❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Czyli nie tylko u mnie klopsik 🙈 jesteśmy na 95 centylukasia_pra wrote:Cześć dziewczyny!
To i ja się melduję po wizycie. Ogólnie ok, choć trochę nerwów miałam. Pessar ładnie trzyma szyjkę, lekarka pobrała mi już posiew na GBS. Ogólnie nie miała zamiaru robić mi USG, co mnie trochę zdziwiło, bo ostatnie miałam 3 tygodnie temu, a kolejna wizyta dopiero 21 lipca. No, ale stwierdziłam, że chciałabym, żeby jednak je zrobiła chociażby po to, żeby sprawdzić wagę. No i na USG tętno Małej wynosiło 170... Więc wysłała mnie do szpitala na KTG. W szpitalu, po wejściu do gabinetu moje tętno było jakieś kosmiczne, bo 148... Na USG u Małej znów 170. Na szczęście zapis KTG wyszedł wzorcowy, bo średnie tętno 146.
Powiem Wam, że też już bym chciała urodzić, bo jak nie przodujące łożysko i plamienia, to krótka szyjka i pessar, a teraz jeszcze to tętno.
No i szykuje mi się mały kolosik, bo Zuzia waży 2400 g, co nam daje 98 centyl...
kasia_pra, Starająca lubią tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
Jeju, też przeczytałam jej historię i znowu zaczynam się bać... Mój pierwszy poród był mega szybki, a teraz mała jest jeszcze bardzo drobna. Położne niby w żartach, ale mówiły mężowi, żeby przed kolejnym porodem lepiej przeszeďł szybki kurs odbierania porodu i jakoś tak mi to utkwiło w głowie, heh. Najbardziej boję się tego, że za późno się zorientuję. Tego, że będę sama w domu nawet nie biorę pod uwagę 😳
-
Jestem w szoku tak szybką akcją u tej dziewczyny i zaczynam być przerażona... Pocieszam się tym że rzadko zdarzają się tak szybkie porody, w szczególności pierwsze więc mam nadzieję że zdążymy ☺️
Swoją drogą pewnie wkrótce i my zaczniemy się rozpakowywać, obyśmy jednak pozostały w dwupaku przynajmniej do 36 TC😉
-
i_ka wrote:Jeśli chodzi o laktator to ja akurat nie kupuje na razie, kupię jak będzie potrzebny, a awaryjnie koleżanka pożyczy mi ręczny. Nie miałabym obiekcji, żeby kupić używany, można wszystko wyparzyć, ale jeśli by miał dobra cenę, ba jak mam zaoszczędzić 50 czy 70 zł to wole nowy. Ze szpitalnych tez będę korzystać w razie czego i nie mam z tym problemu.
No wlasnie nie wszystko mozna wyparzyc. W mojej Medeli w srodku wezyka wyrosla plesn. Obrzydliwe ale coz. Oczywiscie jak sie zorientowalam to wymienilam caly zestaw koncowek, na szczescie tez nie odciagalam mleka w celu konsumpcji tylko do kapieli dawalam. Ale od tego czasu w zyciu bym po kims laktatora nie wziela bo nie wiadomo jaki tam syf siedzi.
darkestfear, megson91 lubią tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
nick nieaktualny
-
Tak sobie myślę że to chyba czas przejrzeć torbę do szpitala.. coprawda z grubsza mam już wszystko naszykowane ale parę rzeczy muszę dorzucić no i jakoś sensownie to poukładać.
Podpowiedzcie proszę bo chciałabym spakować zestaw na porodówkę, żeby położna nie musiała kopać po całej walizce. Co tam wrzucić?
Koszula do porodu - 1 szt,
Ręcznik kąpielowy czy mały?
Klapki
Podkłady na łóżko - ile szt?
Majtki siateczkowe i te giga podpachy - po 1 sztuce wystarczy?
Biustonosz do karmienia - w ogóle rodzi się w biustonoszu? Czy dopiero później na poporodowej można założyć?
Butelka filtrująca i jakieś przekąski (tak mi się marzy w końcu knopers 😁😁)
Komplet ubranek dla dziecka
Pieluszki - ile?
Chusteczki nawilżane - chyba cała paczkę?
Czy zapomniałam o czymś?
