Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
pestka1 wrote:Na pęcherz na pewno sok z żurawiny tylko nie wiem czy w tym przypadku pomoże, moze inne dziewczyny cos podpowiedzą, bo ja nic nie przyjmowałam.
Sisi mój maz jakiś czas temu tez "zgubił" obrączkę. Przetrząsl cały dom, przeszukał wszystko łącznie z poszewkami na posciel i koszem na smieci, oczywiście obwinił mnie, ze pewnie wyrzuciłam z chusteczkami, bo leżała na stoliku nocnym. Ja oczywiście mówiłam, ze nic nie brałam, kazalam mu przeszukać ciuchy ale on uparcie twierdził, ze zostawił na stoliku. No i co sie okazało? Oczywiście miał ja w kieszeni spodni, zdjął jak poszedł grać w siatkę. A niby to ja o wszystkim zapominam...mój już mi kiedyś moją wyrzucił z chusteczkami do kosza na śmieci i później w nim grzebał
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
A mój się bawił obrączką leżąc na leżaku na działce. Dodam, że był późny wieczór i ciemno. Oczywiście ta obrączka mu się wyślizgnęła...
Strasznie fajnie musieliśmy wyglądać następnego dnia przeczesując działkę z tyłkami do góry i szukając w trawie tego najcenniejszego. Na szczęście jakimś cudem ją wypatrzyłam i do tej pory nadal jest.
Z tym, że teraz mąż ma jakąś mega obsesję i ciągle ją ściąga w obawie, że ją zgubi. A to jak jest w pracy, albo sprząta. Ostatnio zrobiłam mu ogromną awanturę kiedy to ściągnął obrączkę idąc z kolegą na piwo! Twierdził, że może zgubić ale moje hormony podpowiadały mi co innegosisi lubi tę wiadomość
-
Koszmary na temat własnych dzieci są zdecydowanie najgorsze z możliwych
Śniło mi się dziś,że byłam z synkiem w kościele na jakimś koncercie połączonym z giełdą samochodów (???) i się z kimś zagadałam i okazało się, że młody sobie gdzieś poszedł. Wybiegłam go szukać, a tam wszędzie ruchliwe ulice! I ktoś mi powiedział że poszedł na taki wielki plac zabaw niedaleko. Pobiegłam tam, szukałam go, aż jakaś starsza dziewczynka powiedziała mi, że dzieci go wygonily, bo był za mały i im przeszkadzał.
Nie wiedziałam gdzie iść, gdzie go szukać, a nikt mi nie pomagał.
Obudziłam się zapłakana i przerażona
Wycałowałam go gdy przyszedł do naszego łóżka z całych sił, aż miał dość. -
Cześć sierpniowe mamusie...
Dziś już ździebko lepiej u mnie, ale jeszcze walczę
Santocha współczuję takie snu, miałam jeden raz kiedyś tak i pamiętam go do dziś a było to parę lat temu..
pestka trzymam kciuki za 4 marca
życzę wszystkim miłej niedzielki
i dzięki za troskę wczoraj :*FabianCyprian
Tymuś
-
Hej laseczki!
U mnie dzis powiało wiosna (bynajmniej nie w pogodzie), na sniadanie mamy kanapki z jajkiem sałata, pomidorem, ogórkiem i szczypiorkiem. Ale mi sie chciało takiego jedzenia
A na obiad do teściów, bedzie męża brat z żona i dowiedzą sie o ciazy. Troche mam obawy, bo oni mocno sie starają o potomstwo ale jakoś nie wychodzi -
Witam się w tą "przepiękną" niedzielę.
Stanęłam na wagę, a tam prawie kilogram mniej.. a leże i jem. Nie ogarniam.
Nie dogaduje się kompletnie z moim niemężem. Wczoraj płakałam pół dnia w poduszkę.
Dzisiaj to samo.. on we wtorki, czwartki i niedziele bierze do siebie swojego syna. Rano po niego wyszedł, mieli iść na spacer i wrócić. Jak wychodził płakać mi się chciało, że ja nawet nie mogę wstać z łóżku i będę tu sama siedzieć .. ale obiecał, że za godzinę, dwie wrócą.
