Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane ...jutro rodzę !!!
Na jutro mam termin cc i powiem szczerze, ze myślałam że sie będę stresowac a tu nic.... póki co ...
Leticia, katka/85, Dooti, d'nusia, PLPaulina, edytkaa93, belladonna, misia-kasia, ingelita, Existenz, Qumish, jej odbicie, Kasiaja, Ania241188, kozalia, e_mii lubią tę wiadomość
26.01.2018 - 6,91 cm szczęścia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
misia-kasia wrote:Heh, właśnie dlatego ja już od 3 tygodni siedzę z tyłkiem tylko w swoim mieście
Teraz jak coś rodzina przyjeżdża do mnie.
-
Eilleen wrote:Teściowa ostatnio z życzeniami dzwoniła i tak wspomniała (ona mieszka w Łodzi właśnie a my w Poznaniu) że teraz nie będzie w stanie przyjechać do opiekuje się dziećmi siostry Marcina ale ze po urodzeniu chętnie przyjedzie. No to zaprosiłam ale dodałam że zapraszamy jak już się trochę ogarniemy po porodzie.
-
No ja niby jutro jadę do naszego mieszkania 100km od miejsca gdzie chcę rodzić.
Ale już mi się odechciało, bo się okazało że rodzina mojego faceta dzisiaj już tam sobie była, a ja nawet kuźwa nie widziałam...dodam, że w ogóle nie znam tych ludzi więc jestem wkurzona na maxa.
Niech sobie sam tam mieszka dupek jeden.
-
nesssssa wrote:No ja niby jutro jadę do naszego mieszkania 100km od miejsca gdzie chcę rodzić.
Ale już mi się odechciało, bo się okazało że rodzina mojego faceta dzisiaj już tam sobie była, a ja nawet kuźwa nie widziałam...dodam, że w ogóle nie znam tych ludzi więc jestem wkurzona na maxa.
Niech sobie sam tam mieszka dupek jeden.
-
On ich zaprosił bo chcieli. Dodam, że ja się nie mogłam doprosić wizyty bo trwał remont.
Faceci to skończone matoły.
Po prostu nie jest mi miło ze świadomością, że ktoś oglądał efekt finalny remontu mieszkania przede mną....
No dla mnie to słabe na maxa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2018, 21:52
-
nesssssa wrote:On ich zaprosił bo chcieli. Dodam, że ja się nie mogłam doprosić wizyty bo trwał remont.
Faceci to skończone matoły.
Po prostu nie jest mi miło ze świadomością, że ktoś oglądał efekt finalny remontu mieszkania przede mną....
No dla mnie to słabe na maxa.
-
Oj ja też cięta i zabilabym o pierdoly. Do swojego już 3 dzień się nie odzywam i przeniosłam do innego pokoju.
Niby chce już urodzić i wpierdzielam to ostre latam po schodach bylam dziś okna codziennie podlogi i pół godz masaż bolesny sutkow A z drugiej boje sie ze zabraknie mi czasu dla mojej 10 latki gdzie 10 lat była jedynaczka i wszystko razem robilysmy10.08. Irenka. 3700 i 56
9m -9kg. 2 zabki.
13m - 10.300 kg. 6 zabkow 80r -
nick nieaktualnyTeż sie tego obawiam dziewczyny bo moja 8 latka jest bardzo do mnie przywiązana ja zresztą do niej tak samo. Ciężko mi ją będzie zostawic u mamy na czas szpitala. Na szczęście ma starszą siostrę to się będą bawić itd ale napewno bede sie starala bardzo zeby nie poczula sie odrzucona i jakos podzielic czas i uwagę.
-
Pumka gratulacje!!!
Ehhh to wy sie dziewczyny martwicie o starszaki... a ja sie martwie jak zniose rozlake z psem...pumka1990 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nesssssa wrote:On ich zaprosił bo chcieli. Dodam, że ja się nie mogłam doprosić wizyty bo trwał remont.
Faceci to skończone matoły.
Po prostu nie jest mi miło ze świadomością, że ktoś oglądał efekt finalny remontu mieszkania przede mną....
No dla mnie to słabe na maxa.
-
Ja też sama nie wiem czego chcę. Wiadomo że jeszcze chwilę mam ale wkurza mnie to że stopy mi tak puchną, nie mogę na nie patrzeć, że się poce przy najmniejszym wysiłku. A z drugiej strony boję się porodu i opieki oraz odpowiedzialności za tego małego człowieka.