❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Yoyo, może akurat starszej będzie przeszkadzał płacz maluszka i sama zdecyduje, żeby spać w spokojniejszym miejscu
Ja miałam plan, że mąż będzie spał z młodszą w innym pokoju, a ja z maluszkiem u nas w sypialni, bo tam mamy kącik dla noworodka. I tak kilka pierwszych tygodni, dopóki sama się do całej sytuacji nie przyzwyczaję. Ale okazało się, że kilka dni temu moja "duża dziewczyna" postanowiła nagle spać sama w swoim pokoju, na co ja kompletnie nie byłam przygotowana i było mi aż smutno. Ale chciała to co mam zrobić. Póki co trwa to nadal, ale wiem, że kiedy pojawi się druga córka to starsza może zmienić zdanie
Wtedy wprowadzimy pierwotny plan. Tylko moja córka ma już 3 lata, więc to może już wiek na takie poważne decyzje
Co do KTG to ja też nie miałam w pierwszej ciąży, dopiero podczas porodu. Teraz też póki co nie było o tym mowy. Ani wtedy, ani teraz nie mam cukrzycy ciążowej i w zasadzie ciąża mija mi bez większych problemów (i mam nadzieję, że tak już zostanie do końca).
Ja smoczek sobie przygotowałam, właśnie tak jak Flara pisze na wszelki wypadek. Z pierwszą córką byłam bardzo anty, chociaż w szpitalu też miałam jeden i użyłam go, ale ostatecznie córka nie tolerowała żadnego, co było mi na rękę. Chociaż wolałabym chyba chwilę spokoju, ale wtedy mi to pasowało, bo było zgodne z moim podejściem. Teraz daję sobie więcej luzu, ale na pewno będę uważać z używaniem go na początku przy rozkręcaniu laktacji, ale już chyba nie będę tak waleczna. Jak nie będzie chciała to nie, ale jak będzie inaczej i nie będzie to miało wpływu na karmienie piersią, to skorzystam z tego.
Z ręcznikiem też był wzięła jakiś domowy mniejszy, nawet po to, żeby go potem wyprać w wyższej temperaturze.
Marta35, YoYo85 lubią tę wiadomość
-
YoYo85 wrote:Najważniejsze że dałaś radę 😉 Mam nadzieję że i ja ogarnę. Mamy zamiar przenieść starszą do jej pokoju tylko jeszcze łóżka dla niej nie mamy. Ale pewnie skończy się tak że zamiast w nowym łóżku będzię spała z nami. Ale nie ukrywam że fajnie by było jakby spała u siebie to wtedy może ta młodsza nie wybudzałaby jej ze snu. Nie wiem, naprawdę nie wiem co to będzię 🤯 Chyba boję się tego bardziej niż porodu 😥
My starszego przenieśliśmy do jego pokoju też jakoś wcześniej przed narodzinami młodszego, więc był przyzwyczajony do spania osobno. Ja spałam w jednym pokoju z noworodkiem, mąż w innym pokoju z nianią (elektroniczną, żeby nie było skojarzeń 🤪 😁) i w razie potrzeby wstawał do starszego gdy ten się wybudzał. Później to już nawet u niego spał w pokoju na materacu, żeby nie krążyć między pokojami jak starszakowi 5-tki wychodziły. I tak naprawdę to teraz starszak to taki synuś tatusia, jak mu źle to biegnie do taty, nad czym trochę ubolewam, ale cóż... Młodszy za to przyklejony do mnie, czasem nawet nie pozwala nikomu zdjąć majtek, gdy chce na nocnik usiąść tylko krzyczy, że mama tylko może 😅
I zastanawiam się jak to będzie jak Emilka się urodzi. Jak ja ogarnę tę dwójkę w nocy, bo młodszy co prawda zasypia w swoim łóżeczku, w osobnym pokoju razem z bratem, ale w nocy zawsze się wybudza i biorę go do siebie, bo wtedy przynajmniej już śpi do rana. Z tym dużym brzuchem nie uśmiecha mi się wstawać kilka razy w nocy do niego.YoYo85 lubi tę wiadomość
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
Cześć Dziewczyny
My już po wizycie, synek dalej uparcie siedzi pupą na moim pęcherzu, według pani doktór nie ma szans na to, że uparciuszek się obróci. Dostałam skierowanie na wizytę w szpitalu odnośnie cesarskiego cięcia, no cóż, będzie co ma być, muszę to zaakceptować.
Żeby nie było zbyt kolorowo muszę kombinować dalej bo pojawiły się ketony w moczu. Jak już mam cukry na czczo bardzo dobre, to wyskoczyło co innego ... Do terminu porodu pozostało 40 dni, pamiętam jeszcze nie dawno było 100 i bardzo to przeżywałam
Muszę w końcu kupić jakiś kocyk tkany, ciężko jest wybrać taką rzecz na odległość, nie chce żeby był jakiś gryzący, niemiły w dotyku ... Może któraś z Was kupiła jakiś mięciutki milutki tkany kocyk i może nam polecić jakiś konkretny?
