X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 30 maja 2019, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez drzemka 😅


    Ania, ja tez wolalabym nie lezec w szpitalu...
    Ja dostalam tabletki do domu i mialam sobie zaaplikowac nad ranem w dzien zabiegu, zeby szyjka byla miekka i nie trzeba bylo otwierac mechanicznie i rano na wyznaczona godzine stawic sie na zabieg... mialam w klinice ginekologii operacyjnej i 2h po wybudzeniu jak wypilam herbate i zjadlam i bylo ok maz mogl mnie zabrac do domu...
    Niestety u mnie tabletki nic nie daly i jak juz spalam i chcieli zaczynac okazalo sie, ze szyjka nadal mocno trzyma i musieli mi podac oksytocyne, wiec bol po zabiegu byl koszmarny...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2019, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm wychodzi że co 3 miesiące więc ja uważam że dużo. Może coś na odporność? Broncho vaxom jest takie kapsulki sie daje na uodpornienie ale nie wiem czy juz mogą w tym wieku.

    Ania dobrze że siostra się trzyma jakoś... Będą badać przyczynę..?

    U nas też drzemka juz a niedawno wstała 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2019, 11:01

    1ania1 lubi tę wiadomość

  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 30 maja 2019, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas katar był praktycznie co miesiąc w okresie zimowym, starsza z przedszkola przynosiła i mała od niej łapała. Teraz po dłuższej przerwie się pojawił. Zaczęłabym się martwić, gdyby sam organizm sobie z nim nie radził, przeziębienie przeradzałoby się w coś poważniejszego i musiałaby dostawać jakieś antybiotyki. Kiedyś nawet pytałam pediatrę przy starszej (jak poszła do przedszkola) o coś na odporność, wyśmiała mnie, że katar to nie choroba i pomyślimy jak naprawdę będzie jakiś problem.

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2019, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    e_mii wrote:
    U nas katar był praktycznie co miesiąc w okresie zimowym, starsza z przedszkola przynosiła i mała od niej łapała. Teraz po dłuższej przerwie się pojawił. Zaczęłabym się martwić, gdyby sam organizm sobie z nim nie radził, przeziębienie przeradzałoby się w coś poważniejszego i musiałaby dostawać jakieś antybiotyki. Kiedyś nawet pytałam pediatrę przy starszej (jak poszła do przedszkola) o coś na odporność, wyśmiała mnie, że katar to nie choroba i pomyślimy jak naprawdę będzie jakiś problem.
    Dokładnie to samo usłyszałam. 😊 Że kilka dni kataru to nie ma co odrazu panikowac. 😊 Gdyby organizm sobie nie radził to wtedy trzeba reagować..

  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 30 maja 2019, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz Filip na szczęście nie ma kataru, ostatnio w marcu był przeziebiony. Tak to w pazdzierniku, grudniu i marcu.

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 30 maja 2019, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój ma katar prawie cały maj :( zaczął mu się jakoś przed majówką, po majówce pediatra stwierdziła że to wirus i będzie trwał 10 dni, był z tydzień zdrowy.. no i znowu mu cieknie powódź z nosa. Ale wcześniej miał stan podgorączkowy a teraz tylko katar.. więc myślę, że mu minie. Szczęście, że na bilans się załapaliśmy jak był zdrowy akurat :D
    A po 10 czerwca i tak muszę go zabrać do tej kontroli czy już raczkuje więc gdyby się utrzymywał to go lekarz obejrzy przy okazji :)

    Edit w ogóle moje odkrycie tego tygodnia, taka koszula dla noworodka do spania, żeby w nocy nie trzeba było całego odpinać do zmiany pieluchy :D dlaczego ja nie widziałam tego rok temu :D cienkie więc idealne na ciepłe nocki :D
    https://mamaville.pl/50788-large_default/spiochy-idealny-element-wyprawki.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2019, 11:58

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 30 maja 2019, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam nigdy nie odpinalam calego w nocy do zmiany... spiworek tylko do polowy, pajacyk w kroku tylko, miedzy pupke a spiworek podkladalam flanele podszyta ceratka...
    Ale koszukla fajna :D

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 30 maja 2019, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Ja tam nigdy nie odpinalam calego w nocy do zmiany... spiworek tylko do polowy, pajacyk w kroku tylko, miedzy pupke a spiworek podkladalam flanele podszyta ceratka...
    Ale koszukla fajna :D

    no wiadomo, że nie rozbierałam dziecka na golasa do zmiany pieluchy ale i tak przy wierzgających nogach mocowałam się pajacykiem w kroku :D dla mnie to było miliard napek do spięcia prawie po ciemku, bo nie chciałam go wybudzać i to jeszcze jak człowiek w nocy był ledwo przytomny :D
    Tu bym dodała z jedną napkę albo rzep opcjonalnie do spięcia tylko na dole żeby się jak kieca nie podwijało do góry :D

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 30 maja 2019, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, to wiadomo... my tez tylko przy delikatnym swietle lampki do kontaktu... i czasem faktycznie roznie z tymi napkami jak sie trafic nie moglo przy histerii malej (musielismy najpierw zmieniac, potem karmic, bo inaczej koncertowo sie zalewala ulewajac) takze koszulka fajny pomysl jakby tylko jedna napka byla

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2019, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta a co macie mieć kontrolę braku raczkowania?

    Część maluchów nie raczkuje. I to nic złego. Hania w sumie od niedawna woli raczkowac zamiast pelzac. 😀

    A myślałaś nad zajęciami dla dzieci? Może jak popatrzy to zacznie..

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 30 maja 2019, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany dobrze że te nocne zmiany pieluchy się u nas szybko skończyły i śpi w jednej do rana :D ja też musiałam najpierw pieluche bo pomijając ulewanie, a młody ulewal bardzo też bo był oblozony dookoła tetrami które co karmienie wymienialam bo raz pluł na lewo raz na prawo :D to cycek go usypial i zmiana pieluchy po jedzeniu pewnie skonczylaby się bujaniem do snu :)
    ale ja będę miała znowu letnie dziecko to kupie taką, tylko przy gabarytach pierwszego dziecka to pewnie taką odrazu na 68 zęby to sens miało ;p

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 30 maja 2019, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Marta a co macie mieć kontrolę braku raczkowania?

    Część maluchów nie raczkuje. I to nic złego. Hania w sumie od niedawna woli raczkowac zamiast pelzac. 😀

    A myślałaś nad zajęciami dla dzieci? Może jak popatrzy to zacznie..

    Wg pediatry na tym etapie powinien między innymi siedzieć posadzony i raczkowac. No też tam np czy gada typu bababa itp. No ale pediatra powiedział że mówi się że jeżeli nie robi 2 rzeczy to już mówimy o jakimś opóźnieniu i u nas uznał te 2 rzeczy że jest to siedzenie (no mały ewidentnie nie chciał siedzieć, w domu siedzi tam zero nic jakby zqpombial) no i nie raczkowal, zaczął 5 dni po wizycie ;p i do tego zaczął też wstawać.
    Ale nawet jak ruszył to pediatra chciał to odnotować żeby na bilansie na roczek też wiedzieć że może zacząc inne rzeczy tam chwilę później.
    Mówił też że to nie jest duże opóźnienie i ma czas i dopiero po 10 miesiącu dałby nam skierowanie do neurologa i rehabilitację. No ale młody raczkuje, wstaje, siedzi posadzony więc raczej nic nie dostaniemy. :)
    Zajęć nie potrzebuje no bo robi to wszystko ;p nie siada sam ale to luzik, na to ma czas do roczku z tego co kojarzę ;)

    https://mamaginekolog.pl/rozwoj-dziecka/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2019, 12:38

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2019, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noo różnie z tymi normami ☺️

    Z siadaniem jedni twierdzą że do 9msc, inni że do 10msc a inni że norm nie ma. 🤣 Więc bądź tu mądry. 😊
    Ale jednak bym się martwiła bardziej brakiem siadu niż raczkowania..

    Może pediatra go zestresowal. 😄 I był bunt.

    A zajęcia to też ogólnie fajna sprawa.. 😀

    Edit. U nas też od jakiegoś czasu nie ma zmiany nocnej pieluchy. I dobrze.. Bo to ją wybudzalo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2019, 12:59

  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1922 808

    Wysłany: 30 maja 2019, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja od wczoraj podciąga się na rękach do przodu. Dla nas to postęp. Fizjo mówi, że Ula bardzo kumata bo od razu łapie te pokazywane rzeczy i np. na fizjoterapii z lekką pomocą raczkuje do zabawek, siedzi z podporem na ręce. A w domu leniuch. Ale jej za bardzo "nadskakiwałam" i chyba się tak nauczyła niestety...

