Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
u nas to wszystko po kolei, ale ja zawsze wiedziałam, że będę miałam swój dom i rodzinę więc mam z mężem jesteśmy ze sobą już z 12 lat, po ślubie 7 lat. Pierwsze dziecko w wieku 27 lat, potem 28 lat i teraz 31 mąż 33 lata i cieszę się, że tak się złożyło, bo dzieci odchowamy i jeszcze mega starzy nie będziemy dom stoi, męża kariea idzie w dobrą strone, teraz czas , żeby i moja ruszyła, bo stoi w miejscu od 5 lat
-
PLPaulina wrote:Marta.a ale Ty masz pozytywne myślenie z kasą. mnie to zawsze malo, hehe
Ja nie lubię wydawać może dlatego kupuje coś bez sensu czasami ale generalnie mało wydaje6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:Lavendova - ja to podziwiam ze miałaś odwagę zakończyć taki długoletni związek.
U mnie było jak u Kasiaji, wiecznie go nie było a jak był to tez sie dziećmi nie bardzo zajmował. Bardziej kupić prezenty i tyle a tak to go dziewczynki denerwowaly Liczyłam i mialam nadzieję zr może dorosnie i sie zmieni ale nadzieja matką głupich jak to mówią. A był starszy ode mnie 9 lat więc w sumie powinien być dojrzalszy. Jak się decydowalismy na dziecko to mielismy finansowe możliwości, nie utrzymywali nas rodzice. Ale pomagala mi mama i teściowa, teściowa później jak sie urodziła druga to nawet bardziej bo prowadzila starszą do przedszkola przyniosła obiad. Tatus mnie zostawil 3 tyg po porodzie i pojechal za granice. W sumie to sie dziwie ze tyle wytrzymalam nie wiem po co
A o kasie to nawet nie mówcie Starsza córka to nas tyle kosztowala ze juz chyba najnowszym mercem bym jezdzila Za rok ma zmienic szkole i jak się nie dostanie do gimnazjum to przyjdzie mi znowu prywatne czesne płacić -
To my poznaliśmy się na studiach. Mąż jest rok starszy. Po skończeniu studiów się zaręczyliśmy i wzięliśmy ślub. Kupiliśmy mieszkanie, trochę pozwiedzaliśmy świat i zmieniłam prace żeby miec umowę o prace. Poczekałam na przedłużenie i stwierdziliśmy ze teraz możemy zacząć się starać. Wyjechaliśmy do Zakopca na naszą 10 rocznice bycia razem a ze miałam owulacje to sobie nie żałowaliśmy No i los tak chciał ze się udało od razu.
Tez mieliśmy zawsze takie zdanie ze musimy liczyć finansowo tylko na siebie bo nie pochodzimy z bogatych rodzin i nie chcieliśmy brać kasy od rodziców. Już na studiach zaczęliśmy pracować i godziliśmy to jakoś mimo że studia były dzienne. Ślub sami opłacaliśmy, na wakacje oszczędzaliśmy, a teraz stać nas na wszystko co chcemy oczywiście w granicy rozsądkuWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 16:57
-
My w zasadzie odkad sie poznalismy bylismy niezalezni finansowo od rodzicow juz...
Po troche przeszlo roku zamieszkalismy razem...
Slub tez sobie sami oplacalismy... oczywiscie tescie robili bunt, ale powiedzielismy, ze jak ktos chce nam cos dac moze wsadzic do koperty, a slub oplacimy sami...
Zaraz po slubie wyjechalismy za granice...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Oj dziewczyny ile bym dała żeby moja rodzona siostra miała tyle odwagi co Wy, tkwi w tak beznadziejnym związku bez przyszłości. On nie chce ślubu, ba nawet nie chce rozmawiać o przyszłości ich związku a są od 8 lat. Wiec żyją tak z dnia na dzień i jedyne co planują w przyszłości to wakacje. Siostra chciałaby ślub i dzieci ale pewnie nic z tego nie wyjdzie. Teraz ma 36 lat i wychodzi z założenia ze fajni są już dawno zajęci wiec tkwi w tym wszystkim...
-
misia-kasia wrote:Oj dziewczyny ile bym dała żeby moja rodzona siostra miała tyle odwagi co Wy, tkwi w tak beznadziejnym związku bez przyszłości. On nie chce ślubu, ba nawet nie chce rozmawiać o przyszłości ich związku a są od 8 lat. Wiec żyją tak z dnia na dzień i jedyne co planują w przyszłości to wakacje. Siostra chciałaby ślub i dzieci ale pewnie nic z tego nie wyjdzie. Teraz ma 36 lat i wychodzi z założenia ze fajni są już dawno zajęci wiec tkwi w tym wszystkim...
