❤️ Sierpniowe mamusie 2020 ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Malutka_94 wrote:Nie pojawia się zawsze, w pierwszej ciąży nic mi nie ciekło
dopiero jak Mały się przyssał to poleciało
A teraz czasami mam plamę na bluzce
Ja właśnie po nocy od paru dni mam plamę ale tylko z jednej piersi. Zobaczymy co będzie dalej, dla mnie to nowość 🙊
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Kagu3 wrote:Nastaw się, że będzie dobrze. W kp dużo robi nasza głowa
A nawet, jeśli będą problemy, to im więcej masz w sobie spokoju, tym bardziej dziecko chłonie nasze emocje. W ostateczności można ściągnąć , podać mm, ,a do kp podejść na spokojnie ❤️
Dziękuję za rady ☺ ja mam właśnie ten problem, że w niektórych sytuacjach szybko się denerwuję ale na kp mi bardzo zależy i mam nadzieję, że tutaj na spokojnie podejdę do tematu ☺ mam nadzieję, że mąż mnie wesprze on jest bardzo cierpliwy 😊 właśnie czytałam że dziecko wyczuwa emocje rodziców więc muszę sie skupić i wyluzować od początku ☺
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
O rajuniu... Dziewczyny zadzwoniła do mnie położna, że zaprasza mnie dziś do mojego gina na 14.40 😲 Na szybko robię zupę, myję włosy i golę się, bo przez tą kwarantannę trochę się zapuściłam 😂😂
Ale denerwuję się tą wizytą jak jakimś egzaminem. Może potwierdzi mi płeć dzisiaj.
Połówkowe jutro też się odbędą, bo dzwoniłam potwierdzić. Więc tak jak długo musiałam czekać tak teraz mam wizyty dzień po dniu.Mirabelka02, Evli, Kropka4, Malutka_94, darkestfear, MartitaS, Niki345, m@rzenie, tym_janek lubią tę wiadomość
04.2017 - synek ❤️
04.2018 - synek ❤️ -
nick nieaktualny
-
Ja też nie mialam żadnych wycieków w pierwszej ciąży, teraz też póki co nie, chociaż mam wrażenie lekko pełnych piersi jak podczas karmienia. Jak urodziłam i w szpitalu rozkręciłam laktację laktatorem to strumieniom żółtej wiary nie było końca
Co do kp to ja powiem tylko tyle, że warto mieć świadomość ewentualnych problemów, bo wbrew pozorom, to nie jest takie łatwe. Chyba nie znam osobiście kobiety, która nie miałaby z tym żadnych problemów, a mogą być różne. Od przystawienia począwszy, przez pozycje do karmienia, wpływy zewnętrzne ("ono ciagle płacze, na pewno się nie najada, masz CHUDE mleko" - na szczęście ja takich rzeczy nie słuchałam, tylko raz jedna sugestia od - uwaga - teścia, raczej z troski o mnie, bo byłam tym przytłoczona, ale mój mąż uciął to szybko i nikt nigdy więcej nawet nie próbował się wtrącić), przez nasze zmęczenie, którego dopóki się nie doświadczy to się nie zrozumie, a które wpływa na samopoczucie bardzo, przez wahania nastrojów, aż do faktycznych problemów fizycznych jak płaskie sutki czy rzeczywiście mała ilość mleka, które jednak dotyczą kobiet bardzo rzadko, a często są brane pod uwagę jako pierwsze problemy przy kp, zupełnie pochopnie. Bywają też zapalenia piersi, bolący brzuszek, alergie pokarmowe dziecka i pewnie wiele jeszcze innych rzeczy, o których nawet nie wiem. Warto mieć tego świadomość, żeby kp wyszło nam lepiej, spokojniejOczywiście nie jest powiedziane, że akurat musicie mieć takie problemy. Ja jestem całym sercem za kp, uważam, że to jedna z najlepszych rzeczy, jakie możemy dać dziecku, skoro jesteśmy do tego stworzone. Ale jeśli się nie uda, to nie jest przecież koniec świata, a chyba te wyrzuty sumienia i presja, które kobiety potrafią na siebie narzucić, bywają w kp najcięższe. Chociaż determinacja i dobre nastawienie to podstawa w naturalnym karmieniu, jestem tego żywym przykładem
-
MomOfBoys wrote:O rajuniu... Dziewczyny zadzwoniła do mnie położna, że zaprasza mnie dziś do mojego gina na 14.40 😲 Na szybko robię zupę, myję włosy i golę się, bo przez tą kwarantannę trochę się zapuściłam 😂😂
Ale denerwuję się tą wizytą jak jakimś egzaminem. Może potwierdzi mi płeć dzisiaj.
