Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Epka wrote:Cześć dziewczyny:)
Czy można jeszcze do Was dołączyć?
Postaram się nadrobić zaległości:)
Data porodu na 1.08.2017 r.
Jasne, że można;)
Olej nadrabianie, to ponad 300 stron:P pisz z nami a szybko się zaklimatyzujesz
Wpisuje na liste na 4 stronie, mamy tez lkste wizyt
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
Dzisiaj wizyta po 4 tygodniach... denerwuje się okropnie. Mam nadzieję, że zobaczę maluszka i wszystko będzie dobrze. Tak samo jak kiepsko teraz śpię i śnią mi się takie pierdoły że szok! Życzę wam miłego dnia
awangarda, sisi, Amelia25 lubią tę wiadomość
Marysia 02.08.2017 😍
Starania o 2 malucha od VI. 2020
CB 12.03.2021 😔
23.09.2021 - 10dpo II,
15 dpo beta 348, 77 , 17 dpo 789,90
18.10.2021 - 0,8 człowieka i
13.12.2021 - SYNEK!
11.04.2022 - 32+1 - 2100 gram
02.05.2022 - 35+1 - 2480 -
Cherry czyli mamy podobnie, ja jeszcze w zeszlym tygodniu mialam mega apetyt, az sama sie hamowalam zeby za duzo nie przytyc, a od wtorku znow jakas masakra
All4love co do powrotu do pracy, to ciezki temat, niby szukaja kogos na moje miejsce, ale tez trzeba ta osobe nauczyc wszystkiego. Szefowa liczy, ze wroce, a ja 8 godzin na bank nie dam rady.
Ostatnio tez mnie coraz bardziej ciagnie w dole brzucha i wtedy klade sie do lozka. Niby wiem, ze to normalne, bo dzidzius rosnie i macica sie rozciaga, ale wiecie jak jest - i tak ciagle sie martwie...Cudzie trwaj...
-
Puldzia wrote:Dzisiaj wizyta po 4 tygodniach... denerwuje się okropnie. Mam nadzieję, że zobaczę maluszka i wszystko będzie dobrze. Tak samo jak kiepsko teraz śpię i śnią mi się takie pierdoły że szok! Życzę wam miłego dnia
Właśnie miałam pisać, że trzymam kciuki za wizytę czekamy na wieści
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
Puldzia, będzie dobrze, zobaczysz
Andzia, szefowa też powinna zrozumieć, że w ciąży różnie bywa i każdy dzień wygląda inaczej. Tym bardziej, że w pracy nie zawsze jest możliwość położenia się kiedy się kręci w głowie albo boli brzuch.
Ja o ciąży w pracy powiedziałam po świętach, miałam popracować tyle ile się będę dobrze czuła. Na szczęście Szefową mam przekochaną, chciała mi za zapleczu leżankę rozstawiać
20.08.2017 -
Dzień dobry dziewczyny!!!
Ja w pracy ale lenia miałam strasznego żeby wstać rano... I teraz najchętniej bym pod kołderkę wskoczyła
Ruda jakie masz kociaki
Anielle życzę dużo zdrówka dla maleństwa, niech ta paskudna angina zmyka
Życzę kolejnych udanych wizyt!!! Zazdroszczę Wam że już jesteście po, ja też już chcę ...
Śliczne ciuszki już zakupujecie dla maluszków
Dzieciaczki z serduszka: Córcia Amelka 05.2008, Synek Gabryś 10.2010
23/02 będzie synek
-
Ja juz przez brzuch, od 11 tygodniaSamsaramsa wrote:A właśnie dziewczyny macie usg już przez brzuch czy jeszcze dowcipnie?
Ja miewam, ale u mnie znana przyczyna. Oczyszcza mi się stary krwiak. Każde plamienie w ciąży trzeba sprawdzić u lekarza.Another wrote:Dzień dobry sierpnióweczki.
Mnie to wczorajsze plamienie zestresowało i dzisiaj też mi się bzdury śniły
(...)
Któraś z Was też ma w dniach okołookresowych plamienia jeszcze? Dziwne to dla mnie. Dzisiaj rano już w miarę czysto, ale wczoraj o mało nie utopiłam się w brodziku ze strachu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 12:46
37+0tc 09.10.2020..... córeczka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek 28.02.2017 -
Another - ja miałam niewielkie plamienia na samym początku (4-5tc) ale też miałam progesteron w dolnych granicach normy więc dostałam luteinę i duphaston, po czym był spokój aż do 12 tc i w dzień kiedy powinnam dostać okres, plamienie pojawiło się raz w środku dnia i mam nadzieje ze to był ostatni raz kiedy coś wypatrzyłam.
Od początku dzidzia rozwijała sie prawidłowo co do dnia, a chodziłam na kontrolę praktycznie co tydzień aż plamienia całkiem ustały i nie było widać żadnej przyczyny plamień wiec po prostu moja ginka stwierdziła, że taka moja natura ale w związku z tym muszę brac luteinęi duphaston do połowy ciąży. Szczerze mówiąc czuje się bezpieczniej jak je biorę i wcale nie nalegam na to żeby je odstawić.
-
No właśnie nie chcę wyjść na wariata. To było jednorazowe wczoraj, dzisiaj już nie ma śladu. Mój gin twierdzi, że dopóki lutka jest przyjmowana dopochwowo to może się zdarzać sporadycznie. Jeśli pojawi się znów to zadzwonię do niego na konsultacje.Papierówka wrote:Ja miewam, ale u mnie znana przyczyna. Oczyszcza mi się stary krwiak. Każde plamienie w ciąży trzeba sprawdzić u lekarza.
Dziękuję za odzew
Cherry o to samo mi chodziło z tym pomijaniem. Mi to w żaden sposób nie przeszkadza, tak jak wspomniałam, najwyżej napiszę drugi raz jeśli to dla mnie coś ważnego
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Ja też biorę od początku, chociaż progesteron nie był tragiczny (ale niski) i nie spieszy mi się do odstawiania, a dawkę mam sporą. Możliwe, że i u mnie taka natura. W poprzednim miesiącu w okolicach daty @ też miałam jednodniowe plamienie, poszłam na Izbę i po badaniu lekarka stwierdziła, że wszystko ok.Epka wrote:Another - ja miałam niewielkie plamienia na samym początku (4-5tc) ale też miałam progesteron w dolnych granicach normy więc dostałam luteinę i duphaston, po czym był spokój aż do 12 tc i w dzień kiedy powinnam dostać okres, plamienie pojawiło się raz w środku dnia i mam nadzieje ze to był ostatni raz kiedy coś wypatrzyłam.
Od początku dzidzia rozwijała sie prawidłowo co do dnia, a chodziłam na kontrolę praktycznie co tydzień aż plamienia całkiem ustały i nie było widać żadnej przyczyny plamień wiec po prostu moja ginka stwierdziła, że taka moja natura ale w związku z tym muszę brac luteinęi duphaston do połowy ciąży. Szczerze mówiąc czuje się bezpieczniej jak je biorę i wcale nie nalegam na to żeby je odstawić.
Dzisiaj mija 28 dni od plamienia, więc może stąd to wczorajsze wieczorne. Zobaczymy. Oby się już nie powtórzyło
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 12:55
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
No ja wlasnie w tym drugim terminie okresu nie miałam plamienia dlatego w tym 12 tygodniu tak sie przejęłam, ale teraz juz nie powinno byc takich sytuacji bo łożysko bedzie produkować hormony i zastapi role ciałka żółtego, które teoretycznie było niewydolne. Ja tez nie miałam tragicznego poziomu progesteronu bo był w normie ale niskiej plus do tego te plamienia... ale teraz myśle ze juz nie bedziemy musiały sie martwić
-
Justaw pokrzywa przy plamieniach może być niebezpieczna. Mi gin mimo że nie plamie zakazał, bo może prowadzić do krwotoku i poronienia także nie dla każdej z nas jest to wskazane, zwłaszcza po poronieniach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 13:13
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
Ulli88 wrote:Epoka pokrzywa przy płomieniach może być niebezpieczna. Mi gin mimo że nie plamie zakazał, bo może prowadzić do krwotoku
nie wiedziałam o tym a ja codziennie pije herbate z pokrzywy wiec będę musiala ja odstawić
19.12. jest , 09.01 3.84 cm , 21.01 5,65 cm , 6.02 8,06 cm Boy 2.03 238g 15,05 1500 g 27.07 3540
