Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
luntrusek wrote:W szpitalu św. Wojciecha na Zaspie w Gdańsku. Nie jestem tak na 100% przekonana, ale żadnego szpitala nie znam, w żadnym nigdy nie byłam, a ten na naprawdę dobre opinie, więc jakoś tak wyszło.
Tylko, żeby wszystko z juniorkiem było OK. Póki co dla mnie ta ciąża to taka trochę abstrakcja.
Żadnych niemal objawów, żadnych mdłości, żadnych wymiotów, żadnych zachcianek...
Tylko piersi jakieś inne, a sutki to już w ogóle. Reszta bez zmian.
Może jak brzuszek urośnie, lub poczuję juniora, to zacznę bardziej cieszyć się tą ciążą.
Nie wiem co jest ze mną nie tak... Myślałam, że jak się jest tylko w ciąży to kocha się bezgranicznie nawet kropka, płacze się na pierwszym usg itp...Smutno mi
ja jednego w Gdyni Redłowie a drugiego w Wejeherowie hehFabian Cyprian Tymuś -
Dziękuję za powitanie! Cieszę się, ze dołączyłam, niestety najbliższe koleżanki i przyjaciółką nie są na tym etapie, z resztą oprócz jednej nikt nie wie nawet o staraniach i nie mam z kim dzielić tych wszystkich trosk.. Męża mam najwspanialsze go na świecie i bardzo się stara, ale to tylko facet, to nie jego bola cycki, to nie jego mdli, to nie w nim się to wszystko dzieje..
Wczoraj wieczorem wysmarowałam elaborat, po czym zamiast 'wyslij' wcinęłam 'anuluj'.. Także nie będę juz pisać tego samego W każdym razie macie rację, nie powinnam się martwić na zapas, ale ja jestem niestety skrzywiona przez te biochemiczne, całą ciążę z Lilką miałam zagrożonąa a do tego wiem więcej niż bym chciała
Poza tym byłam pewna, że tej ciąży nie będzie, bo nie wychodziły testy i plamilam, nawet tampony nosilam przez 2 dni bo czekalam aż @ się rozkreci! Także od poczatku jest to dla mnie szok i jakoś tak dzieje się to 'obok' mnie..
Ale biorąc przykład z Awangardy, jeśli tylko dzisiaj zobaczę chociaż pęcherzyk to zmieniam nastawienie i zacznę się cieszyć i myśleć pozytywnie.
Co do imion to bedzie problem z chłopięcym, kilka lat temu spodobał nam się Antek a tu nagle stal się mega popularny, wiec odpada. Szybciej dla dziewczynki, ale pewnie będziemy czekać aż nas natchnie, ostatnio mieliśmy 5 pomysłów i Liliana nie była żadnym z nich, nagle w 20 tygodniu na nie 'wpadlismy' i zostało
Marjotka, a bierzesz Duphaston albo luteinę?
Luntrusek, nie martw się, ja tez tak miałam, malo tego, nie poczulam wielkiej fali miłości nawet zaraz po porodzi, a dokładnie CC, tylko przyszła powoli, po 2-3 dniach.. Za to teraz dalabym się za Lile pokroić na żywca i serce mnie aż boli od miłości, non stop rycze ze wzruszenia, a ma juz 20,5 miesiaca.. Także spokojnie
Jej jeszcze tyle godzin do wizyty! -
Hej.
Mnie dopadly mdłości i wymioty. Czyli mam powtorkę z pierwszej ciąży ;(
Co do zakupów, to poprzednio kupowałam od jakiegoś 3 mca, teściowa pukała się w czoło, bo za wcześnie, bo zapeszę. Taa, jasne. Olałam ją i robiłam swoje.
Wydatki rozłożyły się w czasie, na koniec zostawiłam sobie tylko wózek, meble do pokoju Młodego, laktator, takie rzeczy, na których gwarancji mi zależało (żeby nie leciała jak jeszcze nie jest użytkowane). -
Ale piszecie nadrobić was jest cieżko
U mnie mdłości były przez dwa dni i teraz znowu cisza a ja głupia zamiast się cieszyc juz sobie wkrecam że cos może być nie tak, jeszcze mnie brzuch boli jak na @ wiec chyba oszaleje do środy.
Ja póki co żadnego imienia nie mam wybranego, jedynie dla dziewczynki może Kinga ale na 100% nie jestem pewna tego imienia, mąż dla chłopca chce Przemek albo Bartek a mi sie kojarzą z moimi sąsiadami więc nie bardzo odpowiadają jak dla mnie.
Ja detektora nie będę kupować, w ciąży z córką przyjeżdzała do mnie średnio raz na tydzien/ raz na dwa położna i sprawdzała ciśnienie i serduszko, więc teraz tez myśle że do niej zadzwonie i niech przyjezdza tym bardziej ze za to nie płace.
Trzymam kciuki za wizytujące :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 12:34
-
Gaduaa, koniecznie! Ruch jest najlepszym lekarstwem, jeśli oczywiście ciąża jest prawidłowa
Właśnie, planujecie ćwiczyć w ciąży?
