Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Lavendova wrote:Boże co wy tu piszecie :o Moje to chyba ani razu nie zjadly oliwek ani kiszonego ani śledzia.
Ja do tej pory nie jadam tych rzeczyJako dziecko byłam strasznym niejadkiem, akceptowałam tylko naleśniki i pierogi z białym serem. Nawet owoce mnie brzydziły
Gdybym nie była przy narodzinach, to watpiłabym, że to moje dziecko
Lavendova lubi tę wiadomość
-
Ja tez do dzis nie jadam oliwek np bo to dla mnie jak trutka tak jak rodzynki... teraz w ciazy slodkie mi smakuje ale normalnie to u mnie tez ka2alek ciasta czy 4 kosteczki czekolady na miwsiac to j6z duzo bylo bo nie przepadalam...
Truskawek tez nie lubie... jeszcze czasem takie pigniecione ze smuetana i cukrem czasem zjem ale tak zeby same swieze truskawki never...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPowiem Wam, że ostatnio byliśmy nad jeziorem i na kocu niedaleko była dziewczyna w ciąży. Brzuch spory już, a ona leżała na nim non stop z gołym tym brzuchem kilka godzin, najgorsze że paliła papierosy.
Płakać mi się chcialo i ciągle siedzi w głowie
A tu jakiś czas temu były afery, czy można napić się coli ...
-
Leticia wrote:Moja z kolei to mega żarłok od początku. Wszystko zje: oliwki, wędzonego łososia, ogórki kiszone, kapary, śledzia, ser kozi... no wszystko! Jak chcę coś zjeść, to się przed nią chowam, bo inaczej mi zabiera
A przy tym wszystkim szczupła jest
jeszcze
Rozszerzanie rozpoczynałam od przecierów własnej roboty, powoli wprowadzając tez kawałki warzyw czy owoców. Bez presji, mogła jeść ile chciała, z czasem dawałam jej też wybór co woli zjeść. Jemy przy stole, nie pozwalałam latać z jedzeniem po chacie
Ja też tak zaczynałam, i tez jemy konsekwentnie przy stole. Ważne, żeby dziecko skupiało się na czynności, którą wykonuje, bo inaczej będzie bardziej podatne na podjadanie. -
d'nusia wrote:Powiem Wam, że ostatnio byliśmy nad jeziorem i na kocu niedaleko była dziewczyna w ciąży. Brzuch spory już, a ona leżała na nim non stop z gołym tym brzuchem kilka godzin, najgorsze że paliła papierosy.
Płakać mi się chcialo i ciągle siedzi w głowie
A tu jakiś czas temu były afery, czy można napić się coli ...
A kolezanka znajomej "zagotowala" tak dziecko siedzac caly czas na sloncu bo to juz nie o odsloniety brzuch chodzi lezac w sloncu nawet z zakrytym tak samo grzeje rowno po brzuchu... obie mialy podobny tp
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dziewczyny... witam sie w nowym tygodniu
nowym miesiącu i nowym trymestrze
przynajmniej tak pokazuje belly, ze to juz 7 miesiąc i III trymestr
a ja nawet nie wiem juz jak to liczyć
Edit: piszą zazwyczaj, ze 7 miesiąc jest od 28tyga juz uwierzyłam belly
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2018, 01:25
ingelita lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa także witam się dziś w nowym tygodniu. ♡♡ i już nie ma wątpliwości- to 7 miesiąc i III trymestr..
Wczoraj taki wycisk był na basenie. Albo mnie dzień bez kondycji złapał, że jak wróciłam do domu to tak pięknie spałam.. jak mi się ostatnio nie zdarza.justyna14, ingelita lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
u mnie 27 tydzień trwa
jestem teraz na wyjeździe z pracy. Przejazd autokarem przez całą Polskę bardzo męczy... Miesiąc temu nie wiedziałam że to będzie takie ciężkie dla mnie. Dzisiaj na szczęście mamy dzień wykładów i muszę się dowiedzieć jak tu jutro zorganizować sobie dzień.
justyna14 lubi tę wiadomość
-
witam się i ja. dzis pierwszy raz w nocy się obudziłam i zasnąć potem nie mogłam z 1,5 godziny.Oby się więcej nie powtórzyło, bo teraz niewyspana jestem.
Justa szalona kobieto, każda tu już pisze, że zwalnia tempo bo a to szybko się męczy a to coś a Ty w najlepsze pracujesz. Dobrze, że dobrze się czujesz.
