Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Byłam święcie przekonana, że tak się da tylko za kasę, zwłaszcza z tym towarzyszeniem przy porodzie. Jak to miło się pomylić czasem:) Szkoda, że mnie nikt nie uświadomił w pierwszej ciąży, teraz to już sobie daruję raczej.edytkaa93 wrote:No ja będe chodzić do położnej, już raz byłam na takiej wizycie początkowej gdzie powiedziała mi na czym będą polegać spotkania, i w przyszłym tygodniu zaczynam. Nie wiem tylko co ile będe do niej chodzić, pewnie jak się dogadamy, ale myśle że co twa tygodnie będzie okej. I jest też ten plus że może podobno towarzyszyć przy porodzie bo była właśnie przy mojej koleżance. I wiem też że osobno do szkoły rodzenia też mogłabym się zapisać, jakbym chciała.
-
Jeśli chodzisz lub zamierzasz chodzić na szkolłę rodzenia, to mogłabyś weryfikować wiedzę tam zdobytą na przykład. Ale to to pierdół, bo i tak co położna, to inne zdanie. Fajna jest ta opcja z towarzyszeniem przy porodzie, o ile naprawdę to praktykują trochę częściej niż sporadycznie. Większość osób za to płaci, i to sporo.nesssssa wrote:nawet nie wiedziałabym o co pytać
-
Tak mi też to w szpitalu powiedziała połozna. Mała wisiała non stop na cycku i mowiła że sobie smoczek zrobiła i że nie mam karmić tyle. Ale jak przestawałam to ryk był w niebo głosy. Ale i tak nie wyszło nam karmienie. Może tym razeme_mii wrote:A tak przy okazji karmienia
W szpitalu położna mi powiedziała, że dziecko powinno się karmić 20min, bo tyle je a później już tylko ssie sobie dla przyjemności. Osobiście karmiłam małą aż sama przestawała ssać lub gdy zasypiała. Teraz tak mi się to 20 min przypomniało. Słyszał ktoś jeszcze o tym? To była położna raczej starej daty, dlatego nie wzięłam sobie tej informacji do serca.
-
e_mii wrote:A tak przy okazji karmienia W szpitalu położna mi powiedziała, że dziecko powinno się karmić 20min, bo tyle je a później już tylko ssie sobie dla przyjemności. Osobiście karmiłam małą aż sama przestawała ssać lub gdy zasypiała. Teraz tak mi się to 20 min przypomniało. Słyszał ktoś jeszcze o tym? To była położna raczej starej daty, dlatego nie wzięłam sobie tej informacji do serca.
Niekoniecznie, to też zależy od dziecka. Niektóre niemowlaki mają taki spust, że opróżniają pierś w 3-5 minut
A niektóre ssą aktywnie 2-3 i przysypiają i za chwilę znów. Ale ta zasada nie jest bez sensu, na pewno, bo metodą 7-5-3 wychodzi 15 minut, także do 20 pewnie się najada, jednak pierś to nie tylko jedzenie. Dla mojej córki starszej był to lek na całe zło
mi88 lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualnyJak mi zasnęła i spala a wiedzialam ze juz powinna byc najedzona bo widzialam ze łyka mleko i to jiz byka faza odpoczynku, to probowalam jej wyciągać cycka z buzi. I jeśli faktycznie skonczyla i spala to puszczala, a jeśli jeszcze miala plan dalej ssac to nie dalo rady wyjac
-
Moja koleżanka prowadziła ciążę u położnej, ale wiązało się to z tym, że miała mniej wizyt u ginekologa - tylko na 3 główne usg i w razie problemów, z którymi położna nie była w stanie sobie poradzić. Sądziłam, że tak właśnie wyglada współpraca z położną, więc od razu zarzuciłem temat
-
ingelita wrote:Kiedyś któraś pisała, że zapisała się do położnej, a ja nie kumalam czaczy, a tu takie jajko mi aplikacja ciążowa wypisuje:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/1eabebe342f3.jpg
Ja się też zapisałam, chodzę już na takie spotkania, jest nas kilka dziewczyn, ostatnio był temat o pierwszych dniach noworodka, a w przyszłym tygodniu mamy mieć spotkanie z rehabilitantką i jakieś wspólne wyjście na fitnes dla ciężarnych akurat przyda się po świątecznym obżarstwie
Nasz cud ANTOŚ
24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Bez przesady. Syn jadl dlugo bo 20-30 min ciumkal ale potem 2,5 -3 godz spokoju I znowu karmienie. Corka jadla jak idkurzacz 7 min I juz ale co 3 godz jak w zegarku. Wiec nie jest tak ze karmisz I karmisz I karmisz. Moze znajome cos zle robianesssssa wrote:Dziewczyny napiszcie mi jak to jest z tym KP. Dwie znajome mi powiedziały, że wiążę się to z siedzeniem z wywalonymi cycami na wierzchu przez cały czas. Że nic innego nie można robić tylko karmić.
Edit. Kazde kwilniecie dziecka.czy placz nie.oznacza ze.jest glodne, bo znam osiby ktore na.wszysykie sytuacje cycka.dziecku wciskaja. Takze karmienie na zadanie ale trzeba jednak to kontrolowac bo jak dziecko ma jesc.na.raz duzo zeby starczyli na 3 gidz jak cycka ma.co 20 min? We wszystkim umiar wskazanyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2018, 18:22
Lavendova, nesssssa lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
Moja koleżanka dawała córce cyca na dosłownie każde piśnięcie i tak ją podtuczyła, że z 3400 na starcie zrobiło się 11 kg na 6 miesięcy
Ale ona naprawdę cały dzień spędzała z „cycem na wierzchu” - mała leżała na poduszce do karmienia, obok nagi cyc i co tylko otworzyła oko, to miała go do dyspozycji
-
Ja rozcięłam palec wieczkiem od kociej puchy...
Co do wagi, to przestałam się ważyć, zapominam po prostu. Obczaję po świętach. Ale mam zamiar jeść normalnie. Panicznie boję się krzywej cukrowej, ze będę musiała na dietę przejść na serio. Ale kontroluję glukometrem, i powinno być ok.
-
angelika1995 wrote:laski a jak Wasza waga? pozwalacie sobie na wszystko w święta ?
Zrezygnuję z alkoholu Jedzenia raczej sobie nie odmawiam, ale zauważyłam że zjadam mniejsze porcje, chyba żołądek mi się skurczył. Na szczęście waga mi nie działa, więc do kolejnej wizyty będę żyła w błogiej niewiedzy ile kg przybyło przez te święta.
justyna14 lubi tę wiadomość
eh niezdara
