Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Betty Boop wszystkiego najlepszego! :*
Ja dzisiaj rano robiłam morfologię i mocz i już mam wyniki. Wszystko w normie, bałam się, że może to moje zakatarzenie i zatoki wpłyną jakoś na badanie ale na szczęście nieWzięłam dzień wolnego w pracy, a jutro wizyta
Betty Boop lubi tę wiadomość
-
Truskaweczka83 wrote:A masz może tyłozgięcie macicy? Ja mam ponoc bardzo duże.
Może to jest powodem, że nic nie czujemy jeszcze?
Bo z tym łożyskiem to w końcu nie wiem, miałam na przedniej, teraz na tylnej, ciąża druga i du**, czekam dalej, wsłuchuje się, czekolade jem, po dużym jedzeniu leże i czekam i NIC!
A jak się dowiesz od czego ta zdrętwiała ręka to daj znać, wg mnie od kręgosłupa szyjnego, nerwu, czy coś tego typu.
No nie wiem jak się ma moja macicaWiem, że łożysko na przedniej, ale o macicy nikt nie wspominał a ja nie pytałam. W poniedziałek mam wizytę to jak nie zapomnę to się zapytam. Mi lekarka mówiła ostatnio, że u mnie to tak. ok. 22tc poczuję ruchy......
Kurde jak nie urok to sraczka. JAk nie brzuch to gardło, jak nie gardło to ucho, jak nie ucho to ręka... Mój Ty Panie a gdzie tu dalej hehe[/url]
-
SyHa85 wrote:Mnie, mnie!!!! I się zastanawiam czy od tego ta ręka nie jest taka odrętwiała. Może to od rośnięcia cycków?
Chyba podobnie ciążę przechodzimy. Bo z wysypka też Ty mnie kochana pocieszałaś
Gdzieś wyczytałam, że jest to możliwe w ciąży - ponoć przewody mleczne sięgają aż po pachy
SyHa85 lubi tę wiadomość
-
Hej kochane ja juz po wizycie to nie bylo polowkowe jednak bo moj doktor powiedzial ze teraz jest wymog usg w 24 tyg i to jest bardzo wazne tz polowkowe mozna robic w ogrodku tylko sie nie skaleczyc uwielbiam mojego lekarza a on mnie zawsze zagaduje z dzieciatkiem ok wg usg ciaza mlodsza i to bardzo duzo bo az 2tyg posluchalam serduszko ale nie chcialo pokazac mamusi co ma miedzy nozkami teraz wizyta dopiero 8.04 trzymam kciuki za was☺
Martynka30, SyHa85, paola89, kaarolaa, pigułka, Penelope30, Aśka_gdańsk, hella, malika89, JRY1984 lubią tę wiadomość
-
A ja jak się dzisiaj smarowałam rano to zauważyłam,że moje piersiątka są od spodu sine. Myslałam,że to rozstepy, ale nie bo są gładkie. Po dogłębnej analizie stwierdzam,że mi MASAKRYCZNIE popękały naczynka...
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c7a9a1566c98.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0de92b91bf35.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/227cd748a1a4.jpg
Pomóżcie proszę.
Co oznacza wybór położnej środowiskowej, czy jest to obowiązek ( nawet jeśli nie chce chodzić do szkoły rodzenia), czyn ona się zajmuje, jaki mamy ze sobą kontakt, do czego jest mi potrzebna.
Musze podpisać ze ja wybieram żeby mieć darmowa szkole rodzenia w prywatnej klinice porodów a nie przy jakiejś szpitalnej. Ale nic nie kumam.
Nie chciałabym brać na siebie jakiegoś obowiązku niepotrzebnego.
Nic nie kumam ;( -
Friend wrote:Chyba podobnie ciążę przechodzimy. Bo z wysypka też Ty mnie kochana pocieszałaś
Gdzieś wyczytałam, że jest to możliwe w ciąży - ponoć przewody mleczne sięgają aż po pachy
Zawsze jestem spokojniejsza jak mam jak ktoś hehe
Friend lubi tę wiadomość
[/url]
-
MiMK wrote:Pomóżcie proszę.
Co oznacza wybór położnej środowiskowej, czy jest to obowiązek ( nawet jeśli nie chce chodzić do szkoły rodzenia), czyn ona się zajmuje, jaki mamy ze sobą kontakt, do czego jest mi potrzebna.
Musze podpisać ze ja wybieram żeby mieć darmowa szkole rodzenia w prywatnej klinice porodów a nie przy jakiejś szpitalnej. Ale nic nie kumam.
Nie chciałabym brać na siebie jakiegoś obowiązku niepotrzebnego.
