X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez roznie, bo zdarza sie, ze karmie ja kolo polnocy przed pojsciem spac i pozniej np 5 i 9, a zdarza sie, ze karmie kolo polnocy, a pozniej 3,5,7,10 wiec roznie...
    A ze 3 razy sie zdarzylo, ze spala ciagiem do 8-9

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z mężem jeszcze przed narodzinami postanowiliśmy że żadnego wspólnego spania. Filip akceptuje łóżeczko zwykłe i turystyczne :)
    Może coś doradzicie, otóż Filip nie chce jeść z lewego cycka... Tylko prawy, z lewego jest płacz i szarpanie, no a drugi to jednak też ma ograniczone moce przerobowe... Jedynie w nocy na śpiocha zjadł z niego, a w dzień tylko troszkę.

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia na szczescue tez spi w lozeczku i nie ma z tym problemu... i zdarzylo sie nad ranem, ze wzuelam ja do siebie w nadziei, ze nie bedzie sie budzila ale niestety ona u nas wcale nie spi lepiej, wrecz lepiej u siebie ale u nas w sypialni, wiec tym bardziej sie ciesze...


    Justa u nas Mia nie przepadala za prawa... wydaje mi sie ze u nas to bylo to, ze obu bylo nam przy prawej mniej wygodnie jak przy lewej

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • 1ania1 Autorytet
    Postów: 1991 584

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Oczywiście wstalam tez z bólem lewego cycka więc super. W d z tą laktacja. Najpierw ciężko rozhulac potem ciężko wyciszyć.[/QUOTE]


    Ja nadal ściągam mleko dwa razy dziennie, w jednej piersi już mam mało mleka, ale w tej gdzie był ropień jeszcze sporo. Wkurza mnie już to ściąganie, tyle z tego pożytku, że jeszcze małemu mogę coś dać.
    Nie wiem kiedy to mleko przestanie lecieć...

    o1483e5ehwc7f9hb.png
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Mia na szczescue tez spi w lozeczku i nie ma z tym problemu... i zdarzylo sie nad ranem, ze wzuelam ja do siebie w nadziei, ze nie bedzie sie budzila ale niestety ona u nas wcale nie spi lepiej, wrecz lepiej u siebie ale u nas w sypialni, wiec tym bardziej sie ciesze...


    Justa u nas Mia nie przepadala za prawa... wydaje mi sie ze u nas to bylo to, ze obu bylo nam przy prawej mniej wygodnie jak przy lewej
    No ja karmiłam zawsze na zmianę, wiec zawsze sprawiedliwie :) a teraz przez to ze nie chce jesc z lewej to z niej az tryska.
    Dzisiaj wracamy do domu! Przetrwać te 700 km i w koncu spac w swoim łóżku :) co orawda nie za dlugo, bo zaraz jedziemy do rodziców na swieta, ale to tylko 50 km

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • marcela123 Autorytet
    Postów: 1221 658

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas młody też popsuł się ze spaniem. Wcześniej po karmieniu na noc o 21,30 budził się około 3 i później np 7, teraz ledwo 3 h wytrzymuje i jeszcze w trakcie się wierci. Śpi z nami od kilku tyg bo nie uśmiecha mi się co chwila wstawać do niego. Na śpiocha nie potrafię go nakarmić tzn ja śpiąca, zawsze na siedząco i jeszcze tel przeglądam ;) wczoraj po południu był jakiś hardcore, nie chciał spać i płacz całe popoludnie

    Aniołek 17.10.2017- 8t5d
    tb739vvjdr6gsxwh.png

    3i49hdgew2fq6tag.png
  • marcela123 Autorytet
    Postów: 1221 658

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja teraz delektuje się kawka u fryzjera a ze Stasiem babcia, dziadek i mąż ;)

    Aniołek 17.10.2017- 8t5d
    tb739vvjdr6gsxwh.png

    3i49hdgew2fq6tag.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi nie robi problemu spanie z Hanią.. :) ok - dobrze by bylo jakby akceptowała lozeczko. Niestety jest inaczej..
    I mogę sobie gdzies wsadzic moje postanowienie mądrej ciężarnej że nie po to Hani remontowalismy pokoj zeby spała ze mną.. :/

    Cóż, zycie weryfikuje marzenia i plany. :) :)

    Moze gdybym miała ludzi do opieki nad Hanią, siedzącego bezrobotnego męża, mamy na bezrobociu to moglabym odespac w dzien. I walczyc by Hanie przekonac do lozeczka..
    A tak walczylam ile sił tylko bylo..

