Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam te dolne tez pod skosem, ale poki nic sie nie dzieje i nie planuja wyjscia stomatolog nie kazala mi z tym nic robic
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyJa chyba nie potrzebuje diety jakoś kompletnie stracilam apetyt... Chyba mój organizm musi odpocząć od żarcia w ciąży slodyczy w kp i ton witamin i tych zdrowych rzeczy bo teraz tylko kawa woda redbul i finito
Najlepsze to uczucie ze kuzwa mogę bo wreszcie znowu moje cialo odpowiada tylko za mnie uf
-
nick nieaktualnyA o co w tej diecie chodzi, według Haylie Pomroy ??
Ja po skonczonyn kp przechodzę na detoz cukrowy. U mnie przy insulinooporności efekt był. Ale był tez wysiłek fizyczny. A teraz to jakoś tak z Hanią na plecach średnio to sobie wyobrażam !Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2019, 23:52
-
I nas morfologii pediatra też nie bedzie zlecał, bo nie ma w zasadzie takiej potrzeby.
Mi znowu z powodu wagi zaczynają dogryzac - jestem szczupła, zawsze byłam i ciesze sie ze po ciąży wróciłam do swojego wyglądu, ale wkurzaja mnie ciągle docinki
A chrzest robiny w marcu. Mąż uparl się na duże chrzciny, w sensie ze cała jego rodzina. Wychodzi ponad 30 osob razem z moją rodziną. A ja chciałam malutkie chrzciny i spokój, ale za to powiedziałam że ja kompletnie nic nie organizuje, niech sam zalatwia. Jeszcze teściowa chce zapłacić za noclegi... Ja swojej zlotowki na to nie dam, jak nie ma co robic z kasa to niech płaci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2019, 06:15
-
nick nieaktualny
-
Może dlatego, że sama.pierwsza morfologie w zyciu miałam w wieku 20—kilku lat, jak oddałam krew. Generalnie jestem zdania, że jesli z dzieckiem kompletnie nic sie nie dzieje niepokojącego, przybiera, rośnie, jest energiczne i w ogóle to nie ma co na siłę drążyć. Z resztą, u mniw to byłby duży problem, bo nie mialby kto pobrac dziecku krwi. No ale podreslam, to jest moje zdanie, kazdy dba o dobro swoje i dziecka na swoj sposob
-
Mój lekarz nie zalecał, ale miałam skontrolować witaminę D to przy okazji morfologię. I hemoglobina wyszła na samej dolnej granicy i mamy zalecenie suplementacji. I uważam, że jest potrzebna bo mała mam wrażenie szybko się męczy. Ja akurat jestem zwolennikiem podstawowych badań, bo to niewielka uciążliwość a często można szybko coś zaradzić.
-
U nas mała miała morfologię bo takie dostała zalecenia ze szpitala. Nie ma nic miłego w kłuciu takich maluchów, ale czasami warto sprawdzić czy wszystko ok. Teraz muszę iść ze starszą, boje się tego okropnie.
Jutro mamy mieć szczepienie, ale mała zaczęła kaszleć. Kolejny raz będziemy przekładać
Chrzciny robimy w kwietniu. U nas ja się zajmuję w większości organizacją. Oczywiście uzgadniamy razem kto, gdzie i kiedy, ale raczej to ja jestem osobą decyzyjną w naszym związku -
nick nieaktualnyjusta1509 wrote:Uciążliwość niewielka jeśli ma gdzie się zrobić, ja bym musiała szukać. Tym bardziej, że wolałabym z palca zrobić. Owszem, jeśli miałabym kluć pod jedno badanie to wolałabym zrobić ich wiecej.
Nie rozumiem.. hmm nie masz gdzie zrobic ?
A laboratorium w przychodni ? A prywatne laboratoria??
Ja mieszkam na wsi i 15 min wózkiem mam laboratorium alab. Do przychodni daleko to fakt - godziny szczytu to i 40 min autem.
Ale juz nie róbmy z PL wiochy zabitej dechami.przychodni i hipermarketów u Nas zbyt duzo. Hehe
Np. Hania tez szczególnych objawów niskiego poziomu żelaza nie miała. A niedobór wyszedł.
I jesrem zdania, ze sie jednak suplementuje przy niedoborach.
Ja w dzieciństwie mialam robione podstawowe badania zawsze. Mama w służbie zdrowia pracowała. Wiec dbanie o zdrowie wyniosłam po prostu z domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2019, 09:03
-
nick nieaktualnyJa nie jestem przeciwna badaniom ale tutaj morfologie takim maluchom robią tylko w szpitalu. To musi być skierowanie od pediatry ze cos sie dzieje. Ja bym zrobiła ale nie będę isc do szpitala w tym celu. Zresztą chyba wiekszosc dzieci ma niedobór w tym wieku i nie trzeba od razu suplementowac żelaza. Ja całe żecie mam niedobór chyba ze biorę końskie dawki zelaza to mam wtedy hemoglobine na granicy i tak. I żyje. Taka uroda. Nie będę pakować w nią bez potrzeby. Takie moje zdanie.
