❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam ten sam problem. Czasami mam takie wzdęcia i twardy brzuch że aż boli, do tego jak jelita rusza z pracą to aż boli cały brzuch. No nic, kefir,śliwki i babka plesznik dają rade, codziennie chodź raz, albo co drugi dzień. Nie ma tragedia. Mam koleżankę co nawet nie będąc w ciąży wypróżnia się co tydzień🤦
-
ewa.katarzyna wrote:U mnie to samo co mnie dobija bo nigdy nie mialam z tym problemu. Jakiej firmy te śliwki polecasz? Też zakupie
Ze śliwką w słoiczkach dla dzieci jeszcze nie próbowałam ale dziewczyny ogólnie bardzo polecały ten produkt ale jakiej firmy to też niestety nie wiem. Na mnie zawsze kawa działała ale teraz się ograniczam.
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Irola wrote:U mnie problem z zaparciami znowu się nasilił...
rano nie mogę się wypróżnić, a w pracy będę chodzic "jak bania" przez cały dzień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2020, 08:16
Irola lubi tę wiadomość
🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie
2018.11 IUI - 11tc [*]
2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
(5 klasy A, 2 klasy B )
2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣
▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku
Prowadzę stronę:
👉www.mamapoinvitro.pl
gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊 -
nick nieaktualnyKropka4 wrote:Ze śliwką w słoiczkach dla dzieci jeszcze nie próbowałam ale dziewczyny ogólnie bardzo polecały ten produkt ale jakiej firmy to też niestety nie wiem. Na mnie zawsze kawa działała ale teraz się ograniczam.
Kropka4 lubi tę wiadomość
-
dzień dobry
ja też polecam kiwi na problem z dwójką, albo suszone śliwki i oczywiście dużo wody
ja za to sh nie lubię- nie umiem się tam odnaleźć.
Moje Aniołki 4tc i 13tc
Córeczka ♥️👶 🌈 08.2020
MTHFR_1298A-C w układzie homozygotycznym
PAI-1 4G w układzie heterozygotycznym
10.2018- zaczynamy z naprotechnologią
05.2019- laparoskopia+histeroskopia
09.2019- nietolerancje: m.in. mleko, jajka, pszenica, kukurydza
28.11.2019- bHCG- 422,1 -
Widzę że nie jestem sama... Dziękuję za wszystkie rady Kochane moje 😘🤗
PCOS
Starania - 01.2019
Czerwiec 2019 - usunięty polip trzonu macicy
1 cs z letrozolem ovu 12 dc
11.2019 - ciąża biochemiczna
2 cs z letrozolem ovu 15 dc
5.12 II 🙏❤️
"I wzywaj mnie w dniu niedoli, ja cię wybawie a ty Mnie uwielbisz" Ps. 50:15 -
Ja tez polecam kiwi 😉 teraz mi się tez przypomniało, ze kupowałam sobie saszetki Laximama do picia w poprzedniej ciąży, jak już nie chciało mi się jeść kiwi i tez są super!
ewa.katarzyna lubi tę wiadomość
Aniołek 01.2016 - 6 tydzień
Aniołek 01.2017 - 10 tydzień -
nick nieaktualnyJa kawy też nie tykam już bo mi śmierdzi a wcześniej piłam zawsze rano. Cappuccino wypiłam ostatnio i strasznie się po nim czułam a wczoraj dla odmiany spróbowałam inkę z mlekiem i przypomniało mi się dzieciństwo ☺️ moja św. pamięci babcia mi ją robiła do śniadania. Posmakowała mi i pije ją również dziś 🙂
-
ewa.katarzyna wrote:Na mnie kawa też ale teraz jak mąż sobie robi to uciekam do pokoju bo nie mogę tego zapachu🙈 a dawniej to nie wyobrażałam sobie dnia bez kawy 😉
A mi kawa w ciąży taaak bardzo smakuje, że tylko to bym piła no ale nie ma co przesadzać ☺ może z kawą zbożową spróbuję chociaż przed ciążą średnio mi podchodziła ☺
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Iskierka87 wrote:Ja kawy też nie tykam już bo mi śmierdzi a wcześniej piłam zawsze rano. Cappuccino wypiłam ostatnio i strasznie się po nim czułam a wczoraj dla odmiany spróbowałam inkę z mlekiem i przypomniało mi się dzieciństwo ☺️ moja św. pamięci babcia mi ją robiła do śniadania. Posmakowała mi i pije ją również dziś 🙂
Parzysz sobie tę tradycyjną w saszetkach czy robisz tę rozpuszczalną ? ☺ też pamiętam te czasy jak babcia gotowała mi i rodzeństwu inke do śniadania w takim dzbanuszku i później dawała jeszcze mleko... To były czasy 😍
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Kropka4 wrote:Ze śliwką w słoiczkach dla dzieci jeszcze nie próbowałam ale dziewczyny ogólnie bardzo polecały ten produkt ale jakiej firmy to też niestety nie wiem. Na mnie zawsze kawa działała ale teraz się ograniczam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2020, 09:22
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
Ja na zaparcia polecam oczywiście suszoną sliwke, zarówno taka z opakowania, jak i taka zalaną wrzątkiem, trzeba to wypić i zjeść. Kiwi również, kawa czasem też. Na mnie działały jeszcze soki warzywne - nienawidzę ich pić, ale w najgorszych przypadkach działało na mnie zawsze.
