Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Awangarda,llallka, BrumBrum dziękuję za ciepłe słowa, sama dużo myślę jak to będzie wiem że to moje dziecko i postąpię jak mi sie będzie podobało, ale mam wrażenie że mój plan w głowie niekoniecznie będzie zgodny z tym co życie przyniesie tak jak piszesz BrumBrum napewno ciężko zostawić takiego maluszka - nie znam jeszcze tego uczucia i nie wiem czy łatwo mi to przyjdzie .l.. no tak jak pisałam ze dużo tego myślenia mam ostatnio, aa może lepiej odpuścić i zobaczyć co czas przyniesie, powiem Wam, że ja zawsze miałam wszystko zaplanowane, poukładane itd
i strasznie się boje zmian jak maluch się pojawia - ogromnie się też cieszę bo jest to zaplanowane, chciane dziecko ale boje się tak i tak, że życie się zmieni a mi dobrze było jak mi było, wogóle ciężko mi przejść na myślenie że dziecko mi coś da a nie zabierze, i w dodatku czuje że tylko Wam mogę się zwierzyć bo zarówno mąż jak i koleżanki, rodzina itd dla nich to oczywiste że dziecko to pełnia szczęścia i same plus,
sorki że tak narzekam. kocham tego bąbla u mnie w brzuchu ale mam 31 lat wszystko poukładane i ciężko to będzie zmienić wszystkoIO - Glucophare 2 x 1000
NT - Euthyrox 88
2017 CC 👸
-
Sylwia, gratuluję! Ten zespół Turnera to chyba najmniejszy problem w porównaniu z całym stresem przez który przeszłaś.
Rudzielec jeśli w ciąży się dobrze czujesz i lubisz swoją pracę to pewnie, co będziesz się nudzić w domu
Poszłabym dzisiaj na zakupy dla maleństwa, ale ja mnie znowu zobaczą w H&Mie to pomyślą, że zwariowałam. Ochroniarz ostatnio zaczął podejrzliwie patrzeć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 12:06
Rudzielec :), sisi, ss25 lubią tę wiadomość
20.08.2017 -
nick nieaktualnyRudzielec
My z M nie planowaliśmy dzieci. Żyło nam się bardzo dobrze
a swoje uczucia macierzyńskie przelewałam na ukochanego psa. Stało się tak a nie inaczej, że wpadliśmy i straciliśmy nasze dwa skarby. Potem wiedziałam już, że nie ma innej opcji - chce mieć dzieci. Ale ja kocham moją pracę, kochałam też moje życie, które nie ma co ukrywać zmieniło się. Z pracy jednak nie zrezygnowałam, wróciłam jak tylko mogłam (tak aby moje dziecko na tym nie ucierpiało), teraz jest w żłobku a ja mogę spokojnie pracować. Wiadomo - spontaniczne wyjazdy nie dla nas, ale wakacje, wyjścia do knajp, spotkania ze znajomymi, weekendy nad jeziorem czy czy bal sylwestrowy - czemu nie?! Pewnie, że teraz wygląda to inaczej, ale ja do tego podchodzę tak, że po prostu odkrywam świat na nowo.
Rudzielec :), awangarda, ss25 lubią tę wiadomość
-
Hej. Nie udzielam się tutaj zbyt często ale jestem już po prenatalne badaniu. Wszystko jest w najlepszym porządku. Moje dziecię ma już 7,9cm. Widziałam rączki, wszystkie paluszki, nóżki. NT 1,7 i też w normie. Serduszko 155. Bawił się tak słodko rączkami
Przez chwilę miałam też 4d i mamy chłopcaTo już raczej pewne. Badanie trwało ok 40 mim. A 8 marca mam wizytę już bez usg ale na omówienie wyników podwójnego testu pappa
Amelia25, BrumBrum, Rudzielec :), sisi, llallka, All4love, Margaret.Se, Lexi150, Asiulka83, ss25, Cherry_Blossom, Otka, K_A_M_A lubią tę wiadomość
-
Lexi, llallka, Sisi, awangarda, Asiulka, Cerry jakie macie ładne brzuszki! Mój wygląda jakbym się najadła bigosu i jeszcze od clexane jest cały w siniakach
W sumie to mam podobny do Basi i Amelii tylko mniej kształtny
Powodzenia na wizytach!
Karola my tez widzieliśmy jak ssie kciuka i się mea podjarałam, a potem przeczytałam gdzieś, że to znaczy że maleństwu smutno, albo się niepokoi ale mam nadzieję, że to wymysły
Najmłodsza wiem, że to nie łatwe, ale stres może tylko zaszkodzić. Nie ma co się martwić na zapas, będzie dobrze.
Sylwia to cudowna wiadomość!
sisi, Amelia25, Asiulka83, ss25 lubią tę wiadomość
-
Brum u mnie podobnie było
wpadka a potem.poronienie....dramat,do tego 2 miesiące później rozstanie.
Z obecnym nie że się staraliśmy ale nie zabezpieczalismy się,ciąża nas ucieszyła,ale trzymałam się na dystans. No cieszyłam i znowu porażka.
