Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLavendova wrote:Moja to tylko buczy od kilku dni żadna zabawka ją nie interesuje
My mieliśmy ostatnio tak przez tydzien.. tylko buczala, od rana do wieczora.
I pojawiła sie kropeczka na lewej górnej jedynce. I jakby momentalnie moja dawna Hania wróciła.. -
A mój od wczoraj to istny diabeł. Ciągle płacz. Nawet na rękach. Dodatkowo wstał wczoraj o 5.25 i już bym wyspany... A dziś jeszcze gorzej ..pobudka o 5.20 i dopiero o 10.15 zasnął... Na godzinę...i znów ryk... Co się dzieje?!Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
To widzę, że nie tylko ja mam rannego ptaszka, Filip właśnie w trakcie drzemki, usnął o 10 20, nawet nie oddycham żeby pospał jak najdłużej.
Poza tym to od kilku dni dzielnie wyciera mi sobą panele w domu, takie pracowite dziecko mamjusta1509 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:My mieliśmy ostatnio tak przez tydzien.. tylko buczala, od rana do wieczora.
I pojawiła sie kropeczka na lewej górnej jedynce. I jakby momentalnie moja dawna Hania wróciła..
Dajesz nadzieję ze jej to przejdzie. Wykańcza mnie to. Ofkors tata wróci to będzie nagle grzeczna -
Ja to nie mam pojecia co się u nas działo. Filip jęczał na wszystko, bo zabawka upadła, bo głowa stuknela o mate, bo położyłam na sekunde... A od wczoraj Filip grucha
i to tak, że aż zasnąć nie mógł. Wziął pluszowego dzika i gdakał do niego jak kura
Brokuł zniknął w oczach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2019, 19:12
PLPaulina, 1ania1, Ania241188, Lavendova, Kasiaja, Zuuziia, pumka1990, chabasse lubią tę wiadomość
-
Kurcze fajnie Ci mały wcina, ja to boję się dawać dużych kawałków, chociaż wiem, że muszę, bo się mały nie nauczy inaczej.
Ja dzisiaj przeżyłam mały zawał, Filip zrobił kupę, patrzę przy przewijaniu, a tam pełno takich małych czarnych kropek, myślę:Boże co to jest, jakieś robaki?
Zapomniałam, że Filip wczoraj kiwi wsunął całe z bananem -
Ania, pierwszy raz jak daliśmy 2 kawałki kalarepy to serce waliło mi jak szalone i byłam gotowa nurkować w buzi
ale Filip ładnie sobie radzi, mam problem z gotowanie kaszy na gęsto, tak zeby dało się ją łapać, ale jak jest taka lepka to przykleja się do paluszków i też trafia do buzi
A tak się rzuca na jedzenie, że nawet nie zdążyłam pasów złapać :p
Jedynie teraz sporo czasu zajmuje planowanie jedzenia, tak żebyśmy wszyscy mieli co jeść. A no i nie daje Filipowi jajek i nabiału więc brakuje mi pomysłów -
Ja muszę się pochwalić że Olek zjadł dziś pół małego słoiczka obiadku. Sukces
oczywiście się nie najadł tym i dopil mleko ale myślę że powoli do przodu. Tylko muszę jechać 10km po jakikolwiek słoiczek bo mieszkam w mieście gdzie nie ma słoiczków
Lavendova, Kasiaja, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Ania241188 wrote:Ja muszę się pochwalić że Olek zjadł dziś pół małego słoiczka obiadku. Sukces
oczywiście się nie najadł tym i dopil mleko ale myślę że powoli do przodu. Tylko muszę jechać 10km po jakikolwiek słoiczek bo mieszkam w mieście gdzie nie ma słoiczków
Można też w Gemini zamówić bo mają -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
To Filip kawałki chętnie, papek nie chce. Jadł na poczatku, a później przestał... Jedynie ciągle go wysypuje na brzuchu. No oszaleje zaraz, bo przy braku obciążenia genetycznego to niby mało prawdopodobne. A nie mam jak jechac do lekarza, bo z wysypką wole do dzieci zdrowych, a w przyszłym tygodniu nie ma naszego lekarza, a w tym nie damy rady, bo mąż zabiera mi auto i jestem uziemiona
-
marcela123 wrote:Jeju mój też dzisiaj zrobił pobudke o 5 i do 6 nie spał, ja próbowałam coś drzemac ale nie potrafię bo on się cały czas śmiał. Ojciec się zlitowal i się nim zajął i przysnal jeszcze do 7 i później już koniec spania. O 9.30 poszedł już na drzemkę a ja czuje się jak wrak. W niedzielę wieczorem jak zmywalam makijaż coś mi wpadło do oka, w nocy wyciągnęłam rzese, ale wczoraj cały dzień mnie bolalo, ledwo mogłam mrugac powieka bo ciągle tarlam to oko. Dzisiaj niby trochę lepiej, ale czuje jakby piasek miała pod powieka. Polecacie może jakieś krople żeby nawilżyc oko ?
-
PLPaulina wrote:Hania jakos za jedzeniem w kawałkach nie przepada. Nie jest chyba gotowa.
Filip też chyba nie jest gotowy, nie wykazuje chęci, a jak mu coś dam to połyka ... Poczekamy na spokojnie, ważne, że chce jeść i je wszystko co mu dam
Narazie je papki, a jak ja mu coś robię to nie blenduję całkiem na gładko. -
nick nieaktualnyPaulina, to co masz na zdjęciu nazywasz bałaganem?! też bym chciała taki mieć
Ja też się boję dawać kawałki jedzenia, raz próbowałyśmy z bananem,to się zakrztusiła, niby nie poważnie. Do tego tego samego dnia rozmawiałam z moją kuzynką, jej synek tak się nieszczęśliwie zakrztusił przy próbach BLW, że cztery dni spędził w szpitaluwięc boję się ryzykować.
Mój mały Pełzak, zamiast uczyć raczkować to postanowił uczyć się wstawać. Wspina się po wszystkim co jej wpadnie pod ręce -
Ania241188 wrote:Ja muszę się pochwalić że Olek zjadł dziś pół małego słoiczka obiadku. Sukces
oczywiście się nie najadł tym i dopil mleko ale myślę że powoli do przodu. Tylko muszę jechać 10km po jakikolwiek słoiczek bo mieszkam w mieście gdzie nie ma słoiczków