Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
awangarda wrote:Tylko w sklepach oprócz owoców jest mnóstwo syfu . Ja kompotow nie robię. Zapomniałam o tym,że coś takiego istnieje
Ja też nie robię, ale mam babcię na wsi i co chwilę mam dostawę kompotów. Jak nie ze śliwki, to z jabłek, winogron, truskawek... A taki kompot lepszy niż sok z kartonuss25 lubi tę wiadomość
20.08.2017 -
Ja w ciąży i karmiąc piersią jadłam wszystko. Młody miał raz kolkę (zjadłam danie z dużą ilością curry). I 2 razy gdy dostał bebilon comfort.
Nie dajcie się zwariować, bo niedługo suchy chleb będzie szkodliwy
W ogóle to się nie przywitałam!
Rzadko jestem, bo praca i synek wysysają ze mnie energię, której nadal mało.
Od dziś drugi trymestr, mdłości są łagodne, często upierdliwe odbijanie, duszność, zmęczenie byle czym.
Marzę o wiośnie, ciepelku, słońcu, aby już zrzucić te ciepłe kurtki i buty!
BrumBrum, ss25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnysantoocha i o tym by nie ubierać już małego w milion warstw co zajmuje wieki... A potem jak już ubrany, ja ubrana i upocona jak .... no właśnie, młody krzyczy radośnie "SISI" a że jest odpieluchowany to ekhhmm..... No i mam co chciałam. Co z tego, że przed procesem ubierania siedział na nocniku i wszystko załatwił...
Another lubi tę wiadomość
-
Witajcie,
Widze, ze temat diety przy karmieniu, moze wypowiem się z własnego doświadczenia i oststnich zaleceń położnych, jakie dostałam przed porodem, nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej. Ja karmiłam ponad 20 miesięcy syna i jadłam praktycznie wszystko, oczywiscie nie w pierwszej dobie smażonego schabowego, ale bardzo szybko powoli włączałam kolejne produkyt, łącznie z bigosem, czereśniami, truskawkami itp.
Jeśli dziecko będzie mieć kolki, to nie są one zależne od diety.. Czasam zdarza się, że dziecko po pewnych produktach może mieć brzudkie kupy, alergię, wzęcia lub bolący brzuszek, trzeba obserwować.
Co do kolek to one zazwyczaj nie przechodzą jak ręką odjął, bo mama zaczeła stosować dietę.
Mleko kobiece tworzy się z krwii.BrumBrum, K_A_M_A lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, tyle produkujecie, a ja co pare godzin czytam, ale nie mam czasu pisac, i po całym dniu to ja juz wogole nie wiem co ktora pisała, mam potem mętlik totalny, chciałabym cos popdpisywać, odnieść sie do niektórych postów, ale mój mózg juz nie potrafi współpracować o tej porze i nie wiem co napisać...
Wiec napisze tylko jedno, ale za to głupie. Za każdym razem jak piszecie o teście Pappa to ja to w pierwszym momencie rejestruje to jako świnkę Peppe i juz mi sie w głowie włącza muzyczka i głos Peppy "jestem swinka Peppa! A to mój mały brat George!" Serio, w pierwszym momencie jest konsternacja, ze co ma wspólnego Peppa z usg? I dopiero musze drugi raz przeczytać
Tym akcentem mowię dobranoc i chciałam tylko jeszcze powiedziwc ze trzymam kciuki za wszystkie szpitalne leżące dziewczyny i za te czekające na ważne wyniki.awangarda, lenka.m, Kfoka, ss25 lubią tę wiadomość
-
All4love wrote:Ja też nie robię, ale mam babcię na wsi i co chwilę mam dostawę kompotów. Jak nie ze śliwki, to z jabłek, winogron, truskawek... A taki kompot lepszy niż sok z kartonu
Nie pije wcale soków z kartonu. Ja w zasadzie tylko kawa,herbata,melisa i woda.
