Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lavendova u nas też mleko w nocy raz musi być, nie pomaga smoczek, woda... Też bym chciała, żeby już nie jadł w nocy, ale nie wiem jak go oduczyć. Nie wydaje mi się, żeby on był głodny, po prostu się przyzwyczaił. Na innym wątku kiedyś przeczytałam, że dziewczyny dawały coraz mniej miarek mleka do wody aż np zeszły do jednej miarki na 180ml wody i dziecko w końcu przestało się budzić.
-
Lavendova mój je 3 razy plus raz wstaje ściągać 😋 a Ciebie irytuje jak raz je mleko 😂😂😂 córka piła do 2 lat. W ciąży wstawałam i dawałam jej mleko.
A Olek wypija 270ml na noc zageszczone kaszką. Córka jadła kaszkę na noc i to porcje 170ml a i tak wstawała w nocy na mleko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2019, 11:15
-
Czytałam ze do roku dziecko może faktycznie potrzebować jeszcze jednego karmienia nocnego. Moja już jadła 1-2 razy i się zepsuła. Nic nie zmieniło ale ewidentnie buczy na jedzenie bo na próby usypiania było jeszcze gorzej.
Ja mieszkam w stolicy i to tutaj się spotkałam z takim dotykaniem dziecka.
-
Nam się raz jeden zdarzyła noc że od 20 do 6 nie pil tak o 20 pije butlę i między północą a 3 leci butla. Też bym chciała żeby spał cała noc. No ale co zrobić.
Dzisiaj wracamy do domu. Znowu 5h prawie w aucie.
Mi się nie zdarzyło że ktoś obcy chciał dotknąć ale spojrzeć to tak. I u nas reakcja to ale duży i zdziwienie że dopiero 8 miesięcy.
Ale mieliście cieplutko, tu było fajnie na krótki rękaw dla mnie a mały miał bluzę rozpieta i bez czapki, a ile się nasluchalam że mam mu założyć.. masakra A że jak to krótki rękaw w domu i może mu ubrać długi itp. Czy pięć włączyć i ogrzewanie.. Ale wpuszczam jednym uchem i drugim wypuszczam. Chyba jestem okropna synowa bo sobie nie daje nic powiedzieć I ostro reaguje jak po raz setny muszę powtarzać coś. Aż mnie mąż stopuje i mówi że mam się nie jezyc.. Ale kurczę jak setny raz cis mówię to już mi nerwow brakuje.6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
U nas do tej pory tez tylko zagladanie, dotykanie nam sie nie zdarzylo ze strony obcych...
U nas jest butla zawsze do zasniecia kolo 20-21 a pozniej roznie... czasem je kolo polnocy, a pozniej kolo 5, a innym razem kolo 2 i 6... ostatnie dni jadla tylko do spania i ok 4... a dzis w nocy jej sie odmienilo i bylo co 2h (nawet za noworodka tak nie wstawala)...
Rano wstaje kolo 8-9 zazwyczaj (zdarzaja sie odchyly wstawania przed 7 albo grubo po 9 ale to bardzo rzadko)
W sumie nawet mi to jej nocne jedzenie 1-2x nie przeszkadza, bo spi dlugo... inaczej bym spiewala jakby mi o 6 wstawala...
U nas aktualnie 28,5 stopnia, wiec siedzimy na tarasie w cieniu i grillujemy... spacer zaliczylismy rano przed 10, poki bylo przyjemne 20 stopni, a i tak Mia skarpety posciagala i jechala porozbierana😂
Na kolejny pojdziemy pewnie przed kapiela troche, bo teraz smali slonce tak, ze w sloncu pewnie z 35 stopni spokojnie...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Zuzka je 19-20 a później ok 5 rano więc luzik bo Antek też o tej dostaje butle na śpiocha. Moj akurat wstaje do roboty to im robi 😉 a o 7 ona już wstaje.
My jutro wracamy, już mi słabo na myśl o podróży. Dobrze, że dzieciaki grzecznie podróż znoszą.[/url]
-
My właśnie wracamy i już zaliczyliśmy przymusowy postój. Co tu zrobić żeby było lepiej to ja już nie wiem. Każda podróż autem powoduje u mnie stres Tylko nie piszcie że ona to czuje bo jak zaczynamy podróż jest ok, a po ok 15-30 min zaczyna się dramat bo ona chce spać ale nie umie usnąć sama bez bujania.
-
misia-kasia wrote:My właśnie wracamy i już zaliczyliśmy przymusowy postój. Co tu zrobić żeby było lepiej to ja już nie wiem. Każda podróż autem powoduje u mnie stres Tylko nie piszcie że ona to czuje bo jak zaczynamy podróż jest ok, a po ok 15-30 min zaczyna się dramat bo ona chce spać ale nie umie usnąć sama bez bujania.
