❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
to_tylko_ja wrote:Dziewczyny, a kupujecie swoim niemowlaczkom jakieś kremy do buzi na wyjścia na zewnątrz? Smaruje się w ogóle takie dzieciaczki - np żeby chronić przed UV albo przed wiatrem? Macie coś godnego polecenia?
https://czytamyetykiety.pl/blog/porownania-produktow-kosmetyki/filtry-dla-dzieci-2/to_tylko_ja lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Mirabelka02 wrote:Nasza czereśnia ma juz prawie 20 lat, więc rodzi piękne owoce. Ale za to pomidorki koktajlowe coś nie chcą dojrzeć
Jest ich trochę na krzaczku, ale nie mogą nabrać koloru, wszystkie zielone. Mają słońce, są podlewane (ulubione zadanie mojej córki) i coś nie mogą się rozkręcić. Kiepski ze mnie ogrodnik.
Kagu ja Ci nie pomogę, bo używałam tylko tych majtek z Horizon.
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
nick nieaktualnyDziewczyny, czy ktoras z Was bylaby chetna odkupic ode mnie miętowy pałąk little dutch? Nowy, nieuzywany, tak sie zlozylo, ze bede miala dwa 😅 w tym co chce sprzedac leciutko odkleila sie sklejka(bez problemu do podklejenia) dalam za niego 220zl, a sprzedalabym za 160 z wysylka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2020, 20:44
-
Paula2702 wrote:Cześć dziewczyny, melduję się po wizycie
mały waży 2200g i dostałam już skierowanie do szpitala. Dr czuł już główkę paluchem
ostatnio miałam jakieś skurcze ale nie sądziłam że to już te przepowiadające. W przyszłym tygodniu jadę do szpitala. Narazie mam leżeć i zdobić „wszystko żeby mały posiedział w brzuchu jeszcze 2 tygodnie” . Ktoś ma jakieś złote rady? Przyznam że jestem trochę wystraszona. Czeka mnie cc, bo miałam wycinanego mięśniaka z macicy (to będzie 3 raz otwierany brzuch) i dr mówi że nie może dojść do skurczy. Trzymajcie proszę kciuki żeby maluchowi odechciało się tak szybko wychodzić
-
Ja tez dzisiaj miałam wizytę, Mała wazy 2700, cały czas główka do dołu i oczywiście twarz schowana w macicy 🙈 trochę mi szkoda, ze nie mam żadnego ładnego zdjęcia, ale trudno
Pobrał tez wymazy, pogadał, pomierzyć, wszystko jest ok ipowiedział, ze jeszcze dwa tygodnie i mogę rodzic 🙈 jakoś mnie to przeraziło 😂 wiem, ze niby zaraz będzie z Nami, ale przecież nawet nie mamy imienia 🙈
Dostałam tez już kartę liczenia ruchów i od jutra zaczynamy. Kolejna wizyta za dwa tygodnie.
Jutro zbieramy się na weekend na Mazury, jeszcze „ poodpoczywać „ 😉
U Nas u córki sprawdziły się waterwipes i teraz tez zrobiłam ich zapas, dostałam w gratisie te cheeky panda, ale one jakoś są słabo nasączone 🤔
Evli, Kagu3, MomOfBoys, ticia9, agniecha2101, Paula2702, Kindoll, Asasa, m@rzenie, Madzko, Mirabelka02, Nadzieja777, megson91, i_ka, tym_janek, Bela, Kropka4, aniołkowa_mama lubią tę wiadomość
Aniołek 01.2016 - 6 tydzień
Aniołek 01.2017 - 10 tydzień -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymommy wrote:Ja tez dzisiaj miałam wizytę, Mała wazy 2700, cały czas główka do dołu i oczywiście twarz schowana w macicy 🙈 trochę mi szkoda, ze nie mam żadnego ładnego zdjęcia, ale trudno
Pobrał tez wymazy, pogadał, pomierzyć, wszystko jest ok ipowiedział, ze jeszcze dwa tygodnie i mogę rodzic 🙈 jakoś mnie to przeraziło 😂 wiem, ze niby zaraz będzie z Nami, ale przecież nawet nie mamy imienia 🙈
Dostałam tez już kartę liczenia ruchów i od jutra zaczynamy. Kolejna wizyta za dwa tygodnie.
Jutro zbieramy się na weekend na Mazury, jeszcze „ poodpoczywać „ 😉
U Nas u córki sprawdziły się waterwipes i teraz tez zrobiłam ich zapas, dostałam w gratisie te cheeky panda, ale one jakoś są słabo nasączone 🤔mommy lubi tę wiadomość
-
Kagu3 wrote:Na szczęście nie, a winniczki u nas są wszędzie 🙄
Bo to nie winniczki są winne ale takie długie bez muszli. U moich rodziców 2 lata był problem ale w końcu poszły dalej. Bez wysypywania jakiegoś środka do około grządek wszystko zjadały. I jeszcze wspinały się na dom gdzie świeża elewacja była (zostawiały takie śliskie ślady) więc nie było wyjścia i trzeba było tępić dziady.2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Flara wrote:Bo to nie winniczki są winne ale takie długie bez muszli. U moich rodziców 2 lata był problem ale w końcu poszły dalej. Bez wysypywania jakiegoś środka do około grządek wszystko zjadały. I jeszcze wspinały się na dom gdzie świeża elewacja była (zostawiały takie śliskie ślady) więc nie było wyjścia i trzeba było tępić dziady.
