Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja znowu spać nie mogę, a może raczej już się wyspałam
ehhh teraz godzina dwie z głowy i może uda mi się usnąć. Pumka współczuję tego uczucia bo tego grzebania najbardziej nie lubię. Ja się do bolu krocza, pachwiny i tego że chodze jak upośledzoną kaczka się przyzwyczaiłam już.ale faktem jest ze z dnia na dzień mi coraz ciezej.
-
syska89 wrote:Dziewczyny,chcialam zapytac w czym zamierzacie przewozic swoje dzieci w aucie. Dzisiaj kolezanka na mnie wyskoczyla ze ja chce wozic w nosidelku maxi cosi dla mnie to bylo oczywiste a ona ze musi byc specjalny fotelik zamontowany na stale bo te nosidelka nie sa do wozenia autem
W nosidelku Kiddy Evoluna i-size
A kolezanke ponioslo... fakt ze nosidelka no name dodawane do zestawow 3w1 to typowe antymandaty nie majace z faktycznym bezpieczenstwem nic wspolnego zreszta nie tylko nosidelka bo i fotelikow na stale troche takich jest...
Ale nosidelka typu maxi cisi, cybex, be safe, Kiddy i kilku innych konkretnych firm jak najbardziej nadaja sie do wozenia samochodem i sa bezpiecznesyska89 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Eilleen wrote:Ja ostatnio ciut lepiej śpię co nie znaczy że dobrze. Jeszcze trochę musimy wytrzymać. Zolza - na pocieszenie dodam, że jesteś 3 tygodnie dalej ode mnie
godzina minęła a ja dalej czytam internet bo co tu robić?
-
Dziewczyny, taka piękna dyskusja, a ja miałam czas tylko podczytywać i lajkować. W sumie wszystko zostało powiedziane, wiec ja tylko tak skrótowo się dorzucę. Po pierwsze, zgadzam się, że przechodzi się przez różne etapy macierzyństwa. To, że na jakiś czas utoniemy w pieluchach, i że nie będziemy o niczym innym gadać, to nic złego. Większości z nas to zapewne przejdzie, jak sytuacja się unormuje i zaczniemy wracać do życia poza dzieckiem (jeśli będziemy chciały). Do podróży można wrócić lub nawet je rozpocząć niekoniecznie z malutkim dzieckiem. Jeśli się boimy lub nie mamy kasy, możemy poczekać aż dzieci podrosną. Powinnysmy zakładać, że jeszcze jednak trochę życia przed nami:) A co do znajomych, to są na tyle różni, ze jedni sami będą pytać tylko o dzieci, z innymi da się pogadać o wszystkim, a jeszcze inni maja swoje dzieci, wiec z automatu będzie się o tym gadać. Poza tym, znam ludzi, którzy zafiksowali się na jednym temacie (np. jakimś swoim hobby, samochodzie lub pracy) i tez ciężko z nimi porozmawiać o czymkolwiek innym. Nie tylko dzieci tak działają
Ja tam gadam o dzieciach, ale tez o masie różnych rzeczy. Potrzebuje wychodzić z domu w celach towarzyskich i z tego nie zrezygnowałam, ale przerwę miałam, bo musiałam się odnaleźć w nowej sytuacji najpierw. Podróże wznowimy w przyszłym roku. W zeszłym i w tym nie wyszło z innych względów niż dzieci. Zaczniemy od Polski (pomijając krótki wypad do Norwegii) bo świata kawał zwiedziliśmy, a w naszym pięknym kraju mamy sporo zaległości, a jest gdzie jeździć, Polska jest piękna:) Podróżami mogą być tez wypady z dziećmi na weekend lub piknik pod miastem. Czas można spędzać fajnie na różne sposoby
Niech każdy robi to, co lubi, o! Bądźmy szczęśliwe i spełnione na tyle, na ile się da, i na te sposoby, na jakie chcemy. Tego życzę sobie i Wam :*justyna14, Ania241188, misia-kasia, Lavendova, Iva79, Eilleen, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Leticia wrote:To ja mam równo miesiąc do donoszonej
a do porodu to prawie dwa, kupa czasu
7w3d 💔 -
W pierwszej ciąży rozwiązanej cc w 39+5 do końca nie miałam żadnych skurczy, szyjka długa i żelazna, główka wysoko...więc tak liczę, że tym razem będzie podobnie
no ale nigdy nie wiadomo
We wtorek już wracamy do Polski, trzeba zacząć się szykować powoli
-
Leticia wrote:W pierwszej ciąży rozwiązanej cc w 39+5 do końca nie miałam żadnych skurczy, szyjka długa i żelazna, główka wysoko...więc tak liczę, że tym razem będzie podobnie
no ale nigdy nie wiadomo
We wtorek już wracamy do Polski, trzeba zacząć się szykować powoli7w3d 💔 -
Witam sie w nowym tygodniu
Ja dziś pospalam do 8 ale budziłam sie chyba co godzinę a nawet i częściej bo nie moglam sie ułożyć, około 5 mała znów szalała i tylko ja prosiłam żeby nie tak bardzo jak wczoraj bo chciałam jeszcze usnąć
Odnośnie porodu mi lekarz mówi ze w terminie urodzę, a położa ze pewnie przenoszę. A ja mam przeczucie ze urodzę wcześniej i tego sie trzymamAnia241188, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Leticia wrote:Tak u nas robią, miałam do wyboru 39+5 lub 40+2. Ale ja miałam takie wskazanie, że jakby się zaczęła akcja, to nic nam nie groziło. Mała urodziła się z wagą 4140
ja właśnie liczę na szybszy poród tzn przed terminem bo dzieci duże rodzę i nie chcialabym musieć 5 kg wypychać.
U nas w szpitalu wiem że robią CC najchętniej jak już cos się sam zaczyna, ale generalnie chyba do 39 tyg skończonego ustalają terminy CC.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 08:50
7w3d 💔 -
Jejku ja mam już dość nocy
dosłownie co godzinę wstaje na siku i to tak kolejna noc z rzędu. Jak to się nie uspokoi to chyba zwariuje, jeszcze Antek, jak na złość, obudził się o 7, a w tygodniu to gnije do 10
Wieczorem to już nawet kropli wody nie pije kładę się z sucharem w buzi i nie pomaga. Dziwne to bo w dzień tak nie latam, nawet rano jest już spokój właśnie najdłużej śpię od 5 do właśnie 10 nim Antek wstanie, a dzisiaj akurat klops i wstał tak wcześnie. O bólu krzyża to już nawet nie chce wspominać bo chodzić nawet nie mogę. Serio mam dość tej ciąży
odliczam dni do porodu jak nigdy wcześniej
[/url]
-
Współczuję wam tego wstawania w nocy, ja latam sikać w dzień co chwilę, za to nic jest dla mnie
czasami koło 3 w nocy muszę wstać. Za to budzę się ot tak po 2-3 razy w nocy i ciężko zasnąć wieczorem. U mnie lekarz na temat terminu porody, wagi dziecka nie mówi kompletnie nic...
-
syska89 wrote:Dziewczyny,chcialam zapytac w czym zamierzacie przewozic swoje dzieci w aucie. Dzisiaj kolezanka na mnie wyskoczyla ze ja chce wozic w nosidelku maxi cosi dla mnie to bylo oczywiste a ona ze musi byc specjalny fotelik zamontowany na stale bo te nosidelka nie sa do wozenia autem