O kurcze współczuje. My za to wracamy od rodzinki i krecimy juz drugie kolko po pętli miejskiej bo w domu nie mogła zasnąć a w aucie od początku się wycisza i zasypia spokojnie. Chcemy zeby chociaz z 40 min pospala. Wakacje też mamy takie ze wypozyczamy samochod i mam nadzieje ze jej sie za 2 tygodnie nie odwidzi.
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
nick nieaktualny
-
misia-kasia wrote:My właśnie wracamy i już zaliczyliśmy przymusowy postój. Co tu zrobić żeby było lepiej to ja już nie wiem. Każda podróż autem powoduje u mnie stres Tylko nie piszcie że ona to czuje bo jak zaczynamy podróż jest ok, a po ok 15-30 min zaczyna się dramat bo ona chce spać ale nie umie usnąć sama bez bujania.
Ja włączałam kołysanki i ja usypiało i do tego pielucha koło buzi
-
nick nieaktualnyOj Marta, tez to dziś przerabiałam z tym: „czy jej nie za zimno”? Pokój okno zachodnie, słońce praży jak szalone, w środku z 6 osób, wiec ściągnęłam Oli rajstopki, była w sukience. Babcia jak zobaczyła gole nogi Oli, to spojrzała na mnie jakbym jej ojca harmonią zabiła, oczywiście musiała też coś tam wtrącić do tego. Za jakiś czas maca ją pi stópkach i ojejku jakie zimne! (Były ciepłe). Ja już się za przeproszeniem nie pierdolę w konwenanse, mówię stanowczo, ze jeszcze przez 8miesiecy córki nie zabiłam, to chyba wiem jak się nią zajmować
Nie wiem co te starsze pokolenia mają, ze zawsze muszą pouczać i doradzać nie pytani. A już na rodzinnej imprezie to jobla można dostać, każda kobieta powyżej 50 roku życia: a zrób to, a zrób tak, a może dać Oli to, albo sramto... jakbym 5 lat miałaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2019, 23:14
-
Lavendova wrote:Powiem wam że ja już mam dość tego wstawania na mleko w nocy. 8 miesieczne dziecko to już powinno przespac noc bez picia mleka. Wkurzona jestem bo już tak spala a teraz znowu sie budzi i buczy, smoczek nie pomaga muszę wstac mleko zrobić co juz mnie dzisiaj mega zirytowalo. O której wasze dzieci jedzą kolację? Taką stała powiedzmy? Chyba jej dam kaszke na noc to sie na je i nie bedzie mnie budzić bo ja juz mam tego serdecznie dosyć.
Tutaj to sie nie spotkalam z tym żeby obcy sie pchali z rękami do cudzych dzieci
-
My w zasadzie mało utrzymujemy kontaktu z rodziną więc nie mamy problemu z glupimi radami. Babci dziadka żadnego już nie mamy niestety. Moja mama czasami rzuci tekstem o czapce i tyle. Da się przeżyć. śmiałam się jak jechaliśmy do nich. Wchodzimy do rodziców do domu (samochód zaparkowany praktycznie pod drzwiami) i pytanie dlaczego bez czapki. Pomijam to że było ciepło ale jechaliśmy samochodem. No bez przesady.
-
Nas kiedyś w sklepie zaczepiła starsza babka, oczywiście najpierw zachwyty jaki piękny bobasek, a później pytanie „A gdzie Ty masz czapkę?”. Nie wiem czy rzuciła to z przyzwyczajenia, czy naprawdę uważa, że dziecko potrzebuje czapki w galerii handlowej.
Moja siostra też uwielbiała przegrzewać swojego syna. Nawet jak robił kupę na kibelku, to go przykrywała ręcznikiem żeby nie zmarzł... Co dwa tygodnie mały miał anginę i wiecznie na antybiotyku, a przecież tak pilnowała żeby mu ciepło było 😂 -
nick nieaktualnyTrzeba zrozumiec ze co pokolenie to inne zwyczaje 😉 kiedys czapka to byl jakis priorytet- w wannie, w łóżku, podczas jedzenia..🤣🤣
Teściowa choc nie taka starsza pani, po 50stce.. a tez teraz w święta gadała o czapce.😵
My dzis konczymy 9 miesięcy🎂😍 i właśnie wychodzimy na zajęcia gimnastyczne..Ania241188, e_mii, pumka1990, Eilleen lubią tę wiadomość
-
PLPaulina wrote:Trzeba zrozumiec ze co pokolenie to inne zwyczaje 😉 kiedys czapka to byl jakis priorytet- w wannie, w łóżku, podczas jedzenia..🤣🤣
Teściowa choc nie taka starsza pani, po 50stce.. a tez teraz w święta gadała o czapce.😵
My dzis konczymy 9 miesięcy🎂😍 i właśnie wychodzimy na zajęcia gimnastyczne..
Najlepszości dla Hani, za chwilę roczek