Nic nie kumam ;(
Powinna przed urodzeniem dziecka przyjść i dopełnic papierologii. Po urodzeniu dziecka przychodzi pokazać jak kąpać, ogląda pępek. Patrzy jakie warunki ma dziecko. Dogląda ciebie po porodzie, jak sie goisz. Ewentualnie szwy przytnie. -
Już po wizycie i jestem rozczarowana. Pierwszy raz mi nie zrobił USG. Tylko na szybko serduszko sprawdził i powiedział że wszystko ok. Globulki i krem od grzybicy dostałam i tyle. Nie wiem ile dzidź ma centymetrów, nie wiem jaka płeć. Mąż też chciał dziś pierwszy raz uczestniczyć i zobaczyć i nic. Następna wizyta za kolejne 4 tyg. A połówkowa za 6 tyg jak będę w 23 tc jakoś strasznie dziwnie i późno. Dobrze że te serduszko chociaż sprawdził, ale tak mi jakoś smutno. Strasznie liczyłam na płeć, że już będę ubranka kupować, a tak jako ostatnia pewnie poznam.
paola89 lubi tę wiadomość
-
sia wrote:Powinna przed urodzeniem dziecka przyjść i dopełnic papierologii. Po urodzeniu dziecka przychodzi pokazać jak kąpać, ogląda pępek. Patrzy jakie warunki ma dziecko. Dogląda ciebie po porodzie, jak sie goisz. Ewentualnie szwy przytnie.
A jeśli ona jest jedną a nas pewnie sporo to jak ona ma się mną zająć? Rozumiem ze w szkole rodzenia, ale co mam w dniu porody do niej Zadzwonić i powiedzieć ze rodzenia w szpitalu 30km innym niż ona aktualnie jest u innej rodzącej, a za chwilę zadzwoni trzecia bo przecież i tak może być? Ja tam nie potrzebuje jakiejś laski której nie znam a jak poznam w szkole to mi się nie spodoba. Chciałabym tylko personel danego szpitala i męża. Myślę że będę rodzic w szpitalu w którym mój prowadzący jest ordynatorem, ale chyba ordynator nie rodzi?!
Mam podpisać to żeby mieć tą szkole za darmo? -
nick nieaktualnyTruskaweczka83 wrote:kurcze przebrania sowy też nie mam, coś wymyślę
Syha mi troche włosów obetnie i podeśle - ma ich duuużo, wiec na pewno użyczy
no przecież musimy trochę wyluzować i z humorem do życia podchodzić
Kotka się znalała - już mi lepiej
Czekała w szopie koło domu aż po nią przyjdę
Tylko jak ja wołam to reaguje, była babcia, córka, mąż - nie ujawniła się, ja poszłam - jestTruskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
MiMK wrote:
Pomóżcie proszę.
Co oznacza wybór położnej środowiskowej, czy jest to obowiązek ( nawet jeśli nie chce chodzić do szkoły rodzenia), czyn ona się zajmuje, jaki mamy ze sobą kontakt, do czego jest mi potrzebna.
Musze podpisać ze ja wybieram żeby mieć darmowa szkole rodzenia w prywatnej klinice porodów a nie przy jakiejś szpitalnej. Ale nic nie kumam.
Nie chciałabym brać na siebie jakiegoś obowiązku niepotrzebnego.
Nic nie kumam ;(
Położna środowiska w teorii jest obowiązkowaAle to fajna sprawa. To co ona musi zrobić, to po porodzie przyjść do Ciebie chyba minimum 4 razy, a do wykorzystania masz max. 6 takich wizyty (chociaż są takie cwane co proszą po 2 wizytach o podpisanie papierka że były więcej razy).
Położna ogląda np. czy pępuszek dobrze się goi, ma wagę i waży dziecko i wpisuje do książeczki, odpowie na wszystkie Twoje pytania, pomoże przystawić do piersi i oglądnie ranę po porodzie. Tylko warto wybrać taką z polecenia z dobrymi opiniami.
-
Polozna srodowiskowa jest obawiazkowa ja do swojej szlam przed porodem tlumaczyla mi wszystko na temat porodu higieny dala liste wyprawki do szpitala mowila co warto co nie kupowac urodzisz wypisza cie do domu dzwoniesz do niej ona musi przyjsc sprawdzic czy dobrze przystawiasz dziecko do piersi sprawdza szwy mowi o pielegnacji pepuszka sprawdza warunki domowe czy dzoecku nie dzieje sie krzywda itd np ja wyszlam ze szpitala i po kilku dniach dostalan goraczki nie wiedzialam co zrobic ona mi powiedziala ze to nawal pokarmu i meza kazala wyslac po laktator to nie jest baba ktora ma uprzykrzyc zycie tylko pomoc
-
Penelope30 wrote:Już po wizycie i jestem rozczarowana. Pierwszy raz mi nie zrobił USG. Tylko na szybko serduszko sprawdził i powiedział że wszystko ok. Globulki i krem od grzybicy dostałam i tyle. Nie wiem ile dzidź ma centymetrów, nie wiem jaka płeć. Mąż też chciał dziś pierwszy raz uczestniczyć i zobaczyć i nic. Następna wizyta za kolejne 4 tyg. A połówkowa za 6 tyg jak będę w 23 tc jakoś strasznie dziwnie i późno. Dobrze że te serduszko chociaż sprawdził, ale tak mi jakoś smutno. Strasznie liczyłam na płeć, że już będę ubranka kupować, a tak jako ostatnia pewnie poznam.
No cos sie pozmienialo bo moj doktor dzis tlumaczyl ze w 24 tyg musze koniecznie przyjsc na polowkowe i sprawdaz sie tez stan serduszka