Oczywiście dodatkowo nawadnianie.
Ważna jest też pozycja przy wypróżnianiu;) zdrowo jest mieć podparte nogi na jakimś podnóżku, ja mam taką podstawkę do umywalki dla dzieci i korzystam -
U mnie dzień zaczął się małym szpitalem w domu, wszyscy chorzy tylko nie ja. Modlę się, żeby jakoś to ominąć, bo chorowanie w ciąży to okropieństwo. Już czekam na moje specyfiki z Gemini i zaraz zrobię złote mleko, działa na mnie podobnie jak Theraflu.
Dziewczyny, czy Wy też zauważyłyście już zmianę we włosach?😍 bo ja tak, a nie ukrywam, że bardzo lubię ten aspekt ciąży, tylko zdziwiłam się, że tak szybko -
U mnie od wczoraj armagedon 😅 od samego rana do południa nie jestem w stanie przyjąć żadnego posiłku, ani nawet łyka wody..wczoraj myślałam, że przedwczorajsza kolacja mi zaszkodziła albo coś innego, bo od rana wymiotowałam 8 razy... Ale dziś powtórka z rozrywki. Na tym etapie, gdzie objawy powinny zanikać to u mnie się dopiero zaczyna 😱😅 z wyproznianiem nie mam problemu..wręcz przeciwnie
-
Mirabelka02 wrote:U mnie dzień zaczął się małym szpitalem w domu, wszyscy chorzy tylko nie ja. Modlę się, żeby jakoś to ominąć, bo chorowanie w ciąży to okropieństwo. Już czekam na moje specyfiki z Gemini i zaraz zrobię złote mleko, działa na mnie podobnie jak Theraflu.
Dziewczyny, czy Wy też zauważyłyście już zmianę we włosach?😍 bo ja tak, a nie ukrywam, że bardzo lubię ten aspekt ciąży, tylko zdziwiłam się, że tak szybko
Zdradź co za złote mleko robisz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2020, 10:00
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
Ja moje złote mleko trochę upraszczam. Gotuję kilka minut mleko (szklankę) z łyżeczką kurkumy, potem dodaję imbir, pieprz mielony i miod, jak troszkę ostygnie, żeby dało sie to wypić. Jeszcze dodaję łyżeczkę masła, ale to chyba akurat nie najlepszy tłuszcz jaki można wybrać
najważniejsza jest kurkuma:)
-
Madlene28 wrote:U mnie od wczoraj armagedon 😅 od samego rana do południa nie jestem w stanie przyjąć żadnego posiłku, ani nawet łyka wody..wczoraj myślałam, że przedwczorajsza kolacja mi zaszkodziła albo coś innego, bo od rana wymiotowałam 8 razy... Ale dziś powtórka z rozrywki. Na tym etapie, gdzie objawy powinny zanikać to u mnie się dopiero zaczyna 😱😅 z wyproznianiem nie mam problemu..wręcz przeciwnie
Może idź na kroplówke... Jak już drugi dzień z rzędu Cię tak męczy to chyba nie ma na co czekać. Mi Pani Doktor mówiła, że jak juz będzie mnie tak męczyć to mam isc na kroplówke do szpitala. Raz byłam w przychodni to mi dali bez problemu bo ledwo żyłam.agniecha2101 lubi tę wiadomość
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Hej dziewczyny a ja powoli fioła dostaje w domu bo niestety mieszkam w Warszawie od 2lat i nie mam znajomych a mam 2 braci którzy też mieszkają w Warszawie to jeden z żoną są pracoholikami a drugi ma rodzinkę i co chce się do nich wybrać to któreś z dzieci zawsze chore. Wzięłam się za czytanie książek ale powoli męczy mnie siedzenie w czterech scianach😣
-
Co do wypróżniania to ja przed zajściem w ciążę miałam zawsze problem z tym a teraz odkąd jestem w ciąży to nie mam tego problemu bo jem sporo owoców a najbardziej smakuje mi właśnie kiwi i dużo jabłek też jem więc problem się rozwiazal😁 ale niestety ostatnie dwa dni wieczorem zauważam że mnie wzdyma i tak i zaczyna mnie boleć brzuch ale nie na dole tylko powyżej pępka raczej