Też mam w swoim otoczeniu taką parę. Dziewczyna ma 35 lat i marzy o dziecku, o rodzinie, a jej facet niekoniecznie. Ona nie ma odwagi tego zakończyć, bo boi się, że zostanie sama. Smutne takie historie -
To moja kuzynka zawsze mowila, ze nie chce miec dzieci, byla z chlopakiem 6 lat, po czym wzieli slub...
Po 3 miesiacach od slubu odeszla i zlozyla papiery rozwodowe...
2 lata pozniej poznala swojego obecnego meza, po 1,5 roku wzieli slub...
Jej coreczka jest 9 miesiecy starsza od Mii
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Facet zawsze sie jakis znajdzie... grunt to znalezc fajnego faceta, bo byle jakich w kazdym wieku pelno wolnych bo nikt ich nie chce jak buce
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
To my 14 lat razem a w tym roku 6 lat po ślubie ja w tym roku magiczna 30. Mąż 32. Chciałabym jeszcze jedno dziecko ale narazie na pewno nie jestem gotowa i nawet o tym nie myślę. Zresztą nie wiem nawet czy się uda.. O poerwsze staralismy się 2,5 roku. Jak myslę o tym jak bylo ciężko to każdego dnia dziękuję za to że mam już Helkę. Choć szczerze powiem, że trafił nam się wymagający egzemplarz.. Z drugiej strony lata lecą i drugie chciałabym do max 33 urodzić. Poza tym chciałabym nadal podróżować, realizować się zawodowo i czuję że mi chyba życia nie wystarczy na to wszystko co chcę..🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
Squirrel czuje podobnie, za dużo chcę. Chciałabym odwiedzić wspomnianą siostrę w Australii bo się przeprowadziła 2 lata temu ale to Agatka musi miec min 2 lata na taką podróż. Chce miec drugie dziecko za ok 2-3 lata. Chce rozwijać się zawodowo. Chcę znów wyjść na randkę z mężem. Chcę jak najwiecej czasu spędzać z córka. Dużo chce a czasu mało
No i chcę się wina napić wieczorem ale smutno mi na myśl ze nie dam jej bliskości w nocy czyli cycuszkaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 20:14
-
1ania1 wrote:Używacie ochraniaczy do łóżeczka? Jesli tak to jakich? Ja mam jeden, ale jest beznadziejny. Muszę kupić nowy, bo Filip od kilku dni szaleje w łóżeczku i wali wszystkim w szczeble.
-
justa1509 wrote:Używam od samego początku Filip od początku wedrował i kilka razy zastalam go z glową w szczebelkach. A ochraniacz mam z allegro, taki na pół łóżeczka.
Kurczę też kupiłam na allegro, tani nie był, a beznadziejny. Filip nie wędrowałmi po łóżeczku, teraz mu się taki tryb włączył -
No to ja chyba wszystkie was przebijam i stażem i wiekiem. W tym roku we wrześniu minie 15 lat jak jesteśmy razem, 4 po ślubie. A ja teraz mam 39 a mąż 38. Mamy dwójkę dzieci, a teoretycznie nie powinniśmy mieć żadnego. Tak lekarze nas poinformowali. U nas różnica jest równo 3 lata. I uwazam, że to akurat. Bo idealnie ze wszystkim się wyrobiliśmy. Pieluchy się skończyły, wózek też, bo musiał.. łóżeczko synek oddal siostrze. Zaczęło się przedszkole dokładnie 3 tyg po porodzie więc Roche spokoju w domu mam z młodą. Jeden minus to zazdrość i bunt spowodowany zapewne także nowym środowiskiem w pkolu. Ale widzę jak młoda jest zapatrzona w starszaka i się cieszy jak tylko go widzi. Także nam się udało mieć taką różnice jaka chcieliśmy. Aczkolwiek bylo to nieplanowane...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2019, 23:16
-
Aha.. no i chyba mige już powiedzieć, że Emcia zaczęła nam raczkować. Na razie kuca jak zajączek, ale każdego dnia widzę , że technika się poprawia. Nie wiem czy mam się cieszyć.. bo do tej pory to przynajmniej mogłam być spokojna, że tam gdzie ja zostawiłam tam ja znalazłam. A teraz to już koniec laby