Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
PLPaulina wrote:A ja zaraz ktg.. i czekanie do 9 na obchód by wiedzieć co i jak..
A ja dzisiaj muszę zrobić TSH i morfologię.
Paulina, Zolza to zdecydowanie jest nasz tydzień! A najbliższe dni najpiękniejszymi w życiu! Mocno wierzę, że ból i strach szybko minie i pójdzie w zapomnienie.
DobrejMysli, ingelita, Eilleen, pumka1990 lubią tę wiadomość
25.07.2018 🦊
-
Zołza wiem, że Ci ciężko ja tak samo panikuje i bije się sama z sobą. Staram się powtarzać jak mantrę że będzie dobrze, że to tylko chwila i zaraz będę cieszyć się maluszkiem. Nie myślę o welflonach, znieczuleniach, CC, mam nadzieję że to się będzie tak szybko działo że połowa rzeczy których się boje minie szybciej niż mi się wydaje. Teraz już nie ma odwrotu urodzić trzeba!
25.07.2018 🦊
-
Zuuziia wrote:Zołza wiem, że Ci ciężko ja tak samo panikuje i bije się sama z sobą. Staram się powtarzać jak mantrę że będzie dobrze, że to tylko chwila i zaraz będę cieszyć się maluszkiem. Nie myślę o welflonach, znieczuleniach, CC, mam nadzieję że to się będzie tak szybko działo że połowa rzeczy których się boje minie szybciej niż mi się wydaje. Teraz już nie ma odwrotu urodzić trzeba!
Do wczoraj byłam spokojna, wogole nie myślałam o tym. Wieczorem nagle mnie dopadło i trzyma do teraz. Ehhh wiem że nie ma tragedii wiem że muszę innego wyjścia nie ma.
Możecie się ze mnie śmiać ale najgorsza jest myśl a jak nie wrócę. To jest już psychiczne wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2018, 07:22
-
Zolza_ wrote:Do wczoraj byłam spokojna, wogole nie myślałam o tym. Wieczorem nagle mnie dopadło i trzyma do teraz. Ehhh wiem że nie ma tragedii wiem że muszę innego wyjścia nie ma.
Możecie się ze mnie śmiać ale najgorsza jest myśl a jak nie wrócę. To jest już psychiczne wiem.ingelita lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wszystko będzie dobrze dziewczyny. PLPaulina ma rację- za dużo czasu na myślenie i analizowanie nie daje nic dobrego.
Ale chyba trudno przed tym uciec bo myśli nie da się zawrocic. No możnaby było zająć się czymś innym Ale w takich sytuacjach to i tak trudno skupić się na czymś innym.
Trzeba przetrwać. Trzymam kciuki -
Zolza_ wrote:Do wczoraj byłam spokojna, wogole nie myślałam o tym. Wieczorem nagle mnie dopadło i trzyma do teraz. Ehhh wiem że nie ma tragedii wiem że muszę innego wyjścia nie ma.
Możecie się ze mnie śmiać ale najgorsza jest myśl a jak nie wrócę. To jest już psychiczne wiem.
Takie myśli przed porodem w ogóle mnie nie dziwią. Bądź spokojna. Wrócisz. Wszystko będzie dobrze. Trzymaj się dzielnie. Skup się na Maluszku. -
Dziewczyny zycze powodzenia i szybkiego spotkania z maluszkami.
Ja mam stawic sie w szpitalu we srode rano, szczerze to mam nadzieje ze odpuszcza sobie obserwacje i zabiora za wywolywanie. Jakie to w ogole wszystko paradoksalne, najpierw w 34tc mialam hamowanie alcji porodowej bo zdecydowanie za wczesnie Mała chciala przyjsc na swiat, a teraz nie mysli wychodzic.
-
Meneksze wrote:Dziewczyny zycze powodzenia i szybkiego spotkania z maluszkami.
Ja mam stawic sie w szpitalu we srode rano, szczerze to mam nadzieje ze odpuszcza sobie obserwacje i zabiora za wywolywanie. Jakie to w ogole wszystko paradoksalne, najpierw w 34tc mialam hamowanie alcji porodowej bo zdecydowanie za wczesnie Mała chciala przyjsc na swiat, a teraz nie mysli wychodzic.
Dziewczyny będzie dobrze! I same doskonale to wieciejuż niedługo przytulicie maluszki