X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1865

    Wysłany: 4 maja 2018, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja spakowałam się w:

    1/ torbę podróżną na ramię - tam miałam rzeczy potrzebne na start, czyli piżamę, szlafrok (już przed cc kazali mi je założyć, inaczej siedziałabym na korytarzu w prześwitującej jednorazowej koszulce szpitalnej :P ), majtki poporodowe, klapki, pierwsze wdzianko dla córki, kilka pieluch jednorazowych i jedną tetrową, wodę w butelce (mała z dzióbkiem).

    2/ walizkę wielką z resztą rzeczy :D Spakowałam ich trochę za dużo, teraz zmieszczę się w mniejszą i w razie czego mąż mi będzie na bieżąco dowoził.

    Polecam ciuszki dla malucha popakować zestawami w torebki śniadaniowe. Leżąc na pooperacyjnej widziałam jakie ciuszki dzieciakom z toreb wyciągali tatusiowie :D Jak przyjeżdżały mamy po cc, to natychmiast było przebieranie, bo maluchy wyglądały jak klauny ;) A jak to tak do pierwszego zdjęcia ;) ;) ;)

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 4 maja 2018, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zolza_ wrote:
    Ja kupiłam szlafrok na allegro razem z koszula. Taki cienki w zestawie w sumie za 60 zl.
    Wrzuć linka, bo ja mam tylko gruby bo jedno dziecko wrześniowe drugie grudniowe więc nawet specjalnie nie kupowałam.

    7w3d 💔
  • ingelita Autorytet
    Postów: 769 763

    Wysłany: 4 maja 2018, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leticia wrote:
    Ja spakowałam się w:

    1/ torbę podróżną na ramię - tam miałam rzeczy potrzebne na start, czyli piżamę, szlafrok (już przed cc kazali mi je założyć, inaczej siedziałabym na korytarzu w prześwitującej jednorazowej koszulce szpitalnej :P ), majtki poporodowe, klapki, pierwsze wdzianko dla córki, kilka pieluch jednorazowych i jedną tetrową, wodę w butelce (mała z dzióbkiem).

    2/ walizkę wielką z resztą rzeczy :D Spakowałam ich trochę za dużo, teraz zmieszczę się w mniejszą i w razie czego mąż mi będzie na bieżąco dowoził.

    Polecam ciuszki dla malucha popakować zestawami w torebki śniadaniowe. Leżąc na pooperacyjnej widziałam jakie ciuszki dzieciakom z toreb wyciągali tatusiowie :D Jak przyjeżdżały mamy po cc, to natychmiast było przebieranie, bo maluchy wyglądały jak klauny ;) A jak to tak do pierwszego zdjęcia ;) ;) ;)
    Ja pakowałam ciuszki w takie torebki śniadaniowe z ikei, te z zatrzaskiem. Tez myślałam, ze jestem oryginalna, a to bardzo popularny patent :)

    j5rbjw4zpzcf32ff.png
    jox69vvjwkeeyc8z.png

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 4 maja 2018, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w szpitalu nie mozna przebierac w swoje jedynie jak sie ktos na sesje z fotografem szpitalnym umawia to na ten czas a pozniej spowrotem w szpitalne wdzianka...
    Tak samo nie przynosi sie swoich rozkow pieluch itd... wszystko jest szpitalne dla maluszka

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2018, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, to ja potrzebuje wziąć więcej rzeczy..
    Bo szpital nie oferuje ubierania mamy i dziecka ani innych rzeczy. :) :)

  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 4 maja 2018, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja szlafroka nie biorę. Było tak gorąco że w koszuli nawet ciepło mi było.

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2018, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez wszystko dają w szpitalu.

    Agania dobrze kojarzysz, właśnie jesteśmy we Wrocławiu, załatwilysmy dowód dla małej później mój lekarz i jutro dentysta:) A rodzić będę w Wiedniu.

  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 4 maja 2018, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    d'nusia wrote:
    U nas położna polecała walizkę na kółkach , żeby wszystkim było łatwiej. Po jednej stronie miałam spakowane swoje rzeczy, po drugiej małego. Dodatkowo mąż miał torbę małą z rzeczami do dowiezienia w razie czego. U nas dobrze to się sprawdziło.
    Ja też miałam taką na kołkach. A dla małej mniejszą torbę na ramię. Z resztą mąż był codziennie i ciuszki dowozil i jak coś było trzeba.