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
AgaAgnieszka1989 wrote:Ja po wizycie, nie jestem zadowolona
Lekarz ucieka na urlop wiec następna wizyta dopiero za miesiąc
Po za tym zmierzyl malego i waży 1550 Ostatnio różnica miedzy terminami byla 5 dni Teraz 2 tyg i nie wiem czy maly tak wolno przybiera czy po prostu go tak pomierzyl na odpierdziel, ale martwi mnie to trochę, tym bardziej ze starszak byl dużym dzieckiem
Kosc udowa jest na 31tyg 3 dni a główka na 29 tyg 0 dni, brzuszek na 30 tydz 1 dzień
Po za tym położenie nadal glokowe wiec chyba juz tak zostanie, szyjka ok, wody łożysko tez w porządku
Ale te wymiary...
Najgorzej chyba ta główka, bo do dwóch tygodni odchylenie jest normalne z tego co wiem.08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
Marta35 wrote:Znowu mecze torbę do szpitala i mam do was 2 pytania:
1. Czy bierzecie smoczek?
2. Na stronie szpitala jest zalecenie wzięcia ręcznika kąpielowego dla noworodka. Kupiłam wielki i zajmie mnóstwo miejsca w torbie, czy wystarczy jak wezmę taki zwykły do rąk?
Recznik brałam ten dziecięcy z kapturkiem na głowę, ale teraz to sama nie wiem, bo nie chcę żeby kąpali mi dziecko w szpitalu. Już przed porodami chłopców czytałam, żeby nie kąpać w szpitalu, żeby ta maź płodows jak najdłużej była na skórze dziecka, ale jakoś głupio mi było odmówić jak przyszła babka kąpać 🙄Marta35 lubi tę wiadomość
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
to_tylko_ja wrote:Niestety Cię nie uspokoję, bo zwracałam uwagę na wagi, jakie podawały dziewczyny, które miały wizyty w okolicy 32+0 (bo sama tak będę miała wizytę i sobie zapamiętywałam, żeby móc porównać) i były dwie wagi 1900coś gram.
Najgorzej chyba ta główka, bo do dwóch tygodni odchylenie jest normalne z tego co wiem.
Ostatnio mialam wszystkie pomiary w granicy tygodbia różnicę Teraz re tak dziwnie wyszły
Ale pewnie miesiac nie wytrzymam i pojde gdzie indziej sprawdzić -
Cześć dziewczyny, ja też już po wizycie. Szew ładnie trzyma, szyjka zamknięta. Nie wiem ile mały waży, na następnej wizycie będziemy mierzyć i od razu pobierać wymaz na GBSa. Kolejna wizyta 13.07 😉
zazu, Evli, madziab, Marta35, Kagu3, MartitaS, MomOfBoys, Kropka4, Malutka_94, megson91, agniecha2101, m@rzenie, tym_janek, mommy, aniołkowa_mama, Madzko, kasia_pra lubią tę wiadomość
-
AgaAgnieszka1989 wrote:Ja po wizycie, nie jestem zadowolona
Lekarz ucieka na urlop wiec następna wizyta dopiero za miesiąc
Po za tym zmierzyl malego i waży 1550 Ostatnio różnica miedzy terminami byla 5 dni Teraz 2 tyg i nie wiem czy maly tak wolno przybiera czy po prostu go tak pomierzyl na odpierdziel, ale martwi mnie to trochę, tym bardziej ze starszak byl dużym dzieckiem
Kosc udowa jest na 31tyg 3 dni a główka na 29 tyg 0 dni, brzuszek na 30 tydz 1 dzień
Po za tym położenie nadal glokowe wiec chyba juz tak zostanie, szyjka ok, wody łożysko tez w porządku
Ale te wymiary...
Hmmm miedzy glowka a brzuszkiem masz tylko tydzien roznicy. Nogi wychodza starsze ale moze po prostu bedzie dlugonogie dziecko? No bo chyba najbardziej niepokojace sa te roznice w wymiarach glowka/brzuszek zwykle?
Ja bym chyba dla spokojnej glowy poszla za jakies 10-14 dni na kontrolne USG gdzies. Ale ja jestem panikara w takich kwestiach i przez miesiac bym zwariowala z nerwow.
Smoczka do szpitala nie biore, w ogole nie mam i ie planuje uzywac. Starszak nigdy nie dostal.
Recznika dla dziecka nie biore, nie zgodze sie na kapiel w szpitalu. Gdybym jednak planowala kapiel to bralabym jakis otulacz bambusowy czy cos takiego co nie zajmuje duzo miejsca, zwlaszcza ze teraz jest problem z odwiedzinami i z doniesieniem rzeczy i trzeba sie rozsadnie pakowac.
