❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMildred wrote:Proszę was bardzo o masę dobrych myśli w moja i syna stronę. Rozwiązuje ciąża za tydzień, mam wylezec do 34 tygodnia i modlić się żeby ktg było dobre i jutrzejsze przepływy się nie pogorszyły, bo będą rozwiązywać od razu.maly ma dwa kg, może jeszcze przez tydzień podrośnie. Oby urodził się ponad 2 kg to lepiej dla nie wróży.
Ciężko mi się z tym pogodzić, muszę być twarda dla niego i się nie rozklejać.
Ah nie myślałam że będę pierwsza. Jestem wściekła na Boga i caly wszechświat.
Powiem tak jestem przerażona, ale zdeterminowana i już pogodzona ze sytuacja. Zaczęłam czytać o wczesniakach,planować muszę być przygotowana chociaz wiedzą bo emocjonalnie i sytuacyjne to wszystko się może zdarztcNadzieja777, Loczek:), Bela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMildred, tulę mocno 😘 2 kg i 34 tydzień to naprawdę dobrze rokuje. Pomimo zaawansowanej ciąży w brzuchu nadal wiele niefajnych rzeczy może się wydarzyć , więc przynajmniej maleństwo będzie pod dobrą opieką. Ja jak słucham lub czytam o infekcjach wewnątrzmacicznych, zakrzepicach itp to chciałabym już urodzić.W takim przypadku bardziej ufam lekarzom niż swojemu organizmowi który niejednokrotnie mnie zawiódł
-
Mildred - trzymam kciuki za Ciebie.
A mogę zapytać, co jest powodem decyzji - bo tak jak czytałam Twoje posty to nie wynikało, że sytuacja jest aż tak zła? Dzidziuś ma wagę chyba całkiem w porządku? Pytam, bo ja nie miałam żadnego KTG i raczej nie będę miała przed rozwiązaniem, więc skąd miałabym wiedzieć, że coś jest nie tak?08.05.2020 - 24+1 - 620g
04.06.2020 - 28+0 - 1110g
02.07.2020 - 32+0 - 1800g
30.07.2020 - 36+0 - 2780g
20.08.2020 - 39+0 - 3300g
-
Mildred wrote:Proszę was bardzo o masę dobrych myśli w moja i syna stronę. Rozwiązuje ciąża za tydzień, mam wylezec do 34 tygodnia i modlić się żeby ktg było dobre i jutrzejsze przepływy się nie pogorszyły, bo będą rozwiązywać od razu.maly ma dwa kg, może jeszcze przez tydzień podrośnie. Oby urodził się ponad 2 kg to lepiej dla nie wróży.
Ciężko mi się z tym pogodzić, muszę być twarda dla niego i się nie rozklejać.
Ah nie myślałam że będę pierwsza. Jestem wściekła na Boga i caly wszechświat.
Powiem tak jestem przerażona, ale zdeterminowana i już pogodzona ze sytuacja. Zaczęłam czytać o wczesniakach,planować muszę być przygotowana chociaz wiedzą bo emocjonalnie i sytuacyjne to wszystko się może zdarztc
Wiem że to wszystko przerażajace, ale na szczęście to już 33 tydzień, to jest naprawdę dobry wynik. Wiem że nie tak to sobie wyobrażałaś i normalne że jesteś wściekła, każda z nas by czuła się wkurzona na wszechświat.
Obojętnie jak banalnie to brzmi, to jesteście pod opieką i to jest najważniejsze, najgorsze by było gdyby przepływy leciały na łeb na szyje i nikt by tego nie zauważy na czas, bo wizyta była by dopiero za 2 tyg.
