Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
SyHa85 wrote:A my dziś z mężem oglądaliśmy wózki i łóżeczka
Wózek upatrzyłam Coneco Comodo- w pepitkę
Nie ma jeszcze na stronie tego modelu, jest w katalogu dopiero. A łóżeczko takie z żyrafką białe
Ja tez zamierzam kupić z żyrafką tylko brązowo białe o to:
https://www.agugu24.pl/pl/p/Lozeczko-dzieciece-12060-Animals-Zyrafa-Wengekrem/15719SyHa85 lubi tę wiadomość
-
gosssiagabrysiowa wrote:Hej dziewczyny weszlam tak sobie do was bo tez mialam byc sierpniowka i patrze a wy prawie na polmetku...kurcze a ja teraz 3cpp i nic. Smutno mi dzis bo czuje ze @ bedzie lada moment.
Kochana bardzo mi przykroMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
gosssiagabrysiowa wrote:Hej dziewczyny weszlam tak sobie do was bo tez mialam byc sierpniowka i patrze a wy prawie na polmetku...kurcze a ja teraz 3cpp i nic. Smutno mi dzis bo czuje ze @ bedzie lada moment.
Na pewno niedługo się uda i będzie dobrze do końca. Pozdrawiam.
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
nick nieaktualnyWiecie co, wlasnie dokonalam internetowego zakupu roznych materiałow minky i bede Grubemu szyla pluszaka-poduszke w ksztalcie sowy - znalazlam rozne wzory w guglu i zobaczymy
pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo raz jak probowalam w zyciu przyszyc latke do bryczesów ktora mi odpadla i robilam to bedac ubrana w owe bryczesy to se razem z wlasna skora zlapalam
no ale sprobuje, najwyzej wmowie Grubemu ze to byl hit 2016 rokuklaudia12369, Penelope30, SyHa85, celia, oLena31, Betty Boop, hella lubią tę wiadomość
-
opóźniona wrote:Żołądek? Może to refluks, on się różnie objawia, a w ciąży jest częsty. Nie zjadłaś nic ciężkiego przed tą sytuacją? Mój po operacji jaką przeszłam spokoju mi nie daje. Aż się boję co będzie dalej jak się wyżej podniesie.
No może być. Tzn. parę lat temu brałam leki, ale się uspokoiło i lekarz pozwolił odstawić. Ale nigdy nie objawiał się u mnie takim bólem brzucha... Wczoraj mnie przeczysciło, ale to raz i rano jakoś. Dzisiaj na szczęście spokój.
opóźniona lubi tę wiadomość
-
amanina wrote:Wiecie co, wlasnie dokonalam internetowego zakupu roznych materiałow minky i bede Grubemu szyla pluszaka-poduszke w ksztalcie sowy - znalazlam rozne wzory w guglu i zobaczymy
pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo raz jak probowalam w zyciu przyszyc latke do bryczesów ktora mi odpadla i robilam to bedac ubrana w owe bryczesy to se razem z wlasna skora zlapalam
no ale sprobuje, najwyzej wmowie Grubemu ze to byl hit 2016 roku
Pokażesz co kopiłaś i jaka chcesz ta poduszkę?Tez sie ostatnio zastanawiałam nad takimi rzeczami
PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
-
nick nieaktualnyznalazlam np takie dwa wzory:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/30749ee621fc.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3a9815469f69.png
a zamowienie zrobilam na zółty, szary, blekitny i bialy oraz taki wzor w zielono-niebieskie sowki. jak przyjda to pomysleNinka0111, celia, Dominique88 lubią tę wiadomość
-
monirek wrote:Amanina, Ale to, że określili szkodę całkowitą nie znaczy że samochodu nie możesz naprawić. Po prostu wartość naprawy jest zbliżona do wartości auta, dlatego tak to określają.
