Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
NiecierpliwaOna widze, ze jestes doswiadczona w kwestii porodu sn, w zwiazku z tym mam pytanie. Czy w 2 fazie porodu czulas jakies parcie czy cos, ze wiedzialas ze masz przec? Bo u mnie nic takiego nie bylo, skurcz zanim sie zaczal to juz sie konczyl. Nie moglam go za nic urodzic w dodatku byl duzy jak na moje gabaryty i jeszcze szedl bokiem. Takze tak naprawde zostal wypchniety bo nie urodzilabym go a na cc bylo za pozno. Przez 2 mce ledwo sie ruszalam. Po porodzie nie moglam nawet obrocic sie na lozku, dostawalam morfine a tak malo co pomagala. Takze dlugo dochodzilam do siebie, chyba gorzej gdybym miala cc.
-
Ja po dwoch porodach natutalnych, pierwszy dramat, dziecko zle ulozone, nie wchodzilo rowno w kanal tylko lekko pod skosem, po 2 godzinach partych lekarz doslownie wypchnal go. Dziekuje mu za to, bo moglo sie zle skonczyc. Syn 10/10. Drugiego porodu balam sie jak cholera pamietajac pierwszy i postanowilam ze tym razem sie niw dam bolowi. Nie dalam sie polozyc na dluzej niz minute ppd ktg a potem dopiero przy partych. I poszlo w ciagu 2,5 godziny cora 10/10 do tego waga ciut ppnad 4 kg. Ale za kazdym razem mimo szycia moglam normalnie funkcjonoqac po porodzie brac dziecko na rece wstac siedziec. Niestety po cc tak lekko nie jest.
-
Boże co za masakryczny dzień nie dość ze mojej małej udało się matkę zarazić i siedzę z gorączka, to jej z infekcji górnych dróg oddechowych, która wczoraj myśleliśmy ze pożegnaliśmy przeszło na jelitówką albo coś. Dziecko wymiotowało całe do południa a ja ledwo żywa i tez mnie mdli cały dzień jak zwykle przy czym nie wiem czy to od ciąży czy i to mi sprzedała. Teraz jeszcze malutka drzemie od 3,5 godziny wiec boje się nocy jak nie wiem co. Także atmosferę świat zapewnia ciepło domowego ogniska zwane gorączka i zapach świat Hmm bez komentarza.
-
niedograna wrote:A ja chetnie oddam moje mdlosci
To ja trochę wezmę! Bo nie mam prawie żadnych dolegliwości! Jestem oburzona. Kilka przykładów:
1. Kobiety normalnie wymiotują, a ja mam wilczy apetyt.
2. Kobiety tyją, a ja chudnę.
3. Kobiety są zmęczone, a ja mam piki energii.
4. Kobiety zasypiają na stojąco, ja się budzę o 4 i już nie mogę zasnąć.
Jak jakaś KOSMITKA!
Niedograna wpisz mnie na 23 sierpnia. Chciałam poczekać do pierwszego USG, żeby się za wcześnie nie cieszyć, ale teraz stwierdziłam, że muszę budować pozytywną aurę, może zadziała samospełniająca się przepowiednia!
TAK, JESTEM W CIĄŻY I URODZĘ ZDROWEGO BOBASA 23 SIERPNIA - moja mantrad'nusia, Dooti, KlaudiaSG, niedograna, PLPaulina, Iva79, Leticia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny . Nieśmiało dołączę po ponad 3 latach starań udało nam się zajść w ciąże dzięki IVF. Czekam na pierwsze USG 22.12 i strasznie się boje bo podobnie jak Roza86 czuje się jak jakaś ciążowa kosmitka. Praktycznie żadnych objawów oprócz lekko bolących piersi i troszkę powiększonego brzucha. Już nie mogę się doczekać tego USG, bo niepewność najgorsza . Trzymam kciuki za wszystkie dzidziusie
Dooti, KlaudiaSG, niedograna, Carolline, PLPaulina, Iva79, polkosia, mateoska, Leticia lubią tę wiadomość
PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
Roza86 wrote:To ja trochę wezmę! Bo nie mam prawie żadnych dolegliwości! Jestem oburzona. Kilka przykładów:
1. Kobiety normalnie wymiotują, a ja mam wilczy apetyt.
2. Kobiety tyją, a ja chudnę.
3. Kobiety są zmęczone, a ja mam piki energii.
4. Kobiety zasypiają na stojąco, ja się budzę o 4 i już nie mogę zasnąć.
Jak jakaś KOSMITKA!