Dacie radę !!2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Przepływy drastycznie się pogorszyły w ciągu dwóch tygodni. I tutaj mają zagwozdke gdzie temu mojemu dziecku będzie lepiej czy w brzuchu czy w inkubatorze. Przepływy zle mogą powodować odklejnie łożyska, stan rzucawkowy i wewnętrzne obumarcie płodu. Pojechałam na IP że słabymi ruchami, ale wcześniej trzy tygodnie temu pojawiło się lekkie nadciśnienie do tego cukrzyca ale ona była w miarę ogarnięta tylko nadczco lekko powyżej 90 się zdarzało. Brałam acard, neoparin dmuchalam chuchalam, dobry specjalista i ZONK. Nigdy nie wiadomo, robią mi teraz masę badać holtera zbiórka moczu dobowa, podają sterydy na płuca aby dowiedzieć się od czego mogły być te przepływy tak szybko się pogorszyć.
Poprostu każde słabe ruchy dziecka, warto reagować od razu, bo to może nic nie być ale być objawem czegoś więcej. Liczcie ruchy i się nie wahajcie przed IP w dobrym szpitalu. Ja też mam historię chorób dość duża nie jestem zdrowa osoba byłam świadomość ciazy patologicznej ale nie że aż tak.....
Urodzę i będzie dobrze 🙏🙏 -
Mildred wrote:Proszę was bardzo o masę dobrych myśli w moja i syna stronę. Rozwiązuje ciąża za tydzień, mam wylezec do 34 tygodnia i modlić się żeby ktg było dobre i jutrzejsze przepływy się nie pogorszyły, bo będą rozwiązywać od razu.maly ma dwa kg, może jeszcze przez tydzień podrośnie. Oby urodził się ponad 2 kg to lepiej dla nie wróży.
Ciężko mi się z tym pogodzić, muszę być twarda dla niego i się nie rozklejać.
Ah nie myślałam że będę pierwsza. Jestem wściekła na Boga i caly wszechświat.
Powiem tak jestem przerażona, ale zdeterminowana i już pogodzona ze sytuacja. Zaczęłam czytać o wczesniakach,planować muszę być przygotowana chociaz wiedzą bo emocjonalnie i sytuacyjne to wszystko się może zdarztc
Kochana trzymamy za Was kciuki❤❤ -
nick nieaktualny
-
Mildred trzymam kciuki. Dla pocieszenia Ci powiem moja przyjaciolka urodzila coreczke w 34 tyg,spacewalk jej wage na 1800g urodzila sie 2100 czy 2200. Byla w otwartym inkubatorze, na poczatku kilka dni miala cpap,ale doslownie dwa dni,wyszly po 2 tyg. Malutka teraz ma 3 miesiace, wage juz dawno potroila. Rozwija sie super, minimalnie pozniej robi rzeczy, ale wszystko w normie. Wiem,ze bedziesz sie zamartwiac,ale postaraj sie byc dobrej mysli✊✊❤
Mildred, Mirabelka02 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMildred, jak widzisz lekarze podejmują najlepszą możliwą w tej sytuacji decyzję. Masz rację z ruchami- tym bardziej, jak teraz czytam o zagrożeniach w położnictwie, ważne że jesteś w szpitalu i ciągle monitorowana ✊ jesteśmy z Tobą, pisz, wylewaj emocje jeśli tylko chcesz i potrzebujesz. Pamiętaj też, że jesteś już na naprawdę dobrym etapie, gdzie dziecko jest wykształcone w pełni i głównie przybiera na wadze. Dalej jest to wcześniak, ale nie skrajny i większość takich dzieci rozwija się prawidłowo na dalszym etapie. Pamiętaj, że w szpitalu masz prawo do opieki psychologicznej, może też skorzystaj ❤️❤️ trzymam kciuki za każdy Twój kolejny dzień w dwupaku 💛💛 jesteśmy z Wami
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny, myślę pozytywnie. Mam ogromną nadzieję że wszystko się uda. Zresztą jestem spokojniejsza tutaj odział neonatologii jest bardzo bardzo dobry. Jestem o niego spokojniejsza bo jestem tutaj.
