Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratulacje rozpakowania Aniu.
Wiem, że będę się martwić już całe życie, ale to będzie inny rodzaj. Teraz chce doprowadzić do szczęśliwego zakończenia. W brzuchu to ja nawet nie wiem co się z małą dzieje i nie mogę zareagować. Dlatego się martwię czy mam jechać do szpitala sprawdzać czy jest ok czy czekać aż coś się rozwinie, bo to raczej nie porodowe bóle.A za chwilę myśl czy takie coś nie zaszkodzi dziecku i tak w kółko;
-
nick nieaktualny
-
Jessi, Ania gratulacje! :*
Mój termin dziewczyny- wy już po, a ja mam codziennie wieczorem wrażenie że kolejnego ranka nie dotrwam.. brzuch twardnieje i boli, w dodatku coś mnie w boku kłuje jakby jakaś kolka nerkowa. Jeśli dzisiaj do wieczora nie przejdzie to chyba będę musiała jechać na IP
25.07.2018 🦊
-
nick nieaktualnyJa też odnoszę wrażenie, ze nie dotrwam..
Podczas tych twardnien brzucha moja kluska jest spokojna..
A potem nadrabia szalenstwem..
Dzis brzuch czuje jakbym miala zakwasy..
Idealnie nie jest. Ale dzień pokaze jak bede sie czuła. Musze na pewno sie oszczędzać.
Wczoraj juz mialam na ip jechac.. ale udalo mi sie zasnąć.. teraz jak bol sie powtorzy jade odrazu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2018, 08:54
-
Nie chce wam się czekać do sierpnia :p ostatnio też mam twardy brzuch i nie wiem już czy to macica, czy mój książę zapiera się o brzuch i mi go napina...
Przez to że strasznie się pocę, szczególnie pachwiny to po goleniu mam strasznie podrażnione i piecze wszystkośrednio pomaga przemywanie no musiałabym siedzieć w wannie... Niech odrosną włoski to spróbuję z kremem do depilacji
-
nick nieaktualny
-
Ja się ostatnio przy wszystkim męczę. Sapię, stękam. A dodatkowo macica twardnieje przy wszystkim. Idę na spacer twardnieje, dłużej stoję twardnieje, sprzątam twardnieje. Masakra. Powinnam chyba tylko leżeć...
Jakby to miało miejsce za 3 tygodnie to luz, ale jeszcze trochę za wcześnie...
-
nick nieaktualny
-
Ania, Jessi, gratuluję!
My wczoraj sprzedaliśmy Młodą ciociom i tez pół dnia jeździliśmy po sklepach wykończeniowych. Nasilają mi się te twardnienia, ale nie przejmuję się nimi za bardzo - w pierwszej ciąży miałam je od 17 tygodnia codziennie i do terminu nie skróciły szyjki ani o milimetrJak mnie łapało, to sobie stawałam i ćwiczyłam oddychanie
A wieczorem oddaliśmy córkę na noc do babci i poszliśmy do restauracji świętować rocznicę ślubuPotem długi spacer po śródmieściu i spanie do 8:30. Jak się obudziłam, to aż mnie panika złapała w pierwszej chwili, że jak to tak długo spałam?
d'nusia, kozalia, Carolline lubią tę wiadomość
-
Leticia wrote:Ania, Jessi, gratuluję!
My wczoraj sprzedaliśmy Młodą ciociom i tez pół dnia jeździliśmy po sklepach wykończeniowych. Nasilają mi się te twardnienia, ale nie przejmuję się nimi za bardzo - w pierwszej ciąży miałam je od 17 tygodnia codziennie i do terminu nie skróciły szyjki ani o milimetrJak mnie łapało, to sobie stawałam i ćwiczyłam oddychanie
A wieczorem oddaliśmy córkę na noc do babci i poszliśmy do restauracji świętować rocznicę ślubuPotem długi spacer po śródmieściu i spanie do 8:30. Jak się obudziłam, to aż mnie panika złapała w pierwszej chwili, że jak to tak długo spałam?
chyba pójdę za twoim przykładem bo inaczej oszaleję.
Stwierdziłam że dam radę pomalować paznokcie u stóp...
Teraz muszę zmywać, bo lakier mi się porozlewał a na poprawki już nie mam siły hahaha
-
Hej dziewczyny, myślałyscie już jak to u Was będzie z odwiedzinami przez rodziny po porodzie jak już będziecie w domu?
Na początku ciąży myślałam, że super byłoby mieć pomoc w postaci mamy czy teściowej która np. ugotuje i pomoże przy maleństwie (nawet ich nocowanie u nas było mi nie straszne) ale teraz łapię się często na tym, że chyba przez pierwsze dwa/trzy tygodnie będę chciała być sama, tylko z mężem by dostosować się i nauczyć nowej sytuacji bez komentarzy i wzroku rodziny..
Macie już obmyslony plan noworodek-rodzina-odwiedziny?
U mnie pewnie będzie lekka obraza jak powiem, że gości życzę sobie po miesiącu i tego się najbardziej obawiam ale czuje jakąś siłę, że to ja decyduje co jest dla nas najlepsze.. jak to było u Was/będzie?Iva79, misia-kasia lubią tę wiadomość
-
Mi się też ostatnio ze spaniem poprawiło. Wprawdzie zasypiam późno bo o 1 ale śpię do 9 czy 10. Budzę się ze dwa razy w nocy. I zasypiam bez problemu. Ale to jest spowodowane mniejszą zgagą. Jak się kładę to trochę męczy więc piję wodę a później raz może mnie obudzi.
-
U mnie napewno ci co mieszkaja blisko wpadna do szpitala na chwilke a pozniej za0ewne spontanicznie i moze nie koniecznie u nas bo moze przy ladnej pogodzie spotkamy sie np u cioci w ogrodzie...
Moja ciocia i kuzynka mieszkaja troche dalej i akurat beda na urlopie w czasie kiedy mam tp na ktory zreszta razem mielismy jechac wiec przypuszczam ze oni wpadna z krotkimi odwiedzinami badz takimi max jedna noc jak beda wracac z urlopu bo beda przejezdzac...
A reszta rodziny w pl i poki co tylko moja siostra ma plan koncem sierpnia/poczatkiem wrzesnia przyjechac i to nas cieszy i sami mowilismy ze najlepiej tak bo moj maz jeszcze bedzie w domu pogoda jeszcze mize byc ladna wiec bedzie latwo wyskoczyc gdzies na spacer czy lody czy gdzies pojechac itp...
Tyle ze ja to akurat z tych ktore nie maja problemow wiekszych z odwiedzinami
Jedyne co jest absolutnie na nie to odwiedziny zaraz po porodzie mojej mamy czy tesciowej bo to juz oznacza goszczenie chociaz z tydzien a na taka goscine zaraz jak urodze nie bardzo mam checi bo moja siostra to ok ale od mamusiek nasluchamy sie tylko miliona zlotych rad i wszedzie beda musialy wetknac swoje dwa grosze co robimy zle i czego mala nie powinna itp takze te dwie oanie jak beda chcialy to zapraszamy ale dopiero od polowy wrzesnia
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja czas urlopu męża jak najbardziej będę chciała spędzić we troje, ale to nie znaczy że jak ktoś będzie chciał wpasc na chwilę po jakiś 2 tyg to będę oburzona. Moja rodzina wie, że w takich wypadkach przyjeżdża się na kawę na godzinkę by zobaczyć dziecko i tyle. Oczywiście wcześniej się dogaduje kiedy mamy czas.