Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
1ania1 wrote:Nagłe odstawienie od piersi to jakaś makabra. Mały niespokojny, nie mogę go karmić butelką bo szuka piersi zamiast jeść, karmi go mąż. Mam nadzieję, że to potrwa kilka dni i się unormuje, bo już płakać mi się chce ;(
-
Jak urodziłam Antka to robiłam rzęsy przez kilka miesięcy i tak jak pisze cccieroliwa, upierdliwe to trochę było. Mam teraz tylko permanentny brwi, robiony w grudniu-tuż przed dowiedzeniem się o ciąży
i mi w zupełności wystarcza na co dzień
Ja już opadam z sił, Zuzka w nocy rozpalona jak piec 39,4 oczywiście noc nieprzespana teraz siedzę już od godziny i łapie mocz. U mnie to nr 1 przy gorączce, dopiero później lekarz, jak mam wyniki. Siostra mi kupiła dopiero rano pojemniczki bo, jak na złość, żadnego w domu jak jest potrzeba na szybkoKolega zawiezie do labu bo ja uwięziona teraz w domu
Chyba nigdy się nie zaszczepimy, a już w poniedziałek chciałam. Jeszcze pierwsza dawka dopiero przed namiWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 09:58
[/url]
-
1ania1 wrote:Nagłe odstawienie od piersi to jakaś makabra. Mały niespokojny, nie mogę go karmić butelką bo szuka piersi zamiast jeść, karmi go mąż. Mam nadzieję, że to potrwa kilka dni i się unormuje, bo już płakać mi się chce ;(
edit.doczytałam, że chodzi o gronkowca. strasznie Ci współczujebądz silna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 10:14
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
To karmienie butelką jest sto razy gorsze niż pierś. Mycie butelek, smoczków, zrobię mleko za mało, płacze, szybko muszę dorabiać... Jeszcze to cholerne odciąganie pokarmu. Boję się tego bromergonu, bo czytałam, że to okropne świństwo. Nie wiem ile odciągać, żeby nie produkowało się jeszcze więcej, z tyłu głowy ciągle myśl, że jak odciagnę za mało to znowu zastój, zapalenie. Nie wiem dziewczyny co robić...
-
1ania1 wrote:To karmienie butelką jest sto razy gorsze niż pierś. Mycie butelek, smoczków, zrobię mleko za mało, płacze, szybko muszę dorabiać... Jeszcze to cholerne odciąganie pokarmu. Boję się tego bromergonu, bo czytałam, że to okropne świństwo. Nie wiem ile odciągać, żeby nie produkowało się jeszcze więcej, z tyłu głowy ciągle myśl, że jak odciagnę za mało to znowu zastój, zapalenie. Nie wiem dziewczyny co robić...7w3d 💔
-
Kurcze dziewczyny tyle sie mówi o szkodliwości nosideł (nawet ergonomicznych) dla dzieci, które nie siedzą same.
Ale tak się zastanawiam jak ja cały czas noszę swoją małą prawie na rękach, to przecież chyba też nie zapewniam jej dobrej pozycji...
Sprzedaję chusty bo Ulka wiercioch nie da się zamotać. Próbuję z nosidłem na awaryjne sytuacje. Bondolino ergonomiczne. Jak użyję kilka razy do sklepu po bułki to chyba jej krzywdy nie zrobię mam nadzieję.
-
Lavendova wrote:Kasiaja moja tez jeszcze ne szczepiona, tylko rota miala. Jako jedyna jest zdrowa bo my tu wszyscy kichamy katar kaszel wiec odczekam jeszcze. I jak spadla jej goraczka? Udalo sie z siuskami?
Udało się pobrać i wynik moczu OK ale gorączka co 6 godzin wraca jak paracetamol przestaje działać. Właśnie wróciłyśmy od lekarza i pakujemy się do szpitala. Lekarka nie wie co to może być, a że weekend i ciężko zrobić one badania dała skierowanie do szpitala. Właśnie nas pakuje nie wiem od czego zacząć.[/url]
-
nick nieaktualnyKasiaja współczuje szpitala, ale dobrze robicie, na pewno będziecie tam pod fachową opieką.