Jesli chodzi o przenosiny starszaka to jak dla mnie troche za pozno, zaraz maluch sie urodzi i dziecko moze powiazac te dwa znaczace w jego zyciu wydarzenia. No ale to moja prywatna opinia. Staram sie swojemu starszakowi oszczedzic teraz wszelkich zmian zeby wlasnie nie poczul sie odtracony. No chyba ze dziecko samo by sie wyrywalo do takiej przeprowadzki to co innego, wiadomo.
Dziewczyny ktorych dzieci siedza miednicowo, zadna z Was nie bierze pod uwage obrotu zewnetrznego?
Moj maz pracowal od miesiecy w domu a teraz znowu zaczyna jezdzic w teren. Dzisiaj wyjechal o 8 i wlasnie wrocil... To juz nie na moje sily... Moj syn jest spokojnym dzieckiem ale ja na tej koncowce juz ledwo zywa jestem. Jak tu przezyc te kilka tygodni... W takiej sytuacji o oszczedzaniu nie ma mowy juz jak musze sie sama nim zajac caly dzien ;/ Mam nadzieje ze dotrwam do donoszonej.Marta35 lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
Ja też po wizycie, malutka waży 2280, nadal pupcią w dół, ale w moim przypadku dobrze, że główka nie napiera na szyjkę, która trzyma się na 11 mm. Na razie nakaz leżenia na kolejny tydzień, obawia się że jak pozwoli mi wstać to akcja może szybko ruszyć, a do 34+0 musimy wytrzymać ale to już tylko 2 dni
do poniedziałku dla bezpieczeństwa.
Póki co cesarka ale jeszcze ciągle mam nadzieję na SNmadziab, Marta35, ticia9, Kagu3, Bela, MomOfBoys, Kropka4, Malutka_94, agniecha2101, m@rzenie, tym_janek, mommy, Asasa, Madzko, kasia_pra lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny ☺️ my też już po wizycie i jestem trochę zmieszana.
Ogólnie wszystko jest ok. Szyjka 35, przepływy dobre, ilość wód w normie.
Tylko waga malutkiej.. dwa tygodnie temu było 2 kg (tydzień do przodu) i dzisiaj też 2 kg (37 centyl). Lekarka mówi żeby nie martwić sie bo pomiędzy wizytami wymienili sprzęt do usg ale jakoś siedzi mi to w głowie. No i córcia cały czas siedzi pośladkami do dołu, już chyba 4 wizyta gdzie ma głowę u gory a przy niej nóżki i rączki. Wygląda to słodko ale przestaje mnie to bawić bo bardzo liczę na sn.. niby czas jeszcze jest ale lekarka mówi że jest go coraz mniej, coraz mniej wód i miejsca..
Ehh przegryzła bym to czekolada ale wczoraj mi po niej cukier skoczył i się boję 😟 -
Hej ja porobiłam więcej miejsca w szafkach dla malego w łazience półeczka na kosmetyki też już jest i w kuchni też półka jest jedną dla małego w razie czego jak odpukać trzeba by było karmić mm i upralam wózek i stoi już gotowy do uzycia😁 jutro planuje rozpakowac wielki karton który przyszedł z Gemini i powyparzac butelkę i smoczki i muszę poprac ubranka i pieluszki tetrowe które nadal właśnie są w kartonie zamknięte z gemini
-
Dziewczyny wiem, że już temat był poruszany ale teraz stoję przed wyborem jaki laktator kupić....
na jaki się zdecydowałyście? Myślicie, że lepszy jest taki na dwie piersi ?
chodzi mi też o oszędność czasu przy ściąganiu. Ma któraś z Was doświadczenie z laktatorem na dwie piersi Lansinoh?
-
zazu wrote:Dziewczyny ktorych dzieci siedza miednicowo, zadna z Was nie bierze pod uwage obrotu zewnetrznego?
Lekarka mówi że kiedyś obrót robiło więcej szpitali ale odeszli od tego, że nie jest to w 100% bezpieczne przynajmniej przy moim ułożeniu łożyska. Generalnie powiedziala że nie ma zdania, coprawda słyszała że niektórym się udaje i wiadomo że podczas obrotu sprawdzaja na bieżąco czy wszystko jest ok ale z czystym sumieniem nie poleci takiego rozwiązania. Póki co czekamy, może mała sama się obróci chociaż ja już zaczynam w to wątpić... 9 kolejna wizyta i wtedy zobaczymy.
Macie jakieś doświadczenia z obrotem?
Tymjanek może podpowiesz coś?
-
nick nieaktualnyDziewczyny dziękuję za rady 😘
AgaAgnieszka, ja 2 tygodnie temu miałam wizyte w IP a następnie 2 dni później u lekarza. Różnica ponad 200 g , więc przymykam oko na te ich pomiary. Z drugiej strony pewnie poszłabym na dodatkowe USG tak dla świętego spokoju. Dodatkowo na wizycie mogą ci sprawdzić przepływy które są już dość istotne na tym etapie,tak stwierdził lekarz,bo dziś akurat miałam teleporade.