❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Mirabelka02 wrote:Napisałam i nie dodałam...
My po wizycie, mała waży całe 300 g, serce bije jak dzwon, wyniki superPrenatalne potwierdził na 30.03., kolejna wizyta 7.04.,bo potrzebuję zwolnienie. Powiedział, że będzie przyjmował dopóki się nie rozchoruje albo nie będzie objęty kwarantanną. W badaniu nie wyszło nic niepokojącego.
Ogólnie zrobił mi pogadankę o koronawirusie, ale nie powiedział mi nic, czego bym nie wiedziała. Kazał podchodzić do sprawy ze zdrowym rozsądkiem, unikać dziadków, skupisk ludzi, zachować higienę, myć często ręce, nie dotykać buzi. Czyli nic nowego, ale i tak go bardzo lubię.
Powiedział, że zachoruje 80% Polaków, z czego 95% bezobjawowo lub jak grypę. Że będziemy się leczyć sami w domach. Czyli wciąż nic nowego, chociaż mówił to tak, jakby zachorowanie było kwestią czasu, a nie faktu. Według niego najgorzej będzie u nas za 1,5 miesiąca, a skończy się to za ok 4-5 miesięcy. Zobaczymy czy miał rację.
Gratulacje dobrych wieści 😍
Mało optymistyczny scenariusz... No ale też myślę, że z 4 miesiące będziemy się bujać 😞 kiepsko to widzę...i tak myślę co mam zrobić z mężem. Przecież musi pracować i chociażby na zakupy jeździć. Do rodziców go nie odesle bo nie wypada... To będzie najgorsza wiosna w moim życiu i Święta 😞 z wyprawką chciałabym się wstrzymać ale jak tak dalej będzie to faktycznie może być problem coś kupić nawet przez internet.
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
To ja tez się chyba tylko do jednego ograniczę.7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️ -
zazu wrote:Ja też tak obstawiam. Koło czerwca może sytuacja zacznie się poprawiać (na razie nawet na dobre się nie zaczęło u nas) ale zanim się to wszystko na dobre wygasi to... Nie ludze się że będzie to wcześniej. Nie ludze się też że przywrócą porody rodzinne do mojego porodu także nastawiam się już tylko na samodzielny poród.
Mirabelka i.Evli ciesze się że na Waszych wizytach wszystko ok. ❤️❤️
W Chinach opanowali to w 4 miesiące, a my dość szybko wprowadziliśmy restrykcje (chociaż te markety budowlane to nie wiem czemu czynne).
Ja tam liczę na to, że w maju będziemy wracać do normalności.
A poród bez męża? No way...
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
MomOfBoys może i szybko Polska wprowadziła restrykcje ale nadal można chodzić gdzie się chce. Podejrzewam że ludzi na ulicach i spożywczakach dużo..
U mnie wyjść można z zaświadczeniem tylko ale widzę że średnio to działa. Fakt ludzi i aut mniej ale jest ich mimo wszystko dużo błąkających się po ulicach. Dzisiaj byłam w szpitalu, nie spotkałam żadnej kontroli także ten 🙄
Chińczycy siedzieli w domu na dupie...agniecha2101 lubi tę wiadomość
2019 👧🏼 [*]6mż
2020 👧🏼🌈
2022 👦 -
MomOfBoys wrote:I że do czerwca będą szkoły zamknięte?
W Chinach opanowali to w 4 miesiące, a my dość szybko wprowadziliśmy restrykcje (chociaż te markety budowlane to nie wiem czemu czynne).
Ja tam liczę na to, że w maju będziemy wracać do normalności.
A poród bez męża? No way...MomOfBoys wrote:I że do czerwca będą szkoły zamknięte?
W Chinach opanowali to w 4 miesiące, a my dość szybko wprowadziliśmy restrykcje (chociaż te markety budowlane to nie wiem czemu czynne).
Ja tam liczę na to, że w maju będziemy wracać do normalności.
A poród bez męża? No way...
Restrykcje dużo nie dadzą bo wirus już u nas jest i to w ilościach ogromnych. Do tego akcja lot do domu - strzał w kolano. Jeśli cokolwiek mieliśmy ugrać na zamknięciu szkół i granic to straciliśmy to właśnie ściągając rodaków z najbardziej zadymionych wirusem części świata.