Moja mała od 2 tyg nic nie przybiera, cały czas 6 kg. W pon idziemy do pediatry, mam nadzieje ze nie zaleci nam dokarmiania MM. Czy jest na to inna rada?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 17:20
-
nick nieaktualnyKasiaja wrote:Udało się pobrać i wynik moczu OK ale gorączka co 6 godzin wraca jak paracetamol przestaje działać. Właśnie wróciłyśmy od lekarza i pakujemy się do szpitala. Lekarka nie wie co to może być, a że weekend i ciężko zrobić one badania dała skierowanie do szpitala. Właśnie nas pakuje nie wiem od czego zacząć.
Dobrze że jedziecie aczkolwiek rozumiem i współczuję. My byłyśmy jak miała 6 tygodni i tez nie wiadomo co to było, wirus jakis. Kciuki za małą i za szybkie wyzdrowienie!
-
Dziewczyny jednak nie pojechaliśmy. Zadzwoniłam do innej pediatry, która była kiedyś u nas na wizycie domowej. Opisałam jej wszystko, że osłuchiwo czysto i wyniki moczu OK. poradziła nie jechać i obserwować w domu jak się pogorszy to wtedy jechać ale jak dla niej to wirusówka i szkoda ryzykować szpitalem i ewentualnym złapaniem czegoś poważnego. Wg niej najlepszym lekarzem pierwszego kontaktu jest mama
a ja mam przeczucie, że szpital nie jest konieczny bo ona żywa i kontaktowa, je normalnie i te wyniki moczu dobre więc zostajemy w domu i się obserwujemy. Jak się pogorszy to jest skierowanie
[/url]
-
justa1509 wrote:U nas chyba jakiś skok rozwojowy... Dzisiaj to modliłam się żeby maz wrócił z pracy, bo tylko rączki i rączki, jedynie do tatusia uśmiechy. Sporo spania, wiszenia na mnie... Koniec końców ja też poszlam spać wieczorem.
I oczywiscie ozlacalam posiadanie chusty, bo bez niej ja bym oszalala, a rece by mi odpadly...
Fakt ze motac bylo ciezko malego histeryka, ale do tego przywyklam, bo ona przy motaniu zawsze marudzi, ale jak juz zamotam to z 10-15 minut i dziecko spi a ja mam blogi spokoj...
Juz sie nawet nauczylam jak odkladac ja w sypialni na lozko z chusta tak, zeby sie nie obudzila...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
1ania1 wrote:Mam ściągać do momentu aż pierś będzie miękka?? Boję się, przesadzę w jedną lub drugą stronę.7w3d 💔
-
My dziś po szczepieniu, ale niestety tylko na pneumokoki i rotawirus doustny, miało być jeszcze 6w1 ale nie mieli w przychodni na dziś tej szczepionki bo podobno w hurtowniach brakuje i ma być dopiero w przyszłym tygodniu, więc pani doktor nam kazała przyjechać za 2 tygodnie na ta 6 w 1. Użyłam dziś kremu Emla dla Zuzi przed szczepieniem i wkłucia wogole nawet nie poczuła, dopiero jak wyciągnęła pielęgniarka igłę to zaczela płakać.
-
Cccierpliwa wrote:U mnie ostatnio taka maruda byla... odliczalam doslownie do powrotu meza...
I oczywiscie ozlacalam posiadanie chusty, bo bez niej ja bym oszalala, a rece by mi odpadly...
Fakt ze motac bylo ciezko malego histeryka, ale do tego przywyklam, bo ona przy motaniu zawsze marudzi, ale jak juz zamotam to z 10-15 minut i dziecko spi a ja mam blogi spokoj...
Juz sie nawet nauczylam jak odkladac ja w sypialni na lozko z chusta tak, zeby sie nie obudzila...
Kurcze żołądek mnie od wczoraj boli, nic wiecej mi nie dolega, ale zjedzenie czegokolwiek to ból -
nick nieaktualny