-
PLPaulina wrote:A o co w tej diecie chodzi, według Haylie Pomroy ??
w fazie trzeciej już dodatkowo ziarna, owoce, tłuszcze.
Ja nigdy na diecie nie byłam ale teraz musiałam coś z tym zrobić bo mimo kpi waga idzie w góręnajpierw ładnie spadła do stanu z przed ciąży, a teraz hop do góry. A! I nie ma w niej nabiału więc przy alergii Zuzki na BMK, dla mnie, jest ta dieta idealna i jej wychodzi na zdrowie bo czasami coś przeoczyłam i zjadłam z mlekiem (lubuje się w żywności przetworzonej).
No i dostałam mega kopa energetycznegodzisiaj np. prawie nie spałam w nocy. Jedno przez drugie się budziło i do tego cep stary tak chrapie, że myślałam że go z domu wyjebie bo aż dzieciaki budził i pewnie sąsiadów, taki traktor
Ale o dziwo nie chce mi się spać i przed 8 wstałam na dobre z łóżka.
Podaje link do bloga, gdyby któraś była zainteresowana. Tam są opisane zasady diety oraz przykładowe menu i pprzepisy na pyszne dania dzięki którym nie czuje, że jestem na diecie odchudzającej
http://szybkaprzemiana.pl/Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2019, 08:52
PLPaulina lubi tę wiadomość
[/url]
-
Paulina, w przychodni do której mam 20 km (najbliższa) baba nie potrafi pobierać dorosłym krwi, a co dopiero dziecku. Mi grzebała 5 minut w żyle, a wiem, że żyły mam ok.
I mieszkam na wsi, 20 km do miasta, mamy tutaj tylko kościół, nadleśnictwo i tartak, no i sklepy. W okolicznych mistach, nawet wiekszych nie da sie zrobic usg bioder na nfz, a prywatnie to tez sztuka, nawet ginekokoga nie bylo wczesniej, teraz przybylo 3 prywatnie. Polska nie jest dziurą, ale są miejsca gdzie nie da sie wszystkiego załatwić. Po prostu moi rodzice nie nauczyli mnie chodzenia do lekarza kiedy jest sie zdrowym -
nick nieaktualnyJa nie wiedziałam ze mam problem z cukrem gdybym tego nie zbadała..
Tak samo niedoczynność. Jakos przez przypadek to wyszlo..
Według Twojej teorii byłam zdrowa.
(Moja babcia ogólnie byla zdrowa, poszla na kontrolę do szpitala na serce. 2 tyg później zmarła na raka watroby.)
U nas w przychodni obowiazkowe jest żelazo po 5 msc po prostu. Wiec jak bylo kłócie + waga lekko poniżej granicy to zrobilismy odrazu morfologie + mocz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2019, 09:36
-
nick nieaktualnyPaulina masz rację. Powinno się robić co jakis czas takie przesiewowe badania i tu myślę nie ma co nad tym dywagowac. Większość nowotworów jest w ten sposob diagnozowana. I jeśli macie taką możliwość i zaufanie wykonać morfologie dziecku u was w przychodni to super tylko pozazdrościć. Wskazanie było jak mówisz waga+ kp, a mocz dzieczynkom to często jeszcze będziemy badać. Taka nasza uroda.
Grupy krwi też nie mam oznaczonej. Nie mam tez mojej 8 latki. Tez tu nie wykonują dzieciom, a chciałabym wiedzieć. -
nick nieaktualnyjusta1509 wrote:Paulina, w przychodni do której mam 20 km (najbliższa) baba nie potrafi pobierać dorosłym krwi, a co dopiero dziecku. Mi grzebała 5 minut w żyle, a wiem, że żyły mam ok.
I mieszkam na wsi, 20 km do miasta, mamy tutaj tylko kościół, nadleśnictwo i tartak, no i sklepy. W okolicznych mistach, nawet wiekszych nie da sie zrobic usg bioder na nfz, a prywatnie to tez sztuka, nawet ginekokoga nie bylo wczesniej, teraz przybylo 3 prywatnie. Polska nie jest dziurą, ale są miejsca gdzie nie da sie wszystkiego załatwić. Po prostu moi rodzice nie nauczyli mnie chodzenia do lekarza kiedy jest sie zdrowym
To współczuję trochę takiej lokalizacji..
My jak szukaliśmy swoich 4katow to mialy byc to obrzeża (wies) ale z dostępem do cywilizacji.
Inaczej bymsmy sie nie zdecydowali.
Kiedy sie nie bada to zawsze jest sie zdrowym. Ten luksus daje niewiedza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2019, 10:27
-
Ale pomimo tego ze mieszkam na wsi, to mam stała pracę, bardzo dobre zarobki, szkoła, przedszkole na miejscu, mąż ma pracę 20 km od domu, w miescie mamy żłobek, też zarabia dobrze. I tak awansowałam z miejscem zamieszkania, bo na poprzedniej wsi bylo 15 mieszkancow
tyle że 5 km do miasta