Połówkowe jutro też się odbędą, bo dzwoniłam potwierdzić. Więc tak jak długo musiałam czekać tak teraz mam wizyty dzień po dniu.
Czekamy na wiadomości ☺ będzie dobrze, nie pokalecz się z tego pośpiechu 😅MomOfBoys lubi tę wiadomość
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego"(Łk 1,35-37)
-
Jeszcze uzupełniająco, mnie uczono, że o prawidłowym kp świadczy prawidłowe przybierania na wadze i odpowiednia ilość moczonych pieluszek. To tak w dużym skrócie, bo każde dziecko to odrębna sytuacja, mogą być alergie, jakieś problemy zdrowotne, które nie pomagają w kp. Może dziewczyny mnie uzupełnią, ale wydaje mi się, że to taka podstawa jeśli chodzi o kp. Oczywiście kontrola lekarza, położnej, do tego dużo, dużo spokoju i jeśli chcemy karmić, jesteśmy zdecydowane i mamy za sobą silne wsparcie męża;) to powinno jakoś to hulać
Kagu3 lubi tę wiadomość
-
Mirabelka02 zgadzam się z Tobą w 100%, kp wcale nie jest łatwe... Mnie przez pierwszy miesiąc tak bolały sutki że każde przystąpienie dziecka do piersi wiązało się ze strumieniem łez. Ale z każdym dniem jest lepiej, my uczymy się dziecka a dziecko uczy się nas. A korzysci z kp dla obu stron są nieocenione.
25.03 - 320 g
29.04 - 700 g
27.05 - 1153 g
24.06 - 1880 g
15.07 - 2480 g
-
Ja z kolei karmiłam córkę przez nakładki cały czas. Nie umiałam jej przystawić, za szybko zrezygnowałam,żeby profesjonalna doradczyni laktacyjna mi pomogła. Mam naprawdę małe sutki, chociaż nie stwierdziła tego doradczyni. Ale kiedy przystawiłam córkę do piersi i ona załapała przez nakładkę, po kilku dniach ściągania laktatorem, czym sobie mocno nadwyrężyłam sen i spokój, to byłam przeszczęśliwa, że w końcu pije moje mleko bezpośrednio ode mnie. Potem nie mialam cierpliwosci, żeby ją oduczyć. Nie polecam takiego sposobu, ale sama zrobiłam sobie krzywdę - nie chciałam tych nakładek kilka dni, bo się naczytałam, że to koniec dla kp, dramat i kaplica. A jednak dałyśmy radę
-
nick nieaktualny
-
Kagu3 wrote:Uzupełniłam listę ze screenów. Dajcie znać, czy coś dodać ❗🙃
Próbuję Was kochane nadrobić, ale przez przeprowadzkę kompletny brak czasu... Napiszę coś więcej jak już w końcu ogarnę ten cały bajzel 😁Evli, Malutka_94, Kropka4, aniołkowa_mama lubią tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Iskierka87 wrote:Kurcze jak ja patrzyłam na stronkę smyka to wszystko takie drogie było i się nie zdecydowałam. Szukam tych kopertowych bodziaków na krótki rękaw i chyba tylko sinsay mi pasuje cenowo
biorąc pod uwagę że jeszcze sporo wydatków mnie czeka.
Ja zamówiłam z Sinsay i są jakieś mikroskopijne, mam wrażenie, że bardzo zaniżone. -
nick nieaktualnyKindoll wrote:Ja zamówiłam z Sinsay i są jakieś mikroskopijne, mam wrażenie, że bardzo zaniżone.
O kurcze a jak kupiłam 5cio pak w lidlu 56 na długi rękaw to one znowu takie duże mi się wydają i myślę że takie są ale to najwyżej na później będą. To już nie wiem gdzie zamawiać te bodziaki, te kopertowe strasznie ciężko dostać pojedynczo a już w jakimś paku to całkiem kiepsko -
Madzko jakie piękne 🥰🥰 dziękuje ❤️
Madzko lubi tę wiadomość
7.12 II kreski - beta hcg 1,375 ❤️🙏
Mój mały cud 🤰🏻Mia ❤️👧
15.04 ! 668g ! 🥰
04.05 ! 830g ! 🥰
25.05 ! 1321g ! 🥰
04.06 ! Mamy 1,5 kg ❤️ !
15.06 ! 2084 g 😍🥰 !
29.06 ! 2400 g ❤️🤱🥰
13.07 ! 2849 g 🍭🍼🍬
27.07 ! 3490 g 🍬💜🍭
❤️ 04.08.2020r - witaj Córeczko na świecie ❤️