X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Zolza_ Autorytet
    Postów: 1098 784

    Wysłany: 15 lipca 2018, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje rozpakowania Aniu.
    Wiem, że będę się martwić już całe życie, ale to będzie inny rodzaj. Teraz chce doprowadzić do szczęśliwego zakończenia. W brzuchu to ja nawet nie wiem co się z małą dzieje i nie mogę zareagować. Dlatego się martwię czy mam jechać do szpitala sprawdzać czy jest ok czy czekać aż coś się rozwinie, bo to raczej nie porodowe bóle.A za chwilę myśl czy takie coś nie zaszkodzi dziecku i tak w kółko :-);

    iv099vvj1wzlmrpz.png
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 15 lipca 2018, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Łatwiej jest reagować na coś co się widzi :) siedzi taki szkrab w środku i nie wiadomo nawet co robi, jak się czuje. Też nie mogę się doczekać, żeby móc w końcu tak fizycznie zadbać o dziecko, a nie tylko o swój brzuch i jego wnętrze :)

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania gratulacje! Wszystkiego dobrego dla Was !

  • Zuuziia Autorytet
    Postów: 389 398

    Wysłany: 15 lipca 2018, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jessi, Ania gratulacje! :*
    Mój termin dziewczyny- wy już po, a ja mam codziennie wieczorem wrażenie że kolejnego ranka nie dotrwam.. brzuch twardnieje i boli, w dodatku coś mnie w boku kłuje jakby jakaś kolka nerkowa. Jeśli dzisiaj do wieczora nie przejdzie to chyba będę musiała jechać na IP :/

    oar89jcgknh04rvx.png
    25.07.2018 🦊

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też odnoszę wrażenie, ze nie dotrwam.. :O

    Podczas tych twardnien brzucha moja kluska jest spokojna..
    A potem nadrabia szalenstwem..

    Dzis brzuch czuje jakbym miala zakwasy.. :O
    Idealnie nie jest. Ale dzień pokaze jak bede sie czuła. Musze na pewno sie oszczędzać. :) :)

    Wczoraj juz mialam na ip jechac.. ale udalo mi sie zasnąć.. teraz jak bol sie powtorzy jade odrazu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2018, 08:54

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 15 lipca 2018, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje!!
    Muszę spróbować tego masażu w najbliższą sobotę albo już w piątek ;p

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 15 lipca 2018, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie chce wam się czekać do sierpnia :p ostatnio też mam twardy brzuch i nie wiem już czy to macica, czy mój książę zapiera się o brzuch i mi go napina...
    Przez to że strasznie się pocę, szczególnie pachwiny to po goleniu mam strasznie podrażnione i piecze wszystko :/ średnio pomaga przemywanie no musiałabym siedzieć w wannie... Niech odrosną włoski to spróbuję z kremem do depilacji

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • Zolza_ Autorytet
    Postów: 1098 784

    Wysłany: 15 lipca 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj już podświadomie mi się spieszy. O dziwo nie śni mi się poród, a to że jestem w ciąży i widzę noworodki i zazdroszczę, że są już na zewnątrz, a ja się jeszcze męczę z tym gigantycznym brzuchem.

    iv099vvj1wzlmrpz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się dziś śniło że rodziłam :/

  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 15 lipca 2018, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się ostatnio przy wszystkim męczę. Sapię, stękam. A dodatkowo macica twardnieje przy wszystkim. Idę na spacer twardnieje, dłużej stoję twardnieje, sprzątam twardnieje. Masakra. Powinnam chyba tylko leżeć...
    Jakby to miało miejsce za 3 tygodnie to luz, ale jeszcze trochę za wcześnie...

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 15 lipca 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję maluszków :)
    U mnie brzuch też twardnieje coraz bardziej, a biorę nospe i magnez 3x dziennie, więc teoretycznie nie powinien. Obym jeszcze tydzień wytrzymała :)

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2018, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nesssssa faktycznie szybko Cie to dopadło..
    U mnie to jest od kilku dni i mam juz dosc. :O

  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1865

    Wysłany: 15 lipca 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania, Jessi, gratuluję!

    My wczoraj sprzedaliśmy Młodą ciociom i tez pół dnia jeździliśmy po sklepach wykończeniowych. Nasilają mi się te twardnienia, ale nie przejmuję się nimi za bardzo - w pierwszej ciąży miałam je od 17 tygodnia codziennie i do terminu nie skróciły szyjki ani o milimetr :P Jak mnie łapało, to sobie stawałam i ćwiczyłam oddychanie ;)
    A wieczorem oddaliśmy córkę na noc do babci i poszliśmy do restauracji świętować rocznicę ślubu :) Potem długi spacer po śródmieściu i spanie do 8:30. Jak się obudziłam, to aż mnie panika złapała w pierwszej chwili, że jak to tak długo spałam? :D

    d'nusia, kozalia, Carolline lubią tę wiadomość

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 15 lipca 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leticia wrote:
    Ania, Jessi, gratuluję!

