X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 15 lipca 2018, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas rodzice męża pewnie dość szybko przyjadą, ale ze względu na to że mogą tylko w sierpniu pozwolić sobie na przyjazd. Moja najbliższą rodzina ok, niech wpada, a reszta niech uzgadnia :) wszystko zależy od tego jak będę się czuła, bo jeśli ciężko będę znosiła połóg to nie sądzę żebym chciała mieć gości.
    Jak koleżanka urodziła to chciała żebyśmy w sumie przyjechali jak jej córka miała niecały miesiąc, ale sama powiedziałam że poczekamy kilka tygodni.
    Dzisiaj z mężem mamy nasza pierwsza rocznicę ślubu :) szkoda że akurat dzisiaj jest w pracy... Ale za to jutro jedziemy do Poznania i spędzamy większość dnia razem :)

    Carolline lubi tę wiadomość

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • Zuuziia Autorytet
    Postów: 389 398

    Wysłany: 15 lipca 2018, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A mi akurat odwiedziny nie przeszkadzają. Lubię jak znajomi i rodzina nas odwiedzają :) mamy taras, ogród więc jak będzie ciepło to super sobie z nimi posiedzieć, pogadać :) generalnie wszyscy mają wyczucie i nikt nie siedzi pół dnia, zazwyczaj każdy wpada na szybką kawę, szklankę wody, soku i ciacho trwa to do 1,5h więc jak dla mnie spoko :) nikt bez zapowiedzi nie przychodzi, więc jeśli nie będę czuła się na siłach to otwarcie o tym powiem, do obrazalskich też nikt nie należy.
    Właśnie się zastanawiam co upiec jeśli dotrwam do planowanej CC bo w dniu porodu pewnie wszyscy najbliżsi się zjada i będą świętować pępkowe, więc dobrze żeby mąz miał co postawić na stół, mimo że każdy na bank coś ze sobą przyniesie bo taki mamy zwyczaj wśród znajomych i rodziny :)

    Leticia lubi tę wiadomość

    oar89jcgknh04rvx.png
    25.07.2018 🦊

  • Kasiaja Autorytet
    Postów: 1083 810

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chcecie odwlec w czasie odwiedziny i nikogo nie urazić to możecie zasłonić się dobrem dziecka ;-) że w szpitalu dali takie zalecenia, że maleństwo ma jeszcze słaby układ odpornościowy i że zalecają kilka dni/ tygodni aby dziecko miało kontakt tylko z rodzicami. Co jest oczywiście prawdą i nawet jak Wam odpowiadają odwiedziny to dla dobra dziecka dobrze je przez jakiś czas izolować od innej flory bakteryjnej niż Wasza. No i oczywista oczywistość że odwiedzający muszą być bezwzględnie zdrowi :-)

    kozalia, DobrejMysli, Carolline lubią tę wiadomość

    km5shdge7thpmtsb.png[/url]
    17u9anli7kai2cz3.png
    qb3cru1dgr6glvjy.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie widzę problemu z odwiedzinami w domu ale będę zaznaczala że zapraszam na godzinę góra dwie na kawę. Moi rodzice na pewno przyjadą w pierwszy weekend w domu, a teściowie niestety mają 500km więc jak przyjadą powiedziałam mężowi że mają spać u jego brata a do nas mogą przyjść codziennie na ta godzinkę. Bo ja będę potrzebowała spokoju, a oni pewnie z tydzień zostaną.
    Do szpitala może przyjść tylko mąż :)

    Ja mam taki duży i pełny brzuch i ruchy młodego są już tak bolesne że wolałabym żeby w przyszły weekend się już urodził. Do tego pachwiny i ogólnie całe podwozie mi się chyba zaraz rozpadnie...