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • Kasiaja Autorytet
    Postów: 1083 810

    Wysłany: 4 maja 2018, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w szpitalu dają szpitalne dla dzieciaczka tylko na wyjście trzeba mieć swoje więc te przygotuje i w domu będą czekać, jak tatko będzie po nas jechać przywiezie tylko pieluszki jednorazowe swoje ale to też wezmę z 5 tylko bo dają całą paczkę Pampers w niebieskim pudełku i tam też są próbki kosmetyków dla dziecka ale w szpitalu i tak ich nie używałam bo też nie kąpią. Więc tylko swoje klamoty muszę spakować. Kosmetyki to kupię takie podróżne jak do samolotu w sumie tylko szampon i żel pod prysznic, po porodzie wole podmywac się samą wodą dopiero w domu Tantum Rosa. Trzy koszule, do porodu jedna, druga na przebranie po oraz trzecia w razie W gdybym 2 poplamiła ale po ostatnim porodzie to nawet ta porodowa była OK. Klapki oraz podkłady i gacie jednorazowe no i z trzy ręczniki. Oczywiście dokumenty no i mojego jaśka bez którego nie zasnę ;-) do picia wodę w małych buteleczkach i landrynki lodowe, dziwne to, ale uspokajało mnie ssanie ich, a jak skurcz łapał to gryzłam. Jak będę czegoś potrzebować to mój dowiezie szpital mam 10 km od domu, a w okolicy są duże sklepy. Zakładam wyjść w trzeciej dobie ;-) swoją drogą po poprzednich porodach mogłabym wyjść od razu tak dobrze się czułam ale ze względu na dobro dziecka ( żółtaczka i inne badania, które robią maleństwu w tym czasie) wytrzymałam no i nie chciałoby mi się z nim później specjalnie jeździć na te właśnie badania. A i wizja wzrostu bilirubiny i oddania dziecka do szpitala mnie paraliżowała. Pierwszy syn w 6 d.ż trafił właśnie do szpitala No i z racji przepisów nie mogłam z nim być 24h na noc musiałam wracać do domu nawet nie jestem w stanie opisać co wtedy czułam :-(

    km5shdge7thpmtsb.png[/url]
    17u9anli7kai2cz3.png
    qb3cru1dgr6glvjy.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2018, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś sprawdziłam ile mam do szpitala..
    I wyszło że około 20 km. - to nie tak źle. :)

    Ale już mąż od firmy ma jakieś 37-40 km czyli daleko. :D :D :D

    Ja wybiorę chyba opcje dwóch toreb, dla siebie wezmę chyba kabinowke a dla Małej zwykła mała torba. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2018, 13:55

  • misia-kasia Autorytet
    Postów: 1374 568

    Wysłany: 4 maja 2018, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak sie odczytałam tego co piszecie o wyprawce, torbie do szpitala ze aż zaczęłam szperać w internecie i teraz nie mogę sie juz doczekać jak wrócę do domu z tego wyjazdu na wsi i zacznę kompletować wyprawkę dla Agatki :) Dodatkowo przeszukałam zdjęcia siostrzenicy i była taka słodziutka. Teraz nie mogę sie doczekać kiedy Agatka będzie z nami.

    17u9tv73c400zyd6.png
    l22n9vvjln9sss76.png
  • misia-kasia Autorytet
    Postów: 1374 568

    Wysłany: 4 maja 2018, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Dziś sprawdziłam ile mam do szpitala..
    I wyszło że około 20 km. - to nie tak źle. :)
    Ja mam ok 15km ;) w godzinach szczytu pewnie 1h jazdy :/ plus jest taki ze mąż pracuje w domu wiec od razu wsiadamy razem do auta i jedziemy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2018, 14:00

    17u9tv73c400zyd6.png
    l22n9vvjln9sss76.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2018, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie pewnie w godzinach szczytu też z 1h jazdy.. Bo część jest przez miasto..
    Ale ja to biorę taxi.. :)
    Bo sama auta prowadzić nie dam rady. A szkoda. :D :D

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 4 maja 2018, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wlasnie sie tymi godzinami szczytu sugerowalam przy wyborze bo oba mam ok 40km od domu z tym ze do jednego w godzinach szczytu to 1,5h to malo

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Kasiaja Autorytet
    Postów: 1083 810

