Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
witam sie w drugim trymestrze:)
ss takiego lekarza jak twoj to ze swieca szukac! trzymaj sie i cierpliwosci zycze;) szkoda ze na wszystko trzeba tak dlugo czekac!!
a co do polowkowych to wlasnie w jakim dokladnie tygodniu jestescie zapisane? bo ja sie zastanawiam miedzy 19+ a 20+ i nie wiem ktory tydzien najlepszy?
powodzenia na wizytach!!ss25 lubi tę wiadomość
-
Sylwia, w szpitalu zawsze wszystkich straszą. Dobrze, że twój lekarz jest spoko. Według mnie, to nie powinni ci tak powiedzieć, to niedopuszczalne, ale niektórzy nie mają empatii, i w sumie czego się spodziewać po patologii ciąży... Jak zrobi ci nifty to chyba wszystko stanie się jaśniejsze, nie? Musi być dobrze, skoro wcześniej wyniki były ok. Trzymaj się jego rad.
Powodzenia dla wszystkich w tym tyg. Ja idę na genetyczne w środę. W ogóle chyba bierze mnie choroba. Macie jakieś dobre rady, jak pozbyć się choróbska? Biorę prenalen i żrę czosnek, coś jeszcze by się przydało?ss25, Agroszek lubią tę wiadomość
-
Sylwia, ci w szpitalu to już rutyna ich zniszczyła doszczętnie. Też mam podobne doświadczenia z poprzedniej ciąży. "z tego nic nie będzie", "czego ryczysz to tylko martwy płód" itp na porządku dziennym były. Grunt to dobry lekarz, a Ty takiego masz. Więc musi być dobrze!
ss25 lubi tę wiadomość
Nadia 2008
* 7tc 2016
*10tc 2017
*15tc 2017
WOJTUŚ 2018
STAŚ 2019 -
kurkaSkiters wrote:O 15.40, a ty?
robisz z pappa, czy samo usg jak ja?
Stresuję się trochę ze względu na moje przed potopowe wyniki genetyczne (nieprawidłowości w budowie chromosomów), ale szczerze to nie pamiętam dokładnie, ale wierzę, że dzidziuś jest zdrowy.
Chciałabym już mieć tą wizytę za sobą. -
Aha, no mnie ginka nie zachęcała do pappa, więc postanowiłam nie robić. Jestem przed 30. więc może będzie ok.
Też mam nadzieję, że wszystko będzie ok... Ja dodatkowo chora (dreszcze, katar i ból głowy) więc podwójnie jestem zestresowana.
Nieprawidłowości w budowie chromosomów? Robiłaś sobie takie badania? A co lekarz dotąd mówił? Że jest ok? -
Kurka ja robiłam ale jakieś 10 lat temu hihi. Jak się leczyłam jeszcze, miałam podchodzić do in vitro ale to nie było na moje siły. Zdecydowałam się na adopcję. Wtedy byłam w ciąży, poroniłam, robiłam IUI, i dostałam skierowanie na badanie kariotypu. Z tego co mówiła pani genetyk jeśli połączą się złe chromosomy to dojdzie do poronienia, ryzyko urodzenia chorego dziecka z tego co pamiętam minimalne. Wcześniej o tym nie myślałam, teraz trochę mi to chodzi po głowie, ale wierzę, że tam u góry czuwają nad maluszkiem i będzie zdrowy
-
Lekarze w szpitalu to jakaś porażka. Jak ja leżałam, to na 5 z którymi miałam styczność, tylko jedna lekarka potraktowała mnie jak człowieka. Położne jak anioły krążyły po oddziale- na ich temat złego słowa nie powiem, ale lekarze to taka znieczulica. Sylwia skup się tylko na tym co mówi Twój lekarz.
ss25 lubi tę wiadomość
-
Kurka my w tym samym terminie jesteśmy
i ja mam to badanie w czwartek
samo usg. Trzymam kciuki za Cb i Karole a Wy trzymajcie za mnie
Sylwia i za Cb mega kciuki, musi być dobrze nie widzę innej opcji!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2017, 15:25
ss25 lubi tę wiadomość
-
kurkaSkiters wrote:Aha, no mnie ginka nie zachęcała do pappa, więc postanowiłam nie robić. Jestem przed 30. więc może będzie ok.
Też mam nadzieję, że wszystko będzie ok... Ja dodatkowo chora (dreszcze, katar i ból głowy) więc podwójnie jestem zestresowana.