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Zuuziia Autorytet
    Postów: 389 398

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedynie co to już każdego uprzedzam że nie chce pielgrzymek w szpitalu. Tylko mąż i mama z teściową. Pewnie też przyczłapie moja siostra i szwagierka. O ile siostra super bo też w ubiegłym roku jej dużo w szpitalu pomogłam po ciężkim porodzie o tyle mojej szwagierki zbytnio nie chce... to jest taka zazdrośnica że zaraz coś palnie i mi tylko ciśnienie podniesienie...

    oar89jcgknh04rvx.png
    25.07.2018 🦊

  • pumka1990 Autorytet
    Postów: 1186 599

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie będzie Mama albo Siostra i jestem na tak, bo Marcin tylko do 9 lub 15 września będzie w domu, potem wyjeżdża do pracy na 5 tygodni do Niemiec, więc wszystko zalezy od tego kiedy urodzę. Jednak wiem, że jak będzie mi ciężko, To któraś wpadnie mi ponoć :)

    Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania <3
    17u9sg18c0ymn8s1.png[/link]


    24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia <3

  • Zolza_ Autorytet
    Postów: 1098 784

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się przekonamy potem jak będę sobie radzić sama z mala. Jak będę miała problem z ogarnięciem siebie dziecka i domu to poproszę o pomoc mamę. Zawsze coś ugotuje czy pomoże ogarnac, albo da się przespać w dzień.

    iv099vvj1wzlmrpz.png
  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po porodzie chcemy być sami. Chcemy się zająć sobą, a nie gośćmi. Rodzina pewnie będzie wpadać na kawę, ale grafik ustalimy :) Żadnych dłuższych pobytów, bo to by mnie tylko męczyło.

    Iva79 lubi tę wiadomość

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • Iva79 Autorytet
    Postów: 425 561

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tez bedziemy sami , po 1 tez bylismy sami i wszystko dobrze nam poszlo, mam nadzieje, ze i teraz damy rade :)

    zem3o7es4lhz362l.png
    zem3x1hpn1yi29v5.png
  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1865

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie w szpitalu odwiedzali: mama, teściowa, babcia, siostra i brat :P mąż mieszkał tam ze mną. Ale mieliśmy salę indywidualną, więc mogli odwiedzać hurtem i nikomu to nie przeszkadzało. Teraz nie chcemy dopłacać za jedynkę, więc uprzedzę rodzinkę, jak wyglada sytuacja.
    A w domu odwiedziny mi nie przeszkadzają. Ja wręcz się dziwiłam i źle czułam z tym, że wszyscy się tak czają z tymi odwiedzinami ;) Tym bardziej, że każdy przynosił jakieś dary, np w postaci obiadu :D Także ja zapraszam od początku, tym bardziej, że będę potrzebowała kogoś, kto zapewni rozrywki starszej córce :P

    Zuuziia, Carolline lubią tę wiadomość

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W szpitalu tylko mąż.. nie czuje by odwiedziny innych ludzi byly konieczne. :)

    W domu juz to hmm:
    ☆Tesciowa mieszka blisko i jest czynna zawodowo.
    Wiec bym mogla na nią liczyc gdy mąż bedzie w domu. :/
    ☆Mama mieszka pół Polski ode mnie. Takze czynna zawodowo.

    Nie wyobrazam sobie zeby w tym trudnym czasie goscic kogos na noc.. :/

    moja mama i dzieci to polaczenie które nie istnieje.. wiec nie wiem czy jej pobyt byłby naprawde pomocą czy tylko okazją do wkurwienia ! :/ ale w razie co mogę liczyc.. :)

    Wiec 4-5 dni od wyjscia ze szpitala bede przez okolo 10-12h dziennie sama..
    Mąż ma pracować na miejscu. Wiec wracając zrobi zakupy, ogarnie w domu. ;)

    nie zapraszam do siebie do domu dalekich ciotek i innej odległej rodziny.. mam to robic na pokaz ?? :O ja akurat nie mam problemow by byc szczerą. ;)