Wiem że łatwiej byłoby zerknąć na listę że szpitala ale mój szpital nie ma gotowej listy... Jak zwykle liczę na wasze doświadczenie i pomoc 🙏🙏🙏 -
Ja tam się nie znam ale patrząc na historię porodowa mojej mamy dochodzę do wniosku że nie da się przewidzieć... Miała bardzo różne rozstrzaly dzieci i jeśli chodzi o wage dzieci, długość i trudność porodu i tak samo TC podczas porodu.. z każdym dzieckiem inaczej i niekoniecznie z następnymi szybciej i łatwiej. Ja raczej na nic się nie nastawiam 😉 a też bardzo chciałabym wiedzieć ile mamy czasu, jaki będzie poród itd..darkestfear wrote:Tez przeczytalam i sie przerazilam, ciekawe jak dlugi bedzie moj porod, da sie to jakos przewidziec? Moze np. dziedziczymy to po swoich mamach? 😅🤔
-
Masakra, ja też przeczytałam na lipcówkach. Najgorsza właśnie ta świadomość, że jak się zacznie w domu to będę zwlekać, że jeszcze jest czas.. Chyba, że urodzę od razu w szpitalu po ściągnięciu szwu to luz. Swoją drogą nie wiem czemu boję się, że jak się zacznie przed ściągnięciem szwu to mnie rozerwie, taką paranoję mam 🙈
-
Dobrze że Ty myślisz podobnie jak ja bo już myślałam że to ze mną jest coś nie tak..Bela wrote:Tak was czytam i nie wiem już co myśleć..wydrukowałam Ankietę i mam zamiar dzwonić. Aga to ktg w przypadku cukrzycy czy ogólnie dla wszystkich pacjentek powinno się odbywać po 38tc.
Czyli ten lekarz kazał ci przyjechać jak się zacznie albo w dniu terminu?
Yoyo- ta kobieta w tej rejestracji nie powinna się tak zachować. Przy grzecznym zapytaniu odrazu by mnie zagotowała i ton by mi się zmienił.
Zaczynam się bać tego wszystkiego.. -
Loczek:) wrote:Tak sobie myślę że to chyba czas przejrzeć torbę do szpitala.. coprawda z grubsza mam już wszystko naszykowane ale parę rzeczy muszę dorzucić no i jakoś sensownie to poukładać.
Podpowiedzcie proszę bo chciałabym spakować zestaw na porodówkę, żeby położna nie musiała kopać po całej walizce. Co tam wrzucić?
Koszula do porodu - 1 szt,
Ręcznik kąpielowy czy mały?
Klapki
Podkłady na łóżko - ile szt?
Majtki siateczkowe i te giga podpachy - po 1 sztuce wystarczy?
Biustonosz do karmienia - w ogóle rodzi się w biustonoszu? Czy dopiero później na poporodowej można założyć?
Butelka filtrująca i jakieś przekąski (tak mi się marzy w końcu knopers 😁😁)
Komplet ubranek dla dziecka
Pieluszki - ile?
Chusteczki nawilżane - chyba cała paczkę?
Czy zapomniałam o czymś?
Wiem że łatwiej byłoby zerknąć na listę że szpitala ale mój szpital nie ma gotowej listy... Jak zwykle liczę na wasze doświadczenie i pomoc 🙏🙏🙏
Ja mam podobna listę.
Ręcznik kąpielowy czy mały? - ja biorę taki średni
Podkłady na łóżko - ile szt? - nie biorę, bo to łóżko i tak całe w śluzie będzie, po za tym tam położna to ogarnie i coś pod tyłek położy
Majtki siateczkowe i te giga podpachy - po 1 sztuce wystarczy? - ja wezme 2 szt tych giga podpasek
Biustonosz do karmienia - w ogóle rodzi się w biustonoszu? Czy dopiero później na poporodowej można założyć? - możesz rodzic w biustonoszu, ale i tak po go zdejmiesz żeby nakarmić dziecko i je położyć na piersi. Wiec polecam ściągnąć odrazu
Pieluszki - ile? - ja wezme 3 szt
Chusteczki nawilżane - chyba cała paczkę? - kupiłam takie małe, kilka szt żeby nie upychać całej paczki
Ja biorę jeszcze:
Kocyk, otulacz
Pieluchę tetrowa,
Czapeczkę dla dziecka
Kompres zimny
Koszula na przebranie po porodzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2020, 18:38
Loczek:), Mousie89 lubią tę wiadomość
2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Bela wrote:Tak was czytam i nie wiem już co myśleć..wydrukowałam Ankietę i mam zamiar dzwonić. Aga to ktg w przypadku cukrzycy czy ogólnie dla wszystkich pacjentek powinno się odbywać po 38tc.
Czyli ten lekarz kazał ci przyjechać jak się zacznie albo w dniu terminu?
Yoyo- ta kobieta w tej rejestracji nie powinna się tak zachować. Przy grzecznym zapytaniu odrazu by mnie zagotowała i ton by mi się zmienił.
Zaczynam się bać tego wszystkiego..
