Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie
Papierówka
Jeśli sam lekarz mówi, że szansa, choćby najmniejsza, jest, to trzeba być dobrej myśli. Nadal zaciskam kciuki!
Pestka
super, że badania ok. I duża dzidzia, moja w 12t6d miała 7,2 cm. Może i będzie dziewczynka, ale niestety nie sądzę, żeby było to wpisane na badaniu prenatalnym w 13tc
ja miałam dziś paskudny dzień, mam nadzieję, że jutro będzie lepszy. wszyscy mnie dziś wkurzali, z mężem i dziećmi na czele
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 20:36
-
Dobry wieczór sierpnióweczki.
Cieszą mnie Wasze dobre wiadomości
Papierówko, bardzo mocno trzymam kciuki za Ciebie i Twojego maluszka!
Czytam na bieżąco, ale nie mogę się zebrać żeby cokolwiek napisać. Uśmiałam się z seksualnych przygód: awangarda, Twój facet wygrał wszystko
U mnie seks wstrzymany do końca antybiotyku, czyli jeszcze 10 dni, dla mnie masakra. Czuję się dziwnie, nie umiem określić tego stanu i nie wiem dlaczego. Jutro przyjeżdża moja poducha z supermami to może się wyśpię w końcu. Do wizyty jeszcze 24 dni, nieporozumienie
Może wcześniej poczuję wyraźniej synka to będę spokojniejsza. Na tą chwilę nie jestem nawet pewna, czy to co czuję to dzieciaczek czy coś innego w moim ciele.
Do tego zamiast mózgu mam kalafior. Dwa dni z rzędu robiąc poranną kawę wlewam najpierw mleko zamiast wrzątku...
Co do facetów, nie wypowiadam się, bo u mnie to już jest totalna masakra. Na dzień dzisiejszy jestem pewna w 90%, że rozejdziemy się do wiosny.
Na pocieszenie zjadłam 1/4 blachy wuzetkiWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 21:00
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
awangarda wrote:Another najwyżej zamieszkamy razem
tylko ja mam jeszcze psa i kota
Obiecuję nic nie mówić, ani nie gugać podczas zbliżenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 21:09
awangarda, sisi lubią tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
nick nieaktualny
-
BrumBrum wrote:Pestko teraz różnice takie będą bo to już zależy od wielkości naszych dzieciaczków. Mój na ostatnim USG wyprzedził termin z pierwszego USG o 11 dni. Najbardziej wiarygodne USG to te pierwsze z 7-8 tygodnia
Gratulacje!
No zobaczymy, znając zycie i mocny pęd przyjścia na swiat mojego pierworodnego, to wcale bym sie nie zdziwiła jakbym z tym terminem wyprzedziła niejedna z was -
"Pestka wyczekiwane prenatalne w końcu za Toba. Pewnie Ci ulżyło?
Bidula z Ciebie bo jestes ze wszystkim na końcu."
Ss jeszcze ja zostałam z prenatalnymi. Idę jutro, pewnie dopiero wieczorem się dostanę, więc trzymajcie kciuki, żeby i u mnie wszystko było prawidłowo...ss25, sisi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
No ja sie ciągnę w ogonie, Wy juz ruchy czujecie, lada moment połówkowe beda, a u mnie dopiero prenatalne. Ale były jeszcze dziewczyny w podobnym terminie co ja tylko sie chyba mniej udzielają, albo na wrześniowki sie przeniosły
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 21:42
-
A taka byłam zdenerwowana przed wizyta, ze jak Pielegniarka mierzyła mi ciśnienie to od razu wyskoczyło 135/89, gdzie u mnie ledwo dobija do 100 zazwyczaj. Potem zwazyla mnie i jeszcze raz zmierzyła to było juz 114.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2017, 21:50
-
Papierówko...
Trzymaj się kochana... Jest tu nas tyle, wszystkie trzymamy kciuki... MUSI BYĆ DOBRZE!!!
Rosolina...
Co do tego seksu przed porodem. Niby trzeba, niby pomaga, choć pewnie nie wszystkim. Tak jak już ktoś pisał, w spermie znajdują się prostaglandyny, które to mogą powodować skurcze macicy. Dodam tylko jeszcze, że ja przed ostatnim porodem miałam podawany żel prepidil, w którym jest mnóstwo tych prostaglandyn i dzięki temu poród zaczął się praktycznie od razu. Więc to nie żaden mit, prostaglandyny działają tyle, że w spermie nie ma ich za dużo.
Co do nacięcia krocza...
Raz miałam nacinane, raz samo pękło, bo tak to szybko szło. Dwa razy lekarze zrobili dobrą robotę, bo do teraz mogę się cieszyć seksem. Chociaż pierwsze numerki po porodzie bywały trudne. Miałam takie wrażenie jakby trochę za mocno mnie zszyli. Ale to tak podobno już jest. Teraz martwię się, że ktoś spierniczy robotę za 3 razem. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy właściwie, że coś mogłoby pójść nie tak... -
All4love wrote:pestka, popatrz na to z innej perspektywy: dzięki temu, że Twój termin wypada pod koniec sierpnia, masz doskonałą wiedzę teoretyczną na temat wszystkiego co Cię czeka
-
All4love wrote:pestka, popatrz na to z innej perspektywy: dzięki temu, że Twój termin wypada pod koniec sierpnia, masz doskonałą wiedzę teoretyczną na temat wszystkiego co Cię czeka
Tak, też o tym pomyślałam, że będę obserwować najpierw Was
Ech, jednak ja miałam rację odnośnie usg, a mąż mnie niepotrzebnie nakręcił, na tych zdjęciach z usg synka też mam wpisane female więc to zapewne chodziło o płeć pacjenta. Ja jak mu o tym powiedziałam, to on stwierdził, że to chyba oczywiste, że pacjentem jest kobieta, ale po przemyśleniu wywnioskowałam, że przecież mężczyźni też robią takie badania, tylko wiadomo nie u ginekologa