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
mommy wrote:Ja tez dzisiaj miałam wizytę, Mała wazy 2700, cały czas główka do dołu i oczywiście twarz schowana w macicy 🙈 trochę mi szkoda, ze nie mam żadnego ładnego zdjęcia, ale trudno
Pobrał tez wymazy, pogadał, pomierzyć, wszystko jest ok ipowiedział, ze jeszcze dwa tygodnie i mogę rodzic 🙈 jakoś mnie to przeraziło 😂 wiem, ze niby zaraz będzie z Nami, ale przecież nawet nie mamy imienia 🙈
Dostałam tez już kartę liczenia ruchów i od jutra zaczynamy. Kolejna wizyta za dwa tygodnie.
Jutro zbieramy się na weekend na Mazury, jeszcze „ poodpoczywać „ 😉
U Nas u córki sprawdziły się waterwipes i teraz tez zrobiłam ich zapas, dostałam w gratisie te cheeky panda, ale one jakoś są słabo nasączone 🤔
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
AgaG88 wrote:A to masz jakieś rozwarcie już/ skróconą szyjkę? Bo mi lekarka wczoraj przy badaniu też wspomniała, że czuje główkę, ale nie mowila, że to źle czy grozi przedwczesnym porodem 😳 żadnego rozwarcia nie mam i szyjkę 4 cm. Twardnienia brzucha mam bardzo często.
Tak, szyjka się skróciła, ma trochę ponad 2 cm, miękka. -
MomOfBoys wrote:A odmianę czereśni pamiętasz? Ja od 2 lat już myślę o czereśni, ale trochę ogrodnictwo u mnie upadło przez macierzyństwo. U nas tylko 10letnie Jabłonki i 3letnia śliwa, w zeszłym roku wisiały na niej 3 śliwki 😂, ale w tym roku jest ich już mnóstwo.
Na pewno to odmiana bardzo ciemnych czereśni i późnych, ale warto na nie czekać. Wyjątkowo szpaki ich nie wyjadają w tym roku.
U nas też pamiętam, że zawsze był problem z tymi ślimakami bez skorupek, które wszystko niszczyły mamie. Było ich pełno, w składziku znalazłam ostatnio dużo środków na nie, ale wydaje mi się, że one właśnie same sobie poszły. Moja mama prowadziła z nimi wojnę i może to mało popularny sposób, ale... przecinała je po prostu nożem, żeby nie wróciły 😳
Ech, Wasze dzieciaczki takie duże 🙂 Bardzo się cieszę, a z drugiej strony ciągle myślę o tej mojej drobinie, czy aby na pewno wszystko z nią ok. Ufam mojemu lekarzowi, ale to ziarno niepokoju chyba zawsze jest. -
nick nieaktualnyFlara wrote:Bo to nie winniczki są winne ale takie długie bez muszli. U moich rodziców 2 lata był problem ale w końcu poszły dalej. Bez wysypywania jakiegoś środka do około grządek wszystko zjadały. I jeszcze wspinały się na dom gdzie świeża elewacja była (zostawiały takie śliskie ślady) więc nie było wyjścia i trzeba było tępić dziady.
U mnie na szczęście ani jednego, ale ja się brzydzę ślimaków i winniczki też niestety nie są moimi przyjaciółmi (ale nigdy specjalnie im nic bym nie zrobiła, zresztą moja córka kocha je szczera miłością i z nimi rozmawia i je przenosi z drogi itd) -
Mieści się w normie, tej niższej
Waży 2 kg.
Ciągle sobie to powtarzam, że skoro rozwija się dobrze i nie ma żadnych powodów do niepokoju, to powinnam się cieszyć, że łatwiej będzie ją urodzić, zwłaszcza, że to drugi poród. Tylko po opisie porodu jednej z mam z lipca, która urodziła w domu, bo nie zdążyła do szpitala, to przestało mnie to cieszyć😁😳 A pierwszy poród przebiegł u niej podobnie i druga córeczka też nie była wielkoludem...
Kagu, moja też uwielbia winniczki, a ja ich nie biorę do ręki, bo mnie brzydząNa spacerach po deszczu to nie wie czy bardziej woli biegać po kałużach czy zbierać ślimaki 🤦♀️
-
My po wizycie 😊 Zuzia waży 1932g i wszystko u niej w porządku 😍😍 Przewidywana waga urodzeniową to 3200g 😊
Żeby nie było tak pięknie to dostałam insulinę, ale nie byłam zaskoczona. Wręcz przeciwnie - zdziwiłabym się gdybym nie dostała. Takie życie, ale dla tej Małej wszystko 😊Kindoll, m@rzenie, Domi_, Mirabelka02, Kagu3, ticia9, MomOfBoys, Zozo, pati_zuzia83, Evli, mommy, megson91, YoYo85, MartitaS, tym_janek, Bela, Paula2702, Mała_Gwiazdka, Asasa, Madzko, aniołkowa_mama, agniecha2101, kasia_pra, madziab lubią tę wiadomość
Czekamy na Ciebie, synku :*
-
Kindoll wrote:Kurde wiecie co, zjadłam chleb, który leżał obok spleśniałego. A tak się pilnowałam z jedzeniem całą ciążę. Pocieszam się, że może dużo tych toksyn się nie przedostało. Sierpniu przyjdź!!
Ja kiedyś rano zjadłam chleb, który po południu już był spleśniały, więc już rano pewnie też było z nim coś nie tak, ale jeszcze nie było widać. Nic się nie stało. U Ciebie też będzie ok 😊Kindoll lubi tę wiadomość
Czekamy na Ciebie, synku :*