A ciśnienie miałam max W domu 144 a u lekarza ale mierzyła mi babka starym sprzętem takim to było raz 150, dlatego mam holtera aby wykluczyć jakieś dziwne skoki niekontrolowane i nocne.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 19:59
-
nick nieaktualnyMildred ,Oczywiście że będzie dobrze. Jesteś i tak w bardzo dobrej sytuacji I tego się trzymaj. Wiele kobiet dowiaduje się o problemach za późno, a ty jesteś pod dobrą opieką . Ja dowiedziałam się ostatnio że mam już stare łożysko, jest trochę zwapniałe, więc przepływy w każdej chwili mogą się pogorszyć.czasami myślę ,że jakbym trafiła do szpitala nawet na te kilka tygodni to byłabym spokojniejsza
-
Mildred moja koleżanka urodziła w 33 tyg (32 skończony), synek w inkubatorze był tylko kilka dni bo szybko się wychladzal, oddychał samodzielnie, teraz ma już 2,5 roku, rozwija się bardzo dobrze, tak jak rówieśnicy, jest przekochany.
U Was będzie już 2 tyg do przodu, a to bardzo dużo. Myśl pozytywnie 💪Mildred lubi tę wiadomość
25.03 - 320 g
29.04 - 700 g
27.05 - 1153 g
24.06 - 1880 g
15.07 - 2480 g
-
Mildred wrote:Proszę was bardzo o masę dobrych myśli w moja i syna stronę. Rozwiązuje ciąża za tydzień, mam wylezec do 34 tygodnia i modlić się żeby ktg było dobre i jutrzejsze przepływy się nie pogorszyły, bo będą rozwiązywać od razu.maly ma dwa kg, może jeszcze przez tydzień podrośnie. Oby urodził się ponad 2 kg to lepiej dla nie wróży.
Ciężko mi się z tym pogodzić, muszę być twarda dla niego i się nie rozklejać.
Ah nie myślałam że będę pierwsza. Jestem wściekła na Boga i caly wszechświat.
Powiem tak jestem przerażona, ale zdeterminowana i już pogodzona ze sytuacja. Zaczęłam czytać o wczesniakach,planować muszę być przygotowana chociaz wiedzą bo emocjonalnie i sytuacyjne to wszystko się może zdarztc
Jejku biedna... Tyle stresu teraz... Z maluszkiem bedzie wszystko dobrze na pewno, 34 tydzien to juz tzn pozny wczesniak i dzieci urodzone w tym terminie praktycznie nie odstaja od rowniesnikow, tak samo ryzyko pojawienia sie problemow zdrowotnych w dluzszej perspektywie nie jest juz duze... To co moze sie przydarzyc to chwilowe problemy z oddychaniem (ale to nie oznacza od razu respiratora, moze np na CPAPie na troche wyladowac), problemy przejsciowe z karmieniem (tak jak Kagu pisala, zaopatrz sie w dobry laktator bo te bedzie cos co bedziesz mogla dla maluszka zrobic od razu) no i z termoregulacja (moze byc jakis czas w inkubatorze ze wzgledu na wyziebianie). Ale to nie znaczy ze wszystkie te problemy wystapia, sa np dzieci ktore na tym etapie radza sobie samodzielnie z oddychaniem. Zwlaszcza ze dostajesz sterydy.
Natomiast bardzo mi przykro ze musisz przez to przechodzic. Oczywiscie ze nie bedzie to wczesniak z przelomu 2/3 trymestru gdzie rokowania sa o wiele gorsze. Twoja maluszek bedzie juz praktycznie w pelni rozwiniety, tylko bedzie potrzebowac czasu zeby zalapac jak zyc po tej stronie brzucha. Ale to nie znaczy ze sie nie martwisz przeciez... Jesli masz mozliwosc porozmawiac z psychologiem to moze warto? Na pewno Ty robisz wszystko co trzeba, jestes w najlepszym mozliwym miejscu, lepszych warunkow na start nie mozna stworzyc. Trzymaj sie kochana!Mildred lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014