Ale szkoda całkowita to jest najgorsze co wymyślili sobie ubezpieczyciele... Samochód można naprawić ale dlaczego dokładać z własnej kieszeni skoro to nie z własnej winy!? W nas raz babka wjechała, cały bok z tyłu do malowania, skrzywiona tylna oś, koło też i nam wyjechali ze szkoda całkowitą. A to tylko tak ładnie brzmi, bo to jest różnica między wartością samochodu przed a po kolizji. A oni tak wyceniają że śmiech na sali. Nam wypłacili coś koło 1,5 tys. A warsztat naprawę wycenił na 2x więcej. A komu się z nimi będzie chciało sądzić? My odpuściliśmy, bo szkoda było mi nerwów, to był początek mojej I ciąży. A jeszcze stresu się najadłam czy z dzidzią wszystko ok. -
nick nieaktualnyRybaaaa wrote:Ale szkoda całkowita to jest najgorsze co wymyślili sobie ubezpieczyciele... Samochód można naprawić ale dlaczego dokładać z własnej kieszeni skoro to nie z własnej winy!? W nas raz babka wjechała, cały bok z tyłu do malowania, skrzywiona tylna oś, koło też i nam wyjechali ze szkoda całkowitą. A to tylko tak ładnie brzmi, bo to jest różnica między wartością samochodu przed a po kolizji. A oni tak wyceniają że śmiech na sali. Nam wypłacili coś koło 1,5 tys. A warsztat naprawę wycenił na 2x więcej. A komu się z nimi będzie chciało sądzić? My odpuściliśmy, bo szkoda było mi nerwów, to był początek mojej I ciąży. A jeszcze stresu się najadłam czy z dzidzią wszystko ok.
spoko, spoko. ja mialam 3 wypadki motocyklowe nie ze swojej winy i juz przechodzilam bitwe z ubezpieczycielami
naprawia mi ten samochod, czy im sie to podoba czy nie
po prostu nie zdaze zrobic tego kursu poslizgowego w tym roku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2016, 17:27
Rybaaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPenelope30 wrote:amanina koniecznie musisz wstawić zdjęcie swojego dzieła jak skończysz.
obiecuje, ze wstawie nawet jak bedzie najwiekszym brzydactwem swiata. najwyzej sie razem posmiejemyPenelope30, Ninka0111, alicjaaaa, oLena31 lubią tę wiadomość
-
A ja mam pytanie z innej beczki do obecnych mamuś: jakie polecacie domowe buty dla malucha? Ja kupiłam małej zwykłe kapcie, bo były jedynymi, które zapinały się na zatrzask, bo z innymi zapięciami mała dawała siebie radę w 2 sekundy. No ale dziś na rehabilitacji kazano nam zaopatrzyć się w jakieś porządne buty, bo mała wykoślawia stópkę... Ale wydawać 2-3 stówy na kilka miesięcy to mi się nie uśmiecha (na np. Memo, bo takie mi polecono).
Może coś podpowiecie? -
Amanina, polecam wszyc tez jakies metki jak na tym dugim zdjeciu bo dzieci lubia sobie ogladac i mietolic takie rzeczy.
Co do kapci to nie pomoge bo u nas chodzenie dopiero od miesiaca i na razie mam takie skarpetki ze skorzana podeszwa tylko albo po prostu rajstopki z antyposlizgami bo u nas cieplo w mieszkaniu, ale chetnie tez poczytam o tym bo niedlugo przyjdzie czas na jakies buciki.
Martynko co u Ciebie? Lepiej sie czujesz? Mam nadzieje ze sie na nas nie obrazilas ostatnio.amanina, snoopy29 lubią tę wiadomość
-
A dzisiaj podzieliłam się informacją o ciąży z rehabilitantką małej i pediatrą. Oczywiście się domyślały coś ale głupio im było pytać bo to może taki brzuch po ciąży jeszcze wyszedł (ale dowcip). I tak mi się miło zrobiło jak prawie obce osoby tak naprawdę szczerze się ucieszyły
-
Rybaaaa wrote:A ja mam pytanie z innej beczki do obecnych mamuś: jakie polecacie domowe buty dla malucha? Ja kupiłam małej zwykłe kapcie, bo były jedynymi, które zapinały się na zatrzask, bo z innymi zapięciami mała dawała siebie radę w 2 sekundy. No ale dziś na rehabilitacji kazano nam zaopatrzyć się w jakieś porządne buty, bo mała wykoślawia stópkę... Ale wydawać 2-3 stówy na kilka miesięcy to mi się nie uśmiecha (na np. Memo, bo takie mi polecono).
Może coś podpowiecie?
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny