Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nesssssa wrote:niby tak, ale traktowanie na IP kobiet w ciąży daleko odbiegło od moich wyobrażeń...
Najpierw poszłam do przychodni, kazali czekać do ginekologa. Ginekolog odesłał do internisty bo bóle nieginekologiczne. Internista stwierdził, że raczej wszystko ok, ale że ciąża to mam jechać na IP, na pewno mnie nie wyrzucą i się zajmą.
To co się tam działo to jakiś koszmar. Było 5 osób, które czekały od 12. Mi się udało wszystko załatwić w 2 godziny, ale i tak się czułam tam jak intruz i przewrażliwiona przyszła matka histeryczka.
-
Hej. Od 2 dni brak mocy mam. Nawet wynikow od 2 dni nie mam sily odebtac a boje sie crp. Ten guz miedzy oczami drugi miesiac nie zchodzi i boje sie ze ot tego mam jakis stan zapalny. Ani tego wyciac w ciazy ani zasuszyc antybiotykiem.w koncy to zebrana krew w torebce i stan zapalny moze wyjsc. Yhhh i te zakupy święta. Po mojego mezczyzne jade na lotnisko w sobote wieczorem. Nie bedzie w tym roku wystawnego sniadania.
Brak apetytu bezsennosc. Pietwszy raz czuje ze jestem w ciazy.
Wizyta u swojego 5.04. A 6.04 polowkowe
10.08. Irenka. 3700 i 56
9m -9kg. 2 zabki.
13m - 10.300 kg. 6 zabkow 80r -
agania wrote:Ja mam jutro połówkowe. Przyznam Wam się, że liczę na syna. Nawet mało, że liczę, ja zwracam się do brzucha jak do syna, mój mąż też. Głupio mi.... co jeśli tam jest córka? Boję się, że jak się dowiem, że jest córka to będę zawiedziona. Nawet głupio mi się do tego przyznać...
najważniejsze żeby dziecko było zdrowe i wszystko ok z łożyskiem, ale jakoś ten syn mi utkwił w głowie. Chociaż wszystkie znaki na niebie wskazują, że raczej córka. Smaki podobne jak z córką w ciąży, samopoczucie podobne, kształt brzucha...a nie znam płci. Najgorzej to chyba się na coś nastawić...
Jutro też mam połówkowe. To życzę nam synkowWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 10:59
agania lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMarta..a wrote:Gratuluję wizyt:)
A co myślicie o bankowaniu komórek? Ktoś ma pewno jest zdecydowany? Przed chwilą w dd tvn mi o tym przypomnieli:) -
kozalia wrote:Też mnie ciekawi wasze zdanie w tym temacie. Mówili o tym na warsztatach Bezpieczny Maluch. Zastanawiam się nad tym poważnie.7w3d 💔
-
justyna14 wrote:Jest to dosc kosztowna sprawa, od tego trzeba zaczac I ta kre pepowinowa tylko najblizszym moze zostac podana wiec w wiekszosci przypadkow chyba nawet nje jest uzywana. Sa pary ktore decyduja sie na.dziecko zeby dla.kogos ta kreew pobrac albo mialy takie sytuacje ze wiadomo ze.moze byc potrzebna. My sie nie zdecydowalismy I teraz tez nie bedziemy pobierac. Pakiet kosztuje a potem co rok abonament za utrzymanie.
Bardzo kosztowna nawet..
Natomiast po warsztatach dostałam informację, że można też zapłacić z góry za 5, 10 lub 18 lat. I tak np. opłata roczna zmniejszyła się z 550 zł na 320. Fakt, że trzeba wtedy wydać ponad 8 tys. w sumie razem z tymi opłatami podstawowymi przed i po porodzie. A już sama wyprawka pochłania niemałe pieniądze.
Zastanawiam się nad tym bo przy pierwszym dziecku już mam "zabezpieczenie" również dla jego przyszłego rodzeństwa o ile się trafi.
Edit. najdroższy pakiet z tego co od nich dostałam to koszt 13730zł uwzględniając 18lat przechowywania. w tym są te opłaty przed i po pobraniu też.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 11:24
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ania241188 wrote:Mam to samo. Chciałabym synka a pewnie się dowiem że córka druga. Jak oglądam ciuszki to chłopięce
a nie znam płci. Najgorzej to chyba się na coś nastawić...
Jutro też mam połówkowe. To życzę nam synkow
nawet jeśli będą dziewczynki, a zdrowe to będzie największe szczęście. No i żeby u mnie to łożysko się podniosło...
-
Lavendova wrote:A w jakich przypadkach można później te komórki zastosowac? Wydaje mi się ze raczej niezbyt to przydatne. Nie robilam i tym razem tez nie będę. To raczej marketing.
Na ten moment:
https://www.pbkm.pl/o-komorkach-macierzystych/gdzie-wykorzystuje-sie-komorki-macierzyste/lista-chorob-leczonych-km6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Lavendova wrote:Wydaje mi się ze raczej niezbyt to przydatne. Nie robilam i tym razem tez nie będę. To raczej marketing.
szczerze mówiąc mam podobne zdanie, ale jesli ktoś chce skorzystac i ma na to kase to czemu nie
Warto na pewno przeczytac:
https://oczekujac.pl/2013/01/to-czego-zaden-bank-krwi-pepowinowej-wam-nie-powie.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 11:49
kozalia, misia-kasia lubią tę wiadomość
-
Ania241188 wrote:Mam to samo. Chciałabym synka a pewnie się dowiem że córka druga. Jak oglądam ciuszki to chłopięce
a nie znam płci. Najgorzej to chyba się na coś nastawić...
Jutro też mam połówkowe. To życzę nam synkowchociaz nie mam juz jakis wiekszych nadziei.
Troche przyzwyczailam sie juz do mysli, ze raczej nie bede miec nigdy corki, ale jak pierwszy raz dowiedzialam sie ze to prawdopodobnie chlopiec, moze to glupio zabrzmi ale bylam bardzo rozczarowana. Ale naszczescie chyba po 2 dniach mi przeszlo -
gosia.kak wrote:szczerze mówiąc mam podobne zdanie, ale jesli ktoś chce skorzystac i ma na to kase to czemu nie
Warto na pewno przeczytac:
https://oczekujac.pl/2013/01/to-czego-zaden-bank-krwi-pepowinowej-wam-nie-powie.html
tylko ten wpis jest z 2013 a bazuje na danych z 2007
co nie zmienia faktu, że zgadzam się z tym po części co jest tam napisane6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnyDziewczyny, też nastawiałam się na chłopca tak bardzo, że jak okazało się że to dziewczynka, to do tej pory poddaję to w wątpliwość
To nie znaczy, że nie jestem wniebowzięta, że w ogóle jestem w ciąży i że nie będę kochać dziewczynki równie mocno. Dla mnie to jakiś cud ta ciąża:)
Jeśli po świętach na połówkowych płeć się potwierdzi, to nie zostaje mi nic innego, jak się z tym pogodzić
Co do tej krwi, to dzięki gosia.kak za ten artykuł, zagłębię w niego potem. Szukałam właśnie takich odmiennych, niezależnych opinii.
Jest to niemały wydatek, ale pomyślcie, że w obliczu strasznej choroby, takie 13 koła za wyleczenie to jest nic. Dla mnie przynajmniej zdrowie nie ma ceny. Choć z drugiej strony, to trochę tak jak z ubezpieczeniem - płacisz składki na to, na tamto, a zazwyczaj, jest to kasa wydawana w błoto, bo nie musisz korzystać z odszkodowania, jeśli nic się nie stanie (na szczęście).
Trafiłam na ciekawy komiks na temat szczepionek, nie jest to jakieś źródło naukowe, ale można przeczytać
http://m.joemonster.org/art/30870Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 12:06
misia-kasia lubi tę wiadomość
-
kozalia wrote:
Trafiłam na ciekawy komiks na temat szczepionek, nie jest to jakieś źródło naukowe, ale można przeczytać
http://m.joemonster.org/art/30870
Dzisiaj mam jakiś dzień myślenia nad zwolnieniem... Chcę do końca czerwca pracować, to będzie około 33 tygodnia. Wg internetu po 37 tygodniu ciąża jest już donoszona, czyli będę miała tylko miesiąc na wszystko.... Chyba za bardzo chcę wszystko zaplanować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 12:22
squirrel lubi tę wiadomość
-
A mnie odwczoraj boli brzuch po prawej stronie wrecz naokolo..nie wiem czy to wiezadla,jajnik, nerka czy miesnie..brzuch mam caly czas napiety, twardy a jak podnosze prawa noge to boli jeszcze bardziej.Nie pomogla nospa forte, ani ciepla kapiel..caly czas mam twardy ten brzuch i boli i zaczyna mnie mdlic.Zadzwonilam do gina- jade na 14.30 na dodatkowa wizyte.Moze i to nic ale mielismy jechac na Wielkanoc na Podlasie wiec po pierwsze z tym bolem byloby kiepsko a po drugie caly czad bym sie stresowala bo planowana wizyta dopieto za tydzien..Do tego od wczoraj mam mleczo wodniste uplawy w sporej ilosci...Martwie sie..
Aniołek [*] 6 tc 5.07.2017
Moje serduszko Olcia 12.03.2014
Aniołek [*] 6 tc 2011