Wlaśnie dostałam wiadomość, że jeszcze o 12 idą do filharmonii, więc wrócą pewnie koło 15.
Po prostu marzy mi się samotna niedziela ..
W tygodniu nie mam do kogo gęby otworzyć, bo on pracuje co prawda z domu, ale aktualnie na dwa etaty. Więc jedyne co przynosi mi jedzenie, picie i pogada 20 minut dziennie..
Od marca przeprowadza się na jakiś miesiąc do Krakowa..
Mam dość tego wszystkiego.
Boję się o dziecko, jestem zmęczona psychicznie i fizycznie.. śnią mi się po nocach jakieś porody martwych dzieci i tego typu rzeczy. Jedyne czego potrzebuje to bliskości i wsparcia.. a tego po prostu nie ma.
A najgorsze jest to, że końcem końców ja wychodzę na niewdzięczną wiedźmę.. skomplikowane to wszystko.. ale jak Boga kocham, gdybym mogła, po prostu bym się spakowała i stąd wyszła. Bo najwidoczniej to wszystko nas przerasta i bardzo źle wpływa na relację.02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Gadua, cieszę się bardzo, że u Ciebie lepiej !
Santocha takie sny to masakraAle najważniejsze, że to tylko sen !
A poza tym, piękna ta pizzza-serudszko
Awangarda ja właśnie chyba też będę polować na G, bo 70 E robi się za mały.. a zaczynałam od D.
Pestka, trzymam kciuki, by wszyscy z radością przyjęli tą nowinę
Margoz, mamy wizytę tego samego dnia. Na pewno będę pamiętać i trzymać kciukiI oby wymioty niebawem minęły!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2017, 10:59
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Najmłodsza niestety czas ciazy i po porodzie to czesto bardzo ciężki czas dla związku. Chociaz jeśli ciąża była wyczekała i przebiega w miarę spokojnie to tez moze byc czas kiedy związku sie umacniają i pary zbliżają sie do siebie. W waszym przypadku sytuacja jest bardziej skomplikowana, ale jedno co wiem i co sprawdza sie w każdym związku, to po prostu rozmowa. Powiedz mu jak sie czujesz, co Ci lezy na sercu i tyle. Wykorzystajcie czas przed jego wyjazdem aby zbliżyć sie do siebie i nawiązać nic porozumienia. Niestety po porodzie czesto stosunki sie pogarszają o ile obie strony nie zadbają o nie, bo wtedy dziecko wychodzi na pierwszy plan. Moze zabrzmi to jako banał, ale kiedy pojawia sie dziecko trzeba szczególnie starać sie o znalezienie czasu dla męża/partnera i starszych dzieci jeśli sa. Głowa do góry wszystko bedzie dobrze
-
pestka1 wrote:Hej laseczki!
U mnie dzis powiało wiosna (bynajmniej nie w pogodzie), na sniadanie mamy kanapki z jajkiem sałata, pomidorem, ogórkiem i szczypiorkiem. Ale mi sie chciało takiego jedzenia
A na obiad do teściów, bedzie męża brat z żona i dowiedzą sie o ciazy. Troche mam obawy, bo oni mocno sie starają o potomstwo ale jakoś nie wychodzi
mi się też dziś chciało, ale ja sobie zrobiłam z serkiem topionym pomidorkiem i soląFabianCyprian
Tymuś
-
Cześć dziewczynki:)
U nas weekend przebiega pod znakiem remontu, żeby się trochę uwolnić od tego brudu i hałasu wyciągnęłam Męża na spacer po sklepie dziecięcym, no i wpadł nam w oko taki oto wózeczek. Dodatkowy plus taki, że mamy z Mężem po 177cm wzrostu, a ten wózeczek jest dość wygodny:) Niestety nie znalazłam za dużo opinii o nim. Może coś słyszałyście, i możecie coś dobrego lub niedobrego o nim powiedzieć? http://cotobaby.pl/produkty/wozki-uniwersalne/aprilia/
Zosia 10.01.2019
Adaś 20.08.2017
[*]29. 09.2016
Niedoczynność tarczycy: Letrox 100 -
Najmłodsza...Rozumiem Cie. Ostatnio kilka tygodni mieliśmy takich,że on już szukał mieszkania. Dramat. Nie dość że ciągle klotnie to miałam tak dosyć jego widoku,że zaczynałam go nienawidziec o prostu.