    I staram sie cieszyć tym co mam, te malutkie ciałko ktore wtula sie we mnie przez sen - cudowne.
    Korzystam bo tak szybko urosnie ze zaraz będzie: "mama nie rób wiochy"..
    A czy drugie dziecko kiedys bedzie?? :O podjęliśmy z mężem decyzję, że walczyć nie będziemy.. :D wiec łapie wszystkie piękne chwilę..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 12:17

  • Zolza_ Autorytet
    Postów: 1098 784

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina nawet babcie niedaleko na emeryturze nie dają tyle wolnego. Fakt przyjadą na godzinę dwie i pójdą z mała na spacer raz w tygodniu może dwa ale wtedy ja ogarniam mieszkanie obiad czy coś. Nie ma czasu na odsypianie w dzień. Za to padam o 21 razem z nią. Ja też miałam w planie że dziecko w moim łóżku przenigdy, ale jak mam wstawać co chwila do niej bo to smok wypadł i płacze, bo sobie sama to wyjmuje i gada i jeczy i tak po nocy to już wolę ja wziąć do siebie i obie jesteśmy wyspane. A tak i ja bym była niewyspana i ona A do tego zwalony dzień przez marudzenie i płacz. Ja podobno bardzo długo spałam z rodzicami. W nocy targalam swojego jaska i wlazilam im do łóżka. Co z niedaleko pada jabłko od jabłoni:-)

    Plusem dziadków blisko są zakupy. Gdyby nie to że rano podrzucilam mała i pojechaliśmy na zakupy i po choinkę to bym miała pusta lodówkę bo jak zobaczyłam co się dzieje w supermarkecie dziś rano ok 10 to z dzieckiem bym tam nie weszła na pewno.

    iv099vvj1wzlmrpz.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnie wczoraj dla odmiany bolała prawa pierś, wieczorem już wymacałam dokładnie gdzie zastój się zrobił 10 min gorącej kąpieli, w nocy głownie ta pierś i rano po zastoju śladu nie było, ale ból był bardzo nieprzyjemny już :/ także ania naprawdę podziwiam, że dałaś radę przejść przez to wszystko z tym ropniem.

    7w3d 💔
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina ja też sama się opiekuję dzieckiem, nie Ty jedna tak masz. Mam męża który pracuje do 16, wraca czasami chwilę po bo wcześniej wyjdzie, a czasami o 17.. najczęściej jak wraca to od razu wychodzi bo jesteśmy w trakcie budowy. Czasami jedzie na zakupy po pracy to tyle pomaga, że ja nie muszę ich robić. O 19 małego kąpiemy więc maksymalnie zajmuje się nim przez 1h dziennie albo i mniej bo zawsze coś papierkowego jest do zrobienia, a nie mam serca kazać mu też się dzieckiem zajmować jak wraca padnięty. Nie mam ani rodziców ani teściów blisko. Teściowie jak przyjadą na 3-4dni to jestem ich obecnością bardziej zmęczona niż jak ich nie ma, bo chcą małego cały czas nosić i co z tego że niby się nim zajmują jak ja muszę przy nich być bo ani sami go nie podniosą tylko trzeba im podać, a to smoczek im spadnie i muszę podać itp. a jak pojadą to młody jest rozregulowany na maska! I 2-3 dni mam katorgi. W nocy wstaję czasami mam wrażenie milion razy z tym smoczkiem do niego. W dzień nie odeśpię bo młody śpi mi 3x po 30min i w tym czasie zdążę sobie zrobić kawę i coś ogarnąć.
    Młodego jak uśpię o tej 19:30-20 to mam czas żeby np. poćwiczyć albo popatrzeć się w ścianę bo generalnie jak mam chwilę to po tych 4 miesiącach nie wiem co mam robić jak mam wolne :D

    Tak na prawdę moje odsypianie to sobotni poranek gdzie między pierwszym porannym karmieniem a następnym mąż się zajmuje małym to mam te 1,5-2h ekstra snu w bonusie na cały tydzień. W niedzielę nie bo idzie do kościoła, więc odpada. A w dzień nie śpię bo potem w nocy nie mogę zasnąć :)

    Aha i się nie żalę, jestem mamą cudownego dziecka, które mega kocham i mogę być niewyspana a co! Wyśpię się na emeryturze :D chyba że dadzą mi się opiekować wnukami :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 14:04

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Broń boze nie zmuszam nikogo by spał z dzieckiem w łóżku.

    Ja długo sie starałam. Ale przez to ze moj mąż jest wyjazdowy. Czesto dlugo go nie ma. Rodzina daleko. :/

    A Hania wpadala w łóżeczku w szał. To co innego niz co 3h wstawać tylko na karmiemie.

    Padała ze zmęczenia na max kilkanaście minut i znowu wrzask. Wiec nie życzę nikomu..