    Ale chodzimy na zabawy dla maluchów i one prawie wszystkie tam raczkują, może podpatrzyła właśnie i zaczęła po swojemu się ruszać. Najlepsza motywacja to kapcie.....

    A jeszcze co do kataru to zdecydowanie nie przesadzać z odciąganiem. Ja zwykle na wieczór tylko i wtedy kiedy ewidentnie już się podduszała od śluzu. W szpitalu też tak robili.
    I dla mnie np. Frida po pierwszej infekcji poszła do kosza bo ja się tak zaraziłam, że byłam bardziej niż mała chora i skończyłam na antybiotyku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2019, 13:07

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 30 maja 2019, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina do 9 jest że siedzi posadzone a samodzielne siadanie to co innego i jest później :) wkleiłem link tam jest tabelka fajna na końcu :) plus że każde rozwija się indywidualnie dlatego pediatra mówił że 2 rzeczy muszę być nie tak jak powinno być niby.

    Ja przestałam w nocy zmieniać po pierwszym albo drugim miesiącu :D ale wtedy to zmienialam co karmienie i jak zobaczyłam że mało co mokra ta pielucha jest i nie ma kup w każdej to zrezygnowałam :D

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 30 maja 2019, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Filipowi jak próbowałam zmienić pieluchę w nocy to był bunt, głośny bunt... Teraz mniej sika w nocy i rano nie przesikuje, bo tak to po 5 musiała być zmiana bo inaczej wszystko mokre zaraz bylo.

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2019, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta..a wrote:
    Paulina do 9 jest że siedzi posadzone a samodzielne siadanie to co innego i jest później :) wkleiłem link tam jest tabelka fajna na końcu :) plus że każde rozwija się indywidualnie dlatego pediatra mówił że 2 rzeczy muszę być nie tak jak powinno być niby.
    Ja mówię o samodzielnym siedzeniu. Te normy mi podawali różni fizjo..
    Bo Hania chodziła na bobath. Basen i gimnastykę też prowadzą fizjoterapeuci..

    Dlatego mówię, że co fizjo to ma inne teorie. 🤣

    Hania długo pelzala.
    Raczkowanie od wielkiego dzwonu.
    Aż na gimnastyce zobaczyła jak dzieci raczkuja. I długo nie trzeba było czekać jak porzuciła pelzanie. 😄


    U nas samodzielny siad z podporem był 7msc 3dn. Potem długo cisza. 🤣 Siadala od czasu do czasu. Ale dopiero siad bez podporu zrobił wrazenie. 😄

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2019, 13:15

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2019, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja bym się bardziej martwiła znowu brakiem raczkowania niż siadania 😋 Generalnie to jeśli nie ma jakiś problemów z osłabionym napięciem czy opóźnieniem umysłowym to raczej tylko obserwować, w końcu każde usiądzie i pójdzie 😀 Ja wyczekuje chodzenia ale przed rokiem bym nie chciala i zapewne po roczku dopiero pójdzie, widzę ze moje dziewczynki bardzo zbliżony rozwój mają ☺️

    Moja ćwiczy rrrrr chodzi i mrauczy za kotem 🤣🤣🤣

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 maja 2019, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hania ostatnio przestała chodzić bokiem.. I teraz robi coś w stylu kroku baletnicy 🤣(jak chodzą przy lustrze trzymając się poręczy) 🤣🤣🤣i też gada przy tym. 🤣🤣

    Edit. Ostatnio 'niestety' miałam w gościach teściową 😥 i próbowała mi Hanie za rączki prowadząć.. I pokazywała jak super sobie radzi. 😑 No ręce mi na tę kobietę opadają. 🤦🏻‍♀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2019, 13:44

  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 30 maja 2019, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ostatnio byłam w wielkim szoku, jak zobaczyłam sąsiada z dzieckiem w nosidle... Dziecko 6mcy, nie siedzi, zapakowane w nosidełko przodem do świata, tak, że normalnie wisiał wychylony z panelu. I to młodzi ludzie...

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


‹‹ 2041 2042 2043 2044 2045 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