    Wysłany: 4 maja 2018, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zawsze można wezwać pogotowie ;-) przynajmniej szybciej IP się przejdzie. Co prawda z bólami to bez kolejki ale jak tam mają pacjenta to trzeba poczekać wśród tych ludzi aż ten wyjdzie :-/ ja to 10 min czekałam z bólami i sączącymi się wodami nie jest to przyjemne przy takiej liczbie gapiów zwłaszcza u mnie w szpitalu gdzie IP położnicza to nie tylko kobiety w ciąży ale też oczekujący na przyjęcia planowane i żałowałam wtedy że karetki nie wezwałam ale wtedy mój nie mógłby ze mną jechać, a tak mamy śmieszne wspomnienia z tej, choć krótkiej, podróży :-D jak skurcze mnie łapały w aucie i jęczałam z bólu to on do mnie ( na uspokojenie i jakbym nie wiedziała ile drogi nam zostało) że jeszcze chwilka i że będziemy na miejscu jakby w szpitalu miałoby mi od razu ulżyć 0rofl.gif ot taki z niego gamoń był wtedy ;-) No i parking pod szpitalem zawalony musiałam cały przejść bo bliżej żadnego miejsca :-S z dwa przystanki robiłam nim na IP doszłam zwijając się z bólu już wtedy miałam skurcze co 5 min i się bałam czy zdążę z tej IP na porodówkę dojść 27icon_smile_0.gif

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2018, 14:37

    km5shdge7thpmtsb.png[/url]
    17u9anli7kai2cz3.png
    qb3cru1dgr6glvjy.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 4 maja 2018, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W moim wybranym szpitalu na szczescie nie ma ip dla ginekologii i poloznictwa tylko odrazu drukuja od reki w recepcji karteczki i naklejki (moze tez zalatwic maz) i odrazu na oddzial i tam juz lekarz nawet w przypadku boli w ciazy czy jak bylam z hiperka przejmuje bada i przyjmuje na oddzial

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 maja 2018, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko jak wezwie się pogotowie to niestety nie mamy wyboru szpitala. :) i wiozą Nas tam gdzie chcą.
    A tego wolę uniknąć. :) :)

  • misia-kasia Autorytet
    Postów: 1374 568

    Wysłany: 4 maja 2018, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Tylko jak wezwie się pogotowie to niestety nie mamy wyboru szpitala. :) i wiozą Nas tam gdzie chcą.
    A tego wolę uniknąć. :) :)
    Słuszna uwaga ;) ja mam bliżej szpital niż te 15km ale wolę rodzić w tym dalej i z tego dalej mam też lekarza prowadzącego.

    17u9tv73c400zyd6.png
    l22n9vvjln9sss76.png
  • e_mii Autorytet
    Postów: 1217 566

    Wysłany: 4 maja 2018, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my jeździliśmy do szpitala ze 3 razy, w czwartek, piątek i sobotę :) Mieszkaliśmy jeszcze w bloku i się zastanawiałam ile śmiechu mieli ochroniarze jak nas tak widzieli wędrujących z torbą w nocy po garażu.

    v0o0onx.png
    z9pckld.png


  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 4 maja 2018, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam położna doradziła na szkole rodzenia żeby mieć 2 torby, takie sportowe,a nie walizki na kółkach bo jest z nimi problem ponoć na salach później.

    1 mała torba na poród, tam koszula, skarpetki, klapki, podkłady, podpaski, majtki. Dwa ręczniki, pielucha tetrowa, oliwka do masażu, pomadka nawilżająca do ust, woda, cukierki, coś do zjedzenia po porodzie.
    + dokumenty i wyniki badań :)

    2 torba już na porodówkę, której same nie bierzemy jak nie ma potrzeby i jest tatuś w okolicy, najlepiej jakby ją przyniósł z auta jak już urodzimy. I tu już koszule dla nas, kosmetyki, ubranka dla dziecka.

    3 pakunek radziła też przygotować dla tatusia żeby miał naszykowane ubranie dla nas i dla maluszka na wyjście ze szpitala.

    Twierdziła, że tak jest najłatwiej dla nas, bo pierwszą torbę po porodzie tatuś już może zabrać i mamy spokój. Ja wyprałam dwie torby sportowe, jedną mam małą właśnie, a drugą większą. Na obozy sportowe pakowałam się w nią spokojnie to dam też radę na 3 dni do szpitala :) Dobry pomysł z tymi workami z ikea zamykanymi..

    Najgorzej, że o ile wiem, że dla młodego na wyjście uszykuję pajacyk lub body+śpiochy to dla siebie nie mam pojęcia, nadal ciążowe portki, czy już ubiorę zwykłe? Chyba ciążowe muszą czekać co? Szlafroka nie kupuje.. w sierpniu będzie pewnie gorąco w szpitalu więc nie widzę sensu :)

    PLPaulina, misia-kasia lubią tę wiadomość

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
‹‹ 693 694 695 696 697 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