Kiedyś bylo normalnie teraz znajoma ma terminba połowę lipca wiec dipiero w termin ma przyjechać
Ale dodam ze jak dzownilam na rejestracje Panie byly bardzo mile i kazaly na oddział dzwonić tam tez wszytsko ladnie tłumaczyły itp Stwierdzam ze ten lekarz nieogar jakis
A i mam jutro zsdzonic między 8 a 14 jak jakis tam lekarz będzie to go zawolaja do telefonu i mam z nim sobie na spokojnie uzgodnić
po tym tel jakos mi lepiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2020, 18:49
Bela lubi tę wiadomość
-
Hehehe, chyba nie ma takiej możliwości, żeby to przewidziećdarkestfear wrote:Tez przeczytalam i sie przerazilam, ciekawe jak dlugi bedzie moj porod, da sie to jakos przewidziec? Moze np. dziedziczymy to po swoich mamach? 😅🤔
Moja mama pierwszy poród miała kilkudziesięciogodzinny z oksy, a ja urodziłam się przez CC. Także zupełnie inaczej.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKasia_pra,Niki u mnie też mały kolosik się szykuje, niby makrosomii nie ma, ale górna granica. Trochę bałam się CC ale teraz to się nawet cieszę z niej. Nie wiem po co prałam i prasowałam ubranka 56, powinnam zacząć od 68 😂
Jutro mam kwalifikacje do CC, dygam się. Oczywiście przejrzałam opinie o lekarzu z którym się jutro spotkam i podobno to gbur.Oby było lepiej niż piszą. -
To właśnie pani z oddziału była opryskliwa. Ta pani z rejestracji owszem bardzo miła. Z nią nie miałam problemu.AgaAgnieszka1989 wrote:Kiedyś bylo normalnie teraz znajoma ma terminba połowę lipca wiec dipiero w termin ma przyjechać
Ale dodam ze jak dzownilam na rejestracje Panie byly bardzo mile i kazaly na oddział dzwonić tam tez wszytsko ladnie tłumaczyły itp Stwierdzam ze ten lekarz nieogar jakis
A i mam jutro zsdzonic między 8 a 14 jak jakis tam lekarz będzie to go zawolaja do telefonu i mam z nim sobie na spokojnie uzgodnić
po tym tel jakos mi lepiej -
Marta, Niki z jednej strony lepiej chyba w tą stronę niż gdyby miała być hipotrofia, ale wiadomo, że zbyt duża waga też nie jest dobra.
Wczoraj lekarka na IP pytała mnie czy miałam transfer ze świeżych czy mrożonych zarodków. Podobno z mrożonych generalnie dzieci są większe...
Marta, trzymam kciuki, żeby lekarz okazał się w porządku!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2020, 19:08
Marta35 lubi tę wiadomość
33 lata
05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️
Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
27.08 - transfer blastki 2BB ☹️
13.09 - start II procedury. Długi protokół
21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A)
beta 3,56 - cb
27.11 - transfer blastki 3BA
3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
12 dpt - beta 665,7
19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
23 dpt - mamy serduszko ♥️ -
Ja sie pase, tzn staram sie. Chociaż co lekarz to inaczej. Ginekolog wogole sie mojej wagi nie czepia mowi ze dobrze jest.
Diabetolog za to za kazdym razem kreci nosem, od ostatniego tel przez 3 tyg nie przybieralam nic. Kazala mi zwiększyć kaloryczność posilkow, nie węglowodany, ale nie wiem jak zwiekszyc tym bardziej ze cukry po posilku naprawde mi sie dobrze trzymaja, moge pogrzeszyc lodem itp pk spagetty mam niski cukier, często podjadam glodna nie jestem nigdy zawsze mam coś po ręką. I bądź tu mądry jak zaczac przybierac. Boje sie tylko zeby na malego to wpływu nie miało. Chociaż jem normlanie,nie glodze sie dostarczamy kalorie to waga jak zaczarowanaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2020, 19:14
-
Dziewczyny, a ja mam stresa.. w niedzielę zaczął mnie swędzieć palec u stopy i wydawało się, że coś mnie ugryzło, bo miałam taką biała kropkę. Trochę swędzialo, ale nie jakoś strasznie. No i wczoraj na izbie przyjęć zaczeło mnie bardziej swędzieć i palec zrobił się czerwony. Dzisiaj w adidasach bolał mnie przy chodzeniu no i nie wiem co to może być... Boję się, że to jakoś może zaszkodzić dzidzi. Wczoraj na IP miałam robione crp i było ok, więc stanu zapalnego w organizmie nie ma. Jutro jestem umówiona do dermatologa.
Tak to wygląda o:
33 lata
05.2017 - sono hsg, oba jajowody drożne
1 IUI - 19.09.2017 --> ☹️, 2 IUI - 12.01.2018 --> ☹️
Endometrioza IV stopnia - laparoskopia i usunięcie zrostów i torbieli, histeroskopia 12.2018
3IUI - 14.02.2019 --> ☹️, 4IUI - 13.04.2019 --> ☹️
Lipiec 2019 - 1 procedura. Długi protokół
22.08.2019 - punkcja, 1 blastka. 11 zamrożonych oocytów.
27.08 - transfer blastki 2BB ☹️
13.09 - start II procedury. Długi protokół
21.10 - punkcja, 20 pobranych, 12 się zapłodniło. Mamy ❄️❄️ 3 dniowe i ❄️❄️❄️❄️ blastki (3.2.2, 3.2.2, 2.2.2, 3.2.3)
24.10 - transfer 2 zarodków 3 dniowych (12AB, 9A) beta 3,56 - cb
27.11 - transfer blastki 3BA
3 dpt - beta <0,1, 7 dpt - beta 66,54, 9 dpt - beta 201,
12 dpt - beta 665,7
19 dpt - beta 9957, mamy pęcherzyk i ciałko żółtkowe 🎉
23 dpt - mamy serduszko ♥️