Paulina gratuluje 28 tygodnia:) u mnie jutroa za chwilę będziemy zmiana kodu na 3 z przodu
7w3d 💔 -
Leticia wyników wczoraj nie było, tylko naczczo wiem, że ok. Dziś idę odebrać wyniki i zobacze. Jeśli będzie coś po za normą to mam się zjawić , a jak wszystko w normie to dopiero pokazać się na następnej wizycie. Lekarz mój raczej podszedł optymistycznie, wiadomo, że nigdy nic nie wiadomo, ale skoro dwie ciąże było ok, teraz cały czas wszystko ok, to jednak nastawia się, że cukier będzie ok. Dam znać popołudniu co i jak bo wtedy pewnie pójde do ośrodka.7w3d 💔
-
a tak w ogóle, jak wczoraj siedziałam w ośrodku te 2 godziny, to akurat przyjechał pan z laboratorium odebrać próbki. Matko jak ja nie lubie takich ludzi. Marudził, że jak w tej Polsce życ jak sie 2 tys zarabia. Że musi się wynieść bo to wegetacja.Generalnie tylko narzekał. Już miałam mu powiedzieć, że nie wszystcy żyją za 2 tys ale trzeba coś umieć więcej niż prowadzić samochód. Wrr najłatwiej narzekać że źle i nic z tym nie zrobić. Praca jest i w Polsce lepiej płatna, zwłaszcza tu w mazowieckim, ale cóż.7w3d 💔
-
Ja wlasnie leze na powtornym tescie bo na poprzednim gdzie mialam w gornej granicy normy ale tylko po godzinie mierzony... no i po sniadaniu...
I juz na czczo zle no ale polozna uwaza ze to prawdopodobnie przez to ze zezarlam wieczorem nektaryny a owoce u ciezarnej dluzej trzymaja... to czemu nikt nie mowil ze mam owocow nie zrec wieczorem dzien przed...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyCcierpliwa ale jak ugotowala dziecko?
To chyba niemozliwe...
Ja tam nie widze nic zlego w opalaniu czy normalnym korzystaniu ze slonca, dla kazdego co innego jest normalne, kazdy ma inna tolerancje na slonce. Siedzac wiele godzin w najwiekszym upale to mozna i bez ciazy dostac udaru czy odwodnienia, ale nie sadze zeby ktokolwiek dal to rade
-
d'nusia wrote:Powiem Wam, że ostatnio byliśmy nad jeziorem i na kocu niedaleko była dziewczyna w ciąży. Brzuch spory już, a ona leżała na nim non stop z gołym tym brzuchem kilka godzin, najgorsze że paliła papierosy.
Płakać mi się chcialo i ciągle siedzi w głowie
A tu jakiś czas temu były afery, czy można napić się coli ...
ja ostatnio miałam straszny dyskomfort psychiczny bo spotkałam się ze znajomymi, a oni dużo palą i palili przy mnie.
Mogłam ich pewnie poprosić, żeby nie palili przy mnie ale szczerze było mi głupio wyjść na jakąś histeryczkę.
Miałam nadzieję, że mój facet może stanie na wysokości zadania, ale on to w ogóle chyba o mnie zapomniał na tym spotkaniu. Chciałam wyjść wcześniej bo mnie męczą już takie posiadówki w mieście, ten oczywiście zaraz idziemy. Dwie godziny później się wkurzyłam i wyszłam sama, i go zostawiłam. Generalnie wywaliłam go z domu, ale potem wpuściłam.
Ach ciąża, humory.
-
z tego co się orientuje to opalać się można w ciąży, ale niezbyt długo, bo jednak temperatura u dziecka też się zmienia. Tak samo jest z prysznicami gorącymi. Po za tym np gorace prysznice mogą wywoływać skurcze, jak jest ze słońcem nie wiem. Ja opalam nogi albo ramiona tyłem do słońca na razie. Brzuszka nie wystawiam.7w3d 💔
-
Cccierpliwa wrote:Ja wlasnie leze na powtornym tescie bo na poprzednim gdzie mialam w gornej granicy normy ale tylko po godzinie mierzony... no i po sniadaniu...
I juz na czczo zle no ale polozna uwaza ze to prawdopodobnie przez to ze zezarlam wieczorem nektaryny a owoce u ciezarnej dluzej trzymaja... to czemu nikt nie mowil ze mam owocow nie zrec wieczorem dzien przed...7w3d 💔 -
Lavendova no podobno sie tak wody plodowe od tego pelnego slonca zagrzaly... i wywolywali jej porod martwego dziecka...
Ja tam nic przeciwko ciezarnej na sloncu nie mam tak jak mowisz czy ciezarna czy nie wszystko z umiarem bo nawet i bez ciazy czasem zle sie takie siedzenie na sloncu konczy jakims udarem
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nesssssa wrote:ja ostatnio miałam straszny dyskomfort psychiczny bo spotkałam się ze znajomymi, a oni dużo palą i palili przy mnie.
Mogłam ich pewnie poprosić, żeby nie palili przy mnie ale szczerze było mi głupio wyjść na jakąś histeryczkę.
Miałam nadzieję, że mój facet może stanie na wysokości zadania, ale on to w ogóle chyba o mnie zapomniał na tym spotkaniu. Chciałam wyjść wcześniej bo mnie męczą już takie posiadówki w mieście, ten oczywiście zaraz idziemy. Dwie godziny później się wkurzyłam i wyszłam sama, i go zostawiłam. Generalnie wywaliłam go z domu, ale potem wpuściłam.
Ach ciąża, humory.Lavendova, vanilia120, Leticia, Eilleen, chabasse, Francess lubią tę wiadomość
7w3d 💔