❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Mirabelka02 wrote:Ja moje złote mleko trochę upraszczam. Gotuję kilka minut mleko (szklankę) z łyżeczką kurkumy, potem dodaję imbir, pieprz mielony i miod, jak troszkę ostygnie, żeby dało sie to wypić. Jeszcze dodaję łyżeczkę masła, ale to chyba akurat nie najlepszy tłuszcz jaki można wybrać
najważniejsza jest kurkuma:)
Pomaga Ci taka jedna szklanka czy więcej trzeba wypić?
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
cela1518 wrote:Hej dziewczyny a ja powoli fioła dostaje w domu bo niestety mieszkam w Warszawie od 2lat i nie mam znajomych a mam 2 braci którzy też mieszkają w Warszawie to jeden z żoną są pracoholikami a drugi ma rodzinkę i co chce się do nich wybrać to któreś z dzieci zawsze chore. Wzięłam się za czytanie książek ale powoli męczy mnie siedzenie w czterech scianach😣
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
MomOfBoys gratuluje zdrowego maleństwa !
a co do płci to w sumie jeszcze nie masz 100% także może się jeszcze zmienić choć wiadomo lepiej już się nastawić na chłopca
najważniejsze zdrowie ale rozumiem Cię bo tez marze o córeczce chociaż mój synek jest cudownym chłopczykiem i się cieszę ze pierwszego mam chłopczyka. Myślę ze większość kobiet po prostu chciałoby mieć córeczkę tak na przyszłość. Ja mam dwóch braci i ja mam bardzo bliska więź z mama w przeciwieństwie do nich choć wiem ze to tez nie jest reguła. U mnie na prenatalnych wstępnie mi powiedział ze dziewczynka ale nie nastawiam się na razie tak bardzo żeby później nie było u mnie jeszcze większego rozczarowania. Mam wizytę w środę zobaczymy co powie tym razem
-
cela1518 wrote:Hej dziewczyny a ja powoli fioła dostaje w domu bo niestety mieszkam w Warszawie od 2lat i nie mam znajomych a mam 2 braci którzy też mieszkają w Warszawie to jeden z żoną są pracoholikami a drugi ma rodzinkę i co chce się do nich wybrać to któreś z dzieci zawsze chore. Wzięłam się za czytanie książek ale powoli męczy mnie siedzenie w czterech scianach😣
Skąd ja to znam
Tez nie mam znajomych.. Życie mi zweryfikowało wszystkich, po śmierci dziecka nie został mi nikt, na początku było „odwiedzę Cię” i tak do tej pory nikogo nie było... przykre jak się ludzie zachowują, przecież nie gryzę 😔
Męczące jest siedzenie w czterech ścianach no ale w sumie już się przyzwyczaiłam
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
To jest właśnie ten jedyny plus szpitala, ze mam tu fajne dziewczyny na sali, akurat stała ekipa, leżą już od miesiąca i do rozwiązania, wiec jest z kim pogadać
Ja nastawiałam się na dziewczynkę, a mój mąż na chłopca, tak bardzo, ze aż zaczęłam sobie już synka wyobrażaćAle jest córeczka i mąż tez już się pogodził, chociaż z kolegami z koszykówki już drużynę juniorów kompletowali 😀 Ale mówi teraz, ze kocha mnie i Paulinkę i najwyżej dziewczyna będzie brała w kosza. I w ogóle chciał jedno dziecko, a teraz mówi o braciszku, wiec może nie będę musiała go namawiać za długo na rodzeństwo 😉
Evli, Kropka4 lubią tę wiadomość
20.01.2022 mamy ❤️
27.12.2021 FET❄️
Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
—————————-————
12.12.2019 mamy ❤️
Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
18.11.2019 FET ❄️
10.2019 II IVF
—————————————-
Zostały ❄️❄️❄️
—————————————-
7.2019 FETx2 - beta <0,1
6.2019 I IVF ❄️❄️
—————————————-
9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
Endometrioza I st., AMH 1,91
MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
on: morf. 1% Kariotypy: ok -
MomOfBoys wrote:Imbir w proszku czy korzeń? Jaka ilość? To dziecku też dajesz?
Pomaga Ci taka jedna szklanka czy więcej trzeba wypić?
Imbir zależy jaki mam, jak suszony tak niecałą łyżeczkę. Jak korzeń to gotuję chwilę kilka plasterków. Te proporcje zależą od upodobań. Piję szklankę, zwykle rano i wieczorem, jak czuję, że coś mnie bierze. Dziecku jeszcze nie dawalam.MomOfBoys lubi tę wiadomość
-
Co do płci dziś śnił mi się własny poród a partner jechał na sygnale by zdążyć ale się nie wyrobił i jak urodziłam patrzę a tu dziewczynka i lekki grymas na mojej twarzy a partner jak usłyszał że dziewczynka to złapał się za głowę bo też miał nadzieję na chłopaka. Nie mogę uwierzyć jak nasza psychika też dziala we śnie bo naszym marzeniem jest właśnie chłopiec no nie mówiąc że przede wszystkim by było zdrowe ale zobaczymy co przyniesie przyszłość bo do 20tyg ciąża jeszcze trochę mi zostało by dowiedzieć się co będzie
-
i_ka u mnie w szpitalu są same jedynki wiec nie pogadasz też 😅
Jak leżałam w I ciąży to w sumie telewizor tylko oglądałam..ale plus taki że zawsze jakaś pielegniarka wpadła albo sprzątaczka 😊
Cela tak jak mówisz urodzimy, będziemy chodzić do parku i poznamy inne mamyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2020, 11:58
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
nick nieaktualnyKropka4 wrote:Parzysz sobie tę tradycyjną w saszetkach czy robisz tę rozpuszczalną ? ☺ też pamiętam te czasy jak babcia gotowała mi i rodzeństwu inke do śniadania w takim dzbanuszku i później dawała jeszcze mleko... To były czasy 😍
Robie rozpuszczalną i jakiś mi posmakowała 🙂 do tego zjadłabym chleb z dżemem ale akurat nie mam w domu bd musiała kupić -
I_ka mój mąż też marzy o synu, ja szczerze też teraz juz myślałam, że uda się z chłopcem:) A tu druga dziewczynka. Śmieję się trochę z niego, że to będzie chichot losu i będzie miał sam w córki. Ale bardzo się ucieszył na wieść o drugiej córce
aż mnie tym zaskoczył. Ma tylko zagwozdkę, bo nie wie jakie imię wybrać, z pierwsza wiadomo było od razu
No i u nas wśród znajomych same córy -
Ja też już fioła w mieszkaniu dostaje, nigdzie wyjść nie mogę, czasami się urywam po bułki lub młodą ze żłobka odbieram.
Też nie mam tutaj żadnej rodziny a znajomi czasem wpadną, ale wiadomo jak to jest każdy ma co robić.
Dziś pozwalam sobie za to na małe szaleństwo i mąż urywa się wcześniej z pracy i jedziemy na dobry obiad. Córka zostaje z opiekunka bo dziś biedaczysko chora2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
cela1518 wrote:No ja nie wrócę do pracy a partner pociesza mnie ze jak maleństwo się urodzi i zacznę chodzić do parku na spacery to inne mamy poznam i może fakt poznam ale jeszcze do tego czasu 6miesiecy.
Myślę, że właśnie dzieci później ułatwiają nawiązanie nowych znajomości ale tak jak piszesz zostało jeszcze 6 miesięcy. Ale jeszcze trochę będziemy się zajmować kompletowaniem wyprawki to też trochę czasu zajmie ☺
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Iskierka87 wrote:Robie rozpuszczalną i jakiś mi posmakowała 🙂 do tego zjadłabym chleb z dżemem ale akurat nie mam w domu bd musiała kupić
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
A ja nie znam płci ale odkąd się dowiedziałam o ciąży to mam przeczucia, że będzie chłopiec. Nie wiem czy to kobieca intuicja ale okaże się ☺ może moja ginekolog już coś zobaczy na następnej wizycie ☺
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Co do zaparc to jeszcze buraki podobno niezle dzialaja. Ja z kolei od poczatku mam biegunke
Ja bylam strasznym kawoszem, pilam 3-5 kaw dziennie, a odkad jestem w ciazy to mi smierdzi a jak probowalam to od razu ladowalam w objeciach toalety.
Co do poznawania mam to najlatwiej w klubikach dzieciecych lub na jakis warsztatach sensorycznych lub muzycznych dla dzieci poznawac nowych rodzicow. W Polsce czesto w parku sam sobie, przynajmniej dopokj dzieci sa wozkowe a nie chodzace.
My w pierwszsj ciazy chcielismy chlopca, mamy corke, teraz mysle ze to nie ma zadnego znaczenia. Prawda jest taka, ze nasze wychowanie jest dosc neutralne polciowo wiec pewnie dokladnie tak samo bysmy wychowywali czy to chlopca czy dziewczynke. Teraz maz chcialby druga dziewczynkw bo uwaza ze siostry sie beda lepiej dogadywac niz siostra z bratem. Mi jest zasadniczo wszystko jedno wiec w sumie niespecjalnie mam nawet cisnienie aby poznawac plec.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020