❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też mam jakiegoś nerwa na wszystko od jakiegoś czasu. Dzisiaj byłam na wizycie, skurcze się piszą, ale to chyba bardziej przepowiadające a szyjka 2 cm. Dostałam skierowanie do szpitala, ale mam czekać jak się samo zacznie, albo iść tydzień wcześniej bo mam cukrzycę ciążową. I tak na prawdę sama nie wiem co mam myśleć, to była toeretycznie moja ostatnia wizyta, jakby do przyszłego piątku nic nie ruszyło to mam podejsc tylko na ktg. Przepływy i reszta wzorowo. I tak oto jestem kolejna która zgłupiała i nie wie na czym stoi. Zadzwoniłam do położnej która ma być ze mną w szpitalu, ale też za dużo się nie dowiedziałam i kazała mi przyjechać we wtorek do niej do szpitala bo ma dyżur nocny żeby porozmawiać. Niby nie ma tragedii bo mam ok 40 km w jedną strone ale jechać na 3 minuty jak ostatnio bo akurat miała poród to mi się nie uśmiecha A no i oczywiście jakaś infekcja mi się przyplątałala na koniec i dostałam pimafucin. Jeszcze mamą moja chodzi i lamentuje, że mi źle pewnie termin obliczyli (brak do niej sił). No i na koniec dzisiaj się dowiedziałam, że mam nie potwierdzoną grupę krwi i jechałam na szybko robić to drugi raz ! No to chyba tyle. Gratuluję i zazdroszczę wszystkim mamą już z dzidziusiami, i trzymam kciuki za te, które czekają jak ja.
Mały waży ok 3200Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2020, 12:32
-
nick nieaktualnyMolokay ja jak się już obudzę w nocy a raczej pęcherz mnie obudzi bo pełny to niestety mus wstać bo tak prze aż boli krępel więc zasnąć bym ponownie nie mogła a wcześniej robiłam tak jak Ty 😁 Doczekać się nie mogę o tak, a z drugiej strony modlę się by tylko nie zaczęło się wcześniej i byśmy dotrwały te kilka dni 😉
M@rzenie kciuki za wizytę ✊ skrobnij jak będziesz po 🙂
Wiedźma duża dziewczynka 🙂 moja z taką wagą ma przyjść na świat, oczywiście mniej więcej bo lekarz tak oszacował 😉 -
U mnie dość depresyjny nastrój, chociaż powoli dochodzę do siebie.
Dziś miałam ostatnie ktg u swojego lekarza. Na początku sprawdził mi szyjkę jako, że dziś dzień ZERO. Szyjka zgładzona, rozwarcie na dwa palce. A na ktg nic, cisza 😶 (mimo, że w trakcie bolało mnie podbrzusze, WTF??) Lekarz powiedział, że z takim rozwarciem to można i 2 tygodnie chodzić. Dopóki nie ma akcji skurczowej to nie ma porodu 😒
Wpisał mi do karty ciąży (nie dał osobnego skierowania, ale chyba nie trzeba 🤔), że 20 kwietnia (Edit. Sierpnia oczywiście🤦♀️) mam się stawić do szpitala i tyle... Więc dołączam do YoYo i czekamy na nie wiadomo co 😒
Asasa A Ty jutro na wywołanie idziesz czy coś się samo rozkręca?
Odnośnie puchnięcia nóg to u mnie totalny dramat. Nie swędzą mnie, ale bolą już przy chodzeniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2020, 13:09
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
Asasa wrote:Mom rano wyleciało ze mnie sporo śluzu z krwią, teraz mam skurcze co ok 8-10min po ok minucie, ale nie są regularne była przerwa prawie pół godziny. Na razie gotuję obiad ale tak mi trochę lepiej, że coś samo ruszyło
Asasa lubi tę wiadomość
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
Asasa wrote:Mom rano wyleciało ze mnie sporo śluzu z krwią, teraz mam skurcze co ok 8-10min po ok minucie, ale nie są regularne była przerwa prawie pół godziny. Na razie gotuję obiad ale tak mi trochę lepiej, że coś samo ruszyło
Trzymam kciuki za rozwój akcji 🙂✊ja czekam na jakieś zwiastuny porodu. W poniedziałek ostatnia wizyta 🙂Asasa lubi tę wiadomość
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej
Asasa kciuki za rozkręcenie akcji ✊
Wszystkie nierozpakowane- trzymam kciuki za jak najszybsze i łatwe porody, już ostatnie dni na pewno🙃
Co u nas- Lili kończy jutro 2 tygodnie, zaczęły nam się troszkę kolki, ale sobie radzimy, w nocy ostatnio pobudki co 2 godziny, powiem szczerze, że marzę o śnie nieprZerwanym kilka godzin. Mąż proponuje, żeby odciągnąć mleko i mam spać, ale jak słyszę jak ona się męczyła w nocy, to nie potrafię. Trudno, damy radę, Ala miała krótko takie kolki i tez to przeszliśmy.
Lila jest coraz dłuższa, widać, że przytula na buzi, nabiera tłuszczyku. Umiem już rozpoznać każdy jej płacz i powoli się zgrywamy do konca. Starsza córka dalej jest zakochana w Lili, pomaga mi jak moze+- wynosi pampersy, kapie, daje smoczka, prowadzi ze mną wózek i ja uspokaja jak płacze 💛
Jeny jestem tak zmęczona, że nawet zapominam, co mam odpisać jeszcze 🙃
Czekam z niecierpliwością na Wasze relacje porodowe. Mi na FB łatwiej i szybciej napisać ale Was czytam w wolnych chwilach ❤️Iskierka87, Evli, OranżadA, Asasa, tym_janek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKagu jak ten czas leci niedawno rodziłaś a tu już mała 2 tygodnie 🙂 mam nadzieję że kolki odpuszczą i pozwolą Wam się wyspać obu 😉 fajnie że starsza siostra tak zaangażowana do pomocy to duży plus 🙂 Życzę Wam samych pogodnych dni i cierpliwości dla Ciebie chociaż i tak radzisz sobie idealnie 🙂
-
nick nieaktualny
-
Kagu, fajnie czytać taki pozytywny opis zachowania starszaczki życzę jak najszybszego ustania kolek.
Iskierka, mnie się zdarzyło pare razy w ostatnich 2 tygodniach, ze przeszył mnie sekundowy bol w pachwinie aż po polowe uda, niemalże zginało mnie w pół.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2020, 17:50
-
nick nieaktualny