    My wczoraj sprzedaliśmy Młodą ciociom i tez pół dnia jeździliśmy po sklepach wykończeniowych. Nasilają mi się te twardnienia, ale nie przejmuję się nimi za bardzo - w pierwszej ciąży miałam je od 17 tygodnia codziennie i do terminu nie skróciły szyjki ani o milimetr :P Jak mnie łapało, to sobie stawałam i ćwiczyłam oddychanie ;)
    A wieczorem oddaliśmy córkę na noc do babci i poszliśmy do restauracji świętować rocznicę ślubu :) Potem długi spacer po śródmieściu i spanie do 8:30. Jak się obudziłam, to aż mnie panika złapała w pierwszej chwili, że jak to tak długo spałam? :D

    chyba pójdę za twoim przykładem bo inaczej oszaleję.
    Stwierdziłam że dam radę pomalować paznokcie u stóp...
    Teraz muszę zmywać, bo lakier mi się porozlewał a na poprawki już nie mam siły hahaha

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • DobrejMysli Ekspertka
    Postów: 176 267

    Wysłany: 15 lipca 2018, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, myślałyscie już jak to u Was będzie z odwiedzinami przez rodziny po porodzie jak już będziecie w domu?
    Na początku ciąży myślałam, że super byłoby mieć pomoc w postaci mamy czy teściowej która np. ugotuje i pomoże przy maleństwie (nawet ich nocowanie u nas było mi nie straszne) ale teraz łapię się często na tym, że chyba przez pierwsze dwa/trzy tygodnie będę chciała być sama, tylko z mężem by dostosować się i nauczyć nowej sytuacji bez komentarzy i wzroku rodziny..
    Macie już obmyslony plan noworodek-rodzina-odwiedziny?
    U mnie pewnie będzie lekka obraza jak powiem, że gości życzę sobie po miesiącu i tego się najbardziej obawiam ale czuje jakąś siłę, że to ja decyduje co jest dla nas najlepsze.. jak to było u Was/będzie?

    Iva79, misia-kasia lubią tę wiadomość

    klz9df9hzzd4pe9c.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 15 lipca 2018, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się też ostatnio ze spaniem poprawiło. Wprawdzie zasypiam późno bo o 1 ale śpię do 9 czy 10. Budzę się ze dwa razy w nocy. I zasypiam bez problemu. Ale to jest spowodowane mniejszą zgagą. Jak się kładę to trochę męczy więc piję wodę a później raz może mnie obudzi.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 15 lipca 2018, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jak to będzie u nas z odwiedzinami. Mamie już powiedziałam że najbliższa rodzina i owszem może wpaść ale najpierw uzasadniając z nami ale nie tabuny odwiedzających znajomych.

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 15 lipca 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja praktycznie całą ciążę mieszkam u mamy, więc szczerze mówiąc marzę o przerwie od niej i zrobię wszystko żeby ją mieć :D

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 15 lipca 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie napewno ci co mieszkaja blisko wpadna do szpitala na chwilke a pozniej za0ewne spontanicznie i moze nie koniecznie u nas bo moze przy ladnej pogodzie spotkamy sie np u cioci w ogrodzie...
    Moja ciocia i kuzynka mieszkaja troche dalej i akurat beda na urlopie w czasie kiedy mam tp na ktory zreszta razem mielismy jechac wiec przypuszczam ze oni wpadna z krotkimi odwiedzinami badz takimi max jedna noc jak beda wracac z urlopu bo beda przejezdzac...
    A reszta rodziny w pl i poki co tylko moja siostra ma plan koncem sierpnia/poczatkiem wrzesnia przyjechac i to nas cieszy i sami mowilismy ze najlepiej tak bo moj maz jeszcze bedzie w domu pogoda jeszcze mize byc ladna wiec bedzie latwo wyskoczyc gdzies na spacer czy lody czy gdzies pojechac itp...

    Tyle ze ja to akurat z tych ktore nie maja problemow wiekszych z odwiedzinami ;)
    Jedyne co jest absolutnie na nie to odwiedziny zaraz po porodzie mojej mamy czy tesciowej bo to juz oznacza goszczenie chociaz z tydzien a na taka goscine zaraz jak urodze nie bardzo mam checi bo moja siostra to ok ale od mamusiek nasluchamy sie tylko miliona zlotych rad i wszedzie beda musialy wetknac swoje dwa grosze co robimy zle i czego mala nie powinna itp takze te dwie oanie jak beda chcialy to zapraszamy ale dopiero od polowy wrzesnia :P

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Zolza_ Autorytet
    Postów: 1098 784

    Wysłany: 15 lipca 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czas urlopu męża jak najbardziej będę chciała spędzić we troje, ale to nie znaczy że jak ktoś będzie chciał wpasc na chwilę po jakiś 2 tyg to będę oburzona. Moja rodzina wie, że w takich wypadkach przyjeżdża się na kawę na godzinkę by zobaczyć dziecko i tyle. Oczywiście wcześniej się dogaduje kiedy mamy czas.

    iv099vvj1wzlmrpz.png
‹‹ 1047 1048 1049 1050 1051 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