U nas też pies i kot to takie dzieciakiBrumBrum lubi tę wiadomość
synuś
Dwa aniołki * -
nick nieaktualny
-
Rudzielec doskonale Cię rozumiem, gdyby nie problemy z zajściem to też bym dalej pracowała bo bardzo lubiłam swoją pracę. Ale życie zdecydowało inaczej, od kiedy pamietam musiałam wszystko podporządkowywać pod operacje, wizyty w klinice i in vitro. I tak parę lat przesuwałam całą procedurę bo ślub, bo awans w pracy, bo wyjazd na wczasy opłacony i nadzieja, że może jednak uda się naturalnie. Jednak nic nie dawało mi pełnego szczęścia bo wiedziałam, że tej kruszynki mi brakuje. Ja niestety musiałam wybierać, ale skoro Ty możesz wszystko pogodzić to czemu nie
Wydaje mi się, że to świetny pomysł!
All4love ja popłynęłam wczoraj na zakupach na ebayu i coś czuję, że listonosz mnie znienawidzi bo od jutra przez cały tydzień spodziewam się paczek
Dreamy gratuluję!All4love, Margaret.Se lubią tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
nick nieaktualny
-
sisi wrote:
All4love ja popłynęłam wczoraj na zakupach na ebayu i coś czuję, że listonosz mnie znienawidzi bo od jutra przez cały tydzień spodziewam się paczek
Chyba będzie musiał się przyzwyczaić
Też Was czasem tak kłuje na wysokości kości łonowej?
Leżę.
20.08.2017 -
nick nieaktualny
-
Jakkolwiek to nie zabrzmi - dobrze, że Was też boli, bo już się bałam
Lekarz ostatnio stwierdził, że jak będzie bardziej pobolewać to mam brać luteinę też rano, na recepcie mi napisał 2x1/30 dni. Zawsze brałam tylko 1 tabletkę, nie wiem sąd ta zmiana dawki
Chcecie zobaczyć ładne bodziaki?
http://allegro.pl/body-kopertowe-wild-park-r-56-ewa-klucze-i6707653999.html
20.08.2017 -
Ja nie pracuję od początku lutego chociaż chciałam wytrzymać do maja, ale niestety nie udało się, a w zeszłym tygodniu dowiedziałam się że już zatrudnili kogoś na moje miejsce, więc z powrotem będzie ciężko.
Sylwia cudowne wiadomości przynosisz z wizyt, oby tak dalej
Powodzenia wizytującymJagodka17, ss25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jestem na l4 od poczatku stycznia. Moja praca nie nadawala sie niestety dla kobiety w ciazy. Duzo stresu, podnoszenie ciezarow, gdy powiedzialam o ciazy w pracy to niby fajnie super ale jak przyszlo co do czego to musialam sama nosic ciezka chemie z magazynu w piwnicy a po tygodniu juz mieli zalatwiona osobe na moje miejsce
A do tego dlugo sie staralismy wiec wolalam nie ryzykowac, chociaz tesknie za niektorymi osobami.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 13:45
-
Ja jestem na zwolnieniu praktycznie od początku, głównie przez wymioty i zawroty głowy, bez sensu siedzieć i się męczyć, a później stwierdziłam, że tak mi dobrze w domu i odpoczęłam psychicznie od pracy, że nie wracam póki co. Mąż też mnie namawiał żebym została w domu, bo pracę mam stresującą a atmosfera też pozostawia wiele do życzenia:(
Co do ubrań to zauważyłyście, że ubrania dla kobiet w ciąży są strasznie drogie? Normalnie rozbój w biały dzień!Margaret.Se lubi tę wiadomość
-
Amelia super sukieneczka
tez bym chciała już aczac kupować ale po moich przejściach to mam w planach dopiero po 26tc.
Najmłodsza przykro mi z tymi plamieniamilez dziewczyno i się nie ruszaj do wizyty, zresztą ja bym pojechała szybciej na ta wizyte, Bierzesz lutke albo dupka?
Cherry dziekuje za wpisanie mnie na liste
Ja tez kupiłam sobie spodnie ciążowe w h&m takie czarne ala jeansy. Podobały mi się inne zwykłe jeansy ale nie było mojego rozmiaru a do tego kosztowały chyba 229zł, wiec szkoda mi kasy bo właśnie zaraz się zrobi na maxa ciepło jak to u nas bywa.
Basia kazda ma inny brzuszek, sa pluzy i minusy tego większego brzuszka. Fajnie mieć już duzy ale taki mniejszy możesz mieć do końca ciąży, wiec ładniej po porodzie dojdzie do siebie
Rudzielec, ja uważam ze nie powinno się krytykować nikogo bo każdy postepuje tak jak uważa, jaka ma prace itp. Ja jestem od 8tc ciąży na zwolnieniu, ze względów ze wiele razy poroniłam a drugie, ze praca nie sprzyja ciąży. Co do kwestii po porodzie to ja z moja kruszynka w domu to mysle ze długo posiedze heheh
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze mamuśkowe wizyty!Amelia25 lubi tę wiadomość
-
dziewczyny, ale miałam "przygodę" dzisiaj w pociągu - straciłam wzrok na jakieś 20-30 sekund. Zakręciło mi się w głowie i nagle czarno przed oczami. Wszystko słyszałam i wiedziałam co się dzieje, wpadłam w lekką panikę. Na szczęście jakaś starsza kobieta podeszła do mnie i zapytała czy wszystko w porządku bo zrobiłam się biała jak papier i oddała mi swoje miejsce. Na szczeście byłam w drodze do endokrynologa, stwierdził, że tak bywa, bo po prostu spadło mi cisnienie za bardzo i mam się upominać w pociągu o miejsce siedzące