Ja od roku regularnie chodziłam na siłkę, raczej na fitnessy, ale kurcze teraz się boję.. Jakoś te plamienia, mimo, ze minęły i pobolewanie brzucha mnie stopuje.. Ale źle się czuję bez ruchu, fizycznie dużo gorzej, gorzej śpię, bolą mnie plecy, głowa.. Mam nadzieje, ze dostanę zielone światło od lekarza i chociaż tak delikatnie będę mogła poćwiczyć..Gaduaaa lubi tę wiadomość
-
Anielle
przypomniało mi się coś, jedyny problem jest z wakacjami. mało hoteli/pensjonatów jest w stanie przyjąć rodziny 2+3/4. a jeśli się zdarza to ceny kosmiczne.
dom mamy wystarczająco duży, żeby się pomieścić, ale będę musiała pokombinować z pokojami -
mamaLi wrote:Dziękuję za powitanie! Cieszę się, ze dołączyłam, niestety najbliższe koleżanki i przyjaciółką nie są na tym etapie, z resztą oprócz jednej nikt nie wie nawet o staraniach i nie mam z kim dzielić tych wszystkich trosk.. Męża mam najwspanialsze go na świecie i bardzo się stara, ale to tylko facet, to nie jego bola cycki, to nie jego mdli, to nie w nim się to wszystko dzieje..
Wczoraj wieczorem wysmarowałam elaborat, po czym zamiast 'wyslij' wcinęłam 'anuluj'.. Także nie będę juz pisać tego samego W każdym razie macie rację, nie powinnam się martwić na zapas, ale ja jestem niestety skrzywiona przez te biochemiczne, całą ciążę z Lilką miałam zagrożonąa a do tego wiem więcej niż bym chciała
Poza tym byłam pewna, że tej ciąży nie będzie, bo nie wychodziły testy i plamilam, nawet tampony nosilam przez 2 dni bo czekalam aż @ się rozkreci! Także od poczatku jest to dla mnie szok i jakoś tak dzieje się to 'obok' mnie..
Ale biorąc przykład z Awangardy, jeśli tylko dzisiaj zobaczę chociaż pęcherzyk to zmieniam nastawienie i zacznę się cieszyć i myśleć pozytywnie.
Co do imion to bedzie problem z chłopięcym, kilka lat temu spodobał nam się Antek a tu nagle stal się mega popularny, wiec odpada. Szybciej dla dziewczynki, ale pewnie będziemy czekać aż nas natchnie, ostatnio mieliśmy 5 pomysłów i Liliana nie była żadnym z nich, nagle w 20 tygodniu na nie 'wpadlismy' i zostało
Marjotka, a bierzesz Duphaston albo luteinę?
Luntrusek, nie martw się, ja tez tak miałam, malo tego, nie poczulam wielkiej fali miłości nawet zaraz po porodzi, a dokładnie CC, tylko przyszła powoli, po 2-3 dniach.. Za to teraz dalabym się za Lile pokroić na żywca i serce mnie aż boli od miłości, non stop rycze ze wzruszenia, a ma juz 20,5 miesiaca.. Także spokojnie
Jej jeszcze tyle godzin do wizyty!
nie biorę nic prócz femibionu i magnezu. Może z tego względu, ze jestem w De i pewnie mają inne sposoby... -
Hmmm ja też mam tak,że si boję,że ta miłość nie przyjdzie albo nie wiem.teraz cieszę się ciąża. Groszkiem, ale nie ma we mnie takiego ogromu miłości czy coś. Nie wiem jak to wytłumaczyć,żeby źle nie zabrzmiało. Myślę że po to ta ciąża tyle trwa żeby się nauczyć i przyzwyczaić do wszystkiego
Asiulka83, sisi lubią tę wiadomość
synuś
Dwa aniołki * -
Do mnie przyszla milosc ta pierwsza prawdziwa w dniu porodu , w chwili gdy polozono mi malutkie cialko na ciele, i ta milosc rośnie z każdym dniem ...niesamowite uczucie ktorego wcześniej sie nie znalo
19.12. jest , 09.01 3.84 cm , 21.01 5,65 cm , 6.02 8,06 cm Boy 2.03 238g 15,05 1500 g 27.07 3540
-
Kurcze dziewczyny byłam dzś w labie rano i TSH w ciągu 10 dni skoczyło mi z 0,8 do 4,75 i strasznie martwię się co z fasolą, bo lekarz kazał pilnować, by nie przekroczyło 2. Biorę teraz Euthyrox 50, więc od jutra zaczynam brać 75 (ginekolog zalecił), ale i tak się martwię. Myślicie, że w tak krótkim czasie mogło to zaszkodzić fasolce? . Ft3, ft4 w normie, ft4 bliżej dolnej granicy, ft3 po środku.
2 Aniołki -
Otka wrote:Kurcze dziewczyny byłam dzś w labie rano i TSH w ciągu 10 dni skoczyło mi z 0,8 do 4,75 i strasznie martwię się co z fasolą, bo lekarz kazał pilnować, by nie przekroczyło 2. Biorę teraz Euthyrox 50, więc od jutra zaczynam brać 75 (ginekolog zalecił), ale i tak się martwię. Myślicie, że w tak krótkim czasie mogło to zaszkodzić fasolce? . Ft3, ft4 w normie, ft4 bliżej dolnej granicy, ft3 po środku.
Mi też tak skoczyło na początku, po dwóch tygodniach większej dawki wszystko wróciło do normy -
Odnośnie TSH, myślicie że wartość 1,8 jest OK? Ja wizytę mam dopiero ok połowy stycznia. Wyniki pokazałam lekarz ogólnej i ta powiedziała, że jest dobrze. Ginekolog jeszcze ich nie widział. Wcześniej miałam raczej blisko 1 do max 1,4 TSH. Pomożecie?❤ juniorek ❤