Niedograna wpisz mnie na 23 sierpnia. Chciałam poczekać do pierwszego USG, żeby się za wcześnie nie cieszyć, ale teraz stwierdziłam, że muszę budować pozytywną aurę, może zadziała samospełniająca się przepowiednia!
TAK, JESTEM W CIĄŻY I URODZĘ ZDROWEGO BOBASA 23 SIERPNIA - moja mantra -
Wróciłam z wizyty, maleństwo ma 7 mm, termin na 19.08, serduszko 143 uderzenia
PLPaulina, justyna14, Iva79, mateoska, Carolline, Lavendova, Dooti, d'nusia, Flowwer, Marta..a, KlaudiaSG, Vi, alenka89, jej odbicie, Roza86, niedograna lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Cześć dziewczyny dawno nie pisałam, jestem po wizycie. Maleństwo ma 2.05 cm i wszystko na tą chwile jest ok )
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b12453f0c0ee.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2017, 18:18
justyna14, Iva79, mateoska, Ania1003, Dooti, d'nusia, Flowwer, Marta..a, KlaudiaSG, PLPaulina, alenka89, Roza86, niedograna lubią tę wiadomość
-
myszka 30 wrote:NiecierpliwaOna widze, ze jestes doswiadczona w kwestii porodu sn, w zwiazku z tym mam pytanie. Czy w 2 fazie porodu czulas jakies parcie czy cos, ze wiedzialas ze masz przec? Bo u mnie nic takiego nie bylo, skurcz zanim sie zaczal to juz sie konczyl. Nie moglam go za nic urodzic w dodatku byl duzy jak na moje gabaryty i jeszcze szedl bokiem. Takze tak naprawde zostal wypchniety bo nie urodzilabym go a na cc bylo za pozno. Przez 2 mce ledwo sie ruszalam. Po porodzie nie moglam nawet obrocic sie na lozku, dostawalam morfine a tak malo co pomagala. Takze dlugo dochodzilam do siebie, chyba gorzej gdybym miala cc.
Tak, zdecydowanie czułam. Najpierw, w pierwszeja fazie były takie zwykłe skurcze. a w drugiej fazie skurcze parte. To jest takie uczucie, jakbyś chciała zrobic kupę. Po prostu wszystkie twoje mięśnie próbuja wypchać "dziecko" z Ciebie. Pierwszy mój odruch był, żeby to powstrzymywać, naprawde pomyśłalam, ze jak "puszczę" to zrobie kupe na podłogę a okazało się ze nie Że trzeba wspólpracować ze swoim organizmem i jak to powiedziała babeczka na szkole rodzenia - dac sie ponieść naturze W ogóle mi bardzo dużo dała szkoła rodzenia. Metody oddychania, tłumaczenie po co jest to oddychanie, ruchy miednicą na piłce (ja nie miałam piłki w domu, więc sie ruszałam na pufie) :)I jak wspominałam za trzecim razem strasznie się bałam, że dziecko będzie duże, że utknie, że coś się stanie jemu albo mi i zamiast się skupić na oddychaniu, zamiast pomóc dzidziusiowi się urodzić, to ja się spinałam, bo się bałam. Zamaist rozluźniać się po każdym skurczu, to ja czekałam na następny i one się nawarstwialy. w pewnym momemncie odpuściłam. Stwierdziłam, że co ma byc to będzie. wtedy skurcze minęły, była 23.00 w nocy położna powiedziała, że widocznie to nie ten dzień. Poczekamy do rana. Zasnęłąm, obudziłam sie po 2 godzinach i od razu poczułam skurcze parte, 10 min póxniej Kubuś był ze mną.
Jak to juz było wspomniane, nie ma reguły. Każdy poród jest inny, każdy róznie przechodzi różne rzeczy.
A jeszcze co do techniki i technologii, to przyjechałam do szpitala na 3 poród. Lekarz mnie zbadał, nawet zrobił USG i mówi "co, dzisiaj małe słoniątko? 4300 - 4400? Na to połozna, która póxniej odbierała poród, zmierzyła mój brzuch swoimi rękami, w dwóch miejscach i mówi - "nie ma opcji - 4100 max" i dokładnie taki sie urodziłIva79 lubi tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
ej, potrzebuje przepisu na sprawdzona sałatke dla gości światecznych. Chcę zrobić coś nowego, ale nie chcę testować na nich, więc poprosze o pyszne sprawdzone przepisy
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019