo cos jeszcze, moj kot byl bardzo agresywny, niestety nie moglismy trzymac go na dworzu ze wzgledu na psy ktore w nocy chetnie by mu przetracily kark. Kot niestety w domu byl bardzo niegrzeczny, kiedys nawet nasikal mi do torebki:-( latem jak cale dnie spedzal na podworku to byl zdecydowanie spokojniejszy ale w nocy musial byc w domu. I tutaj zbieglo sie kilka powodow.. nie wywiozlam kota od razu, w zasadzie to kilka dni przed tym jak dowiedzialam sie ze ciaza obumarla. Druga sprawa to taka ze nie ma mozliwosci zeby ten kot byl w domu razem z dzieckiem. On jest naprawde agresywny nawet w stosunku do nas. Teraz jest u rodzicow i dzien i noc jest na dworzu- zupelnie inny kot.... spokojny i milutki.Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
alicjaaaa wrote:Gratuluję wszystkich pięknych bet :*
Orientujecie się może jak wygląda sytuacja z zarażeniem się toksoplazmozą od swoich kotów? Wiem, że potencjalnie ryzyko jest, ale z drugiej strony słyszałam, że do swoich zwierzaków organizm jest przyzwyczajony i w pewnym sensie uodporniony na ich zarazki.
Zgłupiałam2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Witajcie Dziewczyny wieczorową porą
Czytałam wszystkie Wasze wpisy i gratuluję wyników bety i serduszek
Ja niedawno wróciłam z wizyty od endo. Pani doktor stwierdziła, że moje wyniki są w porządku (bo robione na czczo)i nie powinnam się martwić, ale zwiększyła mi ciut dawkę Letroxu. Kazała się pokazać za 2 miesiące, ale koniec końcem na kartce, którą mam pokazać w rejestracji napisała marzec/kwiecień Teraz na poważnie zastanawiam się nad zmianą edno
Spokojnego wieczoru Wam życzę -
Truskaweczka83 wrote:hej
ja w te pędy pojechałam prywatnie z okropnym bólem głowy do ginekologa, jeszcze takiego bólu chyba nie doświadczyłam...
lekarzowi się śpieszyło i wiem tylko że zarodek ma 0,35 - czyli 3,5 mm
i serduszko bije ale nie pokazał mi
Truskaweczko niestety wiem co przeżywasz. Ja w pierwszej ciąży z bólu po ścianach chodziłam i teraz zaczyna się to samo... Nie pozostaje nam nic innego jak znaleźć swój sposób na ból i przetrwać te, jak i inne uciążliwe dolegliwości ciążowe.
No i gratulujęWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 20:53
-
Paulka123 wrote:Nincia u nas doszlo cos jeszcze, moj kot byl bardzo agresywny, niestety nie moglismy trzymac go na dworzu ze wzgledu na psy ktore w nocy chetnie by mu przetracily kark. Kot niestety w domu byl bardzo niegrzeczny, kiedys nawet nasikal mi do torebki:-( latem jak cale dnie spedzal na podworku to byl zdecydowanie spokojniejszy ale w nocy musial byc w domu. I tutaj zbieglo sie kilka powodow.. nie wywiozlam kota od razu, w zasadzie to kilka dni przed tym jak dowiedzialam sie ze ciaza obumarla. Druga sprawa to taka ze nie ma mozliwosci zeby ten kot byl w domu razem z dzieckiem. On jest naprawde agresywny nawet w stosunku do nas. Teraz jest u rodzicow i dzien i noc jest na dworzu- zupelnie inny kot.... spokojny i milutki.
Absolutnie nikogo nie krytykuje, każda sytuacja jest inna, zdrowie najważniejsze ) -
Paulka123 wrote:Nincia u nas doszlo cos jeszcze, moj kot byl bardzo agresywny, niestety nie moglismy trzymac go na dworzu ze wzgledu na psy ktore w nocy chetnie by mu przetracily kark. Kot niestety w domu byl bardzo niegrzeczny, kiedys nawet nasikal mi do torebki:-( latem jak cale dnie spedzal na podworku to byl zdecydowanie spokojniejszy ale w nocy musial byc w domu. I tutaj zbieglo sie kilka powodow.. nie wywiozlam kota od razu, w zasadzie to kilka dni przed tym jak dowiedzialam sie ze ciaza obumarla. Druga sprawa to taka ze nie ma mozliwosci zeby ten kot byl w domu razem z dzieckiem. On jest naprawde agresywny nawet w stosunku do nas. Teraz jest u rodzicow i dzien i noc jest na dworzu- zupelnie inny kot.... spokojny i milutki.
No właśnie, piszesz, że kot wychodził na zewnątrz. Moje koty są typowymi "domatorami". Mam nadzieję, że zdążyłam już dawno wytworzyć przeciwciała... No nic, jutro poproszę o skierowanie i zobaczymy, co lekarz na to
-
Ja dzisiaj bylam u lekarza i pytalam o kota:) bo posiadam mlodego 3 miesiace ma. Pani doktor doradzila sprzatanie w rekawiczek i ograniczanie kota w chodzeniu po stole lub blatach ale powiedziala, ze ryzyko zarazenia jest male jesli kot nie wychodzi ma zewnatrz. Jednak najgorzej jedt wtedy kiedy kot akurat sie zarazil "teraz" i ty jestes w ciazy i akurat "teraz" tez sie od niebo zarazilas. Tylko "swieza" bakteria jest dla nas grozna, ale wieksze prawdopodobienstwo jest wtedy, kiedy zjemy brudne warzywa lub niedosmazone mieso typu stek:)
alicjaaaa lubi tę wiadomość