Czasem robię sama soki bo mam z predomu sokowirowkepoczekam na sezon
synuś
Dwa aniołki * -
awangarda wrote:Nie pije wcale soków z kartonu. Ja w zasadzie tylko kawa,herbata,melisa i woda.
Czasem robię sama soki bo mam z predomu sokowirowkepoczekam na sezon
A tu z kolei czytałam, że nie powinno się robić w ciąży świeżych soków, tylko pić kupne, koniecznie pasteryzowane, pozbawione wszystkich złych bakterii
Zwariować idzie, najlepiej pijmy wodę, 3 razy wcześniej zagotowaną w trzech różnych czajnikach. DLA PEWNOŚCI.awangarda, K_A_M_A, sisi lubią tę wiadomość
20.08.2017 -
Ss, Kfoka i mamusia z mala iloscia wod yyyy Papierowka??? bo kurde zapomnialam! Trzymam strasznie mocno za Was kciuki i co chwile przez caly dzien tu zagladam, zeby sprawdzic co u Was. Ss a Ty z samego rana zdawaj tu relacje z wizyty!!!!
Kurde mi z malym dzieckiem ciezko tu pisac w dzien, bo mala nawet do mysiej dziury by weszla i z oka jej nie spuszcze. Odliczam dni do wiosny, zeby moc juz wyjsc na dluzej, bo dostaje juz zajoba w tym domu!
Cherry mam ten sam laktator, fajny jest, tylko reka juz czasem bolala. Czesto mnie maz "doil" ha ha
Ja czosnek lubie i jem czesto, a jak bylam chora, to pochlanialam duuuze ilosci i nic sie nie dzialo. Jem wszystko, ale jak karmilam to bylam ostrozna. Pierwszy miesiac to uwazalam bardzo, pozniej powoli wprowadzalam troche rzeczy. Bylam przerazona jak szwagierka po wyjsciu ze szpitala wciagla schabowego z mizeria. Maly sie darl w nieboglosy, ona twierdzila, ze na pewno nie z jej jedzenia. Ja uwazalam, mala moja nie plakala. Nie wiem czy przypadek... W kazdym razie teraz tez na pewno bede ostrozna.Kfoka, ss25, Another lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ratunkuuuu. Juz 3 raz w tej ciazy mam grzybice! Mam juz dosyc!2 razy byl hardcore, pieczenie, swedzenie i kupa innych nieprzyjemnosci. Teraz tylko grudkowaty sluz bez innych "atrakcji". Mam ciagle tylko globulki pimafucin. Jest chwile ok, za chwile to samo. Kupuje rozne probiotyki, dopochwowe, doustne, specjalne zele i wszystko o du.e rozbic! W pierwszej ciazy ani raz nic sie nie przyplatalo, przed ciaza tez nie, a teraz nie wiem co sie dzieje. Ma ktoras jeszcze taki problem zeby pomoc co jeszcze moge zrobic, zeby uniknac tego dziadostwa?
-
Dziewczyny dzięki za wsparcie...dziś zadzialalo, obu jutro było tylko lepiej! I aby jedyną traumą dzisiejszego dnia było to, że wybiegłam z pracy do szpitala tuz przed dostawą pizzy
omniom mniom, jadła bym! Do jutra!
awangarda, ss25, Gaduaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAll4love wrote:Ja też nie robię, ale mam babcię na wsi i co chwilę mam dostawę kompotów. Jak nie ze śliwki, to z jabłek, winogron, truskawek... A taki kompot lepszy niż sok z kartonu
Ja od mamy sobie biore kompoty ogórki paprykę suszone pomidory dżemem i wiele wiele wiecej, jem na potęgę
Moja siostra podawała córce kompot ale ten od mamy chyba juz jak miała pół roczku -
nick nieaktualnyitakasia wrote:Sylwia
to musi być mega praktyczna rzecz taki piekarnik !