    A ze mną śpi w nocy i problemu nie ma. Więc...

    Dlatego każdy radzi sobie jak moze, pomoc najblizszych, spanie z dzieckiem. Bo wesoła mama to wesołe dziecko. ♡

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 14:57

  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja śpię z dzieckiem, bo to lubię :) Wysypiam się, ona też. Na noc kładę ją w łóżeczku, a zabieram do nas przy pierwszym karmieniu, czasami o 23, czasami o 2.
    W ciąży tez planowałam ze będzie spała u siebie, ale jak już się urodziła to ja potrzebowałam jej bliskości :)

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja teraz tez to lubię. :) ale zaczęłam z wygody

  • 1ania1 Autorytet
    Postów: 1991 584

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justyna14 wrote:
    mnie wczoraj dla odmiany bolała prawa pierś, wieczorem już wymacałam dokładnie gdzie zastój się zrobił 10 min gorącej kąpieli, w nocy głownie ta pierś i rano po zastoju śladu nie było, ale ból był bardzo nieprzyjemny już :/ także ania naprawdę podziwiam, że dałaś radę przejść przez to wszystko z tym ropniem.

    Mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiała przeżywać czegoś takiego.
    Ja też lubię spać z małym, uwielbiam jak się tuli do mnie i chce być jak najbliżej :),

    o1483e5ehwc7f9hb.png
  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też lubię spać z Antosiem, uwielbiam te malutkie stópki i wyciągnięte rączki. Szczerze to póki co nawet nie myślę aby z tego rezygnować. Tak nam wszystkim wygodnie, mimo że my mm.

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To moja corcia znow jest nieprzytulanska niestety... potulic ja mozna do usypiania o to nie zawsze i jak sie dopiero obudzi...
    W innych wypadkach wiercinsie i kreci, ze w lozeczku potrafi byc odlozona normalnie na wznak a obudzic sie tam gdzie powinny byc nogi...
    Ile juz razy musialam krecic kamerka (dobrze ze moge z monitora sterowac ustawieniem) bi znikala z pola widzenia
    Ale czasem ja biore do lozka jak meza nie ma...
    A no i znam problem z dawaniem smoczka, ale na szczescie lozeczko mam zaraz przy lozku ze tylko reke na pol spiocha wyciagne

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 17:17

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też śpię z dzieckiem bo lubię. To mój wybór. Położyłam ją raz w łóżeczku to z nerwów i tęsknoty i tak nie mogłam spać. Uwielbiam jak tak sie przysuwa do mnie i wtula :)

    I też sama zajmuje się dzieckiem. A mam troje i dwie wychowałam całkiem sama bo tata pracował za granicą. Także nie rozumiem kto potrzebuje i po co tyle pomocy w postaci bezrobotnych dostepnych na każde zawołanie dziadkow i to do jednego niemowlęcia :O

  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też sie sama zajmuje dzidzią, mąż też pracuje i to na zmiany, czasem jest w domu o 13.30 ale wtedy pracuje na budowie albo robi coś w domu, a czasem go niema cały dzień. Małą smykam wszędzie ze sobą, na zakupy czy gdziekolwiek, no chyba że fryzjer lub lekarz to tak organizuje by mąż sie nią zajął. Oczywiście zajmuje się małą ale tyle na ile mu pozwala czas. Ale ja nie narzekam na to, tak sobie wszystko ustaliliśmy, dziadkowie przy małej nie pomagają prawie w ogóle. W końcu gdy decydowaliśmy sie na dziecko to wiedzieliśmy na co sie decydujemy. Mi sie podoba opiekowanie sie dzidzią, gotowanie obiadków, i ogólnie bycie kurą domową:) wiem, że taka mała już nigdy nie będzie. A co do spania w łóżku to robimy to tak, że zasypia u nas, leży sobie z dwie trzy godzinki aż porządnie zaśnie, naszczęście śpi tak twardo że bez problemu przenoszę ją do łóżeczka. Gdy jest głodna koło 5-6, wtedy pije i zostaje już z nami w łóżku. Uwielbiam z nią spać, mąż też, ale chce sie wyspać i dlatego ją przekładam do łóżeczka. Gdy śpi z nami jestem odwrócona w jej strone i potem mnie wszystko boli:p

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 grudnia 2018, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nie powiem ale w pewnych sytuacjach pomoc sie przydaje. Jak chociaż po cc, albo hmmm od porodu nie robiłam krzywej cukrowej bo nie chcę z Hanią kilka godzin siedziec w laboratorium.

    Juz nawet nie chce wspominac o fryzjerze. :)

    A tak to staram się brac Hanie ze sobą. Cale szczęście jazde autem lubi. :D

‹‹ 1629 1630 1631 1632 1633 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