Sierpniowe Mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Sabinaaa dobrze,że to sprawdziłaś i zazdroszczę, że u Ciebie na IP sprawdzą i jak ok to odsyłają do domu. U nas najpierw kierują na oddział i dopiero bada lekarz a też nie chcę rozstawać się z synem na dłużej niż to konieczne.
Avika gratuluję udanej wizyty i pozostałym dziewczynom ujemnych GBS-ówAvika lubi tę wiadomość
-
Sabina czyli to czop ale super ze wypuscicli Cie do domu, tez bym tak wolała niż w szpitalu bo róznie może czasowo to może trwac. To teraz cekamy na szybki rozwój sytuacji. Mowili ile to może trwac, czy dzie, dwa czy tydzień??? może oni sami tez nie wiedza heheh
Ladybird super ze masz ujemny:) ja chyba w czwartek udam się na pobranie i tez licze na ujemny:)
-
Margaret. Se a czemu bierzesz clexane?
Ja biorę bo mam stwierdzoną mutację MTHFR i jedno poronienie wczesne.
Jak wam badają lekarze czy jest rozwarcie ? bo mi lekarz tylko wsadza głowice usg i mówi ile szyjka ma.
A ze mną coraz gorze jest, przez to że mam kamienie w woreczku zółciowym ataki kamicy mam coraz częstsze jak tylko zrobię jakieś odstępstwo od diety . Czasami juz mam dość i nie wiem ile jeszce wytrzymam z żołądkiem -
Dowiedzialam sie tyle, ze moge urodzic dzis w nocy, albo nawet za 3-4 dni. Brzuch i krzyze tak mnie bola, ze chodzic mi ciezko. Jak typowy 1 dzien bardzo bolesnej miesiaczki. Wzielabym no spe, ale jakby sie cos zaczynalo, to nie chce zagluszac skurczy, bo do szpitala 30km.
-
Super Sabina! Trzymam kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiazanie w takim razie : )!
Labamba, pierwsza noc w domu to bylo niezle zamieszanie. Mala niespala do 5 nad ranem, plakala jak tylko ja odlkladalismy do lozeczka. W ruch poszedl smoczek juz :p
Mysle ze to przez moje mleko, miala kolke i bolal ja brzuszek. Jak jest na modyfikowanym nic jej nie dolega. Moze to przez to ze zzeram tone srodkow przeciwbolowych. Wprawdzie zazywam te bezpieczne przy karmieniu ale i tak moze maja jakis wplyw. No i nie wiem jak to jest mozliwe, jestem mega spiochem a od zeszlej niedzieli spie nie wiecej niz trzy godziny dziennie. Mamuski maja jakies niewyczerpane poklady energi jesli chodzi o ich dzieci Mam tylko nadzieje ze dzisiaj juz bedzie lepiej. Poki co spi caly dzien jak maly susel.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2017, 21:26
-
Chusy Twoje mleko jest najlepsze, a tu artykul:
http://www.mamalekarz.pl/za-malo-pokarmu-za-chudy/
Tu jeszcze o ew.diecie ktora nie istnieje przy kp:
http://www.mamalekarz.pl/karmie-jem-wszystko/
MM dłużej sie trawi i dlatego dzieci lepiej spia. Twoja kruszynka napewno potrzebuje teraz duzo uwagi i bliskości od WasWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2017, 21:32
smeg lubi tę wiadomość
Aniołek 18.04.2016 -
Sabinaa trzymam kciuki! !!
Jeżeli chodzi o maleństwo, ogólnie jej mama była już od 3 tygodni w szpitalu. Założyli jej pessar, coś nie tak było ze szyjka macicy. Na szczęście nie wypuścili jej do domu po zabiegu a zostawili na obserwacji. W sobotę zaczęła się akcja porodowa i krwawienie , mała ułożona pośladkowo wiec cc. Jest co prawda kruszynką ale uwierzcie mi , że jest silna dorośli mogą się uczyć determinacji właśnie od noworodkówewe_a85 lubi tę wiadomość
-
Sabina kciuki!!! Oby szybko bylo i jak najmniej bolesnie
-
Jestem juz po wszystkim, juz na normalnej sali, po prysznicu. Wiec tak. Jak Wam pisalam to polozylam Zuzke spac i powoli zaczelam sie szykowac. Skurcze byly czeste, ale jeszcze dalo sie wytrzymac. W aucie bylo coraz gorzej. Na izbie 2 babki przede mna i dr ktora mnie badala po poludniu. Chyba stwierdzila, ze symuluje, bo podpiela mnie pod ktg i tyle. Wyszla i zero zainteresowania mna. Przyszla polozna po jakims czasie i sie pyta gdzie te pani skurcze, jak tu sie nic nie rysuje. A ja myslalam, ze jej wpierdziele, bo prawie sciane gryzlam z bolu. Potem mnie wypuscila i kazala czekac na korytarzu na doktorke. Oj to byl horror takie mialam skurcze, a dr mnie zlewala. W koncu przyszla, bada mnie i "Jezu, Pani rodzi, pelne rozwarcie". Potem sceny jak z filmu. Maz biegiem do auta po torbe, ja w biegu sie przebieralam. Polozna malo butow nie pogubila jak mnie wiozla na porodowke. Polozyli mnie, pecherz pekl z takim wyrzutem, ze szafki im ochlapalo i od razu bole parte. Na trzecim skurczu maly byl na swiecie. Pare minut po polnocy bylam na porodowce, a 12 minut pozniej bylo po wszystkim:) Pozniej zaczely sie komplikacje, strasznie duzo krwi stracilam i caly czas sie lalo. Od razu 2 lekarzy nade mna i anestezjolog. Lozysko urodzilam, ale i tak mnie czyscili. Zahamowali krwawienie i juz jest ok. Maly jest cudowny. Ma czarne wloski jak Zuzia po urodzeniu. Wazy 4020g i 57cm. Nie jest ze mna, bo boja sie go mi zostawic po znieczuleniu. Ciesze sie bardzo, ze juz po wszystkim
lenka.m, Genshirin, Ladybird:), ewe_a85, Chusy, Nalala, smeg, moniadi, Avika, neme, sisi lubią tę wiadomość
-
No proszę sabinaa poród ekspres. GRATULUJĘ kochana! Super, że się udało i dobrze skończyło. Szkoda tylko że na taką głupia doktorke trafiłaś, która sama była w szoku, że rodzisz. Jak mnie takie coś wkurza! Czyli musiałaś mieć te skurcze krzyżowe, które na ktg się nie piszą tak? A jak krocze udało się uratować przy takim ekspresie?