    Ogolnie kwestia kawki i ciastka nie robi dla mnie problemu. :)
    Do domu zapraszam tylko bliskich ludzi bo lubie czuc sie dobrze. :) :)
    A to zawsze ktos cos przyniesie. :D :D
    Przyjda z dzieciakami. Cieplo bedzie. Ogrod. :D :D :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2018, 12:04

  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teściowie maja do nas 700 km więc muszą z noclegiem, co gorsza w pakiecie biorą psa... Na samą myśl mnie trzęsie, pies to jest znajda, strasznie wdzięczny za przygarnięcie. Spokojny jest, ale jak widzi że ktoś bierze smycz, albo się ubiera to wstępuje w niego diabeł i ze szczęścia szczeka, skacze, piszczy :/ no ale dziadkom nie za bronię przyjazdu, a psa nie mają z kim zostawić.

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas z tym prolemu nie będzie, w szpitalu tylko tatus dziecka. Moje dziewczynki będą na ten czas u mamy i braci, potem zobaczymy. Moze mama wpadnie ale sie wcale wpraszac nie będzie bo sama pamięta jak to bylo po porodzie. Dalsza rodzina w pl takze z głowy. A znajomych mamy wszystkich w okolicy także pewnie sie gdzies spotkamy na kawce i ciachu pogadac itd. Do domu nie zapraszam, wole wyjść a to będzie sierpień wiec tylko korzystac z pogody :)

    Iva79 lubi tę wiadomość

  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 15 lipca 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak jest u Was z braniem przez kogoś innego malucha na ręce? Ja się tym bardzo stresuje, że jak ktoś przyjdzie w odwiedziny to będzie chciał małą na ręce. Rozumiem dziadkowie, ale innym nie widzę potrzeby dawania tak małego dziecka, boję się tego.

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak bylam u Przyjaciół czy u chrzesniaka to bralam na rece ich pociechy... :)
    Ale sami mi dawali. :)

    Hmm. Wydaje mi sie, ze kwestia swobody zależy od tego kto przekracza próg naszego domu.. ;)

    Jesli obcy ludzie sa w naszym domu to logiczne ze dziecka na rece nie biorą. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2018, 12:36

  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 15 lipca 2018, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    e_mii wrote:
    A jak jest u Was z braniem przez kogoś innego malucha na ręce? Ja się tym bardzo stresuje, że jak ktoś przyjdzie w odwiedziny to będzie chciał małą na ręce. Rozumiem dziadkowie, ale innym nie widzę potrzeby dawania tak małego dziecka, boję się tego.
    U nas nikt nie brał na ręce. Nikt nawet się o to nie pytał. Jedynie brat z Anglii i bratowa byli jak mała miała 2 tygodnie i ona się zapytała czy może i jej pozwoliłam bo widzimy się się raz na rok. Jak sama dasz to ok tak myślę że nikt nawet nie pomysłu żeby brać na ręce. Każdy przeważnie tylko patrzy. Wiadomo że to maleństwo.

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 15 lipca 2018, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ciotki itd przychodziły tylko spojrzeć dali prezent i szli dalej. Dłuższe odwiedziny chyba tak po miesiącu były.

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 15 lipca 2018, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się bałam brać czyjeś dziecko na ręce :) w zasadzie dopiero jak dziecko się że mną oswoilo i ja z dzieckiem to wtedy. Wiadomo, że taki maluch też się boi obcych, a po co ma płakać :)

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 15 lipca 2018, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja sie boje tych odwiedzin, zwłazzcza że zapowiada sie dużo osób. Trzeba będzie ogarnąć chate, pomyśleć o czymś do kawy... Mam nadzieje że nie będą chcieli się zwalić na chate zaraz po urodzeniu, bo i tak nie wpuszcze. Jedynie najbliższa rodzina- to tak.

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 15 lipca 2018, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jak to będzie. Jeśli Olek będzie spał to wiadomo że na ręce nikt nie będzie go brał. A tak to nie każdy ogólnie chce. Sama nie brałam nigdy na ręce małych dzieci bo się bałam.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
‹‹ 1048 1049 1050 1051 1052 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