Nie mamy tyle przypadków ile w Niemczech czy Francji? A ile testów przeprowadziliśmy? 🤣🤣🤣 Nie badamy to nie mamy. We Włoszech stwierdzaja ponad 4 tysiące przypadków dziennie ostatnio a u nas? Ile dni musielibyśmy badać żeby w ogóle taką liczbę testów zrobić?
Myślę że poród bez męża i zamknięte szkoły to nasze najmniejsze zmartwienia.megson91 lubi tę wiadomość
❤️Synek 2017
💔 5/6 hbd 2019
❤️Córeczka 26 lipca 2020
♥️ Córeczka 12 czerwca 2023
👩🏻 32 👦🏼 31 👩❤️👨 2010 👰🏻♀️🤵🏼♂️ 2014 -
zazu wrote:W Chinach ludzie usiedli na dupie i się dostosowali. A u nas?
Restrykcje dużo nie dadzą bo wirus już u nas jest i to w ilościach ogromnych. Do tego akcja lot do domu - strzał w kolano. Jeśli cokolwiek mieliśmy ugrać na zamknięciu szkół i granic to straciliśmy to właśnie ściągając rodaków z najbardziej zadymionych wirusem części świata.
Nie mamy tyle przypadków ile w Niemczech czy Francji? A ile testów przeprowadziliśmy? 🤣🤣🤣 Nie badamy to nie mamy. We Włoszech stwierdzaja ponad 4 tysiące przypadków dziennie ostatnio a u nas? Ile dni musielibyśmy badać żeby w ogóle taką liczbę testów zrobić?
Myślę że poród bez męża i zamknięte szkoły to nasze najmniejsze zmartwienia.
Co do akcji lot do domu to też uważam, że to bardzo głupi pomysł 😐
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
Niestety ludzie są niecierpliwi, "ile można w domu siedzieć". Wcale się też nie dziwię, ale jak trzeba to trzeba i już. Zwłaszcza osoby z grupy obciążonej ryzykiem ciężkiego przebiegu choroby.
Moja teściowa ma sąsiada, pana po 80, którego żona od prawie dwóch lat bardzo ciężko choruje nowotworowo. Jest w domu, ale gaśnie, z miesiąca na miesiąc coraz bardziej. A ten pan nie usiedzi w miejscu, ciągle gdzieś łazi, a to po sklepach, a to puścić totolotka, a to zagrać gdzieś... I nie mogą go zatrzymać (trochę to dla mnie niedorzeczne, no ale...). Ludzie sami się proszą o nieszczęście. Szkoda tylko, że nie działają tylko na swój rachunek.
Ja się pocieszam tym, że do czasu naszych porodów powinno być lepiej, nawet jeśli będzie to jeszcze trwało, to raczej końcówka niż tak jak teraz, dopiero rozbieg. Więc może i mężowie będą mogli z nami być przy porodzieChociaż dla mnie chyba bardziej przytłaczająca jest wizja braku odwiedzin niż samotny poród.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 15:46
darkestfear lubi tę wiadomość
-
Ja pierwszy poród miałam bez męża. Cały poród wspominam strasznie. Położne były okropne i w ogóle nie słuchały tego co do nich mówię... Drugi poród z mężem był o niebo lepszy. Ja czułam się lepiej psychicznie i podejście położnych było zupełnie inne. Teraz też chcieliśmy poród rodzinny ale pewnie nic z tego nie będzie 😭😭😭
Jeśli chodzi o odwiedziny to też ciężko mi to sobie wyobrazić. W naszym szpitalu to co podają do jedzenia jest po prostu niejadalne... A przecież nie wezmę ze sobą prowiantu na tydzień 🥴 albo nawet kwestia czystego ubrania... Ja krwawiłam tak mocno że musiałam zmieniać piżamę czasem 3 razy w ciągu dnia. Mąż zabierał te brudne do domu i następnego dnia przywoził czyste... -
nick nieaktualnyEh, dzisiaj spanikowalam, poryczalam sie, meza zaczelo bolec gardlo i zaczelam sobie wyobrazac najgorsze scenariusze, maz umiera zostaje ja sama z dwoma psami fretka i dzieckiem, albo ja sie zarazam jestem w stanie krytycznym, dziecko nie moze sie dotlenic i umiera, albo razem umieramy..jezu jeszcze nigdy nie mialam takich czarnych mysli zwiazanych z tym tematem, jakis w miare na luzie to bralam..nie wiem co sie dzisiaj stalo, normalnie cala poszlam w ryk..