Nieprawidłowości w budowie chromosomów? Robiłaś sobie takie badania? A co lekarz dotąd mówił? Że jest ok?FabianCyprian
Tymuś
-
ss25 wrote:Jak wyszłam ze szpitala to w takim szoku byłam ze nie wiedziałam co sie dzieje, w sekundzie mi odebrali jakiekolwiek nadzieje.
Dopiero w domu zadzwoniłam do lekarza i mnie sprowadził na ziemie, o wiele lepiej sie teraz czuje, przed pobraniem nifty widziałam sie z nim i jakos mnie tak nastawił pozytywnieFabianCyprian
Tymuś
-
Sylwia myślami byłam dzis z Tobą, nie mogłam za bardzo wejść na forum, bo wyjątkowy kocioł dzis był. Mam nadzieje, ze wszystko sie ułoży i wyniki beda dobre, naprawdę w to wierze.
Co do prenatalnych to akurat moja ginekolog namawiała, powiedziała, ze kazda ciężarna powinna zrobic. Nawet powiedziala, ze usg mogłaby mi na NFZ zrobic ale termin u niej na NFZ mam początek marca a to juz bedzie za późno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2017, 15:57
ss25 lubi tę wiadomość
-
Wydaje mi się, że pappa to taki rachunek prawdopodobieństwa, a dla mnie szacowanie nie ma sensu w tym przypadku. Tylko się nastraszę i będę myśleć, nie wiadomo co. I tak pewnie wszystko co ma wyjść, wyjdzie na połówkowym, więc zaczekam te kilka miesięcy. Właśnie też znam dziewczynę, którą nastraszyli pappa, a dziecko urodziło się zdrowe.
Też za was trzymam kciukimusi być dobrze!
Kama, tak! na 17 sierpnia. Ciekawe, damy radę urodzić w terminie hehe -
ss25, trzymam mocno kciuki i słuchaj swojego lekarza, któremu ufasz. On ewidentnie ma nadzieję i chce DOKŁADNIE wszystko sprawdzić zanim wystawi 100% diagnozę.
Ja już Wam tu kiedyś pisałam o swojej niechęci do lekarzy i ona wcale nie jest taka bezpodstawna. Bardzo często stawiają diagnozę posługując się statystykami. Antybiotyki pakują jak leci bez sprawdzenia, czy choroba jest bakteryjna, czy wirusowa.
Szybkie wspomnienie poprzedniej gin u której monitorowałam cykl - 10mm pęcherzyk, bankowo nie było owulacji i jeszcze mi powiedziała na odchodne, że nie ma zamiaru mi robić nadziei, że na Gwiazdkę będę w ciąży.... Mimo, że nic o zachodzeniu w ciążę do Gwiazdki nie wspominałamW każdym razie okazało się kilka dni później, że JUŻ BYŁAM w ciąży, a ten 10mm pęcherzyk po prostu był w fazie wzrostu i owulacja wystąpiła między 17-19 dniem cyklu, a nie 13-14 JAK W KSIĄŻKACH piszą
Teraz czekam na moje Maleństwo i ono będzie piękne i zdrowe, bo TAK POSTANOWIŁAM! I tu dlatego piszę Ci, żebyś nie denerwowała się ich dzisiejszą opinią. Często brakuje im induwidualnego podejścia. Rutyna to przykra sprawa.
Ja za Ciebie trzymam kciuki i MIEJ NADZIEJĘ AŻ DO SAMEGO KOŃCA. Nigdy nie wolno poddawać się przed metą, bo jeśli tak robimy, to jesteśmy niewarci wygranej! Życzę szczęścia i powodzenia.
A jeśli chodzi o moją dzisiejszą wizytę - nie robiłam USG, ale posłuchałyśmy przez moment serduszka. Maluch się wierciłBadania ok, udało mi się wyjść z anemii bez suplementacji. Wszystko w normie. W moczu też już nie mam bakterii mimo, że nie brałam antybiotyku, który mi ostatnio przepisała moja gin. Jedynie na wynikach badania moczu wyszło, że znaleźli 2 erytrocyty w polu widzenia. Dostałam skierowanie na USG jamy brzusznej, żeby sprawdzić, czy macica nie uciska już na nerki blokując odpływ moczu i czy to nie spowodowało infekcji. Możliwe jest też, że krwinkomocz jest wynikiem tej właśnie wcześniejszej infekcji bakteryjnej. Poza tym wszystko ok
ss25, Another, Luca, Amelia25 lubią tę wiadomość