Teraz jest trochę lepiej ,ale szału nie ma ....
Coś mi się zdaje,że dziś czułam takie pękające bąbelki. Ale nie wiem czy to jest to. Wzdęcia nie mam bo pusty brzuszek.synuś
Dwa aniołki * -
Dzień dobry
Kanapki z serkiem topionym i pomidorkami koktajlowymi wcinałam 4 dni pod rząd, dzisiaj dla odmiany będzie twaróg z pomidorkami- bardzo chce mi się nabiału.
Najmłodsza współczuję Ci tego smutkuSzczególnie teraz mamy prawo na lekkie rozchwianie i potrzebujemy dodatkowego wsparcia w ukochanym. Ale to prawda, że trzeba rozmawiać bo facet sam z siebie dużo rzeczy nie wie i sam się nie domyśli.
Jak mnie mąż zaczyna denerwować to mu przypominam, że nasza córeczka odczuwa dokładnie to co ja i jeśli ja jestem smutna to ona też i pewnie tam popłakuje nie wiedząc czemu i TO JEGO WINA!!!
Wczoraj w nocy poczułam pierwsze prawdziwe puknięcia, bardzo delikatne ale jednak bo do tej pory były tylko bulgotki i drgania. Nasza Helenka staje się coraz silniejszaAsiulka83 lubi tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Najmłodsza, biedna, współczuję
Może musicie poważnie porozmawiać, bo część facetów nie rozumie jak nasze hormony i zachowanie się zmienia w ciąży, a jak jest źle to uciekają od problemów. Myślę, że długa, szczera rozmowa pomoże Wam. Oby było lepiej!
Jak Wam cycki rosną!Ja jak miałam B tak mam, tylko teraz cały czas są takie jak przed okresem
pestka, daj znać jak rodzina zareagowała o ciąży20.08.2017 -
Mój mąż póki co na szczęście całkiem dobrze znosi ciążę i mnie
Ale fakt, że to dla nich ciężki okres...
All4love co do cycków to ja też z tych raczej mało biuściastych i niestety nie rosną mi tak jak reszcie, a tak na to liczyłam
Dzisiaj zaczynam 17 tydzień! -
Dziewczyny.. możliwe że już czuć maluszka ?
Albo sobie wmawiam, albo poczułam jakiegoś lekkiego.. kopniaczka? nie wiem jak to nazwać.. i takie bąbelki, jakby woda gazowana w brzuchu ?
bo tak sobie jestem w pozycji półleżącej, czytam książki na zajęcia, słucham muzyki i głaskam brzuszek.. trochę jakby gazy w brzuchu, ale ja takich gazów nie miewam.. czy to za szybko ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2017, 13:21
02.2020 - immunologia ok, trochę za wysokie nk.
5.02 próba udrożnienia jajowodów - shsg Lublin (dr. Pyra) - udało się uzyskać obustronną drożność!
1.11 - Krótki protokół start, 16 zapłodnionych komórek, 2 zarodki
17.12 - Transfer 3.2.2
14.01.2020 - Transfer 8.3
10.2019 - Histeroskopia ok
Fragmentacja poprawiona z 32% na 16% / morfologia z 2% na 5%.
3.07.2019 - Długi protokół IVF start , 10 prawidłowych komórek, 6 zapłodnionych, brak bałwanków.
19.07.2019 - Transfer 12.1
2.04.2019 - Krótki protokół IVF start, 8 komórek, 3 prawidłowe, brak zarodków.
Niedrożność jajowodów - laparoskopia nie pomogła.
-
Najmłodsza_staraczka wrote:Dziewczyny.. możliwe że już czuć maluszka ?
Albo sobie wmawiam, albo poczułam jakiegoś lekkiego.. kopniaczka? nie wiem jak to nazwać.. i takie bąbelki, jakby woda gazowana w brzuchu ?Najmłodsza_staraczka, sisi lubią tę wiadomość
synuś
Dwa aniołki *