-
nick nieaktualnyMi odwołali wizytę u okulisty i ginekologa i endokrynologa jak coś mogę z nimi na telerozmowe się zapisać.. Co mi z rozmową z ginekologiem usg nie zrobi przez kamerę.. A wyniki krwi to sama widzę czy dobre czy nie
Pamiatam jak byłam mała i babcia opowiadała jak było na wojnie to zawsze się bałam żeby nic się nie działo złego w kraju jak ja będę w ciąży. O i mamy... Może nie wojna ale też zaczyna być coraz gorzej. Na swieta pewnie nawet nie pojedziemy do rodziców. Mama pracuje cały czas. Brat z żoną mieszkają z nimi. Wszyscy mają tam kontakt z innymi ludźmi. Strach tam jechac. Więc pewnie święta spędzimy w domu sami -
Ja nie znam płci i muszę czekać na wizytę 31.03. Lub prenatalne 6.04. Jesli mi oczywiście nie odwołaja.
Dziś jednak przyszalalam i kupiłam używany kombinezon z czapka i kominem za 45 zl 😁
Dziś też pierwszy raz użyłam Detektora bo już tak dawno nie widziałam Dzidzi a gdzie tam do wizyty... I słychać serduszko 💜
Ruchów w ogóle nie czuje ale się nie nakręcac bo to pierwsza ciąża. Brzuch mam już prawdziwie ciążowy jak na 5 miesiąc przystało 😁
Nie mamy imienia dla dziewczynki. Ale napewno będzie jedno. Ja miałam dwa i same z nimi problemy.
Dla chłopca miało być Mikołaj ale później zmieniliśmy na Bruno.
Dziewczynka na razie Marcelina (Marysia) ale nie jestem przekonana na 100%. Mi się podoba Anielka ale mężowi absolutnie. W ogóle mu to się większość imion nie podoba 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2020, 16:28
31 lat - Bocian Katowice
⏱13.06.18 - Pierwsza wizyta w Klinice
1️⃣
03.08.18 - Transfer dwóch zarodków - cb ❌
02.11.18 -❄️Crio - cb ❌
2️⃣
2019.12.05 - Crio - 3dniowego 💮
13dpt - beta 909!
🍼14.08.2020 - Poród przez cc
02.07.2022 - powrót po rodzeństwo - transfer ❄️(4d) cb ❌
Na zimowisku: ❄️(3d)
Przygotowania do ostatniego criotransferu -
nick nieaktualnyMy też święta sami w tym roku.
Zrobimy jajka gotowane w szczypiorze i majonezie, sałatkę jarzynowa i jakaś babkę, mięsko i tyle. Aby to się skończyło bo te Święta będą trochę bardziej smutne. Pamiętam jak niedawno cieszyłam się z nadejścia wiosny. Teraz zaczynam tęsknić za kontaktem z drugim człowiekiem, wyjściem do sklepu, basenem. Wiem, że to nic w obliczu pandemii, ale czuję, że zostałam trochę obdarta z radości z ciąży na jakiś czas. Ale jeszcze będzie dobrze, aby wszyscy byli zdrowi 🙏❤️
Powiedzcie mi, czy któraś z Was ma takie dziwne uczucie, jakby dziecko kopało w szyjkę ? Ruchy dalej czuję sporadycznie i po jednej stronie i są mocno stłumione. -
Gratulacje dobrych wieści 🤩
Moja wizyta też się na szczęście odbyła. Nawet mąż ze mną był☺️ Nasz bąbelek pięknie rośnie i wszystko jest dobrze🙏 Szyjka długa, macica miękka, płynu też jest odpowiednia ilość. Serduszko ładnie pracuje. Nasze szczęście ma 13cm i nadal jest dziewczynką☺️ I w końcu nie zapomniałam zapytać o łożysko, mam na przedniej ścianie czyli będę później czuć kopniaczki?
Połówkowe mam na 14 kwietnia. Nie wiem jak wytrzymam te 4 tygodnie ajjj.
Jaka ulga że wszystko dobrze. Niby czuje że jest wszystko w porządku mam też detektor którego odpalam codziennie, nie umiem się powstrzymać na minutkę a i tak się denerwuje przed każda wizyta prawie tak jak na początku. Też tak macie ?
Super dziewczyny, że wstawiłyście listę wyprawki zrobiłam screena na pewno będzie moja podpora👍😊
zazu, Kagu3, Evli, m@rzenie, Kropka4, Malutka_94, to_tylko_ja, MartitaS, Iskierka87, agniecha2101, aniołkowa_mama, tym_janek lubią tę wiadomość
Nasze szczęście Oliwia💝🧸
14.04.-21tc 382g❤️
12.05.- 25tc 840g💘
3.06.- 28 tc 1300g💝
16.06.-30tc 1703g💞
30.06- 32tc 2250g💖 -
nick nieaktualny
-
My siedzimy w domu od tygodnia, wychodzimy u siebie na ogródek. Dzisiaj mąż był w Lidlu po zakupy o 7 rano ubrany w maseczke i rekawcziki. Zrobił znowu większe zakupy na kolejne 2 tygodnie. I mówi, że był jedyny, a wszyscy na niego dziwnie patrzyli. Ludzie przychodzą po 3 bułki i 1 serek i właśnie co najgorsze to przeważnie starsze osoby.
darkestfear ja też mam takie fale negatywnych myśli i wtedy najlepiej działa na mnie senjak się położę i trochę prześpie to po obudzeniu myśli lepsze.
Niestety łatwo nie jest i obawiam się że będzie co raz gorzej. Już nie chodzi o same wizyty u lekarza, które nie wiadomo czy będą czy nie. Ale nie widziałam rodziców już od 2 tygodni, swojej babci po operacji. I chyba najgorzej z tą tęsknotą do bliskich. Chociaż ja to jeszcze mam w domu męża i córkę, a np. mój brat siedzi w Warszawie sam i nie ma się do kogo odezwać przez cały dzień. Na jego miejscu bym chyba zupełnie zwariowałamegson91 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a wiecie coś na temat rozejścia się mięśnia prostego brzucha ? Bo wiem, że to jest fizjologiczne ale może też stać się patologią. Jak rozpoznać ten moment, że się za bardzo rozszedł ten mięsień ?
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Ja uważam że będziemy miały szczęście jak będziemy rodzić na końcówce epidemii. Niestety dopiero się u nas zaczyna, a ładna pogoda będzie kusić ludzi do wychodzenia.
Też sobie nie wyobrażam siedzenia na tyłku przez taki okres czasu, ale pewnie nie będzie innego wyjścia. Ja wychodzę co 3 dni na zakupy do osiedlowego sklepu pod blokiem i warzywniaka. Do tej pory byłam zawsze w nim sama, wiec źle nie jest.
Córka jeździ hulajnoga po tarasie i jakoś jeszcze dajemy radę.
W zeszłym roku i na wigilii i na Wielkanoc byliśmy sami (córka się rozchorowała) wiec już się przyzwyczailiśmy że nie zawsze udaje się wyjechać ale co najlepsze naprawdę było fajnie i cieszył nas ten wspólny czas tylko we troje.
U nas też będzie tylko jedno imię. Córka też ma jedno, ja też i dla mnie to takie już normalne i tyle mniej wypełniania.2017 - listopad - córka
2020 - sierpień - córka -
Kropka4 wrote:Dziewczyny a wiecie coś na temat rozejścia się mięśnia prostego brzucha ? Bo wiem, że to jest fizjologiczne ale może też stać się patologią. Jak rozpoznać ten moment, że się za bardzo rozszedł ten mięsień ?
Dopiero po porodzie można to ocenić oczywiście aż ciało wróci do normy . Nie tydzien czy dwaWpisz w necie można zrobić prosty test i będziesz wiedziała czy masz problem z rozejściem mięśni . Jeśli wyczujesz, że 3 palce między mięśniami zapadają się do wewnątrz brzucha oznacza to, że wystąpiło rozejście się mięśni prostych.
👧 Córka 26. 08.2011
Starania od 09.2017
1 cykl na clo grudzień 2018
01.19 cb
12.05.19 [*] 8tc
2.12.19 blada kreska na teście🙏🏻
👶🏻 Synek 02. 08.2020 -
A co myślicie o przechowywaniu i zabezpieczeniu krwi pepowinowej ? Moja koleżanka ostatnio mi o tym wspominała, miałam porozmawiać na ten temat z lekarzem. Wie któraś z Was coś więcej na ten temat ?
I ponawiam pytanie o wózek 😁
Miała któraś z Was lub słyszała coś na temat